Nitka84 napisał(a):
Witam, dolaczam do grona niezadowolonych. Firma Goldcar to po prostu oszusci. My wypozyczalismy auto w Hiszpanii, na lotnisku Alicante. Od poczatku bardzo usilnie namawiano nas na ich dodatkowe ubezpieczenie, jednak mielismy swoje i odmowilismy. Oddalismy auto po tygodniu, na wszelki wypadek zrobilismy zdjecia po zaparkowaniu. Bylo wczesnie rano (ok 5.00) i nie bylo personelu, totez zgodnie z instrukcja wrzucilismy kluczyki do specjalnej skrzynki do tego przeznaczonej. W tym samym dniu po paru godzinach dostalismy maila z informacja, ze na klapie bagaznika znajduje sie rysa i ze bedziemy obciazeni kosztami naprawy. Nie zgodzilismy sie, podeslalismy zdjecia jako dowod. Kilkanascie dni pozniej zwrocono nam caly depozyt, myslelismy, ze sprawa zakonczyla sie pomyslnie. A tu 2 dni pozniej dostajemy dokument z oszacowana konkretnie kwota naprawy 211 EUR. Ponownie odpisalismy, ze nie zgadzamy sie ze skarga. Przyszla odpowiedz, jakby pisal ja robot, ze wypozyczajac auto nalezy bardzo dobrze je ogladnac i zglosic wszelkie dodatkowe rysy, ktore nie znajduja sie w dokumentach najmu. Odpisalismy raz jeszcze, ze to nie nasza wina i ze tej rysy NIE bylo w momencie, gdy auto bylo oddawane. Nikt nam juz na to nie odpisal. Minelo kolejnych kilka dni, po czym - uwaga - bez zadnej autoryzacji, pozwolenia, nic - sciagnieto nam dokladnie wyliczona kwote 211 z konta. Jak to moglo miec miejsce? Nie wiem, ale nauczka na przyszlosc i przestroga dla innych - BLOKUJCIE karty od razu po powrocie. A Goldcar radze omijac szerokim lukiem.
Ale skoro mieliście ubezpieczenie wypożyczenia to zgłaszacie tam tą szkodę i należność. To tak działa
Nie bylo jej na pewno gdy oddawalismy samochod. Wiec sa to oszusci, po prostu i wyludzaja pieniadze. 
, gdy zdjęcie szkody już wcześniej przesłali.