Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Tylko 7 dni na zachodzie USA
tylko-7-dni-na-zachodzie-usa,761,141792
Strona 2 z 6

Autor:  Bubu69 [ 21 Maj 2019 23:28 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Hej @brzemia, do zrobienia w tydzień, oczywiście trochę okrojone, więc nie wszystko uda się zobaczyć, ale to już Ty decydujesz, co wg Ciebie najważniejsze :).

Co do prędkości na autostradach, to faktycznie jeździ się szybciej niż limit (10-15 mil więcej), więc można założyć lepszy czas dojazdu, aczkolwiek wyrównuje się to na stacjach, obiadach i zatrzymywania przy punktach widokowych :).

Jeśli lądujecie o 13 w LA, to między 15 a 16 powinieneś wyjeżdżać juz z lotniska autem, miałbyś wtedy czas na zobaczenie znaku Hollywood i ewentualnie Walk of Fame (jeśli Cię to interesuje oczywiście) i np.Griffith Observatory - punktu widokowego na LA - wszystko w jednym rejonie, więc nie za dużo jeżdżenia. Wtedy od razu możecie jechać już w kierunku Palm Springs i tam na nocleg, myślę, że akurat jak na pierwszy dzień (czw).

Drugi dzień (pt) przejeżdżacie przez Joshua Park kierując się śladami Route 66 w kierunku GC, jak najbliżej.

Trzeci dzień (sob) GC i na popołudnie do Page po drodze zaliczając Horseshoe Bend.

Następnie (nd) z rana kanion Antylopy i do MV, objazdówka po dolinie.

Poniedziałek z samego rana w kierunku Bryce i macie całe popołudnie w parku i możecie od razu ruszać na nocleg bliżej Zion.

Szósty dzień (wt) Zion - jeden ze szlaków i na wieczór do LV, idealnie wystarczy.

Wtedy (śr) macie możliwość zrobienia ewentualnie dosyć długiej trasy w kierunku Sekwoi, ale wyruszając o 7 rano na późny obiad tam dotrzecie i nocleg gdzieś w okolicy.

Ostatni dzień w czwartek już od razu na lotnisko w LA.

Teoretycznie dużo jeżdżenia, ale praktycznie większość robi taką objazdówkę, tylko dodają jeszcze Yosemite, SF i Big Sur i wychodzą 2 tyg, więc w zasadzie u Ciebie też do zrobienia :). Jedynie ostatnie 2 dni więcej jazdy i dzień wylotu na stresiku, ale co tam :P. Taka moja propozycja, uwzględniająca Twoje założenia/marzenia. Jak coś to pomożemy dalej ;)

P.S. Co to jest EF AZ w C :P? Zakładam, że może jakiś program z milami czy inna promocja, z jakimiś liniami czy samolotem, ale nic mi to nie mówi :P. Akurat w tym jestem zielona ;)

Autor:  monroe [ 22 Maj 2019 01:37 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Kupił bilet w biznesie (klasa rezerwacyjna C, ekonomiczna to Y, premium economy Y+ a pierwsza to F) w ostatnim Error Fare (EF - błąd cenowy) Alitali (kod linii IATA: AZ) :)

Autor:  Ruben$ [ 22 Maj 2019 10:32 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

@brzemia
Pojechałeś trochę na leniwca z nadzieją, że ułożymy Ci plan :)

Dużo już zostało napisane. Myślę, że rady @Bubu69 jak najbardziej realne. Intensywny plan, ale do zrobienia. Całkiem realny.

Generalnie jedynie co Cie może zaskoczyć to korki w LA. To jest jakaś masakra!

Czasy google jak najbardziej realne bo na autostradzie możesz spokojnie dodać 10 mil ponad limit.

Nasza najdłuższa trasa po zachodzie USA to wyjazd z LV przez Dolinę Śmierci (tam zwiedzanie najważniejszych punktów) i potem nocleg w Oakhurst (droga przez Bakersfield i Fresno). Byliśmy zmęczeni na koniec, ale udało się wykonać plan w 100%. Ponad 900 km drogi.

Powtarzałem to pewnie ze 100x razy, ale przejazdy autostradami w USA były dla mnie mega spokojne i nie ma co porównywać tego z gonitwą po polskich autostradach!! Raz, że prędkość mniejsza. Dwa, że ruch dużo spokojniejszy i płynny.

Autor:  brzemia [ 22 Maj 2019 11:57 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Auto odbieram w Las Vegas oddaje w Los Angeles. cena taka sama jak odbiór w jednym miejscu
Czwartek – lot do LV, auto i noc w hotelu
plus rozwiązania jest taki że zaraz po przylocie nie muszę jechać 500km autem, tylko godzinka i jestem w LV odbieram auto, jadę do hotelu i wieczorem moge jeszcze coś pozwiedzać w mieście.
minus to koszt biletu, w obecnej chwili Southwestern LAX-LAS 4:15PM5:20PM 100$ za osobę, nie wiem czy to nie za dużo ? potanieją do 50$ ?
Trasa @szajbka
Piątek – wyjazd na tamę Hoovera i przejazd Route66 z Kingman do Seligman. Nocleg w okolicach wielkiego kanionu: Williams albo gdzieś bliżej .
Sobota – Wielki Kanion i wieczorem przejazd do Page, tam nocleg
Niedziela –Dolny Kanion Antylopy potem HorseShoe + Monument Valey i powrót do Page lub pociagnąć kilka mil w kierunku Zion ?
Poniedziałek – Zion NP lub Bryce Canyon National Park nocleg w Las Vegas lub gdzieś po drodze w kierunku LAX lub Sekwoi

Wtorek –
wersja A : Las Vegas przez Mojave National Preserve, Park Joshua Tree do LAX ok. 600km locleg w Santa Monica (LAX)
wersja B: Las Vegas przejazd do Park narodowy Sekwoi 600km (nocleg w okolicach parku)

Środa
wersja A – zwiedzanie LAX, Hollywood, Santa Monica nocleg w Santa Monica
wersja B – dojazd do LAX, zwiedzanie LAX, Hollywood,

czwartek – poranek w Santa Monica, spacer po plazy, ok. 12 oddanie auta i na lotnisko

co myślicie ?

Autor:  Szyn3k [ 22 Maj 2019 12:13 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

@brzemia Ja bym trochę poczekał i śledził ceny - drożej raczej nie będzie, to w końcu bardzo krótka krajówka, godzin lotów jest mnóstwo. Z drugiej strony im bliżej weekendu, tym drożej. W końcu to Vegas ;)

Schemat działania linii w USA jest inny niż w Europie - tam to jak przejazd autokarem, bardzo dobre ceny są często z dnia na dzień. Nie ma sensu kupować z tak dużym wyprzedzeniem.

Niewątpliwym plusem Southwestu (przynajmniej tak było jeszcze kilka lat temu) jest możliwość anulowania biletu nawet w najtańszej taryfie - dostajemy kredyt do wykorzystania przez 12 miesięcy.

Autor:  jaco027 [ 22 Maj 2019 13:40 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

@brzemia kolega dobrze radzi...male uzupelnieine:
- najtansze loty to zwykle pierwszy i ostatni - jesli nie musisz byc w LAS na okreslona godzine, to wez ten okolo polnocy - dodatkowo gartis super widok przy podejsciu do ladowania w LAS (jak bedziesz z dobrej strony :-)
- drogie loty sa prawie zawsze: piatek LAX-LAS, niedziela LAS-LAX - kiedy to LA leci sie bawic
odnoscnie trasy - przed Grand Canion polecam nocleg w Williams - super klimatyczne miasteczko (jesli ktos takie lubi), a i hotele tansze. Co prawda do GC jeszcze trzeba dojechac ponad 1h, ale z jet lagiem to i tak wstaniecie o 4AM :-) Ew. Flagstaf ale tam sie trzeba ciagnac troche dalej...

Autor:  brzemia [ 22 Maj 2019 14:13 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Załącznik:
dzien0-czwartek.png
dzien0-czwartek.png [ 355.69 KiB | Obejrzany 1622 razy ]

Załącznik:
dzien1-piatek.png
dzien1-piatek.png [ 366.79 KiB | Obejrzany 1622 razy ]

Załącznik:
dzien2-sobota.png
dzien2-sobota.png [ 214.09 KiB | Obejrzany 1622 razy ]

Załącznik:
dzien3-niedziela.png
dzien3-niedziela.png [ 270.1 KiB | Obejrzany 1622 razy ]

Załącznik:
dzien4-poniedzialek.png
dzien4-poniedzialek.png [ 287.43 KiB | Obejrzany 1622 razy ]

Załącznik:
dzien5-wtorek.png
dzien5-wtorek.png [ 259.54 KiB | Obejrzany 1622 razy ]

Załącznik:
dzien6-sroda.png
dzien6-sroda.png [ 233.94 KiB | Obejrzany 1622 razy ]

Załącznik:
dzien7-czwartek.png
dzien7-czwartek.png [ 613.73 KiB | Obejrzany 1622 razy ]


za dużo ? te sekwoje strasznie daleko, warto spełnić te marzenie czy przesunąć na kolejny wypad ?

Autor:  eskie [ 22 Maj 2019 14:39 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Przesuń na kolejny wyjazd.
Moim zdaniem warto w Parku Sekwoi trochę się powłóczyć i popatrzeć na nie.
Tak to tylko wpadniesz, zobaczysz wielkie drzewo i polecisz dalej. Szkoda.

Autor:  brzemia [ 22 Maj 2019 15:38 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Załącznik:
dzien5-wtorek-wersja2.png
dzien5-wtorek-wersja2.png [ 375.02 KiB | Obejrzany 1593 razy ]


zostaje mi cała środa na zwiedzanie LA i okolic ....

Autor:  eskie [ 22 Maj 2019 15:55 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

brzemia napisał(a):
Załącznik:
dzien5-wtorek-wersja2.png


zostaje mi cała środa na zwiedzanie LA i okolic ....


Strata czasu, LA jest brzydkie jak nieszczęście, no chyba że nigdy nie widziałaś wieżowców takich faktycznie sporych. Universal studio - jeśli jesteś nastolatkiem marzącym o walce z potworami - to tak w innym przypadku nie.
Hollywood - to taki nieludzki kicz, ze przy nim Skopie 2014 wydaje się zbudowane z umiarem i elegancją. Ale jeśli kicz Skopie 2014 ma coś w sobie, to tam jest po prostu kicz.
Santa Monica - jeśli chcesz zobaczyć koniec drogi 66 i pomost na którym zawrócił Forest Gump. Pacyfik fajniej widać z drogi nr 1 z SF do LA.

Żeby nie wyjść na marudę - jeśli kochasz psychiczne dziecko które jest w tobie i lubisz rollercosatery, to które są imponujące to polecam Six Flags Magic Mountain (Energylandia tak razy 3 wszerz i wzdłuż).

Edytka - na Joshua Tree szkoda czasu, drzewa masz w mnogości przy drogach.

Autor:  brzemia [ 22 Maj 2019 16:31 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

@eskie wpadł i pozamiatał ....
Wiedziałem ze LA jest warte max kilka godzin, większość relacji jest w stylu odbierz auto i uciekaj.
Planowałem popołudnie i ranek dnia ostatniego, wolę przed wylotem mieć luz i kręcić się przy lotnisku niż denerwować się 500km dalej czy zdążę na samolot.

Autor:  eskie [ 22 Maj 2019 16:46 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

z Sixt Flags Magic Mountain masz 40 mil autostradą na LAX lotnisko. Załóż przejazd 2h (korki) i OK.

Autor:  brzemia [ 22 Maj 2019 16:49 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Akurat parki tematyczne są na końcu mojej listy. Za stary jestem i bez dzieci tylko z zona jade, boje sie ze zylka mi pęknie ;)

To juz predzej na 1 dzien do SFO polece ;)


Tapniete z telefonu

Autor:  francuz2 [ 22 Maj 2019 16:52 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Robiłem podobną trasę w kwietniu. Wg mnie w drodze z Las Vegas zahacz o Oatman - fakt trochę kiczu, ale mi się podobało. Uwaga! Horseshoe Bend - podczas mojego pobytu parking przy tej atrakcji był zamknięty-jest w budowie (uwaga na zakaz parkowania przy głównej drodze) i samochód należy zostawić w oddalonym o ok 3km parkingu z którego za 5$ autokar dowiezie Cię na miejsce. Cały ten "szpas" to ok 2,5h - autokar kursuje co ok 0,5h. Dla mnie oraz mojej żony Horseshoe Bend to rozczarowanie i przy tak ciasnych ramach czasowych nie opłaca się. Ciekawostka - w którymś z przewodników na miejscu przeczytałem że jeszcze kilka lat temu niewielu tam zaglądało, dopiero w ostatnim czasie miejsce stało się popularne(ciekawe dlaczego :D ). Dla mnie strata cennego czasu...

Autor:  eskie [ 22 Maj 2019 16:54 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Jeśli będziesz w SFO to polecam nieśpieszny przejazd do LAX drogą nr 1 (nie 101). Spektakularne widoki na Pacyfik, możesz kilka godzin poleżeć na plaży, taki chillout'cik.

Autor:  brzemia [ 22 Maj 2019 17:14 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

a wracając do tematu, zakładamy iż wracam do LAX dzień przed wylotem zostaje mi 1 dzien, co z nim zrobić

Autor:  szajbek [ 22 Maj 2019 18:08 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Plan mi się bardzo podoba, ciekawe dlaczego :D

Niedziela - wszystko zależy o której będziesz miał wejście do Antylopy, jeśli wcześnie, pociągnąłbym parę km do Zionu, żeby nie zrywać się jakoś bardzo rano, a mimo to być możliwie w okolicach 8 - 9 w parku (problem z parkowaniem).

Moja propozycja na dalszą część trasy:
Poniedziałek - Zion
Wtorek - Bryce; można by zrobić na odwrót, pasowałoby Ci to nawet do trasy, ale w Bryce szybciej ogarniesz cały park, wyjazd ok 15 i leć w okolice Death Valley
Środa - Death Valley i przejazd do LAX
Czwartek - relax na plaży + wylot

Ile ludzi tyle opinii, ale nie daj się namówić na rezygnację z Horseshoe, dla mnie to była rewelacja. Antylopa/Horseshoe/MV to dzień cholernie dużych wrażeń, z pewnością bym go nie odpuścił. Zgadzam się natomiast co do LA, miasto masakra, szkoda czasu. Jak Cie bardzo będzie cisnąć to zawsze możesz podmienić plaże na to, ale moim zdaniem lepiej spędzić czas na Santa Monica / Venice Beach.

Zostaw Sekwoje, będziesz miał tu po co wracać ;)

Autor:  eskie [ 22 Maj 2019 18:09 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Zwiedzić LA i przekonać się na własnej skórze, czy inni mieli rację :)

LA rozczarowuje, jest dziwne i kiczowate. Ale poruszając się metrem i autobusami jesteś w stanie sprawnie zwiedzić całość wliczając w to Beverly Hills i Rodeo Drive.
Jeden dzień w LA nie będzie dniem straconym, serio, poznasz amerykańskie oblicze brzydoty kiczu i wymieszania bezdomności z bogactwem. Negatywne wrażenia z podróży też są ważne. Widzisz nie tylko to co jest fajne.

PS po wizycie w LA a zwłaszcza nocowaniu w Campton stałem się rasistą :)

Edycja - aha, jeśli lubisz kosmos to koniecznie EXPO i zobaczyć na żywo wahadłowiec Endavour

Autor:  Bubu69 [ 22 Maj 2019 21:00 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Faktycznie @eskie grubo pojechał z LA ;), a w zasadzie nie wiem czemu. Oczywiście każdy ma inny gust, aczkolwiek jeśli chodzi o kicz, to wiadomo, jest go pełno w LV, ale tam to pasuje. W LA nie widziałam wcale za dużo kiczu i praktycznie nie było tam nic co mogłoby mi się nie podobać... Bardzo przyjemnie, wzgórza Beverly Hills czy naprawdę sam znak Hollywood robią wrażenie, przynajmniej na mnie. Universal Studios - to mogło odnieść wrażenie kiczowatego, a było tak zabawnie i wesoło i wcale nie uważam, że atrakcja tylko dla dzieci czy nastolatków marzących o walce z potworami :lol: , nie jeden dorosły robił w gacie po tej walce ;). Ale jak wiadomo, każdy ma inny gust, trzeba się samemu przekonać ;), no kurcze, w końcu to LA :). @brzemia pierwszy raz w USA?

Co do planu @brzemia , widzę, że zmieniłeś, skróciłeś sobie dystans o lot do LV. Ja bym tym razem odrzuciła jednak ten park sekwoi, a zahaczyła w drodze powrotnej z LV o Death Valley. Czyli wtorek wersja C ;), a środa wersja B. Szkoda, że wypada Ci drugi raz nocleg w LV, przy pierwotnym planie byłby tylko 1 nocleg tam, a tak samo w drodze powrotnej zamiast sekwoi można przejechać przez DV.
Ja kupiłam bilety za 50 $ od osoby w Delta Airlines trasa MIA-LGA .

Autor:  boarder [ 22 Maj 2019 22:18 ]
Temat postu:  Re: Tylko 7 dni na zachodzie USA

Będąc w LA można całkiem przypadkiem spotkać jakąś gwiazdę (może swoją ulubioną) i nie mam na myśli tych na chodniku ;-) lub jak w moim przypadku zobaczyć jak wygląda ceremonia "stworzenia" nowej gwiazdy. Przypadkowo dostałem przepustkę do specjalnie stworzonej strefy dla fanów. To jest dopiero dobre, gdzie przemawia wiele znanych z TV ( nie dla mnie ale wnioskuje po okrzykach ludzi) osobistości a w tle witryna sklepu 3 w cenie 2 itd masakra. Z jednej stronie fajnie było zobaczyć tą ceremonię a i otaczający kicz. Jutro podeślę filmik i zdjęcia.

Strona 2 z 6 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/