Autor: | Japonka76 [ 07 Sty 2017 14:25 ] |
Temat postu: | Upychacze w metrze |
Widziałam kilka filmów na internecie i dzisiaj art na jednym z polskich portali o upychaczach w metrze tokijskim. Bylam w Tokyo, jeździłam metrem w godzinach szczytu, widziałam tłumy i pracownikow metra na kazdej stacji i peronie ale nigdy żadnych ludzi ktorzy by upychali podroznych i domykali drzwi do wagonikow metra. A Wy? Widzieliście to zjawisko? |
Autor: | Aso [ 07 Sty 2017 15:29 ] |
Temat postu: | Re: Upychacze w metrze |
Ja też nigdy nie widziałem "upychaczy" w akcji. Wydaje mi się, że współcześnie sieć transportowa w Tokio i częstotliwość kursowania pociągów na tyle się poprawiły, że składy nie kursują naładowane do tego stopnia, żeby wymagały interwencji upychacza. Ponadto żadne opóźnienia w kursowaniu komunikacji nie są akceptowane, dlatego pasażerom, którzy się nie zmieścili, nakazuje się raczej czekać na następny pociąg, niż opóźnia się odjazd dopychając wszystkich chętnych. Choć niewykluczone, że obsłudze stacjonującej na peronach w dalszym ciągu zdarza się niekiedy pomagać docisnąć się pasażerom, jeżeli uznają, że nie opóźni to odjazdu. |
Autor: | Mar77 [ 07 Sty 2017 15:46 ] |
Temat postu: | Re: Upychacze w metrze |
Również nie spotkałem się z tym zjawiskiem, aczkolwiek starałem się unikać metra w godzinach szczytu. Co do punktualności, to niestety delikatne obsuwy w metrze tokijskim się zdarzały. Kolej idealnie punktualna. |
Autor: | szarik [ 07 Sty 2017 15:48 ] |
Temat postu: | Re: Upychacze w metrze |
Jak w Tokio to nie wiem (nie byłam), za to w Pekinie widywałam porządkowych, ale raczej wpuszczających do wagonów lub nie w zależności od tego jak tłoczno już było w środku. Na siłę nie upychali, po prostu już nie wpuszczali. |
Autor: | dormozg [ 07 Sty 2017 16:18 ] |
Temat postu: | Re: Upychacze w metrze |
Jak poprzednicy też ich nie widziałem. Trochę się uśmiecham, jak słyszę zdania typu "...a w Japonii to w metrze są tacy specjalnie upychacze". Też jeździłem metrem po Tokio w godzinach szczytu i IMO "upychacze" bardziej przydaliby się np. w warszawskim ZTMie ![]() |
Autor: | Japonka76 [ 07 Sty 2017 16:20 ] |
Temat postu: | Re: Upychacze w metrze |
Czyli to już było dawno i nieprawda ![]() |
Autor: | pabien [ 07 Sty 2017 17:21 ] |
Temat postu: | Re: Upychacze w metrze |
Japończycy sami z siebie równomiernie wypełniają przestrzeń w pociągach. I robią to tak, żeby się nie dotykać. Ja akurat obserwuję zachowania w metrze w różnych krajach. ![]() |
Autor: | BrunoJ [ 07 Sty 2017 18:55 ] |
Temat postu: | Re: Upychacze w metrze |
Japonka76 napisał(a): Widziałam kilka filmów na internecie i dzisiaj art na jednym z polskich portali o upychaczach w metrze tokijskim. [...] A Wy? Widzieliście to zjawisko? Rownież widziałem na filmikach i nie widziałem na żywo. Przy czym... nie wiem czy to ważne, ale nie byłem w Tokio (nie było to jednak częścią pytania ;-p |
Autor: | Donovaninho [ 07 Sty 2017 19:05 ] |
Temat postu: | Re: Upychacze w metrze |
Funkcja tzw. upychaczy, to po japońsku "oshiya". Sporo filmów w necie to te z poprzedniej dekady, ale jednak nowe cały czas się pojawiają, więc widocznie zjawisko wciąż występuje. Tutaj z kwietnia: |
Autor: | becek [ 07 Sty 2017 19:15 ] |
Temat postu: | Re: Upychacze w metrze |
tylko ze to nie upychacz a dyżurny ich zadaniem jest pilnować tam porządku i ostrzegać o nadjeżdżającym pociągu jak metro jest zatłoczone to często widziałem ze niektórzy "wsiadali" tyłem |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |