Fly4free.pl

Zwiedzanie Jerozolimy w szabat jest ekstra, przynajmniej 16.09.2017 nie miałem żadnych uwag. Mieszkaliśmy 5 minut od bramy Jaffy, wszystko na piechotę, na via Dolorosa nie było tłumów, jedynie nie udało się wejść na wzgórze świątynne.
Bez problemu jedzenie na starym mieście.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

_________________
R.

Pierwsze raz w Afryce: https://www.fly4free.pl/forum/a-na-koniec-ktos-ci-powie-ze-nic-z-tej-afryki-nie-widziales,213,175117
Pojechaliśmy z nastolatkami w kilkumiesięczną podróż dookoła świata: W sto dni dookoła świata

Witam,
27 lutego w czwartek wieczorem (około 21) lądujemy na Ben Gurion, powrót w niedzielę wieczorem, również około 21.
Nocleg mamy w Tel-Aviv.
Ostatnio myślałem, że planem optimum byłoby zwiedzić
- Tel Aviv (bez problemu ze względu na miejsce noclegu)
- Jerozolimę
- Masadę
- Morze Martwe - np. przy Kalya

I teraz zastanawiam się, jak to ogarnąć transportowo. W wariancie pierwszym rozważałem wypożyczenie samochodu w piątek rano i zwrot w niedziele. Wtedy w piątek podjechałbym do Jerozolimy, a w sobotę Morze Martwe/Mosada, aczkolwiek okazuje się, że 28 lutego jest maraton w Tel Aviv.. i np. niektóre wypożyczalnie (w tym Eldan) są zamknięte (próbowałem zamówić online) i może to być kłopotliwe.

Druga opcja
Myślałem, żeby 28 (piątek) pojechać do Jerozolimy rano busem i wrócić po południu/wieczorem szerutem. Niestety nie bardzo wiem jak w takim wariancie w sobotę ogarnąć Morze Martwe i Masadę jeśli nie jeździ komunikacja publiczna. W niedziele czasowo może zrobić się trochę ciasno.

I jest jeszcze jedna rzecz która ogranicza trochę mobilność po wymeldowaniu - bagaż rejestrowany (żona się uparła..)

Weź auto w czwartek na lotnisku

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Jeżeli ograniczysz się do komunikacji publicznej i szerutow, to maksymalnie uda się w tym czasie zobaczyć Tel Awiw i Jerozolimę. Morze Martwe + Masada w piątek albo sobotę wymagają auta. Najlepiej faktycznie będzie je wziąć już na lotnisku na cały pobyt.

Weź samochód.
jak jedziesz wiecej niz 2 osoby to ma ekonomiczny sens

_________________
Jak mawiał Kosio "Kto podróżuje ten dwa razy żyje"

Ja mam czasu jeszcze mniej bo przylatuję do Tel Awiwu w piątek o 10:00, powrót mam już w niedzielę o 11:00. Mój plan jest taki:

Pierwszy dzień (piątek):
Zaraz po przylocie - odwiedzić Tel Awiw, w szczególności plaże, pomoczyć się w morzu i pojechać przed zachodem słońca do Jerozolimy.
zameldowanie w hostelu i krótki, wieczorny spacer po Jerozolimie.

Drugi dzień (sobota):
Od samego rana (06:00) zwiedzanie starego miasta Jerozolimy: Kaplica Grobu Bożego, ściana płaczu, Via Dolorosa, góra oliwna i wszystko co w okolicy.

Niedziela:
Powrót na lotnisko, z tego co czytałem to lepiej być nawet trzy godziny wcześniej przed planowanym odlotem.

Moje pytania:
1. O której godzinie trzeba się najpóźniej ewakuować w piątek z Tel Awiwu żeby dojechać do Jerozolimy autobusem w miarę rozsądnej cenie?
2. Czy w Jerozolimie (nocleg w okolicach starego miasta) w szabat są czynne jakiekolwiek sklepy i restauracje? Czy lepiej zaopatrzyć się w zakupy w piątek w trakcie dnia, żeby później nie głodować?
3. Czy jeden dzień na zwiedzanie starego miasta wystarczy?
Koniecznie chciałbym zobaczyć: kościół św. Anny, konwent Ecce Homo, Droga Krzyżowa (Via Dolorosa), Bazylika Grobu Bożego.
Góra Syjon: Opactwo Zaśnięcia NMP, Wieczernik. Ściana Płaczu. Na koniec Góra Oliwna: miejsce Wniebowstąpienia, Kościół Pater Noster, Dominus Flevit, Ogród Oliwny, Bazylika Agonii, symboliczny „grób” Maryi.
4. Czy w Szabat są jakieś utrudnienia związane ze zwiedzaniem tych historycznych miejsc?

ad 2. Sklepy i restauracje arabskie są otwarte.
ad 3. Sporo jak na jeden dzień. Wg mnie albo zrobione po łebkach i wtedy może się wyrobisz (jak dla mnie głupi pomysł) albo zrezygnuj z czegoś a resztę na spokojnie. Grób Pański jeśli nie będziesz wcześnie rano (ja byłem przed 6:00) to trochę stania w kolejce jest.
ad 4. Starą Jerozolimę zwiedziłem bez problemu. Jedynie Ściana Płaczu jest oblegana przez Żydów i zakaz fotografowania obowiązuje. Nie pamiętam ale wydaje mi się, że był problem z wejściem na wzgórze nad Ścianą Płaczu wtedy. Wzdłuż Via Dolorosa stoją dodatkowe patrole i niemuzułmanom nie pozwalają wchodzić w boczne rewiry.

_________________

-- 28 Lut 2020 12:25 --

Ad 1. To się zmienia w zależność od pory zachodu słońca. Sprawdź na konkretny dzień na https://www.egged.co.il/HomePage.aspx (tylko uwzględniając, że wrzucają tam połączenia tylko na 7 dni do przodu). Np. na dziś ostatnie autobusy są ok. 15.00. Ale nawet jak się spóźnisz, to nie ma tragedii, bo między Tel Avivem a Jerozolimą jeżdżą w szabas szeruty (minibusy). Tylko zapłacisz więcej: autobus kosztuje chyba 16 szekli, szerut chyba 35 (mogę się trochę mylić).
Ad 2. W arabskiej części miasta wszystko jest normalnie czynne - czyli większość Starego Miasta oprócz dzielnicy żydowskiej (ale na Starym Mieście nie radzę jeść, bo można się naciąć) i dzielnice zaraz za Bramą Damasceńską działają jak w normalny dzień roboczy. W zachodniej Jerozolimie 95% miejsc jest zamkniętych, ale pojedyncze są czynne. Więcej jest czynnych w piątek do nocy niż w sobotę w dzień. Ale ogólnie nastawiałbym się na jedzenie i zakupy w arabskiej części.
Ad 3. Ja byłem w Jerozolimie już 4 razy za każdym razem po kilka dni i ciągle odkrywam coś nowego Ale na pobieżne zobaczenie najważniejszych miejsc jeden dzień wystarczy. Najwyżej będziesz chciał wracać
Ad 4. Większość miejsc, jakie wymieniasz, to chrześcijańskie święte miejsca. W szabat normalnie otwarte. Pojedyncze kościoły mogą mieć dziwne godziny otwarcia - np. długą przerwę w środku dnia albo tylko dwa dni w tygodniu. Ale chyba nic z Twojej listy. Pamiętaj, że przy Ścianie Płaczu w szabat nie można robić zdjęć ani używać urządzeń elektronicznych (np. telefonu). Jeżeli zdążysz, to warto tam pójść w piątek na sam początek szabatu.

W niedzielę rano z Jerozolimy jeździ już pociąg na lotnisko, kursy co pół godziny, jedzie niecałe pół godziny. Rzeczywiście trzeba być te 3 h przed odlotem na wypadek szczegółowej kontroli, więc celowałbym w pociąg o 7.00 albo o 7.30.

-- 28 Lut 2020 12:29 --



Wejście na Wzgórze Świątynne jest niedostępne dla niemuzułmanów w piątek i sobotę. W pozostałe dni tylko przez wejście Mughrabi Gate, to przy Ścianie Płaczu, w ściśle określonych godzinach - z samego rana chyba do 11 i potem godzinę w południe, chyba 12.30-13.30.
Te "boczne rewiry" to najpewniej były wejścia na Wzgórze Świątynne od północnej strony, czyli od strony Via Dolorosa. Te wejścia są dostępne tylko dla muzułmanów, natomiast można nimi wyjść, jak się weszło przez Mughrabi Gate. Ale to i tak niemożliwe w piątek i sobotę.

Dziękuję Wam bardzo za szczegółowe odpowiedzi i pomoc! Bardzo przydatne informacje.
Właśnie chodzi mi o to, żeby zwiedzić z uczuciem że chce się tam jeszcze wrócić. I na pewno kiedyś to zrobię żeby zobaczyć Betlejem i jechać nad morze martwe.

No myślałem o zapuszczaniu się podczas Szabasu z Via Dolorosa w dzielnicę muzułmańską (wiem Via Dolorosa przebiega przez tę dzielnicę). Nie pozwalali "Nam" się tam wałęsać
Oczywiście na wzgórze można wejść tylko tym jednym wejściem a przy innych tylko się odbijemy od ochrony/policji. Ja wychodziłem wyjściem obok Lion Gate.

_________________

no właśnie. Niby jerozolimska starówka jest nieduża, ale trochę łażenia jest, a na Górę Oliwną tym bardziej (choć to w linii prostej od murów do szczytu tylko 1,5 kilometra). Odpuściłbym bazylikę św. Anny i Ecce Homo, ewentualnie Syjon z Wieczernikiem.

Nie wiem kiedy krysteg leci, ale i na sam Tel-Awiw tego czasu dość mało. Dojechać z lotniska, zajechać na plażę, pomoczyć się (pomijam już zwiedzanie czegoś głębszego) i znowu na dworzec - trochę gonienia.

_________________
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Możliwe, że to w związku z pewnym zaostrzeniem sytuacji w ostatnich tygodniach po ogłoszeniu "planu pokojowego" Trumpa. W Jerozolimie, w tym na Starym Mieście, doszło do kilku incydentów, głównie ataków z użyciem noży. W żadnym wypadku celem nie byli turyści, ale może akurat trafiiście na czas zaraz po takim ataku albo był sygnał o zagrożeniu i służby pewnie dmuchały na zimne.
Ogólnie, w normalnych warunkach nie ma żadnych przeszkód w chodzeniu po dzielnicy muzułmańskiej. Wielokrotnie chodziliśmy własnie w bok od Via Dolorosa w rejonie między Bramą Damasceńską i Bramą Heroda. Zresztą Bramę Heroda warto zobaczyć, jest mniej spektakularna od Bramy Damasceńskiej, ale też wygląda jak dziecięce wyobrażenie z bajki o zamkach i rycerzach, a w jej okolicach toczy się normalne życie z zerowym wpływem turystyki

Właśnie w okolicach Bramy Heroda miałem jesienią jedyną nieprzyjemną sytuację w Izraelu - w jednej z bocznych uliczek jakiś arabski gówniarz opluł moją partnerkę Przyznaję, że byliśmy wtedy w szoku...

_________________
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Nas w tamtych okolicach palestyńskie dziewczyny siedzące na murach poczęstowały słodyczami więc można mieć doświadczenia w jedną i w drugą stronę... Ale faktycznie w arabskich dzielnicach w Izraelu dorastające chłopaki w wieku ..naście lat to "grupa podwyższonego ryzyka".

Planuję krótki trip, mam bilety:
- KTW - PFO 06.01 16:05-20:05
- PFO - TLV 07.01 06:50 - 07:55
- TLV - KRK 08.01 14:10 - 17:05

Dopiero po zakupie biletów zorientowałem się że ląduję w TLV w sobotę (szabat). Nie wiem jak wygląda sytuacja na miejscu w tym czasie, czy jest tak samo ciekawie, czy jest gdzie zjeść. Biję się też z myślami, nie wiem czy zwiedzić Tel Awiw czy Jerozolimę, stąd biorę trzy opcje pod uwagę:

- 07.01 taxi z TLV do Jerozolimy
- 07.01 taxi z TLV do Tel Awiw
- dokupienie lotu 08.01 z PFO do TLV, wtedy zrobię sobie weekend na Cyprze, a przez Izrael wrócę do Polski. Pytanie czy nie zwrócę uwagi pograniczników, czy nie będzie pytań w jakim celu wjeżdżam tylko na 5 godzin do kraju.

Reasumując: odpuścić Izrael w czasie szabatu, a jeżeli nie to gdzie skierować pierwsze kroki, mając niezbyt dużo czasu?

Mamy też w paszporcie pieczątki z Libanu, co może przełożyć się na krótszy pobyt.

Za wszelkie sugestie będę mega wdzięczny.

Byłem kiedyś na jednodniówce w ETM i na powrocie połapali się dopiero jak się przez przypadek wygadałem , ale skończyło się na standardowym cyrku, czyli chodzenie w kółko, udawane konsultacje, wskazywanie palcem i docelowo oddaniem paszportu
Innym razem wracając z TLV spodziewałem się tego cyrku i przyjechałem wcześniej na lotnisko, a skończyło się na szybkiej wypytce o wszystkie muslimowe pieczątki.
Pieczątka z Libanu przysporzy pewnie kilka dodatkowych pytań, ale to raczej nie świeży temat ?, bo już przez pandemią nie wbijali ich do paszportów.

_________________

Nie pamiętam, chyba w 2019 roku byłem w Libanie. Nie mam obaw o wjazd i pokój zwierzeń, bardziej o to że cały ten proces skróci mi i tak już krótki wypad.

W moim przypadku przesłuchania były zawsze na wylocie, co jeszcze bardziej komplikuje sytuacje.

_________________

Tak dla odświeżenia informacji. Jedyny dzień kiedy mogę pojechać z Tel-Avivu do Jerozolimy to akurat sobota, mam wtedy czas od rana do wieczora. Jak można się aktualnie dostać w sobotę do Jerozolimy i wieczorem wrócić do Tel Avivu ?

_________________
78 Krajów , 6 Kontynentów , 3 Oceany :)

Izraelczycy mówią, że Hajfa pracuje, Jerozolima się modli, a Tel Aviv imprezuje. Wiele razy na szabat uciekaliśmy z Jerozolimy do Tel Avivu właśnie - którego to miasta szabat dotyczy w niewielkim stopniu. Jak lecisz na jeden dzień, to i tak będziesz miał za dużo do zwiedzania - spacer do Jaffy, bauhaus w centrum (Lev Ha’ir), Neve Tzedek, Shapira, humus w Kerem Hateimanim i już trzeba wracać na lotnisko. Jeruszalajim zostaw sobie na jakąś inną okazję - i zdecydowanie co najmniej trzy dni (chyba, że jesteś bardzo religijny, to więcej).