Autor: | kamil_en [ 31 Gru 2017 23:08 ] |
Temat postu: | Szczepienie na żółtą febrę - niejasne przepisy |
Mam pewien problem - w kilku miejscach znalazłem informacje o wymaganych szczepieniach przeciwko żółtej febrze jeżeli podróżuje się z Afryki (nie wszystkich krajów), albo... (kluczowa sprawa dla wątku) odbywało się wcześniej podróż do Afryki - tutaj nie jest to precyzyjnie opisane, natomiast strona ambasady podaje tylko, że dotyczy to podróżujących "z lub przez kraje endemicznego występowania" (czyli jak rozumiem, jeżeli mamy wylot albo międzylądowanie/przesiadkę) W pewnym sensie wymóg szczepienia od wcześniej odwiedzających Afrykę miałby jakiś sens - np. w poniedziałek byłem w kraju występowania żółtej febry, we wtorek przyleciałem do Polski, natomiast w środę poleciałem do Tajlandii. Nie jest określone jednak jak długi okres czasu musi upłynąć od pobytu w takim kraju, żeby nie wymagano certyfikatu szczepienia. Z drugiej strony wymaganie takiego certyfikatu po roku od pobytu byłoby absurdalne. Ale że jestem z Polski, kraju absurdów, to mam wątpliwości. Wiecie jak to z tym jest dokładnie? Przy okazji może ktoś mi podpowie w innej sprawie. O wizę tranzytową należy ubiegać się w ambasadzie czy można na tajlandzkiej granicy? |
Autor: | zygit [ 28 Gru 2018 19:05 ] |
Temat postu: | Re: Szczepienie na żółtą febrę - niejasne przepisy |
Jak masz wątpliwości to się zaszczep bo to nic skomplikowanego. Szczepienie z tego co pamiętam jest jednorazowe i uodparnia na 10 lat. Odnośnie potwierdzenia szczepienia to poproś o międzynarodową żółtą książeczkę i to powinno wystarczyć. Słyszałem że w niektórych krajach nie wjedziesz bez niej - ostatnio mojego kolegę pracodawca wysyłał do Brazylii i musiał mu przedstawić ją. Sam się szczepiłem mając nadzieję na robotę koło Afryki, ale jak dotąd nie miałem okazji się tam wybrać. |
Autor: | cccc [ 29 Gru 2018 07:31 ] |
Temat postu: | Re: Szczepienie na żółtą febrę - niejasne przepisy |
Bylem 4 x w Tanzanii i tylko 1 raz wymagali, jak przylecialem z Burundi. W Tanzanii nie jest wymagana jesli nie przyjezdzasz z kraju zagrozenia. Nalezy pamietac, ze jest to szczeionka zywa, atenuowana i warto zapoznac sie ze skutkami ubocznymi. U mnie doszlo do powiklan i zostawila pamiatke. |
Autor: | Kański [ 29 Gru 2018 10:50 ] | ||
Temat postu: | Re: Szczepienie na żółtą febrę - niejasne przepisy | ||
Dołączam tabelę. Co Cię dopadło i pytanie czy czasowo czy na dłużej?
|
Autor: | cccc [ 29 Gru 2018 13:40 ] |
Temat postu: | Re: Szczepienie na żółtą febrę - niejasne przepisy |
@Kanski, 40 stopni goraczki i pamiatka w postaci alergi na kurczaka. Akurat tak silny organizm, ktory sie nawet nie przeziebia. Zalecam dobrze przemyslec, zreszta wspominalem nieraz wczesniej. |
Autor: | Korek_fly [ 30 Gru 2018 03:41 ] |
Temat postu: | Re: Szczepienie na żółtą febrę - niejasne przepisy |
U mnie szczepionka bez powikłań i bez problemów. Nie taki diabeł straszny jak go malują. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Autor: | gecko [ 30 Gru 2018 10:15 ] |
Temat postu: | Re: Szczepienie na żółtą febrę - niejasne przepisy |
zygit napisał(a): Jak masz wątpliwości to się zaszczep bo to nic skomplikowanego. Szczepienie z tego co pamiętam jest jednorazowe i uodparnia na 10 lat. Na całe życie, a nie na 10 lat |
Autor: | sobo [ 30 Gru 2018 10:32 ] |
Temat postu: | Re: Szczepienie na żółtą febrę - niejasne przepisy |
kiedyś wpisywali tylko na 10lat, aktualnie jest dożywotnia. |
Autor: | Kański [ 30 Gru 2018 14:08 ] |
Temat postu: | Re: Szczepienie na żółtą febrę - niejasne przepisy |
U mnie i żony również bez najmniejszych powikłań na szczęście. Gdybym dostał alergii na kurczaka lub inny podstawowy pokarm to (bez ironii) moje życie mocno straciłoby koloryt. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |