Ja przed wylotem do USA miałem dylemat czy brać ubezpieczenie z chorobami przewlekłymi czy bez (miałem kilka razy kamienie nerkowe). Różnica cen jest bardzo duża. Co ubezpieczyciel to inna definicja chorób przewlekłych, a ew. koszty rozbijania kamieni w USA bardzo wysokie. W Warcie, PZU z definicji wynikało, że jak raz już miałem kamienie to muszę brać ubezpieczenie z chorobami przewlekłymi (ponad 2x droższe).
Hestia ma korzystną definicję: „Choroba przewlekła – stan chorobowy charakteryzujący się powolnym rozwojem i długim przebiegiem, leczony w sposób stały lub okresowy w ciągu 12 miesięcy przed zawarciem umowy ubezpieczenia, w trakcie którego mogą następować okresy ustąpienia dolegliwości lub ich zaostrzenia.”
Jako, że się nie leczyłem i nie miałem w ostatnim roku przed wylotem kamieni cena wyszła atrakcyjna w porównaniu do ubezpieczenia PZU czy Warty z chorobami przewlekłymi.
Ubezpieczenie na 3 tyg. KL i Assistance 500 000PLN, NNW 30 000PLN, OC 1 000 000PLN, bagaż 5 000PLN. CENA 243zł.
Pewnie cena w innych firmach przy ubezpieczeniu bez chorób przewlekłych była by niższa, ale chciałem mieć komfort psychiczny. I co? Kamień się pojawił w NYC ale obyło się bez rozbijania
W Europie biorę normalne ubezpieczenie bez chorób przewlekłych i kartę EKUZ. Jakby pojawiły się kamienie to ruszyłbym z kartą do publicznego szpitala
Niedługo znowu się wybieram do USA, dlatego jeżeli ktoś miał podobny dylemat ad. chorób przewlekłych i znalazł inną firmę to będę wdzięczny za info. (w Hestii nie dało się już podnieść kwoty ubezpieczenia : /