Fly4free.pl

Cześć!

Mam do Was pytanie - czy generalnie warto tracić czas i nerwy na samodzielne szukanie deali, rozkminę wszystkich programów lojalnościowych, tricków na mile i statusy itd.? Bo latanie za grosze ładnie wygląda, ale boję się że rzeczywistość może być brutalna.

Mój przypadek - latam z 4-5 razy po Europie w ciągu roku. Obecnie głównie Wizz, ale LOT również ma interesujące mnie kierunki (Paryż, Sofia np.). Zazwyczaj są to bardzo ścisłe terminy. Raz czy dwa razy jak znajdę dobry deal (np. na f4f), to lecimy z dziewczyną akurat na to co wpadło. Obecnie stoję przed dylematem ruszenia w pierwszą daleką i droższą podróż - Nowa Zelandia lub Australia na przełomie grudnia i stycznia. Zastanawiam się więc czy nie czas wejść w świat tanich lotów głębiej i spróbować zrobić to jak najefektywniej. Byłem na szkoleniu online z taniego latania, żeby zobaczyć jak to wygląda. I dobrze, że samo szkolenie było tanie bo prowadzący wybitnie marnie przekazał widzę, myląc się i zdecydowanie odbiegając od obietnic z ogłoszenia. Tak samo w przypadku szkolenia z deali na podróże klasą biznes, wiele obietnic, niewiele konkretów. Także nachodzi mnie taka refleksja:

Economy po EU - tutaj więszkosć biletów jest po prostu względnie tania, deale pojawiają się regularnie, luksusów nie potrzebuje. Także wydaje mi się, że jak raz na jakiś czas cena będzie za wysoka, to z czyjąś pomocą może uda się to ogarnąć nieco taniej. Poza tym realnie większość lotów mam w Wizz, a u nich póki co nie ma żadnej opcji obniżki ceny biletu.

Business class - ta opcja była dla mnie ciekawa na dalsze loty (niestety mam problemy z kręgosłupem), ale wygląda to trochę za kolorowo na reklamach. Myślałem potraktować to jako inwestycję - wydam jakieś 5/6k zł na lot w dwie strony jeśli wpadnie jakiś deal, ale praktycznie za zdobyte mile będę miał możliwość kolejnego lotu w dwie strony (i tak odwiedzę sobie NZ i coś jeszcze za rok w Azji). Czy na prawdę przy opanowaniu kilku sztuczek, statuch matcherów i odrobinie wiedzy, da się bardzo tanio latać klasą biznes, efektywnie po 2/3k zł wręcz? Jeśli tak, to jak ugryźć temat? Fora z dealami? Jakieś płatne serwisy i dobre rozeznanie w programach lojalnościowych? Czy rzeczywiście sobie odpuścić, bo ciężko znaleźć tyle sztuczek, żeby długofalowo dawało się latać z niskim średnim kosztem.

Dzięki za pomoc

Jeśli niewłaściwy dział to proszę o przeniesienie. Ale sporo się zastanawiałem nad tym gdzie go wrzucić i wydaje mi się, że tutaj pasuje najbardziej

Jeżeli jesteś Polakiem pracującym na etacie, to warto.
Jeżeli masz wysokie kwalifikacje i dobre wykształcenie (i jeszcze pracujesz na zachodzie) - nie warto, bo godzina Twojej pracy jest warta więcej od zabawy w grzebanie w internecie.

A jeżeli znajdziesz mi bilet do Nowej Zelandii w biznes klasie za 5-6 tys., to kupię Ci ciężarówkę piwa.

Czyżby szkolenie u DD?!

_________________

Chyba nie, ten to przecież biblię nawet napisał a kolega wydaje się być mało uduchowiony po szkoleniu

Był ktoś ostatnio na szkoleniu u DD?

Szkolenie dokładnie tu gdzie piszecie Spodziewałem się że szału nie będzie, ale stwierdziłem że te 15 zł to mi nie szkoda. I teraz zastanawiam się czy w ogóle warto angażować się czasowo, bo tak jak @Sz@lony pisze, godzina mojej pracy może być tego nie warta (obiecnie mieszkam na Islandii, chociaż loty inne niż Wizzem stąd są bolesne cenowo). A z drugiej strony, liczyłem że może jednak uda się czasem podróż w lepszej klasie wyrwać w niekosmicznej cenie, korzystając z jakiś sztuczek na mile.

To tak z Waszych doświadczeń - tanie latanie to dominująco korzystanie z tego co ktoś gdzieś wrzuci (f4f, loter itd), czy jednak bawicie się w samodzielne szukanie i obniżanie cel biletów i jest to tego warte? Tanie latanie w biznesie rozumiem, że w większości lipa?

@Mangekyo

Odpowiem Ci i podam przykład - siebie.
Na forum zarejestrowałem się w grudniu 2015 roku i poprzez lekturę tego oraz kilku innych doszedłem do tego, że teraz "samodzielne szukanie deali" traktuje jako hobby, rodzina i znajomi są na razie zadowoleni
W zdecydowanej większości przypadków szukam samemu, ale to tylko dlatego, że jesteśmy ograniczeni tym, kiedy możemy wziąć urlop. Jakby nie było tego, jakże istotnego problemu, to byśmy używali wrzutek z f4f i innych. Swoją drogą to się nie mogę doczekać haha

Na swoim przykładzie odpowiadam - nie warto za to płacić, bo jest to dostępne za darmo.

Jeśli tracisz nerwy przy szukaniu to nie rób tego.

Po za tym, jak masz sztywne (wnoszę że i ograniczone) terminy lotów to po co wybierasz antypody, gdzie dolot zajmuje tyle czasu?

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Tanie latanie w biznesie nie istnieje, chyba że masz miliony - mil, lub w gotówce.

@micnur
Czyli jest nadzieja, że samemu też da się coś ogarnąć

@namteH
Sztywne po Europie! Ale NZ po prostu chciałem przełom roku, żeby jak najwięcej świąt było w tym czasie i jak najmniej urlopu bezpłatnego brać. Dlatego jest torchę możliwości kombinacji i chciałem z tego skorzytać. Np Air China miał ostatnio spoko deale, najpierw chyba na listopad, teraz i na grudzień. Może coś na styczeń niebawem będzie albo da się gdzieś cenę jeszcze zjechać.
Nerwów nie tracę bo jeszcze nie poświęciłem na to czasu, tak w przenośni się pytałem czy warto.

@Sz@lony
Własnie się skusiłem i obejrzałem jeszcze raz "biznesy". I na żywo na przykładzie, gdzie economy ma kosztować niewiele więcej niż biznes, mamy economy za 700 EUR w dwie strony i biznes za 1k EUR w jedną stronę... w komentarzem że widać i szybkim przejściem dalej. Dziwi mnie że ktoś ma tak wywalone na swoje szkolenia, że nawet w postprodukcji nie wywali takich paskudnych wpadek.

Chyba pozostaje liczyć na jakiś deal na NZ, czy Australię, po prostu z neta

Da sie, nawet bez EF.
AUS/NZ sie liczy, czy tylko NZ?
Bo juz zaczne sie rozgladac za biletami oraz odpowiednio duza ciezarowka
Zeby nie pozostac goloslownym, calkiem niedawno lecialem takie cos za ok. 6 tys. zł/os.

_________________
Idąc przez most rzeka płynęła wartkim nurtem.

Także = również / też
Tak że = więc / zatem / dlatego

@p.wl
Ale to chyba chodziło o 5-6k zł w dwie strony, nie w jedną Jak znajdziesz coś w moim terminie to sam Ci jeszcze skrzynek do tej ciężarówki dorzucę

Ja zrobiłem przegląd tych wszystkich matrixów, google lotów, stron przewoźników i wychodzi mi że jedyne na co można liczyc to promocję samej linii, bo wszystkie podpowiadane sposoby "obniżania cen" w zasadzie nie mają racji bytu w biznesie. Albo się nie znam. Fajna była też opcja w Qatar z spędzeniem 2-3 dni w DOH, i ten odcinek w ekonomicznej, a cały powrotny biznes, ale cena też skacze w kosmos.

Czyli takie moje podsumowanie - farmić mile, czekać na deale.

Podsumowanie słuszne
Z lotami w C za pieniądze jest tak, że samemu się zbyt dużo nie wykombinuje. Trzeba czekać na error fare (z tymi ostatnio krucho) lub dobrą promocję (czasem się zdarzają i widać je w wątku o "tanich" lotach w C).
Dlatego też mile są najlepsze

A na marginesie, zauważ, że @p.wl podał cenę dla 2 osób

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

@Mangekyo, Alez to bylo RT - jak na screenie.

_________________
Idąc przez most rzeka płynęła wartkim nurtem.

Także = również / też
Tak że = więc / zatem / dlatego

Ja tam uwazam ze ten caly business to przereklamowany. Rozumiem jak ktos zarabia 50tys zl miesiecznie i wyda 10tys na bilet a potem pomieszka w hotelu za kolejne 10tys - to calosc trzyma sie kupy i ma sens dla tej osoby.
Jezeli ktos wyda oszczednosci zycia po to zeby sie businessem przeleciec.. a potem cale wakacje spedzic w hostelu czy tez spac na lotnisku.. toz to jest bez sensu, business to taki duzy hostel, dzielisz pokój z kilkanastoma innymi osobami, co prawda wiecej miejsca, lepsze jedzenie itd. ale ciagle mówimy tu a 10h lotu a nie nawet calym dniu a cena.. cena o wiele wyzsza, zamiast 2tys zl placimy 10tys - i pytanie czy nie lepiej róznicy wydac na lepszy hotel na miejscu? I to lepszy o 8000zl

A co do spedzania czasu, to dla zysku nie warto, dla oszczednosci tez nie warto, sporo czasu stracisz - mówimy tu o setkach godzin miesiecznie.. ale jak nudy w pracy i masz ogladac youtube to jak najbardziej. Ogólnie to raczej dla hobby, dowiesz sie wiele ciekawych rzeczy o których nawet ci sie nie snilo

A jak na twoje potrzeby to warto, Azair da ci wiecej niz patrzenie tutaj.

jakoś to dziwnie brzmi w kontekście tego Twego wpisu:

https://www.fly4free.pl/forum/najdrozszy-lot,18,133864?start=60#p1210234

Nie dziwnie a poparte na doswiadczeniu

@tropikey @p.wl
Oj przepraszam! Mój bardzo wielki błąd, nie zauwazyłem że to na dwie osoby! W takim razie szacuneczek i jak co szykuję skrzynkę islandzkich piw

@LonDynia
Nudy w pracy wykorzystuję na naukę programowania, pewnie bardziej warto Dla przerwy coś czasem mogę obejrzeć/poszukać. A wszystko mi się "kalkulacyjnie spina", jeśli po takim biznes locie dało by się z mil wyciągnąć kolejny do Azji np., nawet w niższej klasie. Co takiego jeszcze się dowiem, co mi się nie śniło?

A w ramach mil chyba założę zaraz M&M z mBanku. Akurat mam na co wydawać obecnie

Cos mi sie wydaje ze zbyt wiele oczekujesz od tych mil, dla przykladu ten lot z Europy do Azji o ktorym piszesz to spójrzmy na przyklad (nie znam sie zbytnio na M&M wiec to bedzie tak raczej pi razy drzwi by pokazac jak to dziala):

Polska - Tajlandia - lot za gotówke mozemy kupic zazwyczaj za okolo 1800zl, teraz to samo w milach to koszt 80000 mil + podatki które wynosza roznie zakladam ze wyjda jakos kolo 1000zl tutaj (tyle by wyszly conajmniej przy uzyciu Aviosów) które to musisz doplacic z wlasnej kieszeni jak i równiez wydac te 80000 mil.
https://www.miles-and-more.com/content/ ... U_0419.pdf

Teraz zalozmy ze udalo ci sie kupic w promo za 5000zl lot w klasie business Egypt Air przez Kair do Bangkoku. Jestes szczesliwym rezerwujacym bo nie anulowali i klasa daje 200% mil - zatem trasa Warszawa - Kair - Bangkok to 12250 mil - ty dostajesz to razy dwa bo taki bonus wiec dostajesz 25000 mil na swoje konto.
Aby móc poleciec do tej Tajlandi w klasie ekonomicznej za 1000zl i 80000 mil to musialbys conajmniej 3x biznesem poleciec do Azji.

Wiem ze to jest slaby przyklad wydania mil, ale jest bardzo realistyczny - nie jest tak kolorowo jak myslisz a do tego ciagle nadchodza dewaluacje.

A co do mbanku karty, to tam jest 4-6zl wydane to mila, to zeby uzyskac 80000 to musisz wydac 320000 - 480000 (pol miliona zlotych) a i przy limicie 5000 mil na miesiac to potrwa 16 miesiecy conajmniej.
https://www.mbank.pl/indywidualny/karty ... -and-more/

Milej zabawy zatem

Nie tylko Miles & More zyje czlowiek.

Kto generalnie lata w C/F:
-ci, ktorzy maja pieniadze i nie ogladaja sie na promocje oraz mile (politykow, parlamentarzystow, prezesow i czlonkow zarzadow spolek SP pomijam, wiadomo),
-ci, ktorzy maja troche pieniedzy pod materacem i kupuja okazyjnie, w promocjach, takze EF oraz za mile,
-osoby, dla ktorych dlugie loty w eco sa niewskazane ze wzgledow zdrowotnych (i oczywiscie maja za co kupic bilety),
-podrozujacy sluzbowo (firma placi za C, ewentualnie full Y + "prywatny "upgrade).

Niestety, jako biedny imigrant pracujacy na zmywaku nie zaliczam sie do pierwszej grupy, wobec tego musze (ok, chce) "kombinowac" i latac w Business Promo albo ciulac dlugimi miesiacami mile na loty w F.
Przyznaje, ze od 10 czy wiecej lat nie lecialem long haul w Y (badzmy szczerzy, czlowiek bardzo szybko przyzwyczaja sie do wygody i ciezko jest zrezygnowac ), ale gdyby trzeba bylo, to bym polecial, te 10-13 godzin w eco to jeszcze nie koniec swiata.

Ponizej moj wpis sprzed prawie dwoch lat, pobieznie podsumowujacy "zwrot" za podroze w QR C AD 2017. W kolejnych latach co do zasady bylo podobnie.

"odpowiem pokrotce koncentrujac sie teraz tylko na stosunku liczby mil do kosztu naszych (moich oraz drugiej polowki) biletow w QR C zakupionych w ramach styczniowej promocji Travel Festival.
1. podroz: HEL-HKT-HEL - 2,300 eur/2 os. (5x mile - dla rezerwacji dokonanych 9 stycznia)
2. podroz: ARN-ICN // NRT-ARN - 2,800 eur/2 os. (5x mile - dla rezerwacji dokonanych 9 stycznia)
3. podroz: CDG-HND // NRT-DUB - 1,280 eur/2 os. ("tylko" 4x mile)
Calosc za bilety to 6,400 eur przy sredniej cenie na osobe ponizej 1,100 eur i wszystkich lotach w C.

Po uwzglednieniu dodatkowych bonusow (za status, klase rezerwacji: R, R, D) zwrot w milach wyniesie okolo 590 tys. Qmiles, co przeklada sie na okolo 16,000 eur(!) w przypadku zakupu mil od QR (oczywiscie wylacznie na potrzeby tego wyliczenia, bo maksymalnie kupic mozna 60 tys mil) albo loty RT dla 2 osob na trasie CDG-SYD-CDG A380 w klasie pierwszej (F) za 540 tys. mil (koszt 2 biletow First Value to okolo 13,500 eur) lub tez na tej samej trasie loty RT dla 3 osob w klasie C za 540 tys. mil (koszt 3 biletow w najtanszej taryfie biznes to okolo 11,100 eur).

Jezeli ktos planuje (a przynajmniej nie wyklucza) podroz w dalekie strony w klasie premium, to styczniowa promocja QR bardzo sie oplaca. Pieniadze wydane na bilety z bonusem 4x, 5x daja ogromny zwrot w milach.
Jednakze jesli ktos nie chce placic dodatkowo za klase biznes/pierwsza, to da rade poleciec na drugi koniec swiata za 300 eur i tez bedzie zadowolony.
Dodam jeszcze, ze w czasie Travel Festival mozna bylo kupic promocyjne bilety eco z bonusem mil 3x, wiec dalo sie "oblowic" mniejszym kosztem."

Cala dyskusja:
https://www.fly4free.pl/forum/zalety-lotu-w-klasie-biznes,18,114086?start=80

_________________
Idąc przez most rzeka płynęła wartkim nurtem.

Także = również / też
Tak że = więc / zatem / dlatego