Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Sylwester w Tajlandii
sylwester-w-tajlandii,1115,146175
Strona 1 z 1

Autor:  neverstopexploring [ 04 Lis 2019 14:46 ]
Temat postu:  Sylwester w Tajlandii

Cały czas decyduje się gdzie spędzić sylwestra w Tajlandii, w grę wchodzą Phuket lub Krabi, nie mogę się zdecydować czy ma być to spokojna wyspa czy bardziej zatłoczone miejsce, jak wygląda sylwester na Phuket? Ma ktoś jakieś doświadczenia?

Autor:  panrobo [ 05 Lis 2019 15:09 ]
Temat postu:  Re: Sylwester w Tajlandii

Na Phuket będzie sporo imprez w Patong i okolicach, pokazy fajerwerek gwarantowane. Możę być sporo pijanych turystów. Wydaje mi się, że Bangkok byłby najlepszym rozwiązaniem pod tym względem. Krabi jest bardzo spokojnym miejscem więc pewnie nawet się nie będzie czuć atmosfery sylwestra tam.

Autor:  Dryblas [ 29 Sie 2025 02:56 ]
Temat postu:  Re: Sylwester w Tajlandii

Odgrzeję kotleta, będę z przyjaciółmi w Bangkoku w noc sylwestrową, gdzie tam jest jakaś najlepsza impreza uliczna ?

Autor:  jaco027 [ 29 Sie 2025 03:31 ]
Temat postu:  Re: Sylwester w Tajlandii

Standardowo Soi Cowboy

Autor:  Dryblas [ 29 Sie 2025 18:31 ]
Temat postu:  Re: Sylwester w Tajlandii

Jak dla mnie miejscówka mocno przereklamowana 🤪

Autor:  7z9 [ 30 Sie 2025 11:22 ]
Temat postu:  Re: Sylwester w Tajlandii

Dryblas napisał(a):
Jak dla mnie miejscówka mocno przereklamowana 🤪

Dwa lata temu spędzałem Sylwka w Bangkoku - był to mój drugi pobyt w BKK po ponad 10 latach. Podróżując w pojedynkę początkowo zakładałem że po prostu zostanę tam gdzie mój hotel tj. na Khaosan. Jednak z biegiem czasu okazało się że będzie mój znajomy z żoną (i to w tym samym hotelu). Oni chcieli wybrać się na lokalnego Sylwestra, przy samej rzece z widokiem zdaje się na Wat Arun? Przystałem na ich propozycję myśląc że przynajmniej daruję sobie "mordownie" na Khaosan. No i... Sylwester okazał się totalnym niewypałem, spędziłem wiele Sylwestrów w różnych zakątkach świata a ten okazał się istną stypą. W dodatku zamiast muzyki choćby popularnej w sensie Tajskim występowali jacyś.... hmm? Nie wiem nawet jak to nazwać bo to był dramat. Jacyś piewcy?, poezja mówiona?, muzyka która bardziej zachęcała no snu względnie jakbym był na pogrzebie. Po za tym co jakiś czas pojawiały się... reklamy :shock: na telebimie i wygłaszane przez prowadzącego. Ludzi choć było bardzo dużo (niemal sami miejscowi) to wszyscy grzecznie siedzieli po turecku na takich jakby matach, wykładzinie. Nie zauważyłem także aby ktokolwiek spożywał alkohol. Jednym słowem jedna wielka stypa i beznadzieja. Chcieliśmy stamtąd uciekać ale już było za mało czasu aby dotrzeć do czerwonych dzielnic czy choćby Khaosan. W momencie Nowego Roku odbyło się odliczanie gdzie publika na chwilę wydała jakikolwiek dźwięk :shock: poleciały fajerwerki parę minut i to byłoby na tyle :lol: Wszyscy zaczęli się rozchodzić. Generalnie nie przypuszczałem nawet że można tak obchodzić Sylwestra - np. w Kuala Lumpur (pod wieżami) obchodziłem najlepszego ze wszystkich. Setki tysięcy ludzi, mega muza na żywo oraz odgrywana, mega pokazy oraz fajerwerki. Jednym słowem miazga!
Wracając do Bangkoku to chcieliśmy się szybko zabrać na Soi Cowboy jednak wszystkie ubery, taxi zajęte. Poszliśmy w stronę metra które działało wyjątkowo. Cóż z tego jak było tylu chętnych że nie wszyscy mogli wsiąść na poszczególnych stacjach oraz nie działały automaty biletowe. Po przyjeździe na nasza stacje docelową musieliśmy czekać w kolejce kolejne pół godziny aby manualnie zapłacić za... bilety. Wcześniej na stacji początkowej zdaje się rozdawali karteczki z nazwą ów stacji. Jak dotarliśmy (bo trzeba było trochę dojść z buta) była godzina po 2 w nocy. Choć była masa ludzi (głównie przemieszczających się) to nic już się nie działo (zbiorowego). Sama ulica też już prawie pustki i "cisza" (jak harmider który na ogół tam panuje).
Tak więc z tym "przereklamowaniem" osobiście bym sie wstrzymał ;) bo możesz trafić jeszcze gorzej - no ale kwestia gustu co kto lubi.

Autor:  Dryblas [ 31 Sie 2025 02:24 ]
Temat postu:  Re: Sylwester w Tajlandii

@7z9 to chyba faktycznie od razu wbijamy na KhaoSan i może nie będziemy rozczarowani :), ale i tak pobyt w Tajlandii spowoduje uśmiechy na twarzach przez cały czas. :D

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/