Poniżej moje doświadcznia z TGTG ze Szwajcarii. Ogólnie, jak wspomniano powyżej, nie stwierdziłem januszerki. Trafiłem na fajne, uczciwe oferty. W takim kraju taka apka to złoto.
Saint Louis, FR - obok granicy w Bazylei, CH.
Envie de Pain - duża pierkarnia po francuskiej stronie na przeciwko hotelu Adagio (swoją drogą polecam, nocka tańsza niż w CH, a na tramwaj w Bazylei idzie się 5 min, plus pokoje mają wyposażoną kuchnię). W ramach TGTG (5 euro) dostałem duże pudło 50 cm x 50 cm zawierające świeże wypieki. Chleb, bagietki, bułki oraz gotowe kanapki. Bardzo polecam.Z tego co widziałem wystawiają paczkę codziennie,ale ja zostałem przytłoczony ilością, więc skorzystałem tylko raz.
Bazylea,CH
Hotel Novotel Basel City - hotel w okolicy dworca Basel SBB. Tutaj wziąłem ofertę śniadaniową TGTG (6,9 CHF). Wymagana była dopłata za pojemniki - jakoś 1,5 CHF z tego co pamiętam. Co ciekawe zaproszono mnie na salę gdzie mogłem samodzielnie nakładać dowolną ilość jedzenia. Sympatyczny Pan z obsługi północnoafrykańskiej proweniencji wręcz zachęcał aby jeszcze coś dobrać do pudełek
Była to typowa oferta śniadaniowa Accora: jajka, kiełbaski, wypieki, wędliny, owoce i warzywa, ale np. jakieś lokalne sery też się trafiły. Bardzo polecam. Coop Supermarkt Basel Volta Zentrum - food court supermarketu Coop. Z TGTG brałem 2 paczki (4,9 i 5,9 CHF). Pojemniki dostałem od nich, ale co ciekawe były wielorazowe i musiałem zostawić za nie kucję (niestety nie pamiętam ile, ale po zwrocie czystych pojemników, oddali co do franka). Jedzenie było typowo lunchowe: jakiś kurczak, ziemniaki, warzywa itp. W każdym razie 2 dorosłych i 2 dzieci się posiliła
Ogólnie gdyby nie "cudowanie" z kaucją to mógłbym polecić. Tak przy okazji, nawet bez TGTG, restauracje pod szyldem Coop (czyli w ich supermarketach) to jedna z najtańszych i zarazem "zjadliwych" opcji do stołowania się w Szwajcarii. Zurych, CH
Hotel Swiss Night by Fassbind - mały hotel obok Kunsthaus Zurich. Wziąłem ofertę śniadaniową TGTG (5,9 CHF) - tutaj dostałem torbę z pakowanymi w woreczki i pojemniki wyrobami śniadaniowymi. Idealnie aby zabrać na piknik do Parku Zürichhorn nad jeziorem
W paczce: lokalne wędliny, kiełbaski i sery, owsianka itp. Porcja może nie jakaś ogromna, ale różnorodna i smaczna.Bäckerei Hug - Mała piekarnia obok kościoła św. Jakuba. Paczka za 5,9 CHF, a w niej : kanapki, wytrawna tarta, zdrowa sałatka, ciastko. Ilościowo bez szału, ale za to smacznie i całkiem zdrowo. Opakowanie w cenie.
Poza tym brałem jeszcze paczki w Bernie (także oferta śniadaniowa Novotelu) oraz w Lucernie. Jeśli ktoś nie ma problemu z jedzeniem na zewnątrz (a infrastruktura parków wręcz zachęca do takich posiadówek z jedzeniem, bo często są przygotowane stoły) to polecam, bo można sporo oszczędzić w takim drogim kraju. Ofert jest na tyle dużo, że podczas zwiedzania zazwyczaj coś się po drodze trafi i nie trzeba krążyć po mieście za paczkami.
. Pieczywo więc i tak musiałem dokupić