Fly4free.pl

Witam. Proponuję umieszczać tutaj zdjęcia najlepszych miejsc, w których nocowaliście na dziko pod namiotem. Chodzi o miejsca zarówno piękne, malownicze, jak i te mniej atrakcyjne. Wiem, że forumowicze f4f mają dużą kreatywność. Podzielcie się nią ze wszystkimi

Islandia


Norwegia



Skarsvotni - 1100 mnpm

_________________
http://swiatwmoimzasiegu.blogspot.com/

Ciężko wybrać kilka, jak zazwyczaj śpi się w namiocie.

Jezioro Gjende:



Nad Lysefjordem:





Grenlandia:









Islandia Hornstrandir:





Islandia:



Norwegia:

_________________
http://www.zb-szwoch.pl

Niezapomniana wyprawa na Kilimanjaro, gdzie spedzalem Sylwka i przywitalem Nowy Rok.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Dodam jeszcze od siebie:
1. Bułgaria, Góry Riła

2. Kirgistan, Baza Ratzek

3. Kapadocja

4. Alpy, okolice Doliny Aosty

5. Norwegia, Hardangervidda, 1 dzień drogi od Trolltunga

Nie wiedziałem, gdzie to umieścić, więc w razie czego proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu

Czy są tu podróżnicy typu plecak + namiot = spanie za free? Z pewnością w wielu krajach, kiedy szukamy informacji o legalności spania na dziko, znajdujemy sprzeczne informacje. Że można, że nie można itd... jednak prawdziwy podróżnik zrobi wszystko, aby zaoszczędzić te parę groszy na noclegach i z pewnością wiele osób wybiera tą formę noclegu. Chwalcie się w jakich krajach doświadczyliście spania na dziko mile widziane też zdjęcia, szczególnie z ciekawymi widokami

Od siebie dodaję Maltę:

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Wyprawa rowerowa po południowej Szwecji od Karlskrony po Malmo i Ystad:

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Kilka dni temu wybrałem się po raz drugi na Maltę z namiotem. Spałem w takich miejscówkach

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Zdjęcia nie mam, ale historię.
W 2001 pojechaliśmy drogą lądową na Bliski Wschód i dotarliśmy do Libanu. W okolicach Baalbeck, po wizycie w muzeum Hezbollahu (sic!) szukaliśmy już po zmroku jakiejś miejscówy. W końcu odbiliśmy gdzieś na pole i się rozbiliśmy. Rano obudziło nas stado kóz i coś mówiący Beduin. Okazało się, że rozbiliśmy się zaraz przy jego gospodarstwie - mieszkał w namiotach. Za nic nie mogliśmy się dogadać, ale zaprosił nas do siebie, jego 3 żony zrobiły nam śniadanie, porozmawialiśmy na migi i pojechaliśmy dalej

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Polska też jest ciekawa

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Jeśli to nie problem to może jeszcze dopisujcie jaki to namiot i waga w przybliżeniu.

@NikodemFM

Nie było za głośno przy tych torach ?

_________________


"Podróżować to żyć..."

Hannah Serak 2 - waga 2,8 kg na jeszcze powyższych zdjęciach jasnozielony Hannah Eagle 2 - waży jakoś 2,3 kg



Zatyczki miałem, więc nic nie słyszałem ale za to lekko trzęsło jak pociąg przejeżdżał

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Po prostu las... 5 km od Bydgoszczy

Jak byłem rok później w tym samym miejscu to już było na tyle zarośnięte, że nie jest łatwo tu wejść

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Historia pewnej kobiety w Zielonej Górze:



Zdjęcie nie mojego autorstwa, źródło: http://zielonagora.naszemiasto.pl/artyk ... m,zid.html

Pewna kobieta zjadła pierogi, przez które zrobiło jej się niedobrze. Skutek tego był taki, że autem wjechała w krawężnik, przez co auto nie nadawało się do dalszej jazdy. Postanowiła rozbić namiot przy rondzie i następnego dnia jechać do zakładu wulkanizacyjnego. Jednak wcześniej już została ubiegnięta przez policję

Prawdopodobnie to była dla niej najlepsza miejscówka na dziko pod namiotem

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Nie wiem czy jestem w stanie wybrać jedną.
Kilka z ulubionych










Jeszcze kilka wraz z lokalizacjami:
http://chyllout.com/2018/06/17/namiot-all-inclusive/

@dawidchyl

Wow, na Reinebrigen było jakieś miejsce na namiot? dotąd kojarzyłem, że szlak jest trudny i na górze nie ma szans na rozbicie namiotu, a okazuje się, że się da też miałem w planach tam przenocować, ale nadeszło załamanie pogody i nici z noclegu jak i nawet samego wejścia na szczyt. Wylądowałem za to z namiotem przed wejściem na Reinebrigen przy następnym pobycie trzeba więc będzie spróbować się tam przespać a słyszałem, że szlak podobno jest w remoncie i wejście ma być łatwiejsze

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

@NikodemFM

Da się, ale tego miejsca jest bardzo mało. Mój namiot prawie w ogóle nie zajmuje miejsca, więc nie było problemów. Z większym może być ciężko. Do tego trzeba uważać na pogodę, nic Cię nie osłania, więc wiatr może uniemożliwiać. Ja trafiłem na idealne warunki pogodowe przez cały tydzień, więc się udało. Samo wejście w dobrą pogodę raczej nie jest trudne jak się ma jakąś w miarę normalną kondycję.

To był najbardziej hardkorowy nocleg, jaki miałem to było kilka dni temu w Lagos, wybrzeże Algarve w Portugalii:



Jak widać, była to mała wnęka na lekkim wzniesieniu. Po drugiej stronie był taki widok:



Zdjęcia były jeszcze zrobione po południu. Wieczorem z kolei przyszedł taki przypływ oceanu, że w miejscu niebieskich kresek woda zalała plażę, blokując mi przy tym jedyne wyjście, jakie miałem! Zostałem więc z namiotem w tej wnęce i musiałem czekać, aż będzie ponowny odpływ, abym suchą stopą mógł stamtąd wyjść. Namiot na szczęście stał na podwyższeniu, więc samego namiotu nie zalało i spałem spokojnie, jednak jakby się chciało gdzieś wyjść wieczorem to nie było mowy jedyna opcja to iść tą plażą w wodzie, choć fale systematycznie podmywały brzeg i jakby konkretniejsza fala przyszła to i mnie by wciągnęło

Jak widać, natura potrafi być więzieniem samym w sobie

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Jeszcze inna miejscówka oprócz powyższego Lagos Portimao:





I nocne, magiczne zdjęcia z tego samego miejsca

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

Warszawa. Ja Wisła. Czasami się w domu nie da wysiedzieć i trzeba wyjść się przekimać w plenerze.

_________________
moje podróże: https://acotamjest.blogspot.com/