Fly4free.pl

Ale rozwiazania, ktore opisujesz to jest wlasnie "zamkniecie sie na zawsze" - bo niestety, ale 1750 GBP za 10 dni w hotelu przy przylocie (dla przykladu) to nie jest oferta dla kogos, kto chce przyleciec w odwiedziny czy w jakimkolwiek innym normalnym celu.

IMO lepiej zarżnąć turystykę niż służbę zdrowia, czy gospodarkę kolejnym lockdownem, ale to już jest OT. Zresztą Borys dzisiaj na konferencji powiedział, że - mimo zapewnień, że to jest ostatni lockdown - nie może wykluczyć ponownego zamknięcia gospodarki, więc pewnie rozważają nowe warianty.

Ktoś wcześniej pisał o Tanzanii, że tam rzekomo nie ma covida (post już w koszu), to radzę się doedukować, bo dzisiaj przyznali że jednak jest i mają z tym spory problem: https://www.aljazeera.com/news/2021/2/2 ... 19-problem

Nikt czegoś takiego nie pisał (chodzi o post bodajże @marek2011). Radzę nauczyć się czytać ze zrozumieniem
W dodatku przy tym poziomie zakażeń jaki występuje w UK całkowite zamknięcie nie ma większego sensu, za późno. Porównywanie UK do Australii i NZ to nieporozumienie - te kraje zrobiły to dużo wcześniej (rok temu!) przy bardzo małej transmisji w społeczeństwie a i tak co rusz pojawiają się nowe ogniska. Skala jednak całkiem inna a i populacja dużo mniejsza.
Gdzieś dzwoni ale nie w tym kościele... Miłego.

@manyaky - zeby tak rzeczywscie bylo, ze poswiecamy np turystyke czy cos tam w zamian za NHS no to pewnie nikt by nie narzekal. W chwili obecnej (o ile dobrze pamietam) ponad 80% z grupy ryzyka przyjelo szczepionke, ktora, jak to wynika z przedstawionych wczoraj badan, jest wyjatkowo skuteczna jezeli chodzi o ograniczanie hospitalizacji. Z tej wlasnie okazji przez kolejne kilka miesiecy (co najmniej) bedziemy dalej zarzynac gospodarke i nie tylko. Bo wplyw lockdownu na zdrowie psychiczne mieszkancow jest niestety dosc konsekwentnie olewany. Dobrze, ze przynajmniej szkoly traktuja priorytetowo.

Do tej pory mialem naprawde nadzieje na wzgledna normalnosc po szczepionkach, ale jak widac od tej normalnosci to raczej sie oddalamy, bo to, ze po 17 maja bedzie mozna gdzies normalnie podrozowac, bez 4 testow, kwarantanny, i nie wiadomo czego jeszcze, to raczej mozna juz teraz miedzy bajki wlozyc.

Jak mawiaja Anglicy: my thoughts, exactly

https://www.businesstraveller.com/opini ... e-a-death/

mój przyjaciel jest właśnie w drodze autobusem do UK; po drodze dowiedział się, że pomimo zrobionego testu musi wykupić jeszcze jakiś Covid test package; próbował kilkukrotnie wypełnić formularz i zapłacić za testy, pojawia się komunikat "Your Covid test package has been booked." itd, ale na maila nic nie przychodzi i nie ma blokady na karcie; pomyślał, że może transakcja nie przechodzi przez telefon, ale podał mi wszystkie dane i ja tez próbowałem to zrobić z kompa i ten sam komunikat o sukcesie i to wszystko; miał ktoś taką sytuacją? może ktoś coś podpowie, bo chłopak zaraz zwariuje ze zmartwienia...

Moze po prostu powinien troche poczekac, te e-maile pewnie chwile ida. Z tego co sie orientuje to bedzie musial pokazac, ze ma zamowione testy na granicy. Autobus troche jedzie, wiec moze jeszcze dojdzie

Rychło w czas. Przypomnij mu o PLF, bo może też nie wypełnił. Tam trzeba podać numery rezerwacji.

Miałem kiedyś problem z płatnością bo okazało się, że użyłem jako separatora przecinka a w bankowości anglosaskiej powinna być kropka.

Na innym forum czytałam, ze problemem był polski email i po użyciu gmail wszystko zadziałało. Nie wiem o jaka polska domenę chodziło.

_________________
Carpe Diem.

A czy te testy opłaca się od razu, czy na miejscu?

_________________

Witam.
Jest jakaś możliwosc dostania się do UK bez kwarantanny ?
Muszę jechać coś załatwić. Wystarczy mi parę godzin.

Możesz wjechać i wyjechać, ale musisz mieć negatywny test na wjezdzie, formularz wypełniony i testy ma dzien 2 i 8 zapłacone. A te testy kosztują 210 funtów. Nie wiem jak jest z odzyskaniem pieniędzy, jeśli opuścisz UK wcześniej. Do tego kolejka na granicy.

_________________
Carpe Diem.

Ja na jesieni podrózowalem szlakiem irlandzkim, ale nie wiem jak to teraz dziala

I do 17 maja (najwczesniej) musisz miec powazny powod zeby przyjechac:
np. praca - której nie da sie wykonac zdalnie, z miejsca zamieszkania, badz kupno domu itd.
Troche wiecej tu:
https://thepointsguy.co.uk/guide/essent ... ronavirus/

Nie majac waznego powodu mozesz dostac slony mandat w setkach/tysiacach funtów.

Tak z ciekawości. Kto decyduje o tym co jest ważnym powodem? Wystarczy trafić na przychylnego pogranicznika?

LaMancha
Kierują się listą:
https://www.gov.uk/guidance/national-lo ... nal-travel

W teorii moze byc tak ze nikt nie sprawdzi, chociaz ostatnio slychac o kolejkach po kilka godzin na LHR , wiec mozliwe ze i straznik graniczny?
Rowniez w teorii na miescie mozesz zostac wylegitymowany.. ale z tego co widze w wiadomosciach to raczej sciaga sie to strajkow i ludzi odwiedzajacych miejsca turystyczne typu góry , plaze, na miescie jak bedziesz spokojnie szedl nikt sie nie czepi.

Zreszta.. "kupno domu" daje kazdemu spore pole do popisu, wystarczy sie umowic na ogledziny, miec to w papierach i nikt sie nie czepi - to ze sie nie odwiedzi to inna sprawa.

Czy osoby z tzw statusem osiedlowego powracające do UK też podlegają takim restrykcjom ?

Kazdy. Ale jezeli powracasz.. przeprowadzasz sie - to to jest wystarczajacy powód.

Z racji tego ze lockdown trwa do konca czerwca - to nawet Anglik mieszkajacy w Anglii nie moze wyjsc z domu bez jedengo z tych powodów.

Zresztą miejcie na uwadze ze gdzies jest lista krajów zakazanych typu RPA, Brazylia ale nawet i chyba Katar, ZEA itp. (ostatnio Portugalie usuneli z tej listy)
i jak sie bylo tam w ciagu ostatnich dwóch tygodni i przyleci sie do UK, nie poinformuje o tym strazy granicznej w formie która sie uzupelnia przed wylotem to bedzie wam grozic 10 lat wiezienia a jak sie poinformuje to 15 dniowa kwarnatanna platna £1750

Wg mnie jak ktos musi tu przyleciec to poczytajcie wszelkie zasady doglebnie, jak to nie jest az tak pilne to poczekajcie do lipca a wtedy niby kraj ma byc w pelni otwarty - koncerty, kluby nocne, parki rozrywki itd.
Teraz jedyny plus to ze nie musisz maseczki nosic podczas spaceru.. ale spacer musi byc w okolicy miejsca zamieszkania - bo inaczej znów grozby kary.

No chyba niezupełnie, Anglik (czy nie Anglik) mieszkajacy w Anglii moze wyjsc z domu np pobiegac czy na zakupy spozywcze. A nawet laskawie sie z kims umowic na pobieganie. Lista, ktora przytaczasz dotyczy powodow, dla ktorych mozna opuscic kraj. W przypadku przyjazdu do... chyba nie jest to takie oczywiste i glownie ich interesuje czy masz zarezerwowane 2 testy itp. Czy sie myle?