Fly4free.pl

@hubson
Jest różnica pomiędzy płaceniu OTA za zmianę w bilecie, a próbą dochodzenia zwrotu całości kwoty z powodu niezrealizowania usługi przez przewoźnika. Oczywiście zakładam, że rejs został odwołany.

_________________

tak, rejs który miał odbyć się w sobotę został odwołany [LH cięła siatkę połączeń do HKG]

Poprosiłem ticket.no o zmianę terminu biletu Turkish Airlines (linia pozwala zrobić to bezkosztowo). Zaśpiewali sobie 595 NOK od pasażera (czyli 230zł). Powiem szczerze, że w sytuacji pandemii liczyłem na jakiś gest dobrej woli z ich strony i darmowe przebukowanie. Albo chociaż za mniejszą stawkę, to jest kilka minut pracy agenta.

_________________
Life is short and the world is wide.

U mnie lot został całkiem odwołany.
595 NOK mają zapisane w regulaminie. Podali, że zwrot może potrwać do 8 tygodni

LOT odwołał, złożyłem wniosek na ich stronie. Informacja od LOT - ticket.no zażądał zwrotu pieniędzy za bilet. Dzwonie do ticket.no - mówią, że dostali automatyczne info o tym ze lot jest cancelled i nie da się go przebookować, więc czekają na $$ od lotu. Jak tylko ją dostaną, to mi oddadzą po potrąceniu 595 NOK fee.

Czyli wychodzi na to, ze ticket.no wyrolował klientów, złożyli wniosek o zwrot kasy mimo że ja bym chciał przebookować lot i zabierają tę kasę dla siebie.

A skąd wiem że jawnie okłamują klientów? Bo w SEAT24 też miałem rezerwacje i je udało się przez formularz przełożyć, nawet kod promocyjny od LOT dostałem.

O tak, dla ticket.no (i innych OTA) obecne czasy to prawdziwe eldorado. Obłowią się na tych haraczach jak nigdy.

Ode mnie chcieli 595 NOK to zmianę terminu lotu w Turkish Airlines, mimo że powinna być darmowa. Na szczęście będę to mógł zrobić bezpośrednio w linii lotniczej gdy będzie mniej niż 24h do odlotu.

Chyba wszyscy mamy nauczkę, aby od teraz kupować bilety bezpośrednio w liniach lotniczych (o ile to możliwe, bo czasami niektóre kombinacje są tylko u agentów). Dla 50-100zł oszczędności nie warto sobie szargać nerwów.

_________________
Life is short and the world is wide.

Z drugiej strony z czegoś muszą przeżyć i się utrzymać , zwłaszcza że liczba nowych rezerwacji (= prowizji i różnych dodatkowych haraczy wciskanych przy okazji) spadła pewnie niemal do zera. Opracowywanie i zmiany rezerwacji też angażują dodatkowo agentów czasowo, nawet jeśli to tylko parę klików i kilka minut poświęconych. Pobieranie tych opłat i prowizji jest też zgodne z warunkami umowy, które świadomie lub nie akceptujemy dokonując rezerwacji.

Najlepiej omijać jednak rzeczywiście większość OTA z daleka, jeśli da się dany bilet zarezerwować bezpośrednio u przewoźnika z niewiele więcej.

Korzystając z okazji - czy ktoś w ostatnim czasie otrzymał od nich zwrot ?

Niezła mam nauczkę, na drugi raz dopłatę ta stówę i kupię od przewoźnika

Napisałem o zwrot za anulowany bilet LOT, za który według infolinii LOT pośrednik otrzymał w całości zwrot. Co ciekawe ticket.no odpisało już następnego dnia, że oczywiście, już zwracają.

Z ceny biletu 662 NOK dostałem zwrot 67 NOK. To około 10% wartości. Pobrana została opłata 595 NOK za anulowanie biletu.

Napisałem kolejny mail, że nie zgadzam się na tak wysokie koszty w związku z tym że to bardzo wyjątkowe okoliczności i udało się wytargować zwrot dodatkowych 200 NOK

"I can see that the adminsitration fee was supposed to be 395 instead of 595 according to our terms and conditions that you accepted when you booked your flight."

Czy komuś udało się uzyskać od nich pełny zwrot?

A powoływałeś się na ich regulamin, który mówi, że przy anulacji lotu z winy przewoźnika oddają całą kwotę bez potrąceń?

@lukas124
No, niestety, powoływanie się na ich regulamin to strzał w kolano:


Chociaż, w innym wątku, pojawił się screen, że tej adnotacji wcześniej nie było.

zmienili regulamin? ale cb. i tak obowiązuje ten w momencie kupna biletu

Na końcu jest adnotacja taka

-- 15 Cze 2020 12:15 --

hmm, coś mi się wydaje, że regulamin jeszcze miesiąc/dwa temu był inny. Takie coś mogą sobie w każdej chwili dopisać. Ja bym robił chargeback.

-- 15 Cze 2020 12:17 --



Kiedy Ty kupowałeś ten bilet? Jeśli oni sami twierdzą, że w momencie kupna biletu opłata administracyjna wynosiła 395 nok, a jednocześnie teraz w regulaminie pisze, że niby od 1.07.2018 obowiązuje opłata 595 nok?

Bilet kupiłem 10.01.2020.

W Polsce, zgodnie z Ustawą o prawach konsumenta, mamy obowiązek otrzymania regulaminu w wersji utrwalonej, np. w załączniku do e-maila z potwierdzeniem zamówienia. Sprzedawca nie może odsyłać do linku na stronie, bo po czasie nie jestem w stanie zweryfikować jak on wyglądał w dniu zakupu. Jak jest z tym w Norwegii, nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że to zdecydowanie bardziej cywilizowany kraj niż Polska, więc spróbuję się powołać na taki argument w dalszej korespondencji z Ticket.no.

Pod adresem https://www.ticket.no/bestill/vilkar.html znajduje się regulamin, gdzie aktualnie widnieje info o opłacie 595 NOK, punkt 7.0.2. Nie kupowałem żadnej usługi dodatkowej ochrona przed anulowaniem (avbestillingsbeskyttelse), która zwalnia z tej opłaty.

Nie wiem skąd nagle opłata jednak się zmniejsza o 200 NOK, może z każdym mailem będą dorzucać po parę koron?

Dlatego pytam, kto z Was uzyskał zwrot od tego pośrednika bez potrąceń, a może ktoś już złożył chargeback i dostał jakąś decyzję?

@mihau

Przeczytaj art.3 tej ustawy.

-- 15 Cze 2020 15:48 --



Bo w ich poprzedniej wersji regulaminu była opłata 395 nok i jednocześnie zapis, że w przypadku anulacji lotu przez linię oddają całość kasy. Teraz jak widać ten regulamin podmienili i rżną głupa. Jak kupowałeś tej podmianki nie było więc stąd pewnie oddali Ci 200 nok, które rzekomo pobrali nadmiarowo.

-- 15 Cze 2020 15:57 --

Ich regulamin obecny:



ten sam regulamin z 20.05.20 (dane z web Archive):

Pytanie czy pobrana opłata jest za usługę transportu czy za pośrednictwo i m.in. wystawienie biletu. Jak rozumiem linia lotnicza zwraca 100% do OTA, która to następnie zatrzymuje sobie "kilka" koron za pośrednictwo.

Odpowiedź będzie w regulaminie.

@boots To po co chlapiesz artykułami skoro nawet nie czytałeś regulaminu, @mihau czytał i nie pytał o wykładnie praw konsumenta.