Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko
szalone-9-dni-posrod-fiordow-i-nie-tylko,1507,39383
Strona 1 z 3

Autor:  metroos [ 05 Sty 2014 21:31 ]
Temat postu:  Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Dokładnie rok temu ja wraz z moją drugą połówką zaczęliśmy planować nasz pierwszy wyjazd do Norwegii.
Na początek musieliśmy sobie odpowiedzieć na kilka pytań: co chcemy zobaczyć i czego oczekujemy od naszego wyjazdu.
Pierwsze słowo jakie padło to oczywiście... fiordy :lol: Chwilę później 'burza mózgów' nabrała tempa i zaczęły padać słowa takie jak: promy,morze,góry,samolot,
auto,pociąg,białe noce,renifery,trole,lodowce,niezależność,spanie,jedzenie i ostatnie chyba podsumowujące...drogo !!! :roll:
Po kilku relacjach umieszczonych tu na forum mieliśmy ochotę zakosztować 'wszystkiego po trochu'. Wycieczka zorganizowana odpadała,
bo wolimy sami wszystko planować i być niezależni od innych, a ceny też nie są zachęcające. Samochodem z Polski - nie wiem,
czy mój by to wytrzymał, a wizja potencjalnej naprawy w Skandynawii...no cóż,chyba prędzej bym go porzucił gdzieś po drodze...
Dochodziły jeszcze ograniczenia czasowo - urlopowe.
Ostatecznie wybrana została opcja samolotem z Katowic do Oslo, a powrót ze Stavanger. Udało się pogodzić fiordy i lodowce ze zwiedzaniem Oslo,
Trondheim, Lom, Voss, Bergen i Stavanger. Był też pociąg, promy, katamaran i samochód. Piesze wędrówki po górach i stek z wieloryba.
No i oczywiście ogromne zakupy spożywcze przed wyjazdem. Oto nasza relacja z wyprawy do Norwegii :)
Image

Wycieczka zaczęła się we wtorek 9 lipca. Samolot relacji Katowice - Torp wyleciał planowo o 10.45, a na miejscu byliśmy przed czasem (ok 12.30).
Bilety kupiliśmy ponad miesiąc wcześniej za 244 PLN za dwie osoby z jednym bagażem rejestrowym (ok 30 kg - w większości jedzenie)
i dwoma małymi plecakami stanowiącymi bagaż podręczny.W planie była dalsza podróż do Trondheim ze zwiedzaniem 'po drodze' Oslo.
Ceny transferu z Torp do stolicy nie rozpieszczają. Zastosowaliśmy więc wyczytany na forum sposób: kupiliśmy bilety na stronie nsb.no
w taryfie minipris (299 NOK/os) ponad miesiąc wcześniej na trasie Torp-Trondheim z planowaną przesiadką w Oslo, którą udało nam się maksymalnie
wydłużyć do 7 godzin. Strona nsb.no daje taką możliwość, oczywiście w pewnych granicach. Nam te kilka godzin w Oslo wystarczyło.
Bilety wydrukowała nam miła pani w kiosku Narvesen na lonisku w Torp, następnie podjechaliśmy bezpłatnym autobusem do stacji kolejowej.
Image
W Oslo byliśmy ok 15:20. Odjazd pociągu do Trondheim był zaplanowany na 22:56.
Bagaż zostawiliśmy w szafce na dworcu kolejowym (potrzebne są monety; cena ok 50kr za duża szafkę. Dwie walizki by się zmieściły) i ruszyliśmy w pieszą wędrówkę po Oslo. Na naszej liście były:
opera
Image

instytut Nobla

Image
Image

miejski ratusz

Image

twierdza Akershus

Image

park Vigelanda

Image

widok z parku

Image

pałac Królewski

Image


Oslo ma swój urok, ale nas nie zachwyciło. Zmęczeni wróciliśmy na stację i wsiedliśmy do pociągu.
Tam czekały na nas wygodne fotele, koc, poduszka i opaska na oczy. Jedziemy do Trondheim ! :P

CDN

Autor:  vipert [ 05 Sty 2014 21:50 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Czekamy na dalszą część. Fajny trip.

Autor:  vivere [ 05 Sty 2014 21:52 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

czekamy :) zapowiada się nieźle...

Autor:  metroos [ 05 Sty 2014 23:02 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Noc w pociągu wypełnionym po brzegi minęła na oglądaniu filmów na laptopie (pod każdym fotelem są gniazdka), surfowaniu po internecie (darmowe wifi po uprzednim zarejestrowaniu się na stronie nsb.no) i oczywiście spaniu.
Pociąg przyjeżdża punktualnie. Wysiadamy - poduszkę i koc bierzemy ze sobą - będą nam potrzebne w dalszej części podróży.
Trondheim przywitało nas temperaturą do której nie jesteśmy przyzwyczajeni w lipcu - ok 5 stopni o 7 rano, zachmurzonym niebem i dżdżawką. Ta ostatnia niedogodność
pojawiła się jeszcze kilka razy podczas naszej podróży. W drodze do wcześniej zarezerwowanego hotelu 'Comfort Trondheim' (w promocji z maja sieć hoteli Nordic Choice oferowała noclegi za 399 NOK za pokój bez śniadania - bardzo dobra cena jak na Norwegię) wpadliśmy na szybką kawę do sklepu Rema 1000 (10kr).
Check-in o 8 rano nie stanowił problemu. Szybki prysznic, zupka w proszku, kanapki, krótka drzemka i ruszamy na miasto !

Image

Zaczynamy od pałacu królewskiego
Image

a następnie Nidarosdomen, największej w całej Skandynawii świątyni, która jest miejscem pochówku króla Norwegii Olafa II. Do środka nie wchodzimy - wstęp płatny.
Image

mostem Bybro przechodzimy do wyciągu rowerowego (widok z góry)
Image

dalej forteca Kristiansten.

Image

Można z niej zobaczyć wyspę Munkholmen na którą dostaniemy się łodzią z przystani Ravnkloa. Wyspa służyła za miejsce wykonywania egzekucji do XI w. Wtedy zbudowano tu klasztor benedyktynów. Wraz z nastaniem reformacji wyspę przekształcono w więzienie, a także w fortecę mającą bronić dostępu do miasta.

Image

Jako że jestem kibicem piłki kopanej nie mogło się obyć bez wizyty na stadionie Rosenborga (wejście było otwarte)

Image

Potem niestety padła bateria w aparacie :cry: Z czystym sumieniem mogę polecić wizytę na Tyholttarnet (wieża telewizyjna) - na szczycie znajduje się restauracja
gdzie można wyjechać windą i podziwiać panoramę Trondheim za free. Miłośnkom muzyki klasycznej polecam Ringve Museum (wstęp płatny).

W okolicach portu znajduje się Rockheim - norweskie muzeum popu i rocka

Image

Po dniu pełnym wrażeń zmęczeni wracamy do hotelu... jest ok 1 w nocy

Image

CDN...

Autor:  skoli [ 05 Sty 2014 23:37 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Ciekawie się zapowiada

Autor:  Grzegorz40 [ 05 Sty 2014 23:49 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

super ta opera w Oslo :-) tyle razy przewijała się w moich ulubionych kryminałach Jo Nesbo, ale w zasadzie dopiero w Twojej relacji po raz pierwszy ją zobaczyłem :-)

Autor:  metroos [ 06 Sty 2014 02:13 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Następnego dnia wstajemy o świcie...hmm...błąd. Wstajemy ok 8 rano. Świt w Trondheim o tej porze roku to pojęcie względne.
Mamy zarezerwowane w wypożyczalni auto. Przed wyjazdem przekopałem tonę stron z wypożyczalniami samochodów w Norwegii.
Ceny do najniższych nie należały zwłaszcza,że auto chcieliśmy wypożyczyć w Trondheim a zwrócić 'kawałek' dalej na południe - w Bergen.
Najniższe ceny oferował Cartrawler, pośrednik u którego można rezerwować pojazdy poprzez stronę wizzaira.

W wypożyczalni Hertza pojawiamy się o umówionej godzinie. Uprzejma pani sprawdza voucher (mówi,że pierwszy raz taki widzi), spisuje dane z prawa jazdy
i daje nam dokumenty. Radzę dokładnie czytać wszystko co się dostaje do podpisania - okazało się, że pośrednik przelał tylko połowę kwoty za wynajem auta i Hertz chciał mnie
obciążyć pozostałą częścią . Krótka rozmowa i kilka telefonów rozwiązało sprawę.
Wynajem samochodu w Trondheim ze zwrotem w Bergen kosztował nas 1300zł za 3 doby za samochód klasy fiat 500. Dużo, ale to jest ta część trasy której środkami transportu publicznego nie da się pokonać,
a na stopa zwyczajnie nie mieliśmy czasu. Poza tym samochód miał nam również służyć za miejsce do spania.
O wszystkich niedogodnościach związanych z wynajmem auta zapomnieliśmy dostając kluczyki do... nowego Nissana Qashqai w dieslu. No w takiej furze to się będzie można wyspać!

Naszą podróż zaczęliśmy od wizyty na pobliskiej skoczni Granåsen, gdzie nasz Orzeł z Wisły w 2001 r ustanowił nowy rekord tego obiektu - 138,5 m.

Image

Dalszy plan podróży przewidywał dojazd do Molde

Image

Po drodze mijaliśmy hodowle łososia

Image

i nie tylko...

Image

Image

Punkt 'B' na mapie powyżej to miejscowośc, a raczej wioska, Otnes. Bardzo malownicza...

Image

Image

Pierwsza przeprawa promem

Image

Poza piłką kopaną interesuje mnie również historia. Nie mogło się obyć bez przystanku w Kvalviku i zwiedzania fortu (punkt C) Wstęp i parking za free.

Image

Image

Image

Image


CDN...

Autor:  manah333 [ 06 Sty 2014 02:33 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Super relacja.

Autor:  cypel77 [ 06 Sty 2014 02:39 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

W takich momentach dociera do mnie ze mierny z pisemnej matury z polskiego to nie był przypadek [FACE WITH STUCK-OUT TONGUE AND WINKING EYE]

Czekam na resztę..

Sent from my RM-846_eu_poland_364 using Tapatalk

Autor:  metroos [ 06 Sty 2014 13:03 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Wczesnym popołudniem mijamy Kristiansund i docieramy do Drogi Atlantyckiej (po drodze płatny tunel). Widoki sprawiają,że jadę zygzakiem ;) Co ok 1 km robimy postój na zdjęcia (nie ma z tym problemu - co kawałek są zatoczki). Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie.

Image

Image

Image

Image

Autor:  metroos [ 06 Sty 2014 13:49 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Wieczorem docieramy do Molde - to nasza dzisiejsza baza noclegowa.Comfort Hotel Nobel kupiony w promocji za 399 nok znajduje się w centrum w pobliżu stadionu piłkarskiego. Szybkie zakupy w Rema 1000 (bardzo szybkie...sam chleb i puszka piwa. Wydane 30 nok) i ruszamy na Varden (407 m n.p.m.). Można tam dotrzeć autem drogą Vardevegen (ok 10 minut z centrum) lub pieszo (ok 1 godziny). Dla takich widoków warto...

Image

Image

Image

Wracamy do centrum...

Image

Obowiązkowa wizyta pod stadionem ;)

Image

Autor:  metroos [ 06 Sty 2014 16:10 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Nastał kolejny dzień. To ten dzień. To właśnie dzisiaj pokonamy Drogę Trolli, zobaczymy Geirangerfjord, wjedziemy na Dalsnibba, zwiedzimy Lom stavkirke
i na koniec przenocujemy w Skjolden do którego dotrzemy malowniczą drogą Sognefjellsvegen.

Image

Wyjeżdżając z Molde przeprawiamy się promem

Image

Image

i jedzimy wzdłuż Romsdalsfjord w stronę Drogi Trolli

Image

Image

Image

mijamy 'kilka' wodospadów...

Image

Droga Trolli wita nas znakiem...

Image

Image

Image

Image

Image

Na górze znajdują się tarasy widokowe i bezpłatny parking

Image

Image

Image

Image

Image

Dalej zmierzamy w stronę Drogi Orłów. Przed miejscowością Valldal zatrzymujemy się przy Gudbrandsjuvet. Jest to kompleks tarasów nad wodospadami (wstęp i parking za free)

Image

Image

W Valldal przeprawiamy się promem

Image

Widok na Geirangerfjorden z Drogi Orłów

Image

Image

Popołudniowy relaks z widokiem na fiord

Image

W stronę Dalsnibby...

Image

Dalsnibba - szczyt góry znajdującej się na południe od Geiranger, na wysokości 1495 m n.p.m. Za 'jedyne' 100 nok można wjechać autem na sam szczyt.

Image

Image

Image

Wracamy do głównej drogi i odbijamy na Otta

Image

Image

po drodze mijamy wrak samolotu

Image

Image

Naszym następnym celem jest miasteczko Lom i tamtejszy stavkirke pochodzący z XII wieku. Wstęp do środka niestety płatny.

Image

Image

W Lom robimy zakupy. W samym centrum jest market Coop. Trafiamy na promocję jednorazowych grilli (17 nok), piwa (20 nok) i parówek...
Cena 25 nok za kilogram wydaje nam się podejrzana :? Kilka razy sprawdzamy i czytamy skład. Może to karma dla psów? :lol:
Ryzykujemy. Zupki chińskie i kanapki są dobre, ale na samą myśl o parówkach z grilla ślinka nam cieknie :lol:

Z Lom udajemy się drogą Sognefjellsvegen na zachód do Skjolden, gdzie czeka na nas zarezerwowana hytta na campingu. Droga wiedzie przez najwyższą przełęcz w północnej Europie.Najwyższy punkt znajduje się 1434 m n.p.m.

Image

Image

Image

Image

Cel naszej dzisiejszej podróży osiągamy wieczorem

Image

Autor:  metroos [ 06 Sty 2014 21:41 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Hyttę na campingu zarezerwowaliśmy ok miesiąc przed wyjazdem za pomocą strony booking.com. Za 210 pln mieliśmy do dyspozycji domek
z czterema łóżkami i małym aneksem kuchennym. Sanitariaty znajdowały się w budynku obok. Dodatkowo płatny był prysznic (10 nok za 5 minut), pościel i ręczniki.
W tym miejscu przydaje nam się zestaw z pociągu do Trondheim - mamy własne poduszki i koce więc nic nie dopłacamy. Za ręczniki posłużyły przywiezione z Polski pieluchy tetrowe - świetnie chłoną wodę i zajmują mało miejsca.
Robimy grilla (parówki w takim otoczeniu smakują wyśmienicie), pijemy piwko i zmykamy do spania.
Jutro czeka nas lodowiec i drugi pod względem długości fiord na świecie - Sognefjorden.

Image

Widok z okna na campingu...

Image

CDN...

Autor:  skoli [ 07 Sty 2014 00:42 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Pogode na Dalsnibba trafiliście super . Często szczyt jest we mgle i nic nie widać :(
Dobrze że nie skusiliście się na te parówki u mnie pies nawet ich nie chce jeść. Nie wiem z czego je robią ale po ugotowaniu podwajają swoją objętość :))

Autor:  shiver [ 07 Sty 2014 08:35 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Super opis i zdjęcia!

Autor:  gieroy [ 07 Sty 2014 09:17 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Super widoczki.

Autor:  dialam [ 07 Sty 2014 10:12 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

super relacja! czekam na ciąg dalszy ;)

Autor:  maczala1 [ 07 Sty 2014 12:46 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Fajna relacja i zdjęcia :)
Jak ktoś chce dokładniej poznać piękne okolice Geiranger to zapraszam do poniższego opisu.

alesund-i-geiranger-czyli-koty-kozy-krokodyle-i-inni,209,33834

Autor:  metroos [ 08 Sty 2014 23:54 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Dziękuję wszystkim za miłe słowa :)

Dzień zaczynamy leniwie. Śniadanie na tarasie, przepakowanie walizki, ostatnie poprawki do naszej dzisiejszej trasy i prysznic; W przypadku tego ostatniego musimy się streszczać, wszak czas to pieniądz ;)

Image

Ruszamy w stronę Gaupne wąską drogą wijącą się brzegiem fiordu. W centrum tuż za mostem odbijamy na prawo (dobre oznakowanie) w stronę Nigardsbreen, który jest jedną z kilku odnóg Jostedalsbreen, największego lodowca kontynentalnej Europy. Dojeżdżamy do końca na płatny parking i wtedy ukazuje nam się zapierający dech w piersi widok

Image

W stronę lodowca można podejść pieszo (tak też robimy, trasa zajmuje nam ok 45 minut oznakowanym szlakiem) lub wzorem niemieckich turystów podpłynąć łódką

Image

Na sam lodowiec organizowane są wycieczki z przewodnikiem. Odpowiedni sprzęt można wypożyczyć, a stawka za krótki spacer to ok 200 nok. Taką wycieczkę widać poniżej

Image

Image

Image

Około południa jesteśmy w drodze powrotnej w stronę Gaupne. Odbijamy na Sogndal, a następnie promem przeprawiamy się na drugi brzeg Sognefjorden

Image

W miejscowości Lærdalsøyri zatrzymujemy się na szybkie zakupy. Kupujemy kolejny zestaw: chleb,grill i piwo 8-)
Omijamy tunel do Aurland. Zdecydowanie lepiej zapowiada się przeprawa górą drogą Bjorgavegen i Śnieżną Drogą Aurlandsvegen. Droga ma 48 km i wznosi się na wysokość 1306 m n.p.m. Krajobraz w mgnieniu oka zmienia się z leśnego w surowy...

Image

Image

Image

Image

Kilka kilometrów przed Aurland stajemy przy punkcie widokowym na Sognefjorden

Image

Image

Zbliża się wieczór. Robimy krótkie postoje we Flam i Gudvangen.

Image

Image

Do Bergen docieramy bardzo zmęczeni ok 24. Przed miastem znajdujemy duży bezpłatny parking gdzie robimy kolacje i idziemy spać. Dzisiaj śpimy typowo niskobudżetowo - w aucie. Ponownie świetnie sprawdza się zestaw pociągowy. Dzięki niemu nie musieliśmy brać z Polski koców i poduszek.

CDN...

Autor:  feliks [ 09 Sty 2014 13:11 ]
Temat postu:  Re: Szalone 9 dni pośród fiordów...i nie tylko

Super relacja i ciekawe zdjęcia. Ja również od kilku lat bardzo chciałbym wybrać się do tego pięknego kraju jednak jestem jeszcze trochę za biedny na Norwegię :)

Pozdrawiam.

Strona 1 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/