Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 24 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 03 Lis 2020 00:11 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
-- 03 Lis 2020 00:47 --

Kiedy myślimy o długiej podróży w pociągu, od razu nasuwa się myśl o słynnej Kolei Transsyberyjskiej. Z wielu powodów nie jest to opcja odpowiednia dla wszystkich, dlatego chciałbym Wam dzisiaj przedstawić pewną alternatywę, podróż przez USA. Wrażenia z jazdy, a także koloryt jazdy, szczególnie w najtańszej taryfie będą nieporównywalne, ale mimo wszystko warto się wybrać, by wrócić do czasów, w których podróżowało się powoli. Część forumowiczów wspominało nasze kilkudziesięciogodzinne autobusowe podróże - (tutaj). Postanowiłam napisać o swojej, zajęło mi to pół roku, ale się udało.
Moja podróż rozpoczęła się w San Francisco, a zakończyła w Bostonie, ale dostępnych jest kilka innych opcji. Możemy wyjechać także z Los Angeles lub Seattle i udać się w podróż do Nowego Jorku czy Waszyngtonu. Zawsze(?) trafimy jednak na przesiadkę w Chicago. Trasa, którą wybrałem jest najpopularniejsza, choć większość kończy swoją przygodę w wietrznym mieście, albo jeszcze wcześniej. Całość kosztowała mnie ponad 230$, bo czekałem, aż wartość dolara spadnie, uśpiony bardzo dużą dostępnością biletów w najtańszej taryfie nawet na bliskie terminy. Najniższa cena to jednak 193$. Przejazd składa się z dwóch elementów. Pierwsza to słynny "California Zephyr".
Załącznik:
trasa.png
trasa.png [ 811 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Powyżej widać trasę z zaznaczonymi przystankami. Podróż zaczynamy w Emeryville, znajdującym się po drugiej stronie zatoki San Francisco, niedaleko od zakończenia San Francisco–Oakland Bay Bridge. Pociąg odjeżdża codziennie o 9:10 i po 51 godzinach i 40 minutach dojeżdża do Chicago o 14:50 czasu lokalnego dwa dni później. Tak przynajmniej mówi rozkład, ale należy się spodziewać opóźnień. Szczegółowy rozkład/ulotka informacyjna dostępny jest na stronie - Amtrak. Brzmi jak koszmar, ale po mimo całkowitego odcięcia od świata (brak wifi, a więc w moim przypadku internetu. Trzeba jednak zaznaczyć, ze na trasie występują problemy nawet ze standardowym zasięgiem) i samotnego podróżowania, byłem zachwycony. Cały dzień patrzyłem się przez okno i czytałem.

Przejazd kosztuje od 139$ za klasę ekonomiczną, za 550$(1.os)-790$(2 os.) dostaniemy łóżko w pokoju 2-os. Jeśli chcemy mieć jeszcze własną łazienkę, to musimy się liczyć z wydatkiem ponad 1000$. Ceny nie są stałe i zmieniają się w czasie, ale raczej w górę. Kiedy jechałem dostępne były 3 miejsca odbioru w San Francisco, teraz (chyba chwilowo) jest tylko jeden. Przejazd autobusem na stację kolejową kosztuje ok. 1$ i jest na jednym bilecie z pociągiem.

:!: Nie stawienie się na pierwszym odcinku, nawet jeśli jest to autobus, może skutkować anulacją dalszej podróży. Niema natomiast problemu z darmową zmianą przez infolinię jeśli jednak chwielibyśmy sami dojechać na stację kolejową. :!:
Załącznik:
Komentarz do pliku: To zdecydowanie nie jest Emeryville
stacja.jpg
stacja.jpg [ 682.5 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
No dobra, a co dostaniemy w cenie przejazdu w economy? NIC. Jest siedzenie i tyle, posiłki i napoje nie są zapewnione. Tak naprawdę nie jest jednak, aż tak źle, bo w wagonach są dystrybutory z wodą, a siedzenie wyposażone są w gniazdka. Nie musimy się również martwić o nasz bagaż, możemy go odprawić na stacji początkowej, ale nie musimy, bo w pociągu jest miejsce jeśli wolimy korzystać z bagażu w czasie podróży.. W cenie są 2 walizki po 22,5kg każda i jeszcze jeden bagaż podręczny do 12kg.
Załącznik:
miejsce-na-bagaż.jpg
miejsce-na-bagaż.jpg [ 542.65 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Załącznik:
woda.jpg
woda.jpg [ 390.07 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Załącznik:
rozłożony fotel.jpg
rozłożony fotel.jpg [ 775.13 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Załącznik:
segregujemy śmieci.jpg
segregujemy śmieci.jpg [ 393.52 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Wagony są dwupiętrowe, większość foteli znajduje się na poziomie górnym. To dobry wybór, bo pozwala lepiej podziwiać krajobraz. Miejsca jest bardzo dużo. Fotele są szerokie i choć nie rozkładają się do pozycji całkowicie leżącej pozwalają na komfortowy sen. Pociąg nie jest zazwyczaj jakoś bardzo oblegany, więc jest możliwość posiadania na własność dwóch miejsc, ale naprawdę nie jest to konieczne by wypocząć.
Załącznik:
pociąg w środku.jpg
pociąg w środku.jpg [ 669.38 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Załącznik:
fotele.jpg
fotele.jpg [ 643.88 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Załącznik:
wagon-nocą.jpg
wagon-nocą.jpg [ 676.15 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Na parterze znajduje się kilka łazienek, w moim wagonie była też taka dla inwalidów, w której łatwiej się było ogarnąć, bo niestety brak pryszniców dla biedaków. Prysznice są dla łóżkowców. Ciekawostka to women's room, w którym można usiąść i zrobić sobie makijaż, bo w końcu jakoś podczas podróży trzeba wyglądać. :lol: Niestety zdjęcia z łazienek są zrobione w złym momencie podróży, ale zapewniam że przez większość czasu niebyły obrzydliwe i zawsze był papier. Ogólnie w tym konkretnym wagonie każda z czterech łazienek była inna. Była jeszcze jedna z wyraźniej wydzieloną częścią umywalkową oraz jedne we wspomnianym wcześniej pokoju do makijażu.
Załącznik:
łazienki.jpg
łazienki.jpg [ 528.96 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Załącznik:
łazienka-inwalidzi.jpg
łazienka-inwalidzi.jpg [ 551.68 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Załącznik:
najmniejsza z łazienek.jpg
najmniejsza z łazienek.jpg [ 349.28 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Pociąg posiada dodatkowo wagon panoramiczny z obracanymi fotelami, z którego jeszcze lepiej możemy podziwiać krajobrazy. Niektórzy przesiadują tam całymi godzinami, więc może być czasami problem z dostępnością "lepszej strony".
Załącznik:
wagon panoramiczny.jpg
wagon panoramiczny.jpg [ 703.66 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Zaraz obok znajduje się wagon restauracyjny. Jego oferta znajduje się - tu. Jako, że obkupiłem się przed wyjazdem, byłem tam tylko raz żeby spróbować burgera z chipsami za 12,5$. W wagonie można płacić kartą. Trzeba pamiętać, że obiad jest na zapisy i o określonych godzinach, trzeba zarezerwować sobie miejsce o określonej godzinie (jeśli chcemy mieć pewność) o czym przypominają komunikaty. Dostępny jest też "bar" z przekąskami i napojami.
Załącznik:
wagon restauracyjny.jpg
wagon restauracyjny.jpg [ 497.31 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Załącznik:
burger.jpg
burger.jpg [ 648.87 KiB | Obejrzany 10457 razy ]
Na koniec bardzo ważna informacja, żeby potem nie było, że nie uprzedzałem. Podróżowanie pociągiem może powodować raka według prawa stanu Kalifornia, lepiej więc wsiąść dopiero w Reno w Newadzie. Podobne ostrzeżenie widziałem też kiedyś w Wal-martcie.
Załącznik:
jazda pociągiem powoduje raka ale wizyta w walmarcie też.jpg
jazda pociągiem powoduje raka ale wizyta w walmarcie też.jpg [ 641.66 KiB | Obejrzany 10457 razy ]


-- 03 Lis 2020 00:57 --

No dobra to teraz już zdjęcia. Jak tak teraz patrzę, to większość nie wygląda jakoś super, ale zapewniam Was, że całymi godzinami siedziałem z rozdziawioną paszczą. Na prawdę nie dziwie się sławie "California Zephyr". Jako, że mam problem z załadowaniem zdjęć, to muszę podzielić wszystko na części. Jeśli pokręcę coś z kolejnością to przepraszam.

Dzień 1, część 1
Zaczynamy obok zajezdni BARTa, dalej wzdłuż zatoki, przejeżdżamy przez stolicę stanu - Sacramento, a później wspinamy się pod górę.
Załącznik:
bart.jpg
bart.jpg [ 678.08 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
01.jpg
01.jpg [ 598.96 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
02.jpg
02.jpg [ 790.03 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
03.jpg
03.jpg [ 487.66 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
04.jpg
04.jpg [ 441.91 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
05.jpg
05.jpg [ 764.1 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
07.jpg
07.jpg [ 1006.31 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
08-sacramento.jpg
08-sacramento.jpg [ 609.47 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
09.JPG
09.JPG [ 536.6 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
010.JPG
010.JPG [ 777.28 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
011.JPG
011.JPG [ 605.84 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
012.JPG
012.JPG [ 714.42 KiB | Obejrzany 10446 razy ]
Załącznik:
013.JPG
013.JPG [ 699.43 KiB | Obejrzany 10446 razy ]


-- 03 Lis 2020 01:07 --

Dzień 1, część 2
Dalsza wędrówka po górach.
Załącznik:
014.JPG
014.JPG [ 482.8 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
015.JPG
015.JPG [ 827.45 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
016.JPG
016.JPG [ 885.25 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
017.JPG
017.JPG [ 540.6 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
018.JPG
018.JPG [ 887.91 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
019.JPG
019.JPG [ 816.08 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
020.JPG
020.JPG [ 737.99 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
021.JPG
021.JPG [ 698.77 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
022.JPG
022.JPG [ 630.6 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
023.JPG
023.JPG [ 348.41 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
024.JPG
024.JPG [ 565.96 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
025.JPG
025.JPG [ 439.84 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
026.JPG
026.JPG [ 698.03 KiB | Obejrzany 10435 razy ]

Czasami miniemy po drodze inny pociąg, czasami możemy zobaczyć ciężarówkę Wal-Martu.
Załącznik:
walmart jedzie wszędzie2.jpg
walmart jedzie wszędzie2.jpg [ 722.31 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
cos tam czasami przejechało obok.JPG
cos tam czasami przejechało obok.JPG [ 548.6 KiB | Obejrzany 10435 razy ]
Załącznik:
walmart.JPG
walmart.JPG [ 576.7 KiB | Obejrzany 10435 razy ]


-- 03 Lis 2020 01:11 --

Dzień 1, część 3/ostatnia
Załącznik:
IMG_0189.JPG
IMG_0189.JPG [ 586.42 KiB | Obejrzany 10433 razy ]
Załącznik:
027.JPG
027.JPG [ 465.03 KiB | Obejrzany 10433 razy ]
Załącznik:
028.JPG
028.JPG [ 432.25 KiB | Obejrzany 10433 razy ]
Załącznik:
029.JPG
029.JPG [ 535.36 KiB | Obejrzany 10433 razy ]
Załącznik:
030.JPG
030.JPG [ 593.18 KiB | Obejrzany 10433 razy ]
Załącznik:
031.JPG
031.JPG [ 451.24 KiB | Obejrzany 10433 razy ]
Załącznik:
032.JPG
032.JPG [ 344.03 KiB | Obejrzany 10433 razy ]
Załącznik:
033.JPG
033.JPG [ 367.02 KiB | Obejrzany 10433 razy ]
Załącznik:
034.JPG
034.JPG [ 649.78 KiB | Obejrzany 10433 razy ]
Załącznik:
1.jpg
1.jpg [ 620.84 KiB | Obejrzany 10433 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
46 ludzi lubi ten post.
4 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Podróż na Majorkę za 1351 PLN. Loty SWISS z Wrocławia i 5 nocy w hotelu Podróż na Majorkę za 1351 PLN. Loty SWISS z Wrocławia i 5 nocy w hotelu
Loty do Johannesburga z dużym bagażem z Berlina od 2345 PLN Loty do Johannesburga z dużym bagażem z Berlina od 2345 PLN
#2 PostWysłany: 03 Lis 2020 01:10 

Rejestracja: 25 Wrz 2015
Posty: 176
Loty: 164
Kilometry: 274 594
Czekam niecierpliwie na kolejne foty
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 03 Lis 2020 11:37 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
-- 03 Lis 2020 12:27 --

Dzień 2, część 1 - czyli gdzieś między Salt Lake City, a Glenwood Springs

Jako, że zdjęcia robiłem komórka, to właściwie nie mam nic do pokazania z nocy. Nie znaczy to jednak, że nic ciekawego nie było. Nawet jeśli w moim przypadku większość przespałem i obudziłem się dopiero by zobaczyć panoramę Salt Lake City. Na tej stacji można było wysiąść na jakieś 20 minut, co też uczyniłem. W środku nocy było jednak zimno, a w okolicy nic ciekawego.
Noc spędziłem dobrze i obudziłem się wypoczęty. Choć jestem dość wysoki, to nie musiałem się zwijać w chińskie dzień dobry, miejsca jest naprawdę dużo.
W czasie dnia ludzie wsiadali i wysiadali, bo trzeba pamiętać, że większość jedzie tylko kawałek trasy. Najczęściej trafiamy na osoby starsze czy rodziny z dziećmi i dużym bagażem, którego przewiezienie samolotem mogłoby kosztować krocie. Natrafiłem nawet na parę wyglądającą jak Amisze. Ogólnie wskaźnik zajętości nie przekraczał 1/3, a były momenty gdzie był raczej w okolicy 1/5.
Załącznik:
1.jpg
1.jpg [ 620.84 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
2.jpg
2.jpg [ 559.87 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
3.jpg
3.jpg [ 706.41 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
4.jpg
4.jpg [ 760.36 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
5.jpg
5.jpg [ 553.11 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
6.jpg
6.jpg [ 863.98 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
7.jpg
7.jpg [ 489.3 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
8.jpg
8.jpg [ 827.74 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
9.jpg
9.jpg [ 775.1 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
10.jpg
10.jpg [ 838.32 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
11.jpg
11.jpg [ 668.83 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
12.jpg
12.jpg [ 756.78 KiB | Obejrzany 10299 razy ]
Załącznik:
13.jpg
13.jpg [ 873.92 KiB | Obejrzany 10299 razy ]


-- 03 Lis 2020 12:37 --

Dzień 2, część 2 - Glenwood Springs - White River National Forest
Dojechałem do stacji Glenwood Springs. Złapałem tutaj normalnie działające wifi po raz pierwszy od wyjazdu z Emeryville.
Załącznik:
pociąg na stacji GS.jpg
pociąg na stacji GS.jpg [ 774.38 KiB | Obejrzany 10291 razy ]
Załącznik:
glenwood springs.jpg
glenwood springs.jpg [ 678.11 KiB | Obejrzany 10291 razy ]
Załącznik:
glenwood springs 2.jpg
glenwood springs 2.jpg [ 743.1 KiB | Obejrzany 10291 razy ]
Załącznik:
14.jpg
14.jpg [ 769.23 KiB | Obejrzany 10291 razy ]
Załącznik:
15.jpg
15.jpg [ 979 KiB | Obejrzany 10291 razy ]
Załącznik:
16.jpg
16.jpg [ 465.98 KiB | Obejrzany 10291 razy ]
Załącznik:
super słabe zdjęcie ale musiałem dodać.jpg
super słabe zdjęcie ale musiałem dodać.jpg [ 430.17 KiB | Obejrzany 10291 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
15 ludzi lubi ten post.
 
      
#4 PostWysłany: 03 Lis 2020 11:56 

Rejestracja: 13 Lis 2018
Posty: 2901
złoty
Czy dobrze zauważyłem, że lokomotywa jest spalinowa? Tankuje po drodze?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 03 Lis 2020 12:08 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
-- 03 Lis 2020 12:58 --

Dzień 2, część 3 - White River National Forest - McCoy, Kolorado

Pociąg przejeżdża przez południowy fragment parku, a następnie w Dotsero odbija na północ. W tamtym momencie spędzałem czas w wagonie panoramicznym. Fotele są tutaj wygodne i obracane dzięki czemu możemy zdecydować się, którą stronę wolimy oglądać. Podróżuje się tutaj spokojnie, ludzie odpoczywają i rozmawiają ze sobą nawzajem. Długi czas wspólnego przebywania w zamkniętej powierzchni ułatwia nawiązywanie rozmów.
Załącznik:
17.jpg
17.jpg [ 967.11 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
18.jpg
18.jpg [ 831.64 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
19.jpg
19.jpg [ 911.65 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
20.jpg
20.jpg [ 641.33 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
21.jpg
21.jpg [ 802.34 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
22.jpg
22.jpg [ 845.03 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
23.jpg
23.jpg [ 872.62 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
24.jpg
24.jpg [ 694.17 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
25.jpg
25.jpg [ 700.77 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
26.jpg
26.jpg [ 687.94 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
27.jpg
27.jpg [ 936.98 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
28.jpg
28.jpg [ 507.31 KiB | Obejrzany 10273 razy ]
Załącznik:
29.jpg
29.jpg [ 703.86 KiB | Obejrzany 10273 razy ]


-- 03 Lis 2020 13:08 --

Dzień 2, część 4 - między McCoy a Denver

Na horyzoncie zaczyna pojawiać się śnieg. Choć jestem już jakieś 30 godzin w pociągu nadal nie odczuwam znużenia podróżą. W Denver postój trwa trochę dłużej, więc można pójść na stacje coś kupić. Złapiemy tutaj również wifi.
Załącznik:
30.jpg
30.jpg [ 931.11 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
31.jpg
31.jpg [ 473.89 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
32.jpg
32.jpg [ 1007.5 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
33.jpg
33.jpg [ 921.69 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
34.jpg
34.jpg [ 1008.64 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
35.jpg
35.jpg [ 818.03 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
36.jpg
36.jpg [ 950.49 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
37.jpg
37.jpg [ 881.21 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
38.jpg
38.jpg [ 494.27 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
39.jpg
39.jpg [ 678.73 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
40.jpg
40.jpg [ 934.39 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
41.jpg
41.jpg [ 834.05 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
42.jpg
42.jpg [ 848.1 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Załącznik:
43.jpg
43.jpg [ 571.66 KiB | Obejrzany 10259 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
25 ludzi lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 03 Lis 2020 12:35 

Rejestracja: 26 Sie 2015
Posty: 99
To ja mam pytania techniczne:
- o prędkość jazdy
- ile jest wagonów (same pasażerskie?)
i lokomotyw? Czy zmieniają je podczas podróży.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 03 Lis 2020 13:13 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
1.Trasa ma niemal 4000km, więc średnia prędkość handlowa wynosi ok.77km/h. Pociąg rozpędza się do ok. 160km/h na trasie, ale trzeba pamiętać o bardzo dużej liczbie zakrętów oraz pokonywaniu gór, dlatego często jest to jednak mniej. Szczególnie pierwszy odcinek przez pasmo górskie Sierra Nevada odbywa się powoli.

2. Wagonów jest dużo, nie wiem czy jest stała liczba, ale było ich chyba ze 12. Jest też wagon restauracyjny oraz wagon widokowy. Nie wiem dokładnie gdzie składowane są nadawane bagaże, być może w oddzielnym wagonie tuż za lokomotywą. Natomiast cargo z nami nie jedzie.
Lokomotywy są dwie i zdarzają się ich zmiany.

Chupacabra napisał(a):
Czy dobrze zauważyłem, że lokomotywa jest spalinowa? Tankuje po drodze?

Lokomotywa jest dieslowska, bo trasa jest niezelektryfikowana. Właśnie, dlatego stan Kalifornia informuje o negatywnych konsekwencjach zdrowotnych jazdy takim pociągiem. Na szczęście w tamtym momencie byłem w Kolorado. :D
Szczerze mówiąc nie zastanawiałem się nad tym jak jest tankowana. Wiem, że zdarzyła się podmianka lokomotyw. Ogólnie pociąg nie stoi na żadnej stacji dłużej niż pół godziny.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 03 Lis 2020 14:06 

Rejestracja: 07 Lip 2012
Posty: 605
niebieski
Super sprawa. Przejechałem kiedyś autokarem LA-->NYC, ale pociągiem musi być chyba jeszcze fajniej! Szacun.
Góra
 Profil Relacje PM off
adam1987 lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 03 Lis 2020 14:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Gru 2015
Posty: 274
Super sprawa @adam1987 :)
W jakim miesiącu Twoja podróż się odbyła?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 03 Lis 2020 14:27 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Kwi 2014
Posty: 4054
Nieszablonowa podróż. Szacun.
Ciekawe są zdjęcia robione przez okno. Czasami mnie to wkurzało (brudne okna), a czasem miało swój urok (odbicie wnętrza wagonu). Widać nawet kiedy padało, bo były krople deszczu na szybie. ;)
_________________
Ιαπόνκα76
Góra
 Profil Relacje PM off
eskie lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 03 Lis 2020 15:03 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
Cieszę się, że ktoś widzi w tym czasem pozytywy. :) Mi się zrobiło trochę szkoda gdy zobaczyłem zdjęcia na ekranie większym niż komórki i zauważyłem całą masę odbić, brudu, zarysowanych szyb, itp.
Fragment trasy, który naprawdę warto zobaczyć ciągnie się od San Francisco, aż po Denver, a więc 1,5 doby w pociągu. Długo. Polecam, ale wiem, że to nie dla każdego.

micnur napisał(a):
Super sprawa @adam1987 :)
W jakim miesiącu Twoja podróż się odbyła?
W listopadzie

QbaqBA napisał(a):
Super sprawa. Przejechałem kiedyś autokarem LA-->NYC, ale pociągiem musi być chyba jeszcze fajniej! Szacun.
Pociągiem zdecydowanie fajniej. Zawsze można sobie pospacerować, łazienka wygodniejsza i więcej miejsca na nogi.
Myślę jednak, że sama frajda z przejazdu z jednego wybrzeża na drugie wynagradza wszelkie trudności niezależnie od wybranego środka transportu. 8-)
Góra
 Profil Relacje PM off
micnur lubi ten post.
 
      
#12 PostWysłany: 03 Lis 2020 19:37 

Rejestracja: 31 Mar 2012
Posty: 786
niebieski
Aż poszedłem na stronę Amtrak sobie poklikać. Może za ileś lat na emeryturze i po pandemiach się wybiorę, takie "slow travel".
Roomette są drogie, ale z żarciem przez całą podróż + lounge na stacjach końcowych.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 03 Lis 2020 19:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Maj 2018
Posty: 185
Bardzo ciekawa relacja i zdjęcia!
adam1987 napisał(a):
Zawsze(?) trafimy jednak na przesiadkę w Chicago.
Jest jeszcze możliwość podróży Los Angeles - Nowy Orlean przez Arizonę i Teksas, pociąg nazywa się Sunset Limited, a potem stamtąd jest inny do Nowego Jorku. Wszystkie pozostałe trasy są chyba faktycznie przez Chicago.
Góra
 Profil Relacje PM off
adam1987 lubi ten post.
adam1987 uważa post za pomocny.
 
      
#14 PostWysłany: 03 Lis 2020 22:56 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
Dzień 3 - Lincoln, Nebraska - Chicago

Zbliżamy się do końca podróży. Znaczy się przynajmniej jeśli chodzi o pociąg "California Zephyr". Dzień 3 jest ostatnim. Krajobrazy nie są już tak ciekawe. Kto wysiadł w Denver, pewnie dobrze zrobił. Kolejna noc spędzona komfortowo. Pociąg nadal luźny. Rano, chyba pierwszy raz w życiu użyłem suchego szamponu. W drodze między miastami Lincoln a Omaha możemy podziwiać wschód słońca nad rzece Platte. Nie powinniśmy móc tego robić, ale mamy ze trzy godziny opóźnienia. Po drodze można natrafić na zastanawiająco dużo kamperów.
Załącznik:
44.jpg
44.jpg [ 726.1 KiB | Obejrzany 9873 razy ]

Załącznik:
45.jpg
45.jpg [ 939.45 KiB | Obejrzany 9873 razy ]

Zamiast 6 godzin i 40 minut na przesiadkę zostaje mi tylko połowa. Na szczęście wreszcie dojeżdżamy do Chicago. Opóźnienia jak już wcześniej wspominałem nie są niczym niezwykłym. Niestety oznacza to, że z mojego szybkiego zwiedzania nici.
Załącznik:
chicago.jpg
chicago.jpg [ 787.04 KiB | Obejrzany 9873 razy ]

Gdy wysiadamy z pociągu, wita nas reklama wspaniałej hiszpańskiej oliwy dofinansowanej przez Unię Europejską. Warto zwrócić na dobór budynków w tle. Czy tylko ja mam wrażenie, że po za amerykańskimi symbolami i kilkoma londyńskimi budowlami mamy też wieżowiec z Szanghaju i wieżę Eiffla z Tokio. Po lewej Ameryka (nie wiem co to za budynek pierwszy od butelki z lewej), po prawej miszmasz, ale w większości amerykański. Nie mniej jednak miło się na sercu robi, że jakoś tak bardziej swojsko. Z drugiej strony właśnie dojechałem do Chicago, miasta które jest bardziej polskie niż Warszawa. Może więc hiszpańska oliwa nie powinna do mnie przemawiać.
Załącznik:
reklama hiszpańskiej oliwy.JPG
reklama hiszpańskiej oliwy.JPG [ 433.27 KiB | Obejrzany 9873 razy ]

Czasu mało, a ja się umówiłem ze znajomymi. Pierwsze co robię, to ładuję im się do chałupy i biorę prysznic. Potem posiłek, trochę pogadaliśmy i muszę wracać na stację. Została mi niemal godzina do odjazdu pociągu. Postanawiam przejść się wokół stacji kolejowej, podejść pod kiedyś najwyższy budynek na świecie Sears (obecnie Willis) Tower i pokręcić się po dworcu. Jako, że był to już listopad, to natrafiłem na dekoracje świąteczne. Zajmuje mi to wszystko z pół godziny. Kolejka przed peronem zaczyna się już ustawiać. No ale historia ta już w następnym odcinku.
Załącznik:
union station.JPG
union station.JPG [ 440.17 KiB | Obejrzany 9873 razy ]
Załącznik:
chicago-1.JPG
chicago-1.JPG [ 447.71 KiB | Obejrzany 9873 razy ]
Załącznik:
chicago-2.JPG
chicago-2.JPG [ 629.11 KiB | Obejrzany 9873 razy ]
Załącznik:
chicago-3.JPG
chicago-3.JPG [ 466.06 KiB | Obejrzany 9873 razy ]
Załącznik:
Sears (Willis) Tower.JPG
Sears (Willis) Tower.JPG [ 216.82 KiB | Obejrzany 9873 razy ]
Załącznik:
union station-wnętrze.JPG
union station-wnętrze.JPG [ 256.37 KiB | Obejrzany 9873 razy ]
Załącznik:
union station-wnętrze2.JPG
union station-wnętrze2.JPG [ 328.58 KiB | Obejrzany 9873 razy ]
Załącznik:
union station-wnętrze3.JPG
union station-wnętrze3.JPG [ 343.63 KiB | Obejrzany 9873 razy ]
Załącznik:
union station-świąteczne dekoracje.JPG
union station-świąteczne dekoracje.JPG [ 285.87 KiB | Obejrzany 9873 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
17 ludzi lubi ten post.
 
      
#15 PostWysłany: 04 Lis 2020 19:06 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
Dzień 3 i 4 - Lake Shore Limited z Chicago do Bostonu

Po między Chicago, a Bostonem kursuje codziennie "Lake Shore Limited". Trasa ma 1637km, a rozkładowy czas przejazdu to 21h 30 min. Jako, że następuje na trasie zmiana strefy czasowej, to choć wyjeżdżamy o 21.30 z Chicago, to w Bostonie jesteśmy o 20:00 następnego dnia. Szczegółowy rozkład jazdy/ulotka informacyjna dostępne są tutaj. Koszt takiego przejazdu to od 96$ w klasie ekonomicznej i kilka razy więcej za różnej klasy miejsca sypialne. Czasami możemy zaoszczędzić dolara decydując się na wirtualną przesiadkę w Albany.
Załącznik:
2020-11-03 (3).png
2020-11-03 (3).png [ 528.61 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Pociąg wyposażony jest w inne wagony w porównaniu z "California Zephyr". Największa różnica dotyczy najtańszych miejsc. Wagony są nowsze i jednopiętrowe. Brzmi dobrze, ale niestety to tylko częściowo prawda. Z jednej strony mamy np. wifi i wszystko jakoś lepiej wygląda, łazienka wygodniejsza, itp. Z drugiej trend zagęszczania liczby foteli dotknął też kolejnictwo i miejsca na nogi jest wyraźnie mniej. Oczywiście nadal zdecydowanie więcej niż w Ryanairze i raczej coś w stylu standardowej klasy biznes w samolocie na trasie krajowej po za Europą, tj. w układzie 2-2 zamiast 3-3 w ekonomicznej.
Załącznik:
siedzenia.jpg
siedzenia.jpg [ 583.08 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
wnętrze.jpg
wnętrze.jpg [ 675.93 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Już po 9 wieczorem, więc czas ładować się do ciuchci. Sytuacja wygląda tu zupełnie inaczej niż w przypadku pierwszego pociągu. Ludzi jest cała masa. Dla części z nas jeżdżących pociągami głównie po kraju może być to zaskoczenie, ale nie można od tak wejść sobie na peron i do pociągu. W tym przypadku wyglądało to wszystko trochę jak na lotnisku, a nawet bardziej. :P Zaczynamy więc od ustawienia się w mega długiej kolejce do gate'u. Serio był tak strasznie długa, że ludzie przychodzili i się pytali czy to na pewno do tego pociągu, a może stoimy za czymś innym. Ja sobie spokojnie siedzę, ale w kolejce, bo tak się akurat złożyło, że jak usiadłem pod ścianą, to akurat tam przebiegała kolejka. Ludzie więc z 10 minut stoją, a ja i jeszcze jakaś dziewczyna siedzimy, bo i tak nic się nie dzieje. Nagle jednak wszystko rusza i to rusza dość szybko. Na bramce sprawdzają tylko czy masz bilet, żadnego sprawdzania dokumentów. Chodzi tylko oto, żeby nikt nie pomylił pociągów. Nie wiem czy to tylko ja, ale mam wrażenie, że w Ameryce jest potężny przerost zatrudnienia i wielu pracuje jako znaki ("Passport this way" "Boston that way" "All classes here"). Ludzi, którzy kierują kolejką, jest cała masa. Ktoś kieruje nas na odpowiedni peron, bo gate nie był przed samym peronem. Co jakieś dwa wagony stoi ktoś i pyta gdzie jedziemy lub mówi nazwę stacji. W zależności od naszej odpowiedzi jesteśmy kierowani dalej lub proszeni o wejście do wagonu. To o tyle istotne, że nie wszystkie wagony jadą całą trasę, a pociąg rozdziela się w Albany na jadący do Nowego Jorku i na jadący do Bostonu.

Nie wiem, dlaczego ale system Amtraka często proponuje wam bilet do Bostonu lub Nowego Jorku z przesiadką w Albany. Oznacza to, ni mniej ni więcej, a koniecznością zmiany wagonu. Również ja miałem na bilecie taką "przesiadkę". Wywiązała się, więc taka rozmowa.
Koleś z obsługi: - Dokąd jedziesz?
Ja: - Do Alabamy
K: - Że co?
Ja: - No do Alabamy
K: - :|
Ja: Do stolicy stanu Nowy Jork, a potem po przesiadce do Bostonu
K: - A, do Albany
Ja: - No tak :oops:

Wsiadamy i od razu jesteśmy informowani by nie zajmować miejsc obok siebie, bo pociąg będzie pełny. Szczęśliwie łapie jedno z ostatnich miejsc przy oknie. Jest więc szansa, że się wyśpię. Jednak nie od razu będzie mi to dane, bo rzeczywiście wszystkie miejsca są zajęte i dosiada się do mnie jakiś facet, który jest bardzo chętny na rozmowę. W sumie nie byłem jakoś super zmęczony, więc nie miałem nic przeciwko. Obróciło się to jednak przeciwko mnie. Po raz kolejny okazało się, że wiele osób jedzie tylko kilka stacji. Tak samo było w przypadku mojego współpasażera, który miał wysiadać już po północy. Z oczywistych względów nie próbował więc zasnąć. Okazało się, że jedzie się zaręczyć. Za oknem i tak niewiele było widać, więc przegadaliśmy większość tego czasu i być może przegapiłem coś ciekawego. Nadszedł czas pożegnań, więc życzyłem mu powodzenia. Po czym wyciągnąłem moją pizzę, która była już zimna, ale nadal zjadliwa. Głupio mi było jeść przy kimś i się nie podzielić. Potem jeszcze wykradłem się do łazienki umyć zęby i już mogłem się szykować do snu. Akurat dojechaliśmy do kolejnej stacji i ktoś się dosiadł. No trudno, jedno miejsce dla mnie. Fotel był wygodny, ale nie rozkładał się aż tak mocno jak poprzedni, także miejsca było mniej, więc się długo wierciłem zanim ostatecznie zasnąłem.
Kładzenie się późno oznacza wstawanie późno. Kiedy się obudziłem byliśmy już za jeziorem Erie. Trasa nie biegnie nad samym brzegiem, więc być może i tak nic ciekawego nie widać, ale tego nie wiem. Mogę za to powiedzieć, że to co było mi dane zobaczyć ciekawe nie było. Zrobiłem wielokrotnie mniej zdjęć niż wcześniej. Choć cały czas miałem połączenie z wifi, a sama podróż trwała krócej, to wynudziłem się zdecydowanie bardziej niż w pociągu z Kalifornii.
Załącznik:
1.jpg
1.jpg [ 914.2 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
2.jpg
2.jpg [ 558.05 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
3.jpg
3.jpg [ 631.06 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
4.jpg
4.jpg [ 684.22 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
5.jpg
5.jpg [ 515.02 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
6.jpg
6.jpg [ 469.94 KiB | Obejrzany 9753 razy ]

Jedyne co mnie zaintrygowało na trasie, to po za zmieniającymi się pasażerami były takie dziwne mosty. Było ich naprawdę dużo. Rury nimi ciągnęli czy co? Nie miały ani zjazdu, ani wjazdu, a jednak posiadały kratownicę wspierającą. Po co to wszystko? Dla ozdoby? Zupełnie się na tym nie znam, ale wydawało mi się to dziwne. Nie można już było zrobić przejazdu skoro i tak taki most sobie się stoi? Pojawiały się też zabudowania przemysłowe, które dawały skojarzenia z elektrowniami wodnymi, ale pod mostami nie widziałem za bardzo spiętrzeń, więc nie wiem. Z drugiej strony raz coś wyglądało jakoś dziwnie, ale kaskad nie było.
Załącznik:
7-dziwne mosty.jpg
7-dziwne mosty.jpg [ 584.39 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
8-dziwne mosty.jpg
8-dziwne mosty.jpg [ 587.32 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
9.jpg
9.jpg [ 550.95 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
10.jpg
10.jpg [ 620.35 KiB | Obejrzany 9752 razy ]

Zbliżaliśmy się już do Albany. Konduktorzy zaczęli sprawdzać gdzie jedziemy, żebyśmy przypadkiem nie pojechali gdzieś indziej gdy będą dzielić wagony. Okazało się, że mój wagon jednak jedzie do Bostonu, więc nie musiałem się przesiadać jakby wskazywał to mój bilet. Z jakiegoś dziwnego powodu pociąg do Bostonu rusza po 34 minutach od przyjechania na stację, a wagony do Nowego Jorku stoją 1h 14min. Z drugiej strony oni mają do przejechania krótszy dystans i niecałe 3 godziny jazdy, a Boston prawie 5 godzin. Ten fragment podróży była najwyraźniej jeszcze mniej ciekawy, bo mam raptem dwa zdjęcia jakiś badyli i to jeszcze rozmazane. Żeby wszystko nie kończyło się tak od czapy to wrzucam jeszcze zdjęcie stacji kolejowej w Bostonie nocą. Sam go nie wykonałem, ale rzeczywiście mniej więcej tak to wygląda gdy docieramy do kresu naszej podróży po 21. Naturalnie pociąg się spóźnił, bo niby czemu nie.
Załącznik:
albany.jpg
albany.jpg [ 483.87 KiB | Obejrzany 9752 razy ]
Załącznik:
stolica.jpg
stolica.jpg [ 611.49 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Załącznik:
boston south station by Osman Rana.jpg
boston south station by Osman Rana.jpg [ 360.16 KiB | Obejrzany 9753 razy ]
Photo by Osman Rana on Unsplash

Podsumowując podróż "Lake Shore Limited" powiem, że była to jak jazda zwykłym pociągiem i jeśli nie macie potrzeby, to moim zdaniem nie warto. Oczywiście ja nie żałuję, ale tylko dlatego, że dzięki niemu pokonałem w 80h USA z jednego wybrzeża na drugie.

Jeśli macie jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem.
Góra
 Profil Relacje PM off
32 ludzi lubi ten post.
4 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#16 PostWysłany: 14 Lis 2020 17:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Maj 2017
Posty: 3418
Loty: 422
Kilometry: 733 705
platynowy
Super sprawa, to był cel podróży czy część większego planu?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 14 Lis 2020 22:30 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
W sumie to był trochę przypadek z tym pociągiem. Musiałem się dostać z San Francisco do Bostonu i jakoś natrafiłem na artykuł o promocji na pociąg.
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
 
      
#18 PostWysłany: 12 Gru 2021 17:32 

Rejestracja: 27 Sie 2021
Posty: 180
Fajna relacja i przyjemne fotki. Przyda się, bo w przyszłym roku, planuję podobnego tripa, chyba że covidoza, skutecznie zablokuje możliwość podróżowania. Chociaż planuję, trochę bardziej "ambitniejszą" ;) trasę:

Z Chicago do Sacramento Zephyrem, potem przesiadka na Coast Starlighta do Seattle, i droga powrotna do Chicago, na pokładzie Empire Buildera.
_________________
Forum niedyskusyjne...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#19 PostWysłany: 26 Gru 2021 17:46 

Rejestracja: 16 Sty 2011
Posty: 7919
HON fly4free
@adam1987: czy ta taryfa na pierwszy pociąg pozwala na jakieś "prawdziwe" stopy po drodze (w ramach jednej ceny), czy można tylko jechać od...do... jednym ciągiem?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#20 PostWysłany: 26 Gru 2021 21:41 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
@marek2011 niestety pociąg jeździ(ł) raz dziennie i żadne przerwy w podróży nie były dozwolone.
Góra
 Profil Relacje PM off
marek2011 uważa post za pomocny.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 24 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group