Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 102 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Offline
#21 PostWysłany: 24 Paź 2016 14:27 

Gratulacje, za 1000 post.
Wracając do tematu. Pisałem już w innym wątku ( o transporcie) i warto sobie to uświadomić. Nie ma bezpośredniego połączenia autobusowego Larnaka- Pafos. Nawet Green busem trzeba się przesiadać w Limassol. Nie jest to skomunikowane i często trwa taki przejazd prawie cały dzień. A tu odchodzi beztroska żonglerka :) jadę do Pafos... wracam do Larnaki... itp, jakby to była kwestia kilkunastu minut. :mrgreen:
A czas ucieka....7 dni się kurczy ;)
Góra
 PM off  
      
Kanary czekają❗ Pakiet za 1579 PLN obejmuje loty i pobyt w 4⭐ hotelu z podgrzewanym basenem ♨️🌊 Kanary czekają❗ Pakiet za 1579 PLN obejmuje loty i pobyt w 4⭐ hotelu z podgrzewanym basenem ♨️🌊
Sobota-niedziela na Malcie za 417 PLN 😍 Znakomite godziny lotów i noc w ⭐⭐⭐⭐ hotelu Sobota-niedziela na Malcie za 417 PLN 😍 Znakomite godziny lotów i noc w ⭐⭐⭐⭐ hotelu
Offline
#22 PostWysłany: 24 Paź 2016 14:42 

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 3205
srebrny
Jest bezpośrednie połączenie, ale raz na dzień i tylko w sezonie letnim, czyli jeszcze 7 dni. Ewentualnie autobusy lotniskowe KapnosCoaches.
To z przesiadką też nie jest takie złe, o ile się trafi na zgrane kursy.

A przy okazji, firma InterCity prosi o podpisanie petycji w sprawie rozszerzenia ich koncesji o lotniska. Byłoby miło, a jeszcze milej, gdyby zaczęli jeździć nieco dłużej niż do 19:00.
http://www.intercity-buses.com/?wp=news ... 050FD5618D
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#23 PostWysłany: 24 Paź 2016 15:31 

Rejestracja: 13 Paź 2016
Posty: 44
No właśnie z noclegami niestety jest lipa, bo mam zarezerwowane na cały pobyt w Pafos, bez możliwości rezygnacji. (Tzn rezygnacja jest, ale trzeba zapłacić) - wiem, sam sobie strzeliłem w kolano z tym, ale trudno.

Jeszcze rozważałem opcję, żeby wynająć auto po prostu na cały pobyt i ostatniego dnia oddać przed wylotem. Nie wiele więcej mnie to będzie kosztować, a rzeczywiście jeszcze można ew. podjechac do Nikozji, czy Famagusty.
Szkoda też, że tylko 7 dni mam, bo też zależy mi na odpoczynku (niekoniecznie 7-dniowa objazdówka), ale inaczej nie dało rady.

Famagusta, Nikozja - czy rzeczywiście warte zachodu miasta? Jak tak, to co tam ciekawego można zwiedzić?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#24 PostWysłany: 24 Paź 2016 15:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2959
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Jeśli wzięcie auta na cały pobyt nie rozbija budżetu to się nie zastanawiaj. Poza znaczną oszczędnością czasu, będziesz miał dodatkowo swobodę modyfikacji planu. Choć póki co nic na to nie wskazuje (w Larnace cały czas pod 30 stopni) to jednak druga połowa listopada wcale nie musi być taka idealna. Trafi Ci się pogoda w kratkę, raz na plażę, raz na zwiedzanie miast i będziesz kombinować.

Nikozja - szeroko pojęte stare miasto. Główna ulica Ledra, którą dojdziesz do granicy z częścią turecką. Tam za okazaniem dokumentu przejdziesz na stronę turecką, miejscami jakby wyludnioną. Meczety, bramy itd są wszędzie na pewno dobrze opisane.

W Famaguście nie byłem, informacji na pewno nie brakuje. Pamiętaj jedynie, że wjazd autem z wypożyczalni do tureckiej części Cypru jest utrudniony.
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off
Grzybek92 uważa post za pomocny.
 
      
Offline
#25 PostWysłany: 24 Paź 2016 16:47 

Rejestracja: 13 Paź 2016
Posty: 44
No właśnie wydaje mi się to najlepszą opcją, tymbardziej, że uwięziłem się z tym noclegiem. Ogarnę jeszcze tę Nikozję, Famagustę odpuszczam na 100%, więc jak pogoda nie będzie kompletnie na plażowanie to zawitamy do Stolicy.

Jaki samochód najlepiej wybrać do Akamas? Bo w sumie najtańszą opcją w wypożyczalni widzę że jest Hyundai i10 (a terenowe auta prawie dwukrotnie droższe), więc obawiam się, że może słabo być z dotarciem w te rejony.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#26 PostWysłany: 24 Paź 2016 17:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Sty 2013
Posty: 85
Loty: 276
Kilometry: 608 868
[quote="Grzybek92"]
5 dzień: Akamas, Lara Beach - i tutaj pytanie, czy można się dostać komunikacją miejską z Pafos, czy mimo wszystko trzeba mieć auto,

Korzystałem z komunikacji miejskiej. Autobusy są skomunikowane. Relacja na moje stronie. http://kornel.travel.pl

Skromny plan jak na tyle dni.

Kornel
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#27 PostWysłany: 24 Paź 2016 18:32 

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 3205
srebrny
Z Pafos, tak jak pisał jeden z kolegów, najdalej da się dojechać w okolice zoo, a ściśle do Agios Georgios i to po przesiadce w Zatoce Koralowej z 615 na 616.
http://www.pafosbuses.com/busroutes/pap ... -coral-bay
http://www.pafosbuses.com/busroutes/pap ... os-pegeias
Więc dla Lary i Akamas fura musi być.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#28 PostWysłany: 25 Paź 2016 16:57 

Rejestracja: 13 Paź 2016
Posty: 44
@‌Kornel‌ to jak w końcu z tym Akamas @‌obibok‌ piszę zupełnie co innego, jak w Twojej relacji, więc się zastanawiam.

A jak jest właśnie z tym przejściem granicznym w Nikozji? Przejdę na samym dowodzie, czy potrzebuję paszport? W jakieś relacji doczytałem, że paszport jest potrzebny. Jakby ktoś się mógł wypowiedzieć, będę wdzięczny.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#29 PostWysłany: 25 Paź 2016 17:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2959
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Napisał Ci piąte przez dziesiąte, żebyś musiał wejść na tą jego stronę... Komunikacją to on pojechał...do Polis. Z Larą nie ma to nic wspólnego. Zadaj sobie trud i zobacz gdzie ta Lara dokładnie jest. Zobaczysz, że komunikacja publiczna jest tam mało realna:)
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#30 PostWysłany: 25 Paź 2016 19:12 

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 3205
srebrny
A ja wysłałem mapy tras ze strony przewoźnika, to chyba dokładniej się nie da.
Góra
 Profil Relacje PM off
Tom K lubi ten post.
 
      
Offline
#31 PostWysłany: 26 Paź 2016 15:09 

Rejestracja: 13 Paź 2016
Posty: 44
Już właśnie obczaiłem, dzięki za pomoc :)
Jeszcze ostatnie pytanie odnośnie: Akamas: Do którego momentu dostanę się zwykłą osobówką? Nie widzę żadnej terenówki w rozsądnej cenie, stąd te pytanie.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#32 PostWysłany: 28 Paź 2016 11:01 

Rejestracja: 13 Paź 2016
Posty: 44
Grzybek92 napisał(a):
Już właśnie obczaiłem, dzięki za pomoc :)
Jeszcze ostatnie pytanie odnośnie: Akamas: Do którego momentu dostanę się zwykłą osobówką? Nie widzę żadnej terenówki w rozsądnej cenie, stąd te pytanie.


Podbijam

-- 28 Paź 2016 11:02 --

Grzybek92 napisał(a):
Już właśnie obczaiłem, dzięki za pomoc :)
Jeszcze ostatnie pytanie odnośnie: Akamas: Do którego momentu dostanę się zwykłą osobówką? Nie widzę żadnej terenówki w rozsądnej cenie, stąd te pytanie.


Podbijam
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#33 PostWysłany: 30 Paź 2016 02:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Sty 2013
Posty: 85
Loty: 276
Kilometry: 608 868
Grzybek92 napisał(a):
@‌Kornel‌ to jak w końcu z tym Akamas @‌obibok‌ piszę zupełnie co innego, jak w Twojej relacji, więc się zastanawiam.

Do Łaźni Afrodyty na płw. Akamas dojechałem z Pafos autobusem 645 a następnie 622.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#34 PostWysłany: 30 Paź 2016 17:57 

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 3205
srebrny
Chyba nie o takie Akamas tutaj chodzi.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#35 PostWysłany: 30 Paź 2016 19:11 

Rejestracja: 20 Sie 2012
Posty: 7
Na twoim miejscu brałabym auto na cały wyjazd, większy komfort. Myślę,że nie potrzebujesz brać 4x4 jak planujesz wypad na Akamas, w tym roku z chłopakiem daliśmy radę mając Chevrolet Spark. Dojechaliśmy jakieś 15 km dalej na północ za Larę, później już odpuściliśmy bo jednak były zbyt hardkorowe momenty na trasie. W Pafos oczywiście polecam park archeologiczny i grobowce królewskie jeśli inetersuje cię historia :)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
Grzybek92 uważa post za pomocny.
 
      
Offline
#36 PostWysłany: 31 Paź 2016 00:37 

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 3205
srebrny
Tam jest jeszcze taki wąwóz. Była na tym portalu fajna relacja, ale teraz nawet nie wiem, gdzie jej szukać.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#37 PostWysłany: 06 Lis 2016 16:44 

Rejestracja: 13 Paź 2016
Posty: 44
Dzięki wszystkim za pomoc, na pewno skorzystać z Waszych rad i nieco zmodyfikuję swoje plany. Jeszcze raz, dzięki!
Góra
 Profil Relacje PM off
obibok lubi ten post.
 
      
Offline
#38 PostWysłany: 20 Lis 2016 22:10 

Rejestracja: 10 Sty 2016
Posty: 49
obibok napisał(a):
Tam jest jeszcze taki wąwóz. Była na tym portalu fajna relacja, ale teraz nawet nie wiem, gdzie jej szukać.

Wąwóz Avakas ?
Polecam ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
obibok lubi ten post.
 
      
Offline
#39 PostWysłany: 20 Lis 2016 23:45 

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 3205
srebrny
On ci to.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#40 PostWysłany: 02 Lut 2017 02:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lis 2011
Posty: 78
Wróciłem z tygodniowej wyprawy na Cypr. Byłem po obu stronach granicy, opiszę pokrótce co i jak, abyście mogli skorzystać z moich doświadczeń - tak jak ja korzystałem wcześniej z poprzedników.

Dzień pierwszy
przylot w sobotę wieczorem Wizzairem do Larnaki. Autko wynajęte w economycarrentals.com, na parking u zgodnie z informacją na voucherze czekał busik, który zabrał mnie do biura wypożyczalni oddalonego od lotniska. Na Cyprze obowiązuje ruch lewostronny, więc trzeba mieć się na baczności zarówno za kółkiem jak i przechodząc przez ulicę. Blokada na karcie kredytowej 600 euro, pan od razu uprzedził, że nie polecają podróży na północ oraz że nie obowiązuje tam żadne ubezpieczenie. Kiwnąłem głową, kluczyki w dłoń - i w drogę! Wyposażony byłem we własną nawigację TomTom która spisywała się dobrze, zapewne równie dobrze po greckiej stronie zdałby egzamin Google Maps. Zasadniczo zawsze podróżuję z własnym GPS, gdyż oszczędza to czas i paliwo.
Pojechałem do hotelu San Remo (20 euro) - jest na rubieżach Larnaki (hotel tani i schludny), a po zameldowaniu się ruszyłem do miasta - i od razu utknąłem w korku. Nadmorska część Larnaki nie jest zbyt rozległa, lepiej jest spacerować.

Dzień drugi
Rano wybrałem się na spacer bulwarem w Larnace. Przypomniało mi włoskie Rimini. Deptak przedzielony jest zamkiem, do którego wstęp kosztuje 2,5 euro. Niezbyt wiele jest tam do oglądania, ale widok z murów ładny.
Obok przy małym molo na rogu jest kawiarnia Coffee Island - polecam, bo bez obsługi kelnerskiej, a tanio i ładnie. Popularna wśród miejscowych.
Następnie pojechałem w rejony Agia Napa, w celu odwiedzenia Cape Greco na końcu cypla. Ciekawe i urokliwe miejsce, jeśli ma się więcej czasu, można przejść się szlakami pieszymi. Można wejść do jednej z jaskiń (za białą kapliczką).
Pojechałem potem w kierunku Paralimni w celu obejrzenia Varosii, niestety nie jest to możliwe z greckiej strony. W nadmorskich miasteczkach po drodze życia praktycznie żadnego, wszystko zamknięte na cztery spusty. Zatem nie ma większego sensu podróżowania w tamtą stronę.
Powróciłem do Larnaki do hotelu San Remo.

Dzień trzeci
Udałem się autostradą w kierunku Paphos. Po drodze postój w Limassol. Limassol jest w mojej ocenie najładniejszym miastem na Cyprze. Szczególnie spodobał mi się nadmorski bulwar i stare miasto. Byłem też w zamku (4,5 eur), ale nie zachwycił mnie. Przyjemna starówka.
Następnie udałem się na południe, aby obejrzeć słone jezioro. Po fakcie okazało się, że cały półwysep jest pod kontrolą brytyjską - i są tam faktycznie rozliczne instalacje antenowe, ale po terenie można się spokojnie poruszać. Dotarłem do Akrotiri, a następnie wąską drogą wzdłuż jeziora. Widok z Akrotiri na jezioro nie powala i chciałem się wycofać, na szczęście nie zrobiłem tego. Na dróżce kończy się asfalt, nie należy się jednak zniechęcać. Nagrodą za wytrwałość będzie wjazd na niezarośniętą taflę wyschniętego słonego jeziora. Popisy na szosie i te sprawy. Jest to widok wyjątkowy i z pewnością godny polecenia. Można przejechać na koniec w stronę morza i zatrzymać się przy restauracji Lady's Mile.
Następnie pojechałem do Kourion. Jest to rozległe stanowisko archeologiczne - teatr, przepiękne mozaiki podłogowe od starożytnego pałacu i łaźnie. Obejście wszystkiego to ok 1-2 godziny. Piękny widok na linię brzegową. Cena 4,5 euro, zdecydowanie warto.
Jako że kończyło się już światło dzienne, ruszyłem do zarezerwowanego wcześniej noclegu, w obiekcie Bella Rosa w rejonie Coral Bay koło Paphos. Nie ukrywam, że sortowałem po cenie i to dostałem. Jest to rodzinny pensjonat w samym środku jakiejś wsi. Lokalizacja naprawdę mierna. Sam pokój w porządku, aby przespać się i wyruszyć dalej w drogę.

Dzień czwarty
Po opuszczeniu Bella Rosa resort, udałem się do Paphos. Deptak nadmorski jest raczej skromny w porównaniu z tym w Limassol. Na końcu w pobliżu dworca autobusowego jest kolejne stanowisko archeologiczne. Wstęp 4,5 euro, a że można tam oglądać kolejne piękne mozaiki odkryte przez polską misję archeologiczną, zdecydowanie warto zobaczyć. Ogólnie archeologiczne zagadnienia nie są moim konikiem, ale jeśli uświadomimy sobie, że te mozaiki mają kilka tysięcy lat, to jednak robi to duże wrażenie. Teren dość spory, porównywalny wielkością do Kourion.
Następnie udałem się na północ, aby obejrzeć Łaźnie Afrodyty. Same łaźnie raczej nie warte tak długiej podróży, ale okoliczna przyroda już tak. Zatem skierowałem się do miejscowości Polis, a następnie skręciłem w lewo w stronę łaźń. Są na szczęście drogowskazy. Łaźnie znajdują się na terenie ogrodu botanicznego. Samochód można zostawić na parkingu, ogrody są bezpłatne. Bramka może wyglądać na zamkniętą, ale wystarczy popchnąć furtkę i się otworzy. Jak sądzę, jest to zabezpieczenie przed zwierzętami. Po obejrzeniu Łaźni, wyszedłem w kierunku morza. Zaczynają tam się różne szlaki piesze, ja wybrałem ten zielony o długości ok 8 km, zaczynający się i kończący w tym właśnie miejscu. W zależności od tempa marszu, zajmie to ok 3 godzin, ale widoki i przyroda są przepiękne. Spotkałem też kilkukrotnie stara dzikich kozic (?). Nie należy się ich bać, są zupełnie nieagresywne, ustępują same człowiekowi. Wyruszając należy wziąć pod uwagę moment zapadnięcia ciemności, bo zejście z góry jest dość karkołomne. Szlak jest oznaczony w sposób dostateczny, metalowymi słupkami. Udało mi się nie zgubić. Ostatnie 2 km prowadzi drogą szutrową dla samochodów, więc już bezpiecznie. Dotarłem na parking przed ogrodem już w ciemnościach.
Nocleg miałem zarezerwowany w okolicach Kirenii, po tureckiej stronie - zatem czekała mnie niemała podróż. W planach miałem skorzystanie z nowego przejścia granicznego w Kato Pirgos. Nie ma żadnych znaków czy drogowskazów - trzeb apo prostu jechać cały czas przed siebie i w końcu trafia się na przejście. I tutaj uwaga - bo o ile przejście jest całodobowe, tu już punkt sprzedaży obowiązkowych ubezpieczeń OC na samochód - tylko do 17. Bez tego ani rusz. Ja byłem tam ok. 21. Po greckiej stronie uprzedzili mnie o tym, ale powiedzieli, abym pojechał i sam się przekonał. Po pobieżnej kontroli paszportu i przejechaniu ok 1 km do tureckiego przejścia, to się właśnie okazało - zatem nie pozostało mi nic innego jak powrót.
Miałem w planach zatankować po tureckiej stronie tańsze paliwo (ok. 3,8 TL =~ 4,20 zł) i prawie pusty bak - zatem trzeba było plany zmienić i w automatycznej stacji w Kato Pirgos zatankowałem 20 litrów z zapasem. Cena 1,2 eur =~ 5,20 zł. Odniosłem wrażenie, że na całym Cyprze ceny na stacjach są 'urzędowe' i nie różnią się.
Jako że hotel był opłacony, a w Kato Pirgos pustki, musiałem przejechać spróbować szczęścia do kolejnego przejścia - w Astromeritis. Droga przez górskie serpentyny, męcząca - 70 km w dwie godziny. Przez całą drogę minął mnie jeden samochód policyjny, który potem gdy się zatrzymałem na przerwę, dogonił mnie i pytał co robię - trasa biegnie wzdłuż granicy strefy buforowej. Po dotarciu do przejścia w Astromeritis, kontrola po greckiej stronie przebiegła bez problemu. Na terenie strefy buforowej jest baza ONZ, a po tureckiej stronie niestety sytuacja z Kato Pirgos powtórzyła się. Zapytałem celniczki, czy jest możliwość zakupu ubezpieczenia na kolejnym przejściu w Nikozji - nie wiedziała, ale powiedziała że spróbuje zadzwonić i żebym poczekał w samochodzie. Po 5 min obok mnie zaparkował pracownik budki z ubezpieczeniami, który przyjechał specjalnie, aby sprzedać mi polisę! Bardzo miły gest z ich strony, bez tego musiałbym organizować jakiś nocleg adhoc, a ten zarezerwowany stracić. Koszt polisy - 30 euro gotówką za 3 dni (czyli od godz. sprzedazy 23 do północy, a potem trzy pełne dni). Po przekroczeniu granicy udałem się w kierunku Kirenii. Należy pamiętać o wyłączeniu transmisji danych z telefonie, gdyż opuszczamy zasięg sieci komórkowych UE.
Niestety nawigacja przysparza problemy. Mój GPS TomTom miał wszystkie nazwy miast po grecku, a na mapce było po turecku. Przy pewnej dozie samozaparcia da się jednak ustalić miejscowość, do której chce się jechać, potem trzeba już sobie radzić. Hotele na szczęście są dodatkowo oznakowane. Na bookingu w noclegami w Cyprze Północnym jest mizeria. Zamieszkałem na bogato, w hotelu 4* Olive Tree Hotel za 130 zł ze śniadaniem. Niemal wszędzie można płacić w euro, przelicznik ok 1:4, ja jednak wyposażony byłem w tureckie liry - jest najtaniej.

Dzień piąty
Po konsumpcji śniadania udałem się do Kirenii. Samochód warto zaparkować na dużym parkingu płatnym - ceny są niewygórowane, a i o auto trzeba bardziej dbać, gdyż na terenie Cypru Północnego odpowiadam za niego w pełni. Obok parkingu jest kiosk z informacją turystyczną, ale pani była mało kumata. Otrzymałem mapkę Kirenii. Zwiedziłem pobliski zamek (12 TL) - chyba największy na wyspie i warto go zobaczyć, oraz podziwiać widok z murów. W środku jest też muzeum ze starożytną łodzią wyłowioną z morza, bez dodatkowej opłaty. Po wyjściu z zamku przeszedłem się malowniczą przystanią, a następnie w pukncie informacji turystycznej otrzymałem mapy i inne materiały w języku polskim (!).
Wyruszyłem do Famagusty. Drogi szerokie, dwupasmowe. Trudno mi roztrzygnąć, czy to Turcy tak je rozbudowali, czy tez zastali w czasie inwazji w 1974. Sporo fotoradarów, ale zawsze oznakowane. Miejscowi zwalniają, robiłem to i ja - aczkowiek jeśli nie ukarają od razu, to nie wyobrażam sobie, żeby taki mandat miał do mnie przyjść. Po drodze zboczyłem na lotnisko w Ercan (ECN), jest ponoć nieuznawane na arenie międzynarodowej, tak samo jak i cały Cypr Północny. Liczyłem na jakieś ciekawe samoloty, ale w sumie nie znalazłem niczego ciekawego.
Po dojechaniu do Famagusty, ustałem się w stronę opuszczonej Varosii - na południe. Zaparkowałem przy plaży, a w dalszą drogę udałem się pieszo. Odnalazłem miejsce, z którego wszyscy robią zdjęcia pomimo zakazów. Na końcu plaży wieżyczka, a w niej żołnierz z bronią automatyczną. Wolałem go nie prowokować, więc zrobiłem zdjęcie tylko telefonem. Stamtąd roztacza się widok na całą Varosię. Usłyszałem od brytyjskich turystek, że onegdaj w tym słynnym kurorcie wypoczywali celebryci, np. Zofia Loren. Opuszczona część miasta możliwa do zobaczenia z daleka robi duże wrażenie. Dostęp tam mają wyłącznie tureccy żołnierze, nawet szyby wydają się niepowybijane.
Następnie udałem się do starego miasta, które leży po stronie tureckiej otoczone murami. Jednym z ciekawszych miejsc jest katedra, sprawiająca wrażenie przerobionej na świątynię muzułmańską - jak na moje niefachowe oko. Ponadto knajpki, sklepy z podróbkami ubrań i jubilerskie.
Zdecydowalem powrót w kierunku Kirenii. Przejeżdżając w okolicach Nikozji, zauważyłem gigantyczną flagę Cypru Północnego namalowaną na zboczu gory. W nocy jest podświetlana, drażniąc greckich Cypryjczyków. Cała konstrukcja jest ogromna i robi duże wrażenie. Oto do czego prowadzą rządy autorytarne, oparte na przemocy. Tak czy owak, warte obejrzenia.
Tym razem nocowałem w hotelu Manolya w miejscowości Lapta na zachód od Kirenii. Hotel miał być nad morzem i faktycznie jest, ale plaży tam nie uświadczyłem. Pokoje za to nowoczesne i dobrze wyposażone. Śniadanie także smaczne.

Dzień szósty
Postanowiłem pojechać na wschodni cypel wyspy, sam jego koniec. Na bookingu nie ma tam żadnych hoteli, co jak się można domyślać, nie ma pokrycia w rzeczywistości. Polecam pojechać piękną drogą wzdłuż północnego wybrzeża. Pusta, szeroka i bardzo malownicza. Nawigowałem się na Dipkarpaz, miejscowość w której znalazłem nocleg. Tym razem jednak pojechałem bezpośrednio na koniec cypla, aż do kaplicy prawosławnej. Po drodze znajduje się plaża Golden Beach. Obok kręciły się osiołki, ale podobnie do innych zwierząt, nie były agresywne w stosunku do ludzi. Zostawiwszy samochód na parkingu, udałem się pieszo na koniec wyspy, gdize dumnie powiewają dwie flagi wiadomo jakie. Spacer okazał się pięciokilometrowy. Po analizie ścieżek na mapie, postanowiem wrócić drugim wybrzeżem, a następnie przez las do punktu wyjścia. Niestety okazało się, że ścieżka przez las okazała się uczęszczana przez osiołki i inne zwierzęta, a ja będąc istotą wyższą miałem znaczne problemy z przedarciem się przez chaszcze. Alternatywą był powrót tą samą trasą, a więc 10 km. Postanowiłem więc przedzierać się aż do skutku - no i z powodzeniem. Niemniej jednak, nie polecam, albo polecam korzystanie z innych map niż tych oferowanych przez Microsoft. Wybrzeże niestety mocno zaśmiecone - głównie przez to co wyrzuciło morze. W większości są to plastikowe butelki i... obuwie.
Powróciłem do Dipkarpaz do pensjonatu Glaro Garden, gdzie byłem jedynym gościem (35 euro). Przy meldowaniu się otrzymałem gratis butelkę wina, bo 'oni nie uzywają alkoholu', ze wzlgędów religijnych. Przyjemne domki i pokoje, właścicielka rano przywiozła mi nawet dobre śniadanie. Miejsce godne polecenia.

Dzień siódmy
Ostatni dzień na cyprejskiej ziemi postanowiłem wykorzystać na zwiedzenie stolicy, Nikozji. Po dojechaniu tam z Dipkarpaz, udałem się do informacji turystycznej. Dowiedziałem się tam, że wszystko co warte zobaczenia znajduje się wewnątrz murów starego miasta - które dodatkowo przedzielone jest na pół granicą. Szlaki turystyczne wyznaczone są niebieską linią na chodniku. Stare miasto, podobnie jak w innych miastach, złożone z knajpek, jest przyjemne. Próbowałem przejść się wzdłuż strefy buforowej (zredukowanej do kilkudziesięciu metrów w mieście), ale trudno cokolwiek zobaczyć. Po zboczeniu z głównych deptaków widać sporo opuszczonych i zaniedbanych domów. Są też kantory - można tam wymienić liry na euro, choć ja wolałem wszystkie pozostałe liry wlać do baku. Pora powrócić na stronę grecką. Mimo ostrzeżeń, że przeszukiwane sa samochody i konfiskowane ubrania-podróbki, nie doświadczyłem tego - była wyłącznie kontrola paszportu bez wysiadania z auta. Ostatnią noc spędziłem w Elysium Residence (28 euro). Na przenocowanie pokój był w porządku, ale poza tym nie zachwycał. Po pewnych komplikacjach związanych z odbiorem klucza udałem się na wieczorny spacer po starym mieście, tym razem po greckiej stronie. Doszedłem do przejścia granicznego, składającego się z kilku kiosków. Osoby wychodzące w stronę części tureckiej nie były praktycznie kontrolowane. Stare miasto składa się głównie z knajpek, ale zabudowa dużo wyższa. Nikozja grecka też jest duzo nowoczesniejsza od drugiej swojej połówki. Są tu zachodnie restauracje i siedziby koncernów.

Dzień ósmy
Wyspawszy się dobrze, z Nikozji udałem się do Larnaki. Dzień potraktowałem bardziej na luzie. Zjadłem dobry obiad w knajpce nad morzem, wypiłem kawkę, pojechałem oddać samochód i na lotnisko.

To by było na tyle. Jeśli macie pytania to chętnie odpowiem.
_________________
Lądy i morza przemierzam - https://paranoix.pl
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
10 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 102 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group