Fly4free.pl

Malta jest raczej miejscem do którego trafili przez przypadek.

_________________
Paweł Choiński
Blog - http://www.moja-malta.pl i przewodnik - http://www.namalcie.pl o Malcie

przechodzili z tragarzami...

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Malta nie jest głownym celem migracji również z powodu bardzo ograniczonego socjalu. Etos pracy jest bardzo silny wśród Maltańczyków, spora część imigrantów również pracuje na budowach jako robotnicy, śmieciarze itp. Maltańczycy nie zawsze lubią sobie ubrudzić ręce. Jest spory obóz w Hal Far, na południe od lotniska, byłem tam raz w ciągu dnia, spokój zupełny. Wiekszość imigratnów jak zostało napisane pochodzi z Etiopi, Erytrei, aniżeli z Bliskiego Wschodu. Są oni widoczni, jednak z mojej perpektywy bezproblemowi, aczkolwiek z rzadka zdarzają się lekkie zaczepki słowne w stronę samotnych dziewczyn. Bardzo rzadko, a sami Maltańczycy to też podrywcze, trochę jak Włosi, tylko bardziej kulturalni

Mieszkam na Malcie od listopada i nie czuję żadnego zagrożenia ze strony imigrantów spacerując wieczorami po swojej okolicy - Sliema, Gzira, itp. Wieczoram w weekend w Paceville może już być różnie, ale tam gdzie dużo pijanej młodzieży, tam też potencjalne problemy. Lokalni są bardzo dyskretni w kwestiach rasowych, aczkolwiek czasem przyznają, że poziom pospolitej przestępczości, wcześniej baaardzo niski, jednak wzrósł w ostatnich latach. Teraz jednak już zamyka się samochody i nie zostawia nowego telefonu na siedzieniu Generalnie jednak, w dalszym ciągu poziom bezpieczeństwa jest wyższy niż w wielu wielkich europejskich metropoliach.
Nie można też generalizować, że to imigranci z Afryki za to odpowiadają. Imigrancji Europejscy również często popadają tutaj w konflikty z prawem. Jedyna, przykra sytuacja której akurat świadkiem była moja żona spowodowana była przez Bułgara(? - nie jestem na 100% pewien), który z niewiadomych przyczyn chciał udusić kierowcę jadącego autobusu. Widziałem też jedną bójkę w barze w Sliema, spowodowaną przez pijanego Maltańczyka. Nie znaczy to przecież, że Maltańczycy to awanturnicy

Czy przyjeżdżać na Malte "bo imigranci"? Zdecydowanie tak, bez cienia wątpliwości!

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Tak jest zbudowany ludzki umysł, że łatwiej obsługuje prawdy uniwersalne niż operuje w świecie detali i wyjątków. Od podstawówki jesteśmy uczeni "-uje się nie kreskuje", ale za tym od razu idzie "za to można dostać dwóje". Z jednej strony uniwersalna reguła, z drugiej od razu wyjątek od niej. Łatwe, rymowane, przedszkolak zapamięta.
Pamiętam czasy, gdy odtwarzacz video nie był jeszcze na wyposażeniu każdego domu, a kasety video oglądało się tak wiele razy na ile tylko pozwoliła wytrzymałość materiału. To były czasy, gdy jeszcze niepewnym było czy w obiegu funkcjonować będzie nazwa "video", czy może "magnetowid", a dresy kreszowe były modne. Wtedy też cykl życia filmów był dłuższy bo jeden film oglądało się wielokrotnie. Alternatyw w publicznej TV niemal nie było (a jak było to się je nagrywało i oglądało ponownie), a Telewizja Polsat dopiero rodziła się w umyśle właściciela.

Tak się złożyło, że dziadek kupił video, wypożyczalnie kaset zaczęły się pojawiać, a mnie gra telewizyjna "w samoloty" zaczęła nudzić bo ciągle psułem dżojstiki. Jednym z filmów, które przewałkowałem wielokrotnie były "Akta Oddessy" ("The Odessa File") z 1974. Produkcja niemiecko-brytyjska opowiadająca jak bohaterski niemiecki dziennikarz tropi organizację wysyłającą wpływowych Niemców z okresu II Wojny Światowej do bezpiecznych kryjówek. I tak oto kolejne pokolenie Niemców w tej ponad dwugodzinnej produkcji stało wolne od grzechu nazizmu. Oczywiście to uwolnienie od przeszłości miało w widzach utkwić po wyjściu z kina lub po wyłączeniu video, dlatego też oprócz samej postaci niemieckiego szlachetnego reportera, w filmie pojawia się konkretny, uwypuklony cytat "Narody nie są złe, złe są tylko jednostki".

Moja konkluzja jest taka, że w niektórych narodach (czy też ogólnie: grupach ludzi, których coś spaja: cel, idea, interesy) występuje nadreprezentacja tych złych jednostek.

Stwierdzenie (moje) mogłoby być więc takie:

Nie można też generalizować, że to TYLKO imigranci z Afryki za to odpowiadają.

Przykładowo, w Norwegii od czasu kiedy zjechały się tam grupy z Polski czy innych krajów Środkowej Europy znacząco wzrosła liczba kradzieży. Na Malcie jest bardzo dużo imigrantów z krajów Europy Środkowej czy Bałkanów. Niektórym do świętości dużo brakuje...

Co do Twojej konkluzji, to ciężko, niestety sie nie zgodzić.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Zgadza się, że po otwarciu rynku pracy w niektórych krajach wzrosła liczba czynów zabronionych.
Jeśli mamy taki obraz danego państwa, w którym na przestrzeni dajmy na to ostatnich 5 lat struktura mieszkańców była względnie stała, np.:
- obywatele (A) = 85 proc.
- turyści (B) = 12 proc.
- azylanci, uchodźcy (C) - 3 proc.

i liczba przestępstw w poszczególnych rodzajach przestępstw kształtowała się na podobnym poziomie, to w sytuacji gdy:
A spadło,
B spadło,
C wzrosło skokowo,

a nominalnie:
A się nie zmieniło,
B się nie zmieniło,
C wzrosło skokowo,

przynajmniej powinno być to przyczynkiem do dalszej analizy

Jeżeli lecisz z mężem/chłopakem/narzeczonym *, to z imigrantów najbardziej obawiałbym się na Malcie azjatyckich salonów masażu, których jest tu zatrzęsienie

*- niepotrzebne skreślić

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Spostrzeżenia po powrocie.
Bardzo dużo imigrantów, aczkolwiek mężczyźni pracowali na śmieciarkach, budowach, malowali jakieś ogrodzenia - nie było widać facetów bez zajęcia. Sporo kobiet w burkach otoczonych chmarami dzieci i snujących się bez celu po ulicach czy głównej promenadzie.
Kilka razy w restauracjach zaczepiali nas nagabywacze afrykańskiego pochodzenia usiłując wcisnąć kosmetyki, telefony czy biżuterię.

_________________
78 Krajów , 6 Kontynentów , 3 Oceany :)

Niezgodze sie, przez 4 dni podrozowania przez całą Malte praktycznie nie zauważylem emigrantów

Wydaje mi się, że po prostu stopniowo na Malcie pozostaje coraz mniej imigrantów z Afryki. Kiedyś co roku na wyspy trafiało po 1500 - 2000 uchodźców. W 2014 trafiło na Maltę 569, w 2015 chyba 105 osób, w zeszłym roku zaledwie 25.

Pamiętam 2004, 2007, 2009 czy 2010 gdy autobusy odjeżdżały jeszcze z pętli wokół fontanny, wtedy prawie cała prawa strona pętli była pełna osób ciemnoskórych.

_________________
Paweł Choiński
Blog - http://www.moja-malta.pl i przewodnik - http://www.namalcie.pl o Malcie

W listopadzie 2017 właściwie tylko białoskórych widziałem, więc raczej problemu z uchodźcami nie ma (mimo położenia blisko Afryki). Choć żołnierzy patrolujących wyspy nie brakowało (przed imigrantami na pontonach zapewne też). Przekonałem się o tym, śpiąc w namiocie. Rano zapukał do mnie żołnierz. Nie wiem co chciał przez to osiągnąć, ale kiedy powiedziałem, żeby chwilę poczekał to odpowiedział "dont worry". Zanim rozsunąłem namiot to już zaczął się oddalać. Jak zobaczył mnie to tylko życzył miłego dnia. Więc zabezpieczenie wyspy uważam za perfekcyjne, a często w statystykach Malta była jednym z bezpiecznych miejsc w Europie, bezpieczniejszych nawet niż Polska.

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Byłem niedawno i moim skromnym zdaniem żadnego "zagrożenia" czy "dyskomfortu" ze strony uchodżców nie ma. Według mnie jest o wiele spokojniej niz w Paryżu, Brukseli czy innych miastach zachodnioeuropejskich. Nie spotkałem się z żadną nachalnością ani nawet widokiem snujących się czy przesiadujących dużych grup. Jedyne "utrudnienie" o jakim można mówić to tworzenie tłoku w autobusach w godzinach powrotu z pracy. Po prostu wielu z nich nie stać na samochody więc wracają z pracy autobusem ale trudno mieć to komukolwiek za złe. "Rodowici" Maltańczycy też tworzą tłum w autobusie i trudno narzekać, że w związku z tym turyście niewygodnie. Ogólnie, moim zdaniem, osób o "mocno odmiennym kolorze skóry" widać stosunkowo niewiele a jesli już to w trakcie niczym nie wyróżniających się czynności jak dojazdy do pracy (czy sama praca), zakupy z dziećmi itp.

Władze Malty z dumą ogłosiły, że są wyraźnie widoczne pierwsze efekty wypowiedzianej kilka miesięcy temu "wojny" nielegalnemu napływowi imigrantów z Afryki Północnej (głównie z Libii). Poniższe zestawienie obrazuje ilu imigrantów trafiło na Maltę w pierwszym półroczu w 2021, 2020 i 2019 roku (różnica jest ogromna, w pierwszym półroczu 2021 r. Malta zanotowała spadek aż o 85% wobec analogicznego okresu sprzed roku).

Jak to możliwe? Władze Malty uznały Libię za "bezpieczny" kraj, porozumiały się z władzami libijskimi; w efekcie czego każda osoba, która spróbuje nielegalnie dopłynąć na Maltę z "bezpiecznego" kraju zostanie odesłana w drogę powrotną.

Dla porównania, zestawienie za pierwsze półrocze 2021 i 2020 roku dotyczące napływu imigrantów drogą morską do Włoch (wzrost o ponad 300%).

Jak widać, dla chcącego nic trudnego, aby skutecznie ograniczyć napływ imigrantów. Władze Malty zaostrzyły prawo w 2020 r. głównie ze względu na to, że w ośrodkach dla imigrantów często dochodziło do buntów, gdyż tamtejsi rezydenci nie chcieli przestrzegać obostrzeń i restrykcji, narzuconych w ramach walki z COVID-19. Oczywiście, wiele organizacji praw człowieka itd. wyraża swoje oburzenie, jednak póki co władze Malty nie przejmują się tą krytyką i coraz skuteczniej walczą z nielegalną imigracją.