Fly4free.pl

Myślę na razie luźno o wyjeździe na Islandię i marzy mi się trekking po bezdrożach ze spaniem na dziko. Ostatnim razem spałam na polach campingowych (kuchnia, prąd, wifi, prysznic, sauna) i, szczerze mówiąc, to nie było to, było mi za wygodnie, ja potrzebuję się wykończyć żeby wypocząć W które rejony najlepiej się wybrać aby odpocząć od cywilizacji a jednocześnie nikomu nie przeszkadzać? Wiem że np. na południu jest problem ze spaniem na dziko bo wszędzie jest teren prywatny. Na jakieś trawersy interioru nie mogę sobie na razie pozwolić, mam max dwa tygodnie urlopu.

Nie wiem, jak ze spaniem na dziko w rezerwacie Hornstrandir. Była chyba nawet relacja na forum, jeśli dobrze pamiętam.
http://www.stacjaislandia.pl/aktualnosc ... uchowisko/

Hornstrandir będzie optymalny dla Ciebie: hornstrandir-tam-gdzie-nie-ma-nic-a-w-sumie-jest-wszystko,1507,115333

Foty w lepszej jakości tu:,gdyż na forumku są ograniczenia objętościowe.

_________________
http://www.zb-szwoch.pl

Zdecydowanie Hornstrandir. Tylko przygotuj się na możliwość dłuższego pobytu Kiedyś przez sztorm znajomi utknęli na jeden dzień dłużej, bo promy nie kursowały. Było też niesamowicie zimno. Uważaj więc i zapakuj co trzeba.

Widzę, że Hornstrandir wygrywa jednogłośnie zdecydowanie trafia na listę