Fly4free.pl

Orientujecie się, czy dokupienie bagażu rejestrowanego do istniejącej rezerwacji będzie kosztować mniej więcej tyle, co różnica pomiędzy taryfą Discount i Basic czy jednak może być sporo drożej? Zastanawiam się czy korzystniej wyjdzie kupno biletu z podręcznym przez OTA i dokupienie rejestrowanego na stronie TAP czy też od razu taryfy Basic bezpośrednio w TAP. Może ktoś miał kiedyś podobny dylemat...

_________________

@Kashpir Nie miałem nigdy takich dylematów, jak Ty. Od dawna latam tylko z podręcznym (także w okresie europejskiej zimy i kiedy mam nadawany w cenie biletu), max 10 kg. Muszę to nosić na plecach, więc po cholerę brać więcej? Bez złośliwości - po co Tobie bagaż nadawany? U Portugalczyków nikt tego podręcznego ani nie mierzy ani nie waży. Leciałem w tym roku z nimi cztery odcinki, TAP to nie Wizz Air .

_________________
Do tej pory m.in.: Algieria, Côte d'Ivoire, Etiopia, Gambia, Ghana, Rwanda, Senegal, Uganda || Indie, Indonezja, Iran, Kazachstan, Kirgistan, Liban, Malezja, Oman, turecki Kurdystan, Uzbekistan || Boliwia, Brazylia, Meksyk + Europa.

Pewnie chodzi tylko o butelki z Porto i likierami....

A, to inna sprawa

_________________
Do tej pory m.in.: Algieria, Côte d'Ivoire, Etiopia, Gambia, Ghana, Rwanda, Senegal, Uganda || Indie, Indonezja, Iran, Kazachstan, Kirgistan, Liban, Malezja, Oman, turecki Kurdystan, Uzbekistan || Boliwia, Brazylia, Meksyk + Europa.

@Kashpir
niedawno, w lutym, dla znajomych dokupowałem 1 bagaż na trasie WAW-LIS-WAW. Kosztował 300 PLN czyli więcej niż 1 ich bilet RT.

@nelson 1974 mi do podręcznego tylko sprzęt fotograficzny się mieści
@krystoferson112 ostatnio, gdy wracałem z Azorów, w bagażu leciały również likiery, a po pobycie w Lizbonie dołączyły do nich butelki Porto
@sko1czek rzeczywiście sporo - różnica między tymi taryfami na locie RT do Lizbony to 170 zł (nie mówiąc o większej liczbie mil)

_________________

Ja miałem wrażenie, że nie warto brać taryfy discount. Na moim składaku (TXL - LIS - FAO - FNC - LIS - TXL) różnica między taryfą z a tą bez bagażu wyniosła jakieś 250 zł.

z tą liczbą mil to trzeba uważać bo TAP często daje jedną i tą samą literkę dla wszystkich taryf economy
w moim przypadku bilet w "Basic" miał taryfę 0 i takie samo 0 miał bilet "Discount" czy "Classic" czy "Plus". Więcej mil dla wyższy wersji jest w programie TAP ale dla A3 np już okrągłe zero za taryfę 0

Jeśli to nie tajemnica to pochwal się co targasz.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Jak kierunek ciekawy przyrodniczo, to lustrzanka i 3 obiektywy: standardowy zoom, makro i tele. Do tego zestaw filtrów. Statyw idzie do rejestrowanego. Tak wiem, to już skrzywienie
Na Azorach tele przydało się np. na gile azorskie. Ale wchodzimy w off-top...

_________________

Też jestem fotomaniakiem, ze sporej torby ze sprzętem przerzuciłem się na sprzęt mieszczący się w kieszeni kurtki, ale chyba nieco przesadzasz, że korpus i 3 szkła zajmują bagaż podręczny, no chyba, że targasz średni format, a tu widzę 6d

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

@cypel
Ja zwykle woże 5d MkIII, 24-105L i Sigmę 120-400. Odpowiednio 1,2 ; 1,3 i 2,7 kg. Do tego jak dołożę baterie, łądowarki, power banka, karty pamięci miewam problem, żeby się zmieścić w 8kg, a taki limit mają niektóre linie dla bagażu podręcznego. Kolega pisze jeszcze o makro. Jeśli to jest na przykład 100L Canona to jest dodatkowo ponad kilogram.

_________________

Jesteś pewien, że ta sigma waży 2,7?
Jedziemy dalej 5d mkiii, waga 950 gram, 24-105L 700 gram
Poza tym podręczny mało kto waży. Chcesz powiedzieć, że nie zmieścisz złomu w plecak, czy też walizeczkę o wymiarach zirka about 55x40x25cm? Nawet jak dorzucisz do tego palnik to miejsca jest dużo.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Na koniec lipca wybralem TAP-a na powrot z US do Warszawy, Jako, ze trafilem cene wrecz kosmiczna (288$) za lot BOS-LIS-WAW to zbyt wiele nie wymagalem. Ot, zalozylem, ze wystarczy mi doleciec w jednym kawalku i w miare o czasie. Jakze sie zdziwilem! Na poczatku myslalem, ze stal sie blad - podrozujac w taryfie Discouned Economy check-in automatycznie wrzucil mnie na miejsce 10A w A-330-900 i miejsce 3B w A319. Sa to miejsca, ktore wczesniej moglem wybrac za doplata okolo 150$ lacznie i sa to miejsca Premium Economy. Wiec juz zaczelo sie robic milo W rzeczywistosci miejsca swietne, mam 6'2" wzrostu, a bylo mega wygodnie. Co wiecej zamowiony bez doplat posilek koszerny to strzal w 11 - duzo, dobrze i tak jak lubie. Nowiutki arbuz 339 na locie do LIS bez zarzutu. Ogolnie, na moich 20 transatlantykow ten byl chyba nawet lepszy niz kwietniowe Luftwaffe w biznesie Mala uwaga - jezeli TAP chce przejac ruch na trasach transatlantyckich to niech sobie wybije ze lba aby o 5:40 pakowac 260 pasazerow do busow po przylocie na LIS i wozic ich jak po jarmarku przez 11 minut! Lotnisko w Lizbonie to porazka. Nie ma dobrego Wifi, nie ma zbyt wielu kontaktow (pani sie na mnie wydarla bo niby jakis komputerek jej odlaczylem - spokornialem jak zobaczylem, ze ten smieszny ubior to British Airways check in crew ) i nie ma dobrej amerykanskiej kawy (czyli takiego sikacza, ale za to w litrowym kubku). Dodatkowo widzac nedze i majac 3:40 transferu chcialem wejsc do saloniku TAPa, ale mila i ladna Pani powiedziala, ze nie mozna zaplacic i wejsc - trzeba bylo przy check-inie to zrbic. Well,it happens. Pozniej lot do Wawy - znow boarding autobusowy z pol grunwaldzkich. Prawie jak na festynie, ale to nic. Znow pycha posilek i krotka drzemka Przylot o czasie. W jednym kawalku. Polecam Tapa bardzo mocno na trasy transatlantyckie kiedy zwyczajnie nie musimy zabierac bagazu rejestrowanego i nie dbamy gdzie nam zakredytuja mile. Ogolnie - przepraszam za brak polskich znakow, a ponadto wystawiam TAPowi mocna 3 w skali 10 - 1, co czyni ja obok Delty, KLMu i JetBlue moja najulubiensza podniebna stajnia.

_________________
The Fire, baby. It'll burn us both. It'll kill us both. There's no place in this world for our kind of fire. My warrior woman. My Valkyrie. You'll always be mine. Always... and never.

TAP zrobił coś, na co od lat czekałem. Wzorem linii z obu Ameryk wprowadził prawdziwą klasę biznes w samolotach wąskokadłubowych. Podczas gdy w eko wciąz 3-3, to w biznesie 2-2 i naprawdę wygodne fotele. Było to 4 sierpnia 2019 i jeśli nic nie pomyliłem to był to airbus a321neo. W moim odczuciu dla takiego komfortu warto zakupić bilet w klasie biznes na trasę WAW-LIS-WAW. Pytanie tylko, czy na tej trasie już tylko ten samolot w takiej konfiguracji będzie latał, żeby się na starą klasę biznes nie naciąć...

_________________

Na bank nie będzie latał na wszystkich rotacjach do WAW, więc to czysta ruletka.

A propos ruletki:

Lecę sobie z LIS do FOR, stara klasa biznes. Niestety, wszystkie miejsca w pierwszym rzędzie są zajęte, a jest tam miejsca na nogi więcej niż w First.

Lot powrotny - byłem jednym z pierwszych przy check-in, udało się, mam pierwszy rząd. I trafiam do samolotu z nową klasą biznes gdzie pierwszy rząd jest najgorszy, cały czas pada na twarz światło z kuchni, na szczęście było sporo wolnych miejsc to się przesiadłem.

Obsługa zdecydowanie na plus. Po kolejnej szklance porto (10letnie tawny) zapytali, skąd jestem. Jak odpowiedziałem, to odetchnęli z uglą i zapytali, czy nie mam przypadkiem ochoty dokończyć butelki. Miałem

_________________

@BusinessClass
Jesteś moim nr 1 na tym forum

Ale to prawda, w TAP wszystkie niedokończone alkohole w butelkach wylewają do toalety przed lądowaniem. Już kilka razy widziałem jak stewardessy wylewały wino i whisky. Lepiej dopić, niż tak marnować!

W sumie to dla mnie @BusinessClass też jest numerem jeden. Pierwszy raz widzę żeby ktoś walił samoj**ki żeby później wymazywać z nich swoją twarz...

@Winterminute
Selfie jest dla niego, a na forum woli pozostać anonimowy, to logiczne. Poza tym, jest kilku użytkowników na forum, którzy nie mają nic wspólnego z organizowaniem wycieczki autostopem, śpiąc w poczekalni i jedząc placki z budy będąc biednym jak student z lat '90. Są to ludzie zamożni i przedsiębiorczy, którzy pół świata zwiedzili i mogliby nigdy tu nie zaglądać, a jednak dzielą się wieloma cennymi radami i swoim doświadczeniem, co jest według mnie ewenementem i należy im się za to szacunek. I właśnie takimi osobami są m.in. @BusinessClass i @cccc . Kłaniam się!