Fly4free.pl

No właśnie - sylwester...
Niby dzień jak co dzień, ale wiadomo - ciężar gatunkowy wyższy.
I co roku podobny dylemat - jak go spędzić?
W domu pod ciepłym kocem? U znajomych na domówce? Nie daj Boże - na balu, pod krawatem (lub muchą)?
A może gdzieś wyskoczyć?
Pojechać, polecieć, na dzień lub trzy.
Może Skandynawia, może Włochy, a może Rumunia (a może autem do któregoś z sąsiadów)?
Bilety do najtańszych nie należą, ale wszak to sylwester - raz do roku można trochę więcej wydać.
Od pomysłu do działania: pojawiło się kilka koncepcji, ale w dobrym towarzystwie będzie znacznie przyjemniej je zrealizować.
Stąd moje pytanie: ma ktoś ochotę na krótki wypad z Polski?
Jeżeli tak - proszę o kontakt: garmond07(małpa)gazeta.pl.
PS. Ponieważ pula biletów szybko się rozchodzi (tych średnio tanich), szybka odpowiedź (i decyzja) mile widziana.

T.