Fly4free.pl

Cześć,

Dziwi mnie, że ten temat jeszcze nie powstał. Ktoś ma jakieś porady i przemyślenia a propo tego miejsca, głównie chodzi mi o treking pod namiotami.

_________________
Droit au but!

Na forum jest kilka fajnych relacji z Wysp,w tym co najmniej dwie z ostatniego roku:

wyspy-owcze-najpiekniejszy-archipelag-polnocy,1507,132538
wyspy-owcze-coz-za-dziwne-miejsce,1507,132734
wyspy-owcze-czyli-have-you-ever-seen-the-rain,1507,100544

Jeśli po ich przeczytaniu, nadal będziesz miał konkretne pytania - pisz śmiało.

_________________
http://www.zb-szwoch.pl

Dzięki, poczytane.

Jednak relacje skupiają się na trochę innym profilu podróży niż ten który preferuję.

Jeśli mogę zadać konkretne pytanie to jak tam jest z wypożyczeniem samochodu, standardowe założenia i koszty czy na coś trzeba zwrócić uwagę?
Jakie są rzeczywiste przepisy celne, bo to co jest napisane oficjalnie a jak jest faktycznie to na przykładzie Islandii stwierdzam, że to dwie różne rzeczy.
Kampingi na dziko - dozwolone, mile widziane?

_________________
Droit au but!

W starym przewodniku ("Wyspy Owcze"- aut. M.Jakubowski, M.Loos, 2003) napisane że :
"Noclegi 'na dziko' są zabronione. Nie można też nocować w samochodach kempingowych, zaparkowanych przy drodze czy na punktach widokowych. Większość pól namiotowych to działające w sezonie miejsca na rozbicie namiotu, wyznaczone przy hotelach czy schroniskach".

Potwierdzam. Warto pamiętać że nawet w sezonie warunki potrafią być ekstremalne. Raz spałem tam pod namiotem i raczej drugi raz tego nie powtórzę :p

_________________

Relacja z Malawi

@gecko czytałem Twoją relację. Mimo wszystko stawiamy na namioty, w podobnych warunkach byliśmy na Islandii też pod namiotem i przetrwaliśmy więc spróbujemy

Zastanawia mnie tylko czy iść po prostu z buta pętelkę przez 5-6 dni czy samochodem podjeżdżać pod kolejne etapy i robić jednodniowe wypady wracając do samochodu, problem w tym jest taki, że patrząc na mapę trzeba butować z powrotem tą samą ścieżką albo drogą czego po prostu nie lubię.

_________________
Droit au but!

Właśnie kończę moją podróż po Wyspach Owczych, więc wrzucę kilka wskazówek dla osób, które planują pobyt w tym miejscu.
- od kwietnia 2019 roku wprowadzono opłaty za wejście na niektóre trasy trekkingowe:
— wejście na Trælnípe to koszt 450 DKK, podobno w ciągu dnia są trzy wejścia z przewodnikiem (9:00, 12:00 i 15:00). Ja osobiście udałem się tam koło 7:30, furtka była otwarta i nikt nie egzekwował opłaty.
— trekking na Mykkines wiąże się z opłatą ok. 60 EUR, opłatę można dokonać przez internet. Ja osobiście planowałem zapłacić dopiero na miejscu, ale tam również nikt nie egzekwował tego. Podobno na miejscu jest biuro visit mykines, które jest czynne 11:00-11:30, ja dopłynąłem dopiero po 11:30, więc może dlatego udało mi się nie zapłacić. Na samej wyspie znalazłem tabliczkę z informacją o opłacie 100 DKK za dorosłego, ale możliwe, że to niezaktualizowana informacja.
— trekking na Drangarnir obowiązkowo z przewodnikiem, koszt 550 DKK, tylko w środy, soboty i niedziele o 11:00. Tego nie weryfikowałem, natomiast z opowieści słyszałem, że wejście na szlak jest zamknięte, a ponadto ktoś pilnuje samego szlaku.
Więcej informacji nt tutaj: https://visitfaroeislands.com/see-do/hi ... trictions/

W internecie można znaleźć informacje, że piątek jest jedynym dniem, kiedy można polecieć w obie strony helikopterem na Mykines. To prawda, że zą dwa loty w ciągu dnia (koło 10 i 15), biletów nie można jednak kupić w ramach RT, ale jako osobne OW. Tak też zrobiłem i na lotnisku się dowiedziałem, że nie ma takiej możliwości, można polecieć tylko raz OW. Bez problemu wycofali mi ten bilet (koniec końców i tak wszystkie loty były odwołane ze względu na warunki pogodowe).
Także jak ktoś chce się przelecieć helikopterem to polecam popłynąć promem na Mykines (planowo dotarcie koło 11) i wrócić helikopterem po 15. Te 4h na miejscu powinny całkowicie wystarczyć.
Na Mykines jest jedna kawiarnia. Przykładowe ceny: kawa i ciasto 55 DKK, zupa rybna (mi smakowała) 80 DKK.

Ogólnie podróżowanie autostopem na Wyspach Owczych jest banalnie proste. Najdłużej łapałem stopa z miejscowości Hvalvík do Saksun - niecałe 30 minut i to dlatego, że akurat nic nie jechało.

Kierowca, który podwiózł mnie na lotnisku powiedział mi, że co roku państwo zaprasza wolontariuszy aby chronić przyrodę, w zamian ma się darmowe jedzenie, nocleg i transport na miejscu (obstawiam, że samemu trzeba opłacić lot, ale przy znalezieniu promocji to nie jest duży koszt, jeszcze raz dzięki @nelson 1974 )

Gdyby ktoś miał jakieś pytania to w miarę możliwości i własnej wiedzy chętnie odpowiem

Był ktoś zimą? Idzie się zapuścić zimą w góry, czy jest raczej lawiniaście? Czy spanie pod namiotem jest bardzo głupim pomysłem?

@Norday skąd masz info, że ta opłata to 60e? Na stronie mykines.fo i visitfaroeislands jest tylko mowa o fee równym właśnie 100dkk, a to na szczęście nie jest 60e Mam nadzieję, że mają aktualne info. Nawet przy próbie opłacenia wejścia na mykines.fo nadal jest 100dkk/os.

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

W ubiegłym roku płaciłem 100 DKK. Opłata jest wymagana sezonowo, od 01.05. Dodam jeszcze, że podczas mojej wizyty na Mykines w lipcu 2018 opłata była sprawdzana. Przy wejściu z wioski na szlak w stronę Mykineshólmur stało 2 młodych panów i prosiło o pokazanie potwierdzenia opłaty. Powiedziałem, że mam tylko na mailu, którego nie mogę offline otworzyć. Panowie udostępnili sieć, zalogowałem się i otworzyłem tego maila.
Tak więc odradzam wycieczkę na Mykines bez opłaty. Zapewne da się uiścić online tam na miejscu, gdy udostępnią sieć.
Ta opłata 60 EUR, o której pisze @Norday to jest 450 DKK, które pojawia się na stronie http://visitmykines.com/prices.html [url]za wycieczkę z lokalnym przewodniem[/url]. Póki co wykupienie tej wycieczki nie jest obowiązkowe.

Na Mykines są dwie knajpy, gdzie można zjeść i wypić, przynajmniej były dwie w lipcu 2018.

@olajaw
Tak jak pisze @sko1czek stamtąd wziąłem cenę 60 EUR, aczkolwiek mam wrażenie, że edytowali informację na stronie, ponieważ gdy płynąłem na Mykines (3 maja 2019 r.) to nie byłem jedyną osobą na promie, która mówiła o tej kwocie.

@NorthisCalling
Spanie na dziko na Wyspach jest zabronione, ale słyszałem o osobie, która spała w marcu tego roku (i nie miała z tego powodu nieprzyjemności). Ogólnie Farerczycy są bardzo wyczuleni na punkcie ochrony przyrody, mają mieszanie uczucia co do tych opłat, nie wiem jakie mają nastawienie do spania na dziko.

Czytałem kiedyś inne relacje i jeśli nie śmiecisz i wgl to przymykają oko bardziej przestrzegają przed pogodą, która potrafi być kapryśna

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Uzupełniając trochę informacje trekkingowe na Wyspach:

- Mykines - opłata obowiązkowa to 100dkk od osoby, najlepiej jednak dokonać jej przez internet (nawet tego samego dnia), ponieważ na miejscu wyglądało to tak, że przed zejściem w "strefę maskonurów" siedziała sobie kobitka na kamieniu i sprawdzała opłaty (mailowe potwierdzenie wystarcza), ewentualnie można było u niej zapłacić, ale jedynie gotówką, więc parę osób odbiło się od niej, bo nie mieli ani dkk ani internetu, żeby zrobić przelew;
- Traelnipa - opłata obowiązkowa to 200dkk od osoby, płacone przy wejściu w budce (można kartą); opłata pobierana jest tylko od 8:00 do 20:00, także można wejść za free; nie jest konieczny przewodnik to trekkingu - przy pobraniu opłaty facet dokładnie opisuje gdzie i jak można dojść nad jezioro i wodospad.
- Drangarnir - to jedyne miejsce, gdzie można iść tylko z przewodnikiem, bo trekking jest przez prywatne tereny - koszt tak jw. ktoś pisał 550dkk/os., wycieczki tylko w środy, soboty i niedziele o 11:00
https://hiking.fo/products/254/teigarna ... =254&_l=en
Ale płynąc promem na Mykines przepływa się bardzo blisko skał i też bardzo ładnie widać zarówno Drangarnir, jak i Tindholmur

e:
- jeszcze jedna rzecz - na stronie visitfaroeislands już o tym jest - idąc od Saksun w kierunku laguny Pollurin będzie również opłata (75dkk), my się jeszcze nie załapaliśmy, ale stawiali bramki (wyglądało, że będzie można płacić kartą)
https://www.visitfaroeislands.com/see-d ... trictions/

Wyspy są bajeczne!

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Ja nawet nie wiedziałem, że na Trælanípan są jakieś opłaty.
My po prostu weszliśmy ścieżką stąd i tam żadnych budek nie ma (tylko owce): https://www.google.com/maps/place/Vatna ... -7.2152865
Wyszliśmy potem chyba obok tej budki z opłatami do Miðvágur, ale nikt o nic nie pytał.
Dodam tylko, że to było w kwietniu.
I to nie było tak, że chcieliśmy ominąć budkę, tylko po prostu wejście od tej strony i wyjście z drugiej pasowało nam logistycznie - przyjechaliśmy stopem z lotniska, a ta ścieżka od strony jeziora zaczyna się przy samej drodze.

_________________

@ms993 dlatego pewnie nic nie płaciliście - tak jak wyżej ktoś napisał, opłaty trekkingowe obowiązują od kwietnia br. (możliwe, że jeszcze nie sprawdzali jak byliście w kwietniu)

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Potwierdzam, punkt poboru opłat już działa i można w tym miejscu płacić TYLKO kartą ponieważ nie ma tam żadnego żywego człowieka który by to obsługiwał, jest tylko autonomiczny terminal płatniczy i kołowrotek wpuszczający na szlak.


Weszliście drogą, która jest obecnie oficjalnie nieczynna z powodu remontu (brama jest zamknięta i wisi kartka z informacją na ten temat - stan na lipiec, w kwietniu oczywiście mogło być inaczej). Właściwe wejście na ten szlak znajduje się aktualnie tutaj https://www.google.com/maps/place/Mi%C3 ... -7.1994594 i w tym miejscu pobierana jest wspomniana opłata 200 DKK za osobę.


Ogólnie jakby ktoś miał jakiekolwiek pytania na temat Wysp Owczych to służę uprzejmie wiedzą wyniesioną z mojej lipcowej wizyty w tym kraju.
Od siebie powiem tylko jedno - poza paliwem i przelotami helikopterem wszystko co potrzebne turyście na Wyspach Owczych czyli noclegi, samochód, podstawowe produkty w sklepach czy restauracje są wręcz nieprzyzwoicie drogie ale osobiście nie żałuję ani jednej złotówki tam zostawionej i uważam że jest to kraj warty każdych pieniędzy.

@kemot byłeś w lipcu i bramki w Saksun już działały?? Ja byłam na początku sierpnia i dopiero je stawiali jak przechodziliśmy

Mam takie same odczucia - Wyspy Owcze to chyba najbardziej malowniczy i zaskakujący kraj, w którym byłam dotąd, warty wydania każdej złotówki.
No jeszcze promy cenowo były w miarę

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

No przełom lipca i sierpnia będąc całkowicie precyzyjnym, znając moje szczęście to mogłem trafić na pierwszy dzień ich działalności...

Z promami reczywiście nie było jeszcze tak najgorzej, a jeśli będziecie płynęli na Kalsoy w sezonie to nie martwcie się jeśli zabrakło dla waszego auta miejsca a następny rozkładowy prom jest np. za 4 godziny. Jeśli są samochody do przeprawienia to obrócą raz i wrócą po was za kilkadziesiąt minut poza rozkładem.

Czy 6 pełnych dni wystarczy by się nasycić czy celować np w 8 ? - na razie mam przylot w poniedziałek (przełom czerwca i lipca), z góry dzięki za wskazówki

_________________