Fly4free.pl

W sumie to mnie zdziwiło, że w połowie 2018 roku prawie wszystkie wątki w temacie Noclegi w Austrii krążą wokół Wiednia – a o Salzburgu nic Ale ktoś musi to zmienić – zgłaszam się na ochotnika.

Hotel, w którym spaliśmy to Amedia Express Salzburg City, Saint-Julien-Strasse 7.

Wybraliśmy go, bo był najtańszą opcją hotelową zlokalizowaną w mieście i nie był zbyt daleko od dworca kolejowego. Jak patrzę na tegoroczne ceny w wakacje na booking (ponad 100 euro, czasem grubo ponad), to dochodzę do wniosku, że my to nawet trafiliśmy nie najgorzej, choć jak polskie warunki 75 euro za dwójkę bez śniadania (tyle płaciliśmy za noc w sierpniu 2015), wciąż nominalnie do niskich cen nie należy. Nic tańszego w podobnej lokalizacji i o podobnym standardzie nie było, prawdopodobnie z powodu Salzburg Festival odbywającego się podczas naszego pobytu.

W bydynku jest winda. Nasz pokój był dość spory i posiadał prawie wszystko, co potrzeba. Prawie, bo nie miał klimy. Rezerwując pokój nie zwróciłem na to uwagi, a okazało się, że i w Salzburgu może być 35 stopni w cieniu. Na szczęście nie spędzamy dużo czasu w pokojach, więc kiedy wracaliśmy pokój nie był już tak nagrzany. Łóżko ok, w pokoju szafa, biurko, telewizor, lustro. Łazienka również w porządku.

Ze względu na upały drogę do centrum pokonywaliśmy zwykle autobusami (mieliśmy Salzburg Card). Lokalizacja na piątkę na pewno nie jest, ale nam bardziej zależało, żeby nie łazić z bagażem daleko od stacji kolejowej.

Obsługa recepcji przyjazna. Generalnie największym zastrzeżeniem był brak klimy. Cena z pewnością też – ale poza sezonem pewnie będzie bardziej przyjazna dla portfela. Salzburg ogólnie wydał się nam dość drogim miastem, choć z pewnością wartym odwiedzenia. Aktualna ogólna ocena hotelu na booking.com to 7,3 i ja pod taką się podpisuję.

_________________

Ja w Salzburgu spałem w Ibisie na obrzeżach miasta, tuż przy autostradzie, recenzja powinna być w wątku oceniającym hotele Accor. Ibis, bo miałem worek punktów do wypalenia. Przy autostradzie, bo łatwiej wieczorem dojechać i zaparkować, a późniejszy dojazd do centrum też w miarę prosty był. Przy samym hotelu nic do jedzienia oprócz McD, spory klub fitness i marokańska palarnia sziszy Stanowczo tylko na overnight.

_________________