@Opo, szczerze współczuję doświadczenia i rozumiem niechęć, ale podkreślam, że chodziło mi o dzielenie się wiedzą, a nie o kupowanie czegokolwiek w imieniu kogokolwiek czy holowaniu przez wszystkie etapy wycieczki, z wyjazdem włącznie.
Widziałem skutki jednego takiego wyjazdu. Znajomi dotąd nie rozmawiają, bo gdy wyjechali z rodzinami do Turcji, to jedna strona siedziała cały czas w hotelowym basenie, a druga chciała coś pozwiedzać i w końcu nie wytrzymała: pojechała sama do pobliskiego miasta. Wielkie pretensje, że "przecież mogliście powiedzieć, to byśmy pojechali" i takie tam.
Z dalszą rodziną od wielu lat robimy sobie zloty w różnych miastach Polski, ale wtedy jest wyraźnie powiedziane, że taki a taki hotel, rezerwacja z możliwością zwrotu od do i kto się spóźni ten nie jedzie. Żadnych składek, żadnych założeń, jesteśmy dorośli.
Zawsze trzeba służyć pomocą, ale też zawsze trzeba też umieć powiedzieć "nie". A ciężkie przypadki niegramotnych z wyboru zostawmy taniemubiletowi.eu. Niech się z nimi użera, jeśli taki sposób na życie znalazł.
