Fly4free.pl

Przy Dubrowniku jest wyspa Locrum - łódeczką można dopłynąć -warta zobaczenia

chyba karniemy sie az do trstenika (plaze) jedynie problematyczne moze byc dojazd srodkiem miejskim , jakiego przewoznika polecacie ?

W kasie murów obronnych Dubrownika (Brama Ploče) bardzo miłe zaskoczenie akceptują polską legitymację LON więc wstęp 50 kun zamiast 200

_________________

za to nie akceptują studenckich. tylko isic

Orientuje się ktoś czy przejazd z Dubrownika na północ Chorwacji przez Bośnię jest teraz możliwy?

_________________

@OSK przez Neum mozna, tylko nie probuj przez ten przesmyk skrecic potem w Bośnię "właściwą" bo za to grozi duży mandat

_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)

Przejazd z głównej części Chorwacji do Dubrownika przez bośniackie Neum jest możliwy na podstawie dowodu osobistego. Trzeba tylko wiedzieć, że w Bośni nie można się zatrzymywać, ani tym bardziej jechać dalej w głąb kraju (żeby normalnie wjechać do Bośni trzeba mieć test na koronawirusa).

W Dubrowniku polecam wybrać się na free walking tour z przewodnikiem imieniem Marco. Dużo opowiada o tematach historyczno-politycznych (a nawet geopolitycznych).
https://www.freetour.com/dubrovnik/free ... lking-tour

Region do którego spokojnie można wybrać się na dłużej, zdecydowanie jest co robić.

Sam Dubrownik jest rewelacyjny, teraz, kiedy nie ma zatrzęsienia turystów zwiedzanie jest przyjemne, o atrakcjach nie będę się specjalnie rozpisywał, bo temat wałkowany na setkach róznych stron.

Gdzie nocleg?
To była moja główna zagwozdka przed wyjazdem.
Koniec końców wybór padł na dzielnicę Lapad na trzy noce. Nocleg w Art Hotel, noc w pokoju ze śniadaniem, balkonem, widokiem na morze za 150 euro, nie warto, za długo by pisać co nam nie pasowało, nie chcę tego roztrząsać, raczej zapomnieć, piszę w ramach przestrogi. Sama dzielnica Lapad jest dobrze skomunikowana ze Starym Miastem, jest dużo pokoi w niewielkiej odległości od morza. Do przystanku biegnie deptak z knajpami, a wzdłuż wybrzeża bardzo przyjemna ścieżka spacerowa gdzie hotele są poprzetykane knajpkami.

Ostatnią noc spędziliśmy w samym sercu miasta, w uliczce odchodzącej od Stradum, jakieś 15 metrów od niej.
Gdybym teraz miał możliwość to tak bym zrobił na cały pobyt. Bałem się, że nie pokąpię się wystarczająco mieszkając w centrum jednak Dubrownik oferuje wiele "ukrytych" plaż, są bramy w murach gdzie można wyjśc prosto na skały i bezpośrednio zejść do morza, świetna sprawa!
Gdzie zjeść w Lapad?
Zacznę od przestrogi - szerokim łukiem omijać Pull Over, pani przed wejściem zachęciła nas dużymi porcjami (przekonywała, że jedna porcja makaronu to za dużo nawet dla naszej dwójki), weszliśmy, zamówiliśmy risotto i tagiatelle, do tego świeży sok. Tagiatelle to było 6 albo 7 makaronów z absolutnie przeciętnym gulaszem wołowym, risotto z owocami morza było całkiem smaczne, nietypowe, jednak również malizna. Nie jestem typem klienta, który zawoła paniusie, pokaże jej porcje i zapyta czy to jest dla dwóch osób, ale może tak wypadałoby zrobić. Chyba zdawała sobie sprawę z tego, że zwyczajnie wciska kit, bo w kolejne dni robiła co mogła by na nas nie spojrzeć kiedy przechodziliśmy obok. Kolacja za ponad 300 kun , nie byłoby mi ich żal gdyby chociaż było pyszne, a tak niesmak pozostał.
El Pulpo - fajna knajpka, ceny normalne dla okolicy, ale porcje spore, jednak co najważniejsze - bardzo smaczne! Minusem jest fast foodowy wystrój, ale ogród w środku nie jest najgorszy. Moim zdaniem warto. Właściwie same owoce morza.
W Hotel Dubrovnik mają bardzo smaczne sałatki, z tuńczykiem bardzo dobra, dużo rybki, grecką jedliśmy dwa razy, za każdym razem kompletnie różna, ale też i dobra.

Gdzie zjeść w Starym Mieście?
Bardzo polecam knajpę Kavana Lazareti, specjalnie tam wróciliśmy, wszystko wyśmienite, łosoś bardzo smaczny, ciekawe przyprawy, owoce morza świetne, bardzo dobre wino i drinki, ceny troszkę niższe niż na Starym Miescie, warto!
Jedliśmy jeszcze w paru miejscach, ale nic nie zostało w głowie na dłużej, po prostu przeciętna szamka.

Co poza Dubrownikiem?

Lokrum - warto obejść całą wyspę, popływać na jakiejś plaży od strony Dubrownika/Banje Beach, mniej ludzi niż w "centrum" Lokrum czyli w okolicy Morza Martwego. Mniej to troche mało powiedziane, mineliśmy kilka osób przez 2 godziny.

Lopud - bardzo chciałem popłynąc na te wyspę, ale nie ze zorganizowaną wycieczką tylko promem we własnym zakresie, były dwa podejścia, niestety żadne nie zakończyło się sukcesem. Piszę w ramach przestrogi, internet jedno, pan w okienku biletowym drugie, a być może i sam prom trzecie.

Cavtat - świetne miejsce na spacery, plażing, ucieczkę od zgiełku, jest malowniczo, polecam! Na przystanku autobusowym w mieście jest rozkład jazdy, niestety niektualny. Aktualny wisi... 30 metrów dalej na budynku, już poza przystankiem i zatoczką autobusową.

Srd - żeby wejść trzeba przejść fragment drogi szybkiego ruchu z poboczem na max pół metra, ale trwa to kilka minut, więc nie jest najgorzej. Szlak prosty, w słońcu, od stacji kolejki szedłem 40 min, ale starał się trzymać dobre tempo.
Dalej kontynuowaliśmy wycieczkę "granią" by zejść do plaży Świętego Jakuba. Piszę o tym, bo szlak prowadzi wprost na drogę szybkiego ruchu i nie za bardzo jest jak ją szybko pokonać, przekroczenie jej to wepchanie się w bardzo stromy, sypki teren, który z góry nie wiadomo jak się kończy, czy pionową ścianą, czy tylko kolejną drogą Szczesliwie kiedy szukalismy Ubera zatrzymał się Chorwat i zaproponował, że nas podrzuci, podwiózł nas ze dwa kilometry (?) do tego miejsca - https://goo.gl/maps/E1sGAAa2M768cWb29 - zjazd gdzie jest znaczek Park Orsula, tam przechodzilo sie miedzy barierkami i schodzilo do podobno pierwszej, historycznej, drogi prowadzącej do Dubrovnika. Ścieżka widać, że chodzona, bo nie zarośnięta, nie spotkaliśmy nikogo po drodze. Później dochodzi się do asfaltu gdzie trzeba odbić do wraku hotelu i obok niego zejść na dół, już prawie pod samą plażę. Olbrzymi hotel, teraz już ruina, ciekawy widok.
Sama plaża Świętego Jakuba również warta odwiedzenia, na plaży bar, marketów w okolicy brak, przystanek autobusowy 8-10 min drogi od plaży w kierunku Dubrownika.

Napisze też kilka słów o Dubrowniku od siebie Przede wszystkim to fantastyczne miasto które należy zobaczyć. Jest drogo, jest dużo ludzi, ale stare miasto jest przepiękne.

Poza oczywistym starym miastem polecam jeszcze dwie atrakcje. Na nocleg dobrym wyborem jest półwysep Babin Kuk. Plaże są tam ładne, nie za bardzo przepełnione i wokół półwyspu jest spacerowy deptak.

Do tego polecam wejść na szczyt Srd od strony starego miasta, a następnie zejść z fortu od strony portu i dworca autobusowego. Google maps z jakiegoś powodu nie pokazuje tej trasy "na około" ale na maps.me ją dobrze widać, są też oznaczenia czerwonego szlaku i nie da się zgubić. Ja taką trasę zrobiłem w około 4 godziny. Widoki świetne a cała trasa darmowa Tylko polecam wstać koło 6 kiedy słońce nie grzeje za bardzo:

ile obecnie kosztuje wejście na mury miejskie w Dubrovniku?
na oficjalnej stronie widnieje cena 35e
https://shop.citywallsdubrovnik.hr/en

natomiast w necie można znaleźć tańsze bilety np. 25e
np. 25e tutaj https://10248.partner.viator.com/tours/ ... 04-5690P54
czy to jacyś oszuści? zna ktoś ten serwis? ktoś z nich już korzystał?

35€ oficjalna cena, Dubrovnik zrobił się drogi. W 08/2021 płaciłem 200 HRK

_________________

Można wjechać na górę Srd. Autem, Boltem, czym chcesz. Mury za 35 to przegięcie, niewarte tego wydatku, podobnie jak żądanie na zewnętrznej knajpce 8 juro za małe piwo. No ale kupujesz widok i klimat, piwo przy okazji.
😉

Około 10 lat temu, ceny w knajpach, obojętnie, czy to był Dubrownik czy Molunat, Trogir, Pakostane lub Biograd, były podobne i przystępne.
100 euro z winem i stołem pełnym jedzenia na 4 osoby było wyczynem.

Dzisiaj się zróżnicowało, w górę. Chorwacja zrobiła się drogim krajem. Byłem w zeszłym tygodniu i wróciłem zdegustowany. Jedzenie odgrzewane, słabej jakości, nawet w rodzinnych knajpach w Cavtacie.
Wielkie rozczarowanie.
Po 14 pobycie w tym Kraju.
Aczkolwiek na wycieczkę po Jadranie warto się wybrać.
Nurkowanie i plażowanie w cenie.
Cały dzień około 60 juro.
Z Cavtatu.

kilka przemyśleń po powrocie:
mury miejskie - bilet nie tani, 35e ale warto. zjawiskowe widoki, z bliska można zobaczyć całe stare miasto. oczywiście warto zacząć z samego rana od 8 rano kiedy ludzi jeszcze nie ma zbyt wielu. koniecznie butelka wody w plecaku
druga atrakcja to rejs na wyspę Lokrum - obecnie 27e ale w cenie masz bilet w 2 strony, wejście do parku i wszystkie atrakcje, które są na wyspie. można odpocząć po zatłoczonym Dubrowniku, fani Gry o Tron znajdą miejscówki i sam słynny tron, sympatycy przyrody - ładne widoki, ogród botaniczny, liczne pawie. plaże i klify skaliste dają mnóstwo radości dla miłośników snorkelingu (cudo <3) oraz skoków do wody
po mieście wszędzie można natrafić na wycieczki śladami GOT, nie warto płacić. wszelkie miejscówki można znaleźć samemu w necie
polecam ->

najbardziej klimatyczne niezatłoczone plaże to: Sveti Jakov oraz Bellevue
za murami starego miasta są 2 extra miejscówki: Bard Mala Buža, Blaze Beach. poniżej barów strefa do opalania, pływania i skoków do wody. w barach ceny wysokie, ale można mieć swoje przekąski i trunki.
wzgórze Srd koniecznie na zachód słońca = piękne zakończenie dnia, można kolejką oraz uberem. oczywiście najlepsze widoki są idąc samemu

Raczej schodząc samemu. Idąc pod górę nic nie widzimy, bo pot zalewa nam oczy. A serio, to też tak zrobiłem - wjazd uberem, zejście szlakiem i to jest najlepsza opcja.

Czyli nie wielki wzrost w porwaniu do 08/2021 gdy obowiązywały jeszcze Kuny (HRK)
Za Mury płaciło się wtedy 200 HRK co przy aktualnym kursie daje 26,55€, wzrost o 8,45€ (63 HRK).
Lokrum również było wtedy za 200 HRK czyli 26,55€ i aktualnie 27€ wiec cena bez zmian została można wręcz ująć.

_________________

Zgadzam się jeśli chodzi o cenę, wrażenia i wskazówki - ok. godz. 9 zaczęły się zjeżdżać wycieczki autokarowe i od razu dużo więcej ludzi było widać na murach. Ogólnie wstępy w Dubrowniku są koszmarnie drogie - jeśli ktoś nastawia się na zwiedzanie, to dobrym rozwiązaniem jest tutaj Dubrovnik Pass (zastąpił wcześniejszy Dubrovnik Card): 24-godzinny kosztuje 35 EUR i zawiera wstępy m.in. na mury i do Pałacu Rektorów (Knezev Dvor), gdzie wejście normalnie 15 EUR. My weszliśmy jeszcze do muzeum przy klasztorze Franciszkanów (wstęp 6 EUR). Pass daje też transport autobusami miejskimi na 24h (co może być przydatne jeśli nocujemy np. w Lapad). My kupiliśmy pass w kasie Pałacu Rektorów (mimo że nie zauważyłem tam informacji, że sprzedają - informację znaleźliśmy wcześniej w necie). Dostępne są też wersje 3-dniowa i 7-dniowa (45/55 EUR).
Bilet na mury daje również wstęp na twierdzę Lovrijenac - bardzo polecam dla widoku na miasto.

Na wzgórze Srd można podobno po taniości autobusem podmiejskim nr 17 do Bosanki i potem kawałek piechotą, ale to opcja do zrealizowania w dni robocze, bo okazało się, że w sobotę jest tylko jeden kurs rano, a w niedzielę autobus w ogóle nie jeździ.

_________________

Cavtat, Molunat na końcu Cro, wycieczkę stateczkiem skądkolwiek dokądkolwiek, szwendać się bez celu, Prevlakę.

Dubrovnik Pass - czy przy zakupie przez internet posługujemy się jedynie jakimś pdf czy trzeba fizycznie kartę odebrać?

Dubrovnik Pass kupowana na miejscu nie ma formatu karty kredytowej czy innego kartonika, to po prostu wydrukowana kartka formatu A4, więc prawdopodobnie wydruk Ci wystarczy.

Do zwiedzania atrakcji wystarczy pdf w telefonie, skanują kod QR.

Aby jeździć komunikacją miejską trzeba udać się z pdf do jednego z POS. Po zeskanowaniu kodu QR wydają bilet. Lista POS na www poniżej. Polecam ten przed wejściem do starego miasta, najdłużej otwarty.

https://www.libertasdubrovnik.hr/en/prodajno-mjesto - godziny otwarcia
https://www.libertasdubrovnik.hr/en/contact - mapka POS