Fly4free.pl

Wiem, że akurat na Tajwanie tanio to nie wychodzi, ale może ktoś z forumowiczów zdecydował się na ten środek transportu i może się podzielić wrażeniami z jazdy samochodem po wyspie - bezpieczeństwo, stan dróg, czy google maps daje radę. Ja zastanawiam się nad wynajmem w Hualien i oddaniem w Kaohsiung (mam ofertę na rentalcars, gdzie nie ma dopłaty za one-way rental), aby przejechać przez środek wyspy (m.in. jezioro Sun Moon i okolice, Alishan, Chiayi), aby mieć swobodę w tempie podróży i wyborze miejsc postoju. Na przebycie takiej trasy zakładam 3 dni. Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki.

_________________

No to sam teraz przekażę garść informacji o wynajmie samochodu na Tajwanie - może komuś się przyda.

Jak? oczywiście z wyprzedzeniem w internecie.

Za ile? przeczesywałem strony różnych pośredników i pierwszy wniosek: jest drogo. I to bardzo. Większość ofert zaczynała się od ok. 50 euro (podaję orientacyjne kwoty w EUR, bo tak łatwiej) za najmniejsze dostępne samochody i w przeciwieństwie do państw europejskich, okres wynajmu nie ma wpływu na cenę tzn. ilość dni trzeba po prostu przemnożyć przez cenę za dzień. Długo czekałem, ale w końcu trafiła się jakaś nocna promocja w Ryanair car hire (naprawdę – ceny spadła w nocy, nad ranem wróciły do wyższych poziomów) i ostatecznie zarezerwowałem samochód klasy Toyota Yaris na 4 dni za ok. 171 euro (w lokalnej walucie 6117 TWD).

Wypożyczalnia? Samochód braliśmy z wypożyczalni IWS na lotnisku w Kaohsiung. Przylatywaliśmy z Hualien i w terminalu czekało na nas 2 chłopaków. Usiedliśmy sobie przy stoliku i potwierdziłem warunki wynajmu: nieograniczony przebieg, paliwo full-full (pokazali na mapie, gdzie możemy zatankować samochód przed zwrotem). Opłaty za autostrady płatne w gotówce przy zwrocie. Po podpisaniu dokumentów podstawili samochód pod terminal i wyjaśnili, gdzie należy przyjechać przy zdawaniu samochodu.

Ubezpieczenie? Braliśmy tylko z podstawowym, chłopaki nie proponowali dodatkowego. Natomiast wziąłem zewnętrzne ubezpieczenie na 4 dni w worldwideinsure za 13,80 GBP.

Samochód i trasa? Trafił się nam Nissan Tiida – w bardzo dobrym stanie. Był w automacie, ale właściwie chyba wszystkie samochody w wypożyczalniach są z automatyczną skrzynią biegów. Nasze auto sprawowało się dobrze. Bagażnik mieścił nasze 2 plecaki 50l+.
Zrobiliśmy trasę Kaohsiung – Chiayi – kółko po Alishan – Chiayi – kawałek wybrzeża na północ od Tainan – Kaohsiung. Wyszło nam ok. 500 km. Do Chiayi bezproblemowo autostradą. W górskich rejonach Alishan drogi oczywiście bardziej kręte i momentami bardzo wąskie, szczególnie jeśli zjedziemy z głównej trasy, ale generalnie nasza Tiida dawała radę. Wszystkim, którzy myślą o wybraniu się do Alishan, gorąco polecam wynajem samochodu (można również np. w Chiayi) – to zdecydowanie najlepszy środek transportu, bo transport publiczny oczywiście jest, ale elastyczność podróży jaką daje samochód jest nieoceniona – pogoda potrafi się różnić drastycznie między dwom miejscowościami oddalonymi o kilka kilometrów a samochodem możemy szybko się przemieścić tam, gdzie jest lepsza. My tak robiliśmy podchody do wyjścia na szlak Eryanping – podjechaliśmy dwukrotnie i albo mocno padało, albo chmury takie, że nic nie było widać; pojechaliśmy więc w inne rejony a na szlak wyszliśmy dopiero przy trzecim podejściu.
Zdanie samochodu bezproblemowe, dopłaciliśmy 235 TWD za autostrady.

Podsumowanie: wszystko odbyło się bez problemów, wypożyczalnia i samochód w porządku. Jak już wspomniałem, jest drogo, ale jeśli was stać na taki wydatek, to zdecydowanie polecam wynajem samochodu.

_________________

Rowniez skorzystalam z wypozyczalni IWS, byla tansza niz AVIS i miala dobre recenzje w internecie. 10 dni kosztowalo £388 czyli ok. 1943zl. Wypozyczalam z lotniska TPE. W rezerwacji bylo napisane, zeby udac sie w okreslone miejsce w terminalu i zadzwonic do wypozyczalni, ze jest sie na lotnisku i czeka. Podano mi numer rej. samochodu, ktory po mnie przyjedzie i pojawil sie on po ok. 10 minutach czekania. Podjezdzaja po klientow samochodami, ktore beda im wypozyczone i tak samo zreszta odwoza na lotnisko.

Wzielam samochod najnizszej kategorii: "Honda Fit or similar", otrzymalam Nissana Lavinia. Pudelkowaty samochod, wedlug Wikipedii to Compact MPV. Bardzo podstawowe wyposazenie, poza automatem i pseudo skora. Nie wiem jaki silnik, ale poza biegami 1-3, kiedy byl glosny, to dawal rade w gorach i na podjazdach. Na skrzyni byl tez bieg L, ktory wykorzystalam pare razy na stromych podjazdach. Na Tajwanie sa bardzo niskie limity predkosci, wiec nie ma sie co martwic o slaby silnik, szybko i tak nie pojedziemy.



Przy wypozyczaniu samochodu wyjasniono mi wszystkie wazniejsze zasady jezdzenia i parkowania, ubezpieczenie, ewentualne koszty w razie kolizji czy wypadku, itp. Wskazano tez stacje benzynowa po drugiej stronie ulicy, gdzie moge zatankowac przed oddaniem samochodu. Ceny benzyny sa takie same na wszystkich stacjach, 98 kosztuje 30 NT$, 95 28 NT$ (3.43zl), 92 26.5 NT$. Ceny diesla nie pamietam.

Przy wypozyczeniu sprawdzono stan samochodu, nie mial zadnych szkod. Sprawdzanie przy zwrocie bylo bezproblemowe, obeszli samochod, brak widocznych szkod, dziekujemy za zwrot. Oplaty za drogi wyniosly 226 NT$. W sumie przejechalam okolo 600km w ciagu 6 dni. Oddalam samochod wczesniej, bo musialam skrocic swoj pobyt na Tajwanie.

Ponizej zdjecia z ksiazeczki, z praktycznymi informacjami i zasadami wypozyczenia z IWS.



Czasami byly znaki z informacja o foto radarze, ale nie widzialam tego radaru na drodze.




Nie mialam okazji parkowac nigdzie, gdzie wkladaja kwitki za szybe, wiec nie testowalam placenia za parkowanie w sklepie. Jak wspominalam w temacie o komunikacji, w Parku Yangmingshan za parkowanie placilo sie EasyCard. Jak brakowalo srodkow na karcie, to mozna bylo doladowac w budce parkingowej.








Do nawigacji uzywalam TomToma z lokalna mapa i posilkowalam sie Google Maps, zeby zlokalizowac rozne obiekty. Nie jezdze na Google Maps, wiec nie wiem jak bylo dokladne. Niestety, w zaleznosci od zrodla, nazwy sa pisane w rozny sposob, np czasami jest uzywane J, a czasami Z, wiec ulica moze nazywac sie Jong albo Zong.

Jesli chodzi o samo jezdzenie, to w miescie bywa ciezko, szczegolnie, ze sposob zmiany pasa jest troche inny niz w Europie, po prostu samochod zaczyna na nas jechac, podobnie bylo w Seulu. Ciezarowki jezdza bardzo agresywnie, poza tym jest duzo skuterow, ktore zwykle jada po prawej stronie drogi, czasami za biala linia, ale co bardziej niecierpliwi kierowcy skuterow lawiruja miedzy samochodami, co oznacza, ze trzeba patrzyc w oba lusterka na raz. Poza miastem jest o wiele spokojniej. Na jednym odcinku drogi dwupasmowej mialam wyscig ciezarowek na dwoch pasach, wlasciwie to osobowki byly w mniejszosci i trzymaly sie z tylu.

Gorska droga z Taroko do Renai, numer 8, a nastepnie 14.


Nie zdawalam sobie sprawy, ze ta droga idzie przez wysokie gory. Wiekszosc turystow dojezdzala do pewnego punktu w Parku Taroko, a potem zrobilo sie pusto. Zaczely natomiast pojawiac sie znaki z informacja o tym, ze za iles km osiagniemy wysokosc: 1000m, 1500m, 2000m, 2500m. Nie bylam na to przygotowana i nie bylam pewna czy na wyzszych poziomach nie bedzie sniegu. Dodatkowo od jakiegos 1500m bardzo spadla widocznosci i jechalo sie w chmurach. Po zjezdzie z drogi 8 na droge 14 bylo jeszcze gorzej, bo zaczela sie ona piac powyzej 3000m. W pewnym punkcie stoi policja i jesli sa opady sniegu, to nie pozwalaja wjezdzac bez lancuchow. Snieg pada w lutym i marcu. Oczywiscie przedsiebiorczy mieszkancy okolicy sprzedaja i zakladaja lancuchy pare km przed punktem kontroli. Stanelam przed wyborem nabycia lancuchow, zeby pokonac 40km do celu albo 400km dookola. Po drodze byly dwa punkty kontroli, wiec absolutnie nie dalo sie wjechac bez lancuchow. Oczywiscie na drodze nie bylo sniegu, ledwie jakies bloto posniegowe o grubosci 1cm. Za to byla straszna mgla/chmura i widocznosc byla doslownie na pare metrow. Po dojechaniu do Hehuanshan Service Station na 3200m podpielam sie do jakis mini autobusow, ktore zjezdzaly i jechalam za nimi do wyjazdu z kontrolowanego odcinka. Widocznosc byla tak slaba, ze nie widzialam krawedzi drogi, co jest dosc istotne, bo szerokosc drogi zmienia sie caly czas i mozna zawisnac na krawedzi lub wjechac do rowu. Nigdy nie jechalam w tak zlych warunkach jesli chodzi o widocznosc. Dodatkowo tluczenie sie na lancuchach, nie bylo przyjemne.

Niektorzy jezdza na awarynych w takich kiepskich warunkach, inni tylko na przeciwmgielnych. Przyznaje, ze sama jechalam na awaryjnych na pewnym odcinku, zeby byc widoczna dla innych.

Wjazd na 3200m do Hehuanshan Service Station jest atrakcja turystyczna dla wielu osob, ktore mieszkaja w tropikalnych okolicach i nigdy nie widzialy sniegu. W moim przypadku, byla to po prostu konieczna trasa przejazdu.

_________________
Carpe Diem.

@Aga_podrozniczka
@Kashpir

Podpowiedzcie mi proszę, bo szczerze mówiąc mam problem, żeby znaleźć 100% informacje.
Międzynarodowe Prawo Jazdy zgodnie z którą konwencją? Wydaje mi się, że niestety Wiedeńską (bo sam wyrobiony dokument wg tej drugiej i myślałem, że obejdzie się bez wizyty w urzędzie )
Możecie potwierdzić lub zaprzeczyć?

Genewska 1949. Tez mialam problem, żeby to znalezc, az w koncu sprawdzilam, ktora konwencje podpisali. Dodam, ze niektóre strony wymieniaja ich jako sygnotariuszy, niektore nie. Wikipedia mowi, ze po prostu uznaja miedzynarodowe prawo jazdy. Nie znalazlam oficjalnej tajwanskiej strony, ktora to precyzowala.

_________________
Carpe Diem.

Dzięki @Aga_podrozniczka
Jak wiadomo problemem jest to, że Tajwan praktycznie nie jest uznawany na arenie międzynarodowej jako osobne państwo. Kiedyś na arenie ONZ Republika Chińska (Tajwan) była uznawana za przedstawiciela całych Chin, obecnie tak nie jest. Wychodzi na to, że w tamtych czasach Tajwan faktycznie był sygnatariuszem Konwencji Genewskiej, teraz już chyba nie wiadomo do końca jak to jest pod względem prawnym ale skoro miałaś prawo jazdy wg tej konwencji i obyło się bez problemów przy wypożyczeniu auta, to w takim razie również takie prawo jazdy sobie zostawię

https://treaties.un.org/Pages/ViewDetai ... &clang=_en

@monroe jeśli to jeszcze pomoże, to właśnie wyciągnąłem dokument i sprawdziłem - na Tajwanie miałem międzynarodowe prawo jazdy z podstawą Konwencja o ruchu drogowym z dnia 8 listopada 1968 r. (czyli wiedeńska). W wypożyczalni uznali i o nic nie pytali - inna sprawa to fakt, że nazwa konwencji występuje na nim wyłącznie w języku polskim.

_________________

Ja miałem oba typy. W wypożyczalni (Avis w Hualien) obsługująca osoba wydawała się w ogóle zdziwiona dodatkowymi dokumentami i tylko rzuciła okiem.
Ciężko było uzyskać dokładne informacje o ubezpieczeniu. Nie było opcji dokupienia lepszego (na przykład uwzględniającego katastrofy naturalne).
Ciekawostka - przytrafiła nam się stłuczka kiedy samochód za nami uderzył w tył naszego. Po każdym nawet najlżejszym wypadku należy się zatrzymać, nie ruszać samochodu stając nawet na środku skrzyżowania. Wezwana policja mierzy odległości i zbiera wyjaśnienia. Potem czeka nas wycieczka na komisariat gdzie przy odrobinie szczęścia ktoś mówi po angielsku. Podpisujemy wyjaśnienie napisane chińskimi znakami i ruszamy w drogę.
Co do wkładu własnego - Avis pobiera z karty i zwraca jeśli tajwański urząd stwierdzi 0% naszej winy - jak w naszym przypadku. Zwrot przyszedł po około miesiącu.
Poza tym przejazd Hualien, Taroko, Taitung, Hualien bez problemów.
W listopadzie wybieram się znowu, tym razem na zachód i planuję wypożyczyć samochód na okolice Kenting i może na podróże po górach.
W Avis nie było też problemów z wypożyczeniem fotelika jeśli ktoś jest zainteresowany.
Nawigacja - TomTom - bez problemów.

Zarezerwowałem ostatnio samochód w IWS przez Rentalcars/Wizz Air (bo była promocja) - wyszło 632 zł na 4 dni więc całkiem dobra cena (klasa Focusa). Pytałem przez messengera czy przyjmują międzynarodowe prawo jazdy wg konwencji genewskiej i wysłałem zdjęcie - odpisali, że owszem, to dla nich obojętne czy wiedeńska czy genewska, ważne, aby było międzynarodowe

Jeszcze jedno - na głównym lotnisku TPE pracują (a właściwie odbierają auta z lotniska) wg godzin podanych na Rentalcars czyli do 23:00 (a nie jak mają na stronie). To było dla nas ważne bo powrót mamy o godz. 0:10 i chcieliśmy oddać samochód o 22:00. Bardzo dobry kontakt właśnie przez messengera lub/i mejla - odpowiadają na wszelkie pytania szybko w godzinach pracy.

Uzupełniam informacje odnośnie wypożyczenia samochodu w IWS:

1. Tak jak pisałem - wypożyczyliśmy samochód na 4 dni za 630 zł w klasie: Focus (czyli europejski kompakt) przez Rentalcars/WizzAir. Finalnie otrzymaliśmy... Hondę CR-V z fabryczną nawigacją i obsługą AppleCar (ale nie Android Auto), światłami Full LED, skórzaną tapicerką, tylną i boczną prawą kamerą (włącza się przy uruchomieniu prawego kierunkowskazu i przydaje się w ruchu miejskim - skutery), aktywnym tempomatem itp. Automatyczna skrzynia biegów, silnik benzynowy, przebieg ok. 15 000 km. Świetny samochód!
2. Ubezpieczenie wykupiłem tak jak @Kashpir natomiast w w/w cenie jest ich ubezpieczenie na zasadach:
- przy uszkodzeniu samochodu mogą Cię obciążyć maksymalnie 8000 TWD + koszty wycofania pojazdu z wypożyczalni na czas naprawy jeśli wezwiesz policję;
- jeśli nie wezwiesz policji mogą Cię obciążyć kwotą do 80 000 TWD dlatego przy każdej kolizji zawsze należy dzwonić na policję (nr: 110), która wydaje druk zdarzenia (należy go później przekazać wypożyczalni);
- oczywiście jeśli jedziesz po pijaku to ubezpieczenie nie obowiązuje;
- niestety nie obowiązuje również na szkody spowodowane zjawiskami naturalnymi (trzęsienia ziemi, tajfuny, tsunami etc.);
- w przypadku kradzieży udział własny wynosi 10% wartości samochodu.
- szkoda całkowita to: 10 000 TWD + 10% ceny auta + dziwny przelicznik - cena nowego auta x 0,976n gdzie n to ilość miesięcy odkąd samochód był używany.
3. Po wyjściu z terminala należy zadzwonić na numer podany w wypożyczalni i czekać przed wyjściem z lotniska. Podjeżdżają po ok. 10-15 min. samochodem, którym będziemy jeździli. Udajemy się z kierowcą do punktu wypożyczenia i podpisujemy wszystkie dokumenty. Samochód ma już wbudowany transponder do opłat drogowych, niczym się nie przejmujemy jeżdżąc po Tajwanie.
4. Potrzebne są: prawo jazdy PL + międzynarodowe (konwencja wiedeńska lub genewska, my mieliśmy dokumenty wg tej drugiej), karta kredytowa (skanują ją wraz z blankietami na ewentualne mandaty drogowe).
5. Zdanie samochodu przy głównym lotnisku w Tajpej może odbyć się do godz. 23:00 - podjeżdżamy do punktu wynajmu, płacimy za drogi (nam wyszło tylko 274 TWD czyli ok. 35 zł a zrobiliśmy trasę: Tajpej - Taichung - Sun Moon Lake - Taroko - Hualien - Taroko - Tajpej). Zapłata kartą z prowizją 10% ale przy takich kwotach to i tak niewiele. Następnie pracownik wynajmu odwozi na lotnisko z bagażami. Wszystko w bardzo miłej atmosferze, jak to zresztą na Tajwanie
6. Jako że jechaliśmy w październiku trasą przez góry o której pisała @Aga_podrozniczka to wrażenia mamy trochę inne - oczywiście brak śniegu, temperatura powyżej 3000 metrów wynosiła ok. 13 stopni. Z Sun Moon Lake do Hualien jechaliśmy... 7h przy czym w tę stronę zatrzymaliśmy się tylko ze 4 razy po 15-20 min. Powodem było święto narodowe Tajwanu (10 października) i tłumy Tajwańczyków; wiele razy staliśmy w korkach na wysokości 3000 m Trasa jest wymagająca ale raczej bezpieczna, wszędzie są barierki. Osobiście gorzej jechało mi się np. Hana Road na Maui. W zimie z pewnością wygląda to inaczej.
7. Na Tajwanie dosyć powszechne są fotoradary (nawet na autostradach) - są jednak oznaczone. Nie widziałem żadnych kontroli drogowych na radar.
8. Prędkości: w mieście ok. 40-50 km/h, na autostradach 90-120 km/h. Same drogi są świetne, aktualnie budują autostradę wzdłuż wschodniego wybrzeża.
9. W mieście faktycznie trzeba bardzo uważać na skutery - wyprzedzają z obu stron. Ciężarówki nie mają ograniczników do 90 km/h jak w Europie. Poza tym nie ma się czego bać jeśli chodzi o jazdę po Tajwanie

Wypożyczalnię bardzo polecam. Jest tanio i przyjemnie, mają stosunkowo nowe samochody (najwięcej widziałem poprzedniej generacji Focusa).

Oba są akceptowane, czyli lepiej brać to z 1968 r., bo jest bezdyskusyjnie ważne trzy lata. (Co prawda Polska wydaje międzynarodowe prawo jazdy do konwencji z 1949 r. również z trzyletnim terminem ważności, ale sama konwencja z 1949 r. przewiduje dla niego tylko rok ważności.)

@Nosacz
Wiem, napisałem już o tym dawno temu w tym wątku ale dzięki

Rezerwował ktoś może przez klook? Jakieś doświadczenia? Może jacyś inni lokalni pośrednicy, którzy są tańsi niż "zachodni"?

Hej Grupa,

Szukałem auta do wypożyczenia na Tajwanie i trochę zaskoczyły mnie ceny w tym roku.
Zauważyłem, że przez znane wyszukiwarki wynajem jest tańszy w Taipei niż w Kaohsiung.
Czy to jest taka stała zasada?
Zastanawia mnie jakie można znaleźć ceny w wypożyczalniach lokalnych i czy jest to bezpieczne.

Pozdrawiam
Tomek

podbijam. Ktoś korzystał z Klooka...bo ceny o polowe tańsze niż w IWS.

Co to jest IWS?

ja buknałem. Jak wroce to napisze jak poszło. Znacznie taniej niz w innych miejscach (44USD za dzien, a w innych 60-70USD wzwyz). Kontakt z lokalna wypozyczalnia jka na razie przez whatsapp, bezproblemowo.

_________________
Hiszpania, Portugalia - mieszkalem, wiec pomoge i odpowiem na pytania

Dzięki, aczkolwiek ja już byłem i potwierdzam że klook działa bezproblemowo (polecam zainstalować ich appkę przed wyjazdem, bo sporo wejściówek/biletów do różnych atrakcji czy nawet na HSR można tam kupić taniej) i nie znalazłem nic tańszego niż ich oferta.
Pamiętajcie o sprawdzeniu daty ważności międzynarodowego prawa jazdy przed wynajmem

Trip przez apkę, 40 EUR/dzień (Toyota Vios, Nissan Livina). Wypożyczalnia Spring Holiday.

_________________