Tak, wiem, że dla niektórych to prawie jak last minute ale... myślę sobie, że kiedyś nie będziemy żałować swoich podróży, tylko miejsc, do których nie udało nam się pojechać. Jestem w wieku 30+, uwielbiam podróżować ale tak się składa, że nie byłam jeszcze w Azji i na pierwszą wyprawę TAM chciałabym pojechać w jakimś ciekawym towarzystwie.
Patrzę na aktualne ceny biletów z PL (Okęcie) do Bangkoku, Manili czy Bombaju i Delhi (gdyby dorzucić do puli także Indie) no i... nie jest najgorzej.
Chciałabym wyjechać na 3 max 4 tygodnie i spędzić czas raczej aktywnie, choć pod koniec dałabym się skusić na jakiś hamak na plaży. Z przyjemnością "podłączę się" też do jakiejś podróżującej Ekipy.
Standard? Nie oczekuję cudów, jednak tak się składa, że raz widziałam już w wynajmowanym pokoju karalucha wielkości połowy dłoni i za takiego współmieszkańca chętnie bym podziękowała.
O mnie: bezkonfliktowa, lubię jeść i gotować, wolę mniej oblegane atrakcje, nie lubię prowadzić nie swojego auta
raczej czytam, niż oglądam, otaczam się ciekawymi i inteligentnymi ludźmi (tym bardziej zapraszam!) 
nie lubię piwa ale lubię być wśród ludzi i lubię koncerty i imprezy oraz jestem urodzoną organizatorką (Widać, że zdecydowanie więcej LUBIĘ, niż NIE LUBIĘ) Plan był taki, że pakuję plecak i jadę sama ale z drugiej strony? Zawsze fajnie podzielić się z Kimś wrażeniami, prawda?.. Poza tym mój znajomy wrócił właśnie przeszczęśliwy z wyprawy, na którą wyjechał z nowo poznanymi na tym Forum ludźmi, więc Mu po ludzku pozazdrościłam
i chyba odblokuję sobie tę możliwość 