Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

TOKIO - Daty podróży
tokio-daty-podrozy,18,15472
Strona 7 z 13

Autor:  JIK [ 20 Wrz 2012 18:31 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

Propozycja dla wszystkich lecących.
Niech każdy grupa nagra krótki filmik z czymś takim,



Może w tym miejscu?
Narita san Shinsho ji Temple
Image

Autor:  Amalio [ 20 Wrz 2012 23:20 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

jacek69 napisał(a):
Gaszpar napisał(a):
Ja lecę w marcu coś pozmieniali mi w godzinach odlotów myślicie, że jest szansa coś pokombinować z datami. Też chętnie bym wrócił później tylko nie chciałbym płacić fortuny za powrót. Trzeba szukać


W godzinach lotów do SIN już dwie zmiany zaszły, ale uważałbym na domaganie się zmiany daty lotu powrotnego, by czasem nie zechcieli całej rezerwacji anulować.
Sam, bardzo bym sobie życzył zmian godzin lotu powrotnego, ale na późniejszym etapie i by to nie była zmiana o 5 minut, tylko na tyle znacząca, że ciężko by im było odmówić mojej prośbie.



ja nie dostałam żadnego maila ze zmianą godzin lotu do singapuru. jak sprawdzam na stronie air france nadal mam takie godz jak na początku..

Autor:  filipk90 [ 20 Wrz 2012 23:38 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

JIK, zaczynam ćwiczyć :D

OP OP OP OP - OPPAN GANGNAM STYLE !! 8-)

Autor:  Amalio [ 20 Wrz 2012 23:46 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

|...o...| napisał(a):
W locie SIN, byly juz trzy czy cztery zmiany godzin, plywa najczesciej godzina przylotu do Singapuru z Paryza i w druga strone Singapur do PAryza jakby nie mogli sie zdecydowac ile te loty beda trwac ??


yyy jak już pisałam u mnie nie nastąpiła do tej pory ani jedna zmiana.. lot paryż-sin mam 19.05: 23:20-18:15(+1). i z powrotem 20.05: 23:00-6:10.
od momentu dostania etiksów zero innych informacji..

Autor:  JIK [ 22 Wrz 2012 14:13 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

Maris83 napisał(a):
filipk90 napisał(a):
JIK, zaczynam ćwiczyć :D

OP OP OP OP - OPPAN GANGNAM STYLE !! 8-)


ヽ(゜∇゜)ノ Heeeyyyy sexy laaaaaadyyyy

ヘ( ̄ー ̄ヘ)  Op

(ノ ̄ー ̄)ノ Op

(〜 ̄▽ ̄)〜 Op

〜( ̄△ ̄〜) Op

(☞゚∀゚)☞ OPA GANGNAM STYLE


no i wszystko w temacie :)
Potem się filmik zmontuje i będzie pamiątka :)

Autor:  Rafiki23 [ 30 Wrz 2012 22:51 ]
Temat postu:  Odp: TOKIO - Daty podróży

Panowie, może zróbmy sobie na wyjazd jakieś koszulki? ;) zawsze to tez lepiej na lotnisku się znaleźć ;)

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

Autor:  JIK [ 03 Paź 2012 05:30 ]
Temat postu:  Re: Odp: TOKIO - Daty podróży

Rafiki23 napisał(a):
Panowie, może zróbmy sobie na wyjazd jakieś koszulki? ;) zawsze to tez lepiej na lotnisku się znaleźć ;)

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2


Proszę bardzo :)
http://www.fly4free.pl/forum/koszulki-mxp-nrt-fco,18,19328

Autor:  j_brawo [ 03 Paź 2012 11:18 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

To i ja się podzielę jak będzie wyglądać mója podróz do Tokio:

8.11.2012
Urywam się jakieś 2h wcześniej z pracy i jadę na lotnisko
Bruxelles Gare du Midi - CRL by bus 11 euro
CRL - BUD 17:30 - 19:25 by Ryanair 2,00 euro
Nocleg w jakims hostelu w Budapeszcie (tu musze jeszcze poszukać). Będzie to moja pierwsza i zarazem ostatnia noc podczas tego tripa spędzona w normalnym łózku :D

9.11.2012
Zwiedzanie Budapesztu
BUD - MXP 19:35 - 21:15 by Wizzair 21,50zl
Nocka na lotnisku Malpensa

10.11.2012
MXP - FCO 06:55 - 08:10 by Alitalia
FCO - NRT 10:45 - 07:00 by Alitalia
Lece na 7h więc mam zamiar wyskoczyć do Narity i troche tam pozwiedzać

11.11.2012
NRT - FCO 14:10 - 19:00 by Alitalia
MXP - FCO - NRT - FCO 97,05 euro
Mam nadzieję, że samolot się mocno nie spóźni i zdąże na nastepny lot. Z tego powodu przez pewien czas, zanim kupiłem następny bilet, monitorowałem na stronie internetowej lotniska, godziny przylotów lotu z Tokio. Na szczęście samolot prawie zawsze jest o czasie, a czasami nawet trochę wczesniej. Największe spóznienie jakie dotychczas zauważyłem to kilkanaście min więc mam nadzieje, że ta dobra forma zostanie podtrzymana i 3h20min starczy mi na prześiadke :D
FCO - BUD 22:20 - 23:55 by Wizz 9,99 euro
Nocka na lotnisku w Budapeszcie

12.11.2012
BUD - CRL 06:30 - 08:30 by Ryanair 2,15 euro
CRL - Bruxelles Gare du Midi by bus 11 euro
Prosto z podróży pojawiam się w pracy spóźniając się jakąs godzinke :D
Dzieki temu na podróż zużywam tylko jeden dzień urlopu

Autor:  marasj85 [ 03 Paź 2012 12:07 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

Podziwiam Cie, ze idziesz do pracy po 3 praktycznie nieprzespanych nocach. Ja lece teraz w sobote, tez biore jeden dzien urlopu, zeby zostac w Rzymie i troche odpoczac.







j_brawo napisał(a):
To i ja się podzielę jak będzie wyglądać mója podróz do Tokio:

8.11.2012
Urywam się jakieś 2h wcześniej z pracy i jadę na lotnisko
Bruxelles Gare du Midi - CRL by bus 11 euro
CRL - BUD 17:30 - 19:25 by Ryanair 2,00 euro
Nocleg w jakims hostelu w Budapeszcie (tu musze jeszcze poszukać). Będzie to moja pierwsza i zarazem ostatnia noc podczas tego tripa spędzona w normalnym łózku :D

9.11.2012
Zwiedzanie Budapesztu
BUD - MXP 19:35 - 21:15 by Wizzair 21,50zl
Nocka na lotnisku Malpensa

10.11.2012
MXP - FCO 06:55 - 08:10 by Alitalia
FCO - NRT 10:45 - 07:00 by Alitalia
Lece na 7h więc mam zamiar wyskoczyć do Narity i troche tam pozwiedzać

11.11.2012
NRT - FCO 14:10 - 19:00 by Alitalia
MXP - FCO - NRT - FCO 97,05 euro
Mam nadzieję, że samolot się mocno nie spóźni i zdąże na nastepny lot. Z tego powodu przez pewien czas, zanim kupiłem następny bilet, monitorowałem na stronie internetowej lotniska, godziny przylotów lotu z Tokio. Na szczęście samolot prawie zawsze jest o czasie, a czasami nawet trochę wczesniej. Największe spóznienie jakie dotychczas zauważyłem to kilkanaście min więc mam nadzieje, że ta dobra forma zostanie podtrzymana i 3h20min starczy mi na prześiadke :D
FCO - BUD 22:20 - 23:55 by Wizz 9,99 euro
Nocka na lotnisku w Budapeszcie

12.11.2012
BUD - CRL 06:30 - 08:30 by Ryanair 2,15 euro
CRL - Bruxelles Gare du Midi by bus 11 euro
Prosto z podróży pojawiam się w pracy spóźniając się jakąs godzinke :D
Dzieki temu na podróż zużywam tylko jeden dzień urlopu

Autor:  j_brawo [ 04 Paź 2012 18:19 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

marasj85 Dam radę :twisted:

Autor:  Blackall [ 04 Paź 2012 18:25 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

Ja zaczynam za 4h lotem do BUD. Zdam krótką relacje pozniej co i jak ;)
Polecam swoja droga street view po oklicach świątyń. Po parku pochodzic mozna, wg mnie jest świetny ;)

Autor:  Hubert [ 04 Paź 2012 18:28 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

Czekamy na relację i udanej wyprawy.

Autor:  JIK [ 04 Paź 2012 20:49 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

Blackall napisał(a):
Ja zaczynam za 4h lotem do BUD. Zdam krótką relacje pozniej co i jak ;)
Polecam swoja droga street view po oklicach świątyń. Po parku pochodzic mozna, wg mnie jest świetny ;)


Pamiętaj o filmiku Gangam style :D

Autor:  RafalM [ 05 Paź 2012 05:44 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

Od prawie miesiąca zbierałem się do napisania relacji z Japonii na kilka godzin.
W końcu to zrobiłem. Może komuś się przyda.
Japonia na kilka godzin

Autor:  theo [ 05 Paź 2012 15:46 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

A ja wróciłem, skończyło się na godzinie na lotnisku, bo samolot się spóźnił (a potem jeszcze przez 20 min kołował po lotnisku), a i ta godzinka była dość nerwowa, bo nikt nie był w stanie mi dokładnie powiedzieć gdzie mam iść żeby nie przegapić powrotu do Rzymu (ale wszyscy się kłaniali i uśmiechali ;)). Ale i tak super sprawa, jakby się dało to był poleciał jeszcze raz. Napiszę więcej później:)

Autor:  RafalM [ 05 Paź 2012 20:54 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

theo napisał(a):
A ja wróciłem, skończyło się na godzinie na lotnisku, bo samolot się spóźnił (a potem jeszcze przez 20 min kołował po lotnisku), a i ta godzinka była dość nerwowa, bo nikt nie był w stanie mi dokładnie powiedzieć gdzie mam iść żeby nie przegapić powrotu do Rzymu (ale wszyscy się kłaniali i uśmiechali ;)). Ale i tak super sprawa, jakby się dało to był poleciał jeszcze raz. Napiszę więcej później:)



Dla tych co na trzy godziny.
Po wyjściu z samolotu kierować się na transfer. Do przejścia wystarczy paszport i wydruk rezerwacji.
Potem kierować się na gate pokazany na monitorach. Gate otwierają na godzinę przed odlotem i wtedy można dostać karty pokładowe (wcześniej nikogo tam nie ma).
Jeśli jest do odlotu ponad godzina lepiej przejść imigration i odprawić się normalnie.

Autor:  theo [ 06 Paź 2012 22:10 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

OK, to moja krótka relacja. Nie mam niestety żadnych zdjęć, ale RafalM wrzucił ich aż za dużo, więc każdy już mniej więcej wie co i jak ;)

Loty booknąłem celowo na październik i celowo tylko na 4h (planowo), bo już miałem wcześniej zabookowany wyjazd na 4 dni do Rzymu i postanowiłem go urozmaicić. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności Wizz postanowił mi przesunąć lot do Rzymu, więc poprosiłem o zwrot moich 19zł i w zamian za to kupiłem za 3zł lot z Krk do Bergamo. Tak jak już pisałem 2 dni przed wylotem dostałem maila od ebookers o przesunięciu wylotu do Narity o 2h, więc zostało już tylko dokładnie 1:50g na przesiadkę. Przylot 21.45, przy lądowaniu były takie brawa jakbyśmy co najmniej na księżycu właśnie wylądowali (koleś koło mnie zażartował, że gdyby nie pasy to by pewnie była owacja na stojąco :)). Po wylądowaniu chciałem się udać do Orio Shopping Center ale jakoś przegapiłem przejście pod autostradą i nie chciało mi się już wracać. Więc udałem się na spacer po Bergamo, które jest naprawdę piękne nocą, np. 5 minut od lotniska jest mała farma, na której pasie się kilkanaście sarenek i jeleni ;) Im bliżej centrum tym więcej świateł, choć ludzi prawie w ogóle nie widać. Polecam wyjście do Citta Alto, skąd jest piękny widok na całe miasto. W każdym razie po 2,5h i kilkunastu zrobionych kilometrach wróciłem na lotnisko i położyłem się spać. Na prawo od drzwi, z których wychodzą przylatujący jest takie fajne miejsce, w którym jest dość ciemno i cicho, więc można próbować zasnąć. Mi się nie udało pospać dłużej niż pół godziny, bo koło mnie położył się jakiś koleś i zaczął chrapać tak głośno, że już tej nocy nie pospałem ;) A o 3.30 przyszedł ochroniarz i wszystkich przegonił do odlotów, a następnie 2h później ostatecznie już wszystkich obudził. Łatwo nie było. O 6.30 autobus Terravision do Mediolanu, żeby było ciekawiej to byłem jedynym pasażerem :D

W Mediolanie wysiadłem koło stacji Centrale i stwierdziłem, że od razu kupię bilet w automacie, co okazało się błędem. Zgodnie z radami z forum pociąg do Busto Nord (czy jakoś tak) za 3,85euro (2 klasa) i stamtąd kolejny do Malpensy za 2euro (bus bezpośredni 10euro). Pociągi jeżdżą co godzinę, bilet nie jest na konkretną godzinę tylko jest ważny chyba 3h od skasowania, więc stwierdziłem, że pojadę o 11.20, a te kilka godzin wykorzystam na zwiedzanie Mediolanu. A więc tak też zrobiłem. Mediolan taki średni moim zdaniem, jedynie katedra i całe Piazze de Duomo dość imponujące (choć dalej nie mogę zrozumieć jak mogli na katedrze umieścić kilka wielkich bilboardów z reklamą jakiegoś sklepu odzieżowego :D), tego dnia było ponad 30 stopni, więc z uglą wróciłem o 11 na stację, a tu - tren cancellado. Okazało się, że chyba o 10.00 rozpoczął się strajk pracowników włoskiej kolei tylko (!) na tym jednym odcinku, w związku z czym wszystkie pociągi w kierunku Malpensy zostały anulowane. Trzeba mieć pecha ;) Poszedłem w takim razie do Customer Service TrenItalii, a tam Pani mi mówi, że to jest operowane przez inną firmę, a mianowicie Trenord, która to ma automaty na Centrale Station, ale już z prośbą o anulację trzeba się zgłosić na Garibaldi 2km dalej. Z racji pogody i faktu, że musiałbym potem i tak wrócić na Centrale żeby wziąć Malpensa Express (bus) to sobie darowałem ten spacer i kupiłem bilet na autobus za 10euro, więc w sumie zapłaciłem prawie 14euro za 40km trasy...

Na samą Malpensę przyjechałem i tak na ponad 3h przed odlotem, a tam od razu informacja, że samolot opóźniony już pół godziny. Super. Liczyłem po cichu, że może jednak powrót będzie innym samolotem, więc jakby się przedłużało czekanie to może miałbym szansę przegapić mój powrót do Rzymu i nawet dostać darmowy nocleg w Japonii. Tak samo powrót do Fiumicino i wylot do Bari były tylko oddalone o godzinę, więc każde opóźnienie drugiego samolotu przybliżało mnie do hotelu z kolei we Włoszech. Nic z tego ;) Skończyło się na pół godzinie opóźnienia przy wylocie.

Gdy ustawiła się kolejka do boardingu, uświadomiłem sobie, że jestem chyba jedynym nie-Japończykiem w kolejce. Fajne uczucie ;) Lot już bardzo fajnie Rafał opisał, mi się zdarzyło siedzieć obok takich dwóch mega nieśmiałych Japończyków (surprise), którzy do tego chyba nic nie potrafili powiedzieć po angielsku, a że sobie wybrałem miejsce przy oknie to tylko się do siebie uśmiechaliśmy jak musiałem wyjść do toalety albo po napoje. Większość czasu spędziłem na oglądaniu filmów (mają spory wybór najnowszych filmów, m.in. To Rome With Love, najnowszy Spider-Man, Avengers czy też trochę starsze, ale świetne 21 grams, The Truman Show i About a boy. Generalnie jest co oglądać :) W czasie lotu na bieżąco pokazywana jest mapa, widać dokładnie gdzie lecimy, z jaką prędkością, kiedy dolecimy, jaka temperatura na zewnątrz itp. Fajna sprawa. Na pokładnie podano nam lasagne (b. dobrą) i jakiś makaron (też ok), do tego ze 2 razy takie miniaturowe ciasteczka i napoje do woli. Generalnie przydałby się jeszcze jeden posiłek na takiej trasie, bo pierwszy podali gdzieś 2h po wylocie, a drugi 1h przed dolotem, więc przez 9h trzeba było się zadowolić tylko ciasteczkami ;) I w końcu po 11.30h dolot do deszczowej Narity, dość mocno chyba wtedy wiało bo samolot przy lądowaniu dość mocno się kołysał i też dość twardo lądował, ale wszystko poszło ok. Potem jeszcze ponad 20min kołowania po lotnisku i wysiadamy.

Patrzę na telefonie, a tu 12.10, a ja mam o 13.15 powrót do Rzymu (a checkin teoretycznie zamykali 1h przed). Nie byłem pewny co zrobić, więc od razu skręciłem w prawo przy "connecting flights", a tam kolejne security. Pytam się Japończyka co mam robić, gdzie się udać, a on zaczął gdzieś dzwonić, krzyczy na kogoś po swojemu, w końcu po 2 minutach powiedział, że nie wie co mam robić, ale mi pokaże gdzie jest informacja. No to spoko, przepuścił mnie przez security (nawet płynów nie zdążyłem wyciągnąć) i zaprowadził mnie to takiej Japonki w punkcie info, która też nie do końca wiedziała co dalej. No to się pytam czy mogłaby zadzwonić na stanowisko Alitalii i się zapytać to stwierdziła, że oni nie mogą tak dzwonić, ale może mi podać numer to sobie zadzwonię i zapytam. Oczywiście telefon leżał obok niej na biurku, a ona cały czas mnie tylko przepraszała i się kłaniała :D W końcu pojawił się jeszcze jeden Japończyk i stwierdził, że w ogóle powinienem wyjść z lotniska i jeszcze raz przejść całą procedurę :)) Na szczęście w tym momencie pojawiły się Panie z Alitalii i powiedziały mi, że mogę się u nich odprawić. Minus tego jest taki, że dalej mam pusty paszport, zostały mi tylko druczki do imigration, które rozdawali w samolocie. Zostało jeszcze pół godziny do odlotu, więc pochodziłem po lotnisko, porobiłem pare zdjęć i z powrotem do samolotu :)

Tym razem było już więcej Europejczyków na pokładzie, ale oczywiście trafiło mi się miejsce obok dwójki Japończyków, którzy jak się okazało właśnie lecieli w podróż poślubną. W związku z tym w pewnym momencie lotu dostali w ramach obiadu specjalny honeymoon zestaw, z torcikiem i jakimiś japońskimi daniami. W sumie dalej mnie ciekawi skąd Alitalia wiedziała o takich okolicznościach. Co mnie jeszcze bardzo intrygowało to to, że sporo Japończyków leciało w takich białych maskach na twarzy, myślałem, że może jakaś epidemia wybuchła w Japonii, ale moi Japończycy zaraz wytłumaczyli mi, że to tylko względy bezpieczeństwa i just in case itd. Trochę musieli się jednak przerazić jak zacząłem kichać i kaszleć obok nich ;-) Dania podobne jak w tamtą stonę, w ramach drugiego dania dali takie malutkie bułeczki z wędliną i serem, nie wiem jak się miałem tym najeść, ale tylko tyle dostałem. Pogoda nad Rosją była prawie bezchmurna, więc mieliśmy super widoki, do czasu gdy wszyscy wokół mnie jednogłośnie stwierdzili, że zamykamy okna i idziemy spać, nawet Pan z cabin crew przyszedł do mnie i zapytał czy możemy zamknąć okno :P OK. godziny po starcie gdy już lecieliśmy nad Rosją pod nami widać było rzekę Anur z dorzeczami płynącą przez zupełne pustkowia, super widok. A w pewnym momencie trochę później akurat wyjrzałem gdy przelatywał pod nami inny samolot bodajże Qataru, niesamowity widok. Dodam, że wylot z Narity opóźnił się tylko o 15 minut, więc na lotnisku spędziłem prawie dokładnie godzinę, a samolot w Rzymie zameldował się punktualnie o 19 (Bari było dopiero o 20.15:(). Potem jeden dzień w Rzymie i powrót do Kato w piątek rano.

Mimo tego, że nawet nie wyszedłem z lotniska to dla mnie była to naprawdę świetna przygoda i na pewno bym się przeleciał jeszcze raz choćby na godzinę gdyby tylko była taka możliwość. Co do zmiany lotów to wygląda na to, że wraca się tym samolotem do Rzymu, więc nie zdziwiłbym się jakby częściej pojawiały się takie skrócenia do minimum czasu między lotami. Na przygotowanie samolotu Włosi potrzebowali chyba niecałej godziny, więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby wysłać samolot od razu w drogę powrotną do Italii. Ale zobaczymy.

Jak ktoś doczytał do końca to gratuluję :)

Autor:  ordys1990 [ 07 Paź 2012 12:08 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

Szkoda tylko, że wybrałeś te 4 godzina na miejscu oni Ci jeszcze przesunęli godziny, że w końcu nic nie zobaczyłeś. Chociaż tą świątynie czy czy spróbować sushi :( . A jak dałeś rade lecieć 14 godzin, wyjść z samolotu na godzinę i dalej 14h ;p ???

Autor:  Blackall [ 07 Paź 2012 22:31 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

Ja właśnie siedze w Bari po zrobieniu całej trasy. Wszystko ok, choć różnie było z wejściem, tzn. ja dostałem wizę bez problemu (jeśli zaznaczycie tranzyt na kartach imigracyjnych to warto w miejsce hotelu wpisac nr. lotu powrotnego - nam kazali). Kumpel natomiast miał problem bo japoniec obok nie mógł uwierzyć ze przylecielismy na pare h i wracamy znów na FCO. Ostatecznie wszedł.
Inna dwójka została zaproszona nawet do osobnego pokoju, ale ostatecznie tez weszli (i pojechali do Tokio ale z tego co wiem na wieżę nie weszli - za duza kolejka). Dwóch niemców natomiast pojechało bardziej do centrum (ale za to drozszym pociągiem) i cos tam pozwiedzali. My zaliczylismy Narite i zdecydowanie było to bardzo luźne chodzenie, cykanie fotek, zjedzenie sushi itp. 3h spokojnie wystarczają na samą Naritę, chyba ze ktos chce dluzej posiedziec w parku.

Swoja droga wylot z Rzymu opozniony - oderwalismy sie od pasa 50minut od rozkladowego odlotu, przy czym warto pamietac ze w niego juz wliczone jest kołowanie itp. Mimo wszystko przejscie granicy w NRT nawet pomimo cyrków szybkie i na stacji byliśmy 7.11 (2min uciekł nam pociąg wiec jechalismy następnym o 7.28 bodajże).

Powrót planowo, lądowanie planowo - przejście spokojnym krokiem z terminalu G do B gdzie odlatuje lot do Bari zajmuje ok 25-30min (łącznie z kolejką między terminalami), takze wezcie to pod uwage przy powrocie. Nasz byl na czas wiec ok.

Nie bierzcie nic do jedzenia na loty - ja wzialem całkowicie niepotrzebnie. Alitalia świetnie karmiła, na koncu 777 były napoje i ciastka/precelki, a po poproszeniu nalewali wina (+ do posiłków). Nam w pierwsza strone przy winie zeszło chyba z 3h gadania o lataniu. Jako ze szerokokadłubowiec, to w miare łatwo stanąć gdzies w 3-4 osoby (np. koło wyjść awaryjnych).

Prosciej bedzie jak zadacie konkretne pytania - wtedy odpowiem ;)
pozdrowienia dla reszty uczestników eskapady :)

Autor:  grzewor [ 08 Paź 2012 09:12 ]
Temat postu:  Re: TOKIO - Daty podróży

lot na 7h był troche drozszy ale widze ze jednak warto było dac te E.
nie byłbym szczesliwy gdybym nie wyszedł poza lotnisko i nie zjadł na miescie sushi :)

Strona 7 z 13 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/