Autor: | cieplix [ 27 Gru 2012 21:40 ] |
Temat postu: | Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Z kumplem 3 dniowy wypad do Norwegii zaplanowaliśmy na wrzesień - na jego początek. Jednak los zły chciał, byśmy zrewidowali plany i udali się 2 tyg. wcześniej do celu. Powód prosty - zmiana przylotów / odwołany lot. Bilety wyniosły jakieś 56 zł / osobę (jeszcze nie miałem wizz discount) + 90 zł za duży plecak z prowiantem w jedną stronę. Prowiant - konserwy, zupki chińskie, jakieś wędliny, dwie karimaty i namiot - z przeznaczeniem na wywalenie. Oczywiście też to co w Norwegii kosztuje 8x tyle co u nas - wódka ![]() Wylądowaliśmy w Stavanger około 8.00 rano w sobotę. Niestety nasz autobus low - costowy (34 NOK do centrum) mieliśmy dopiero o 11.30, a inne rejsówki jeździły od 100 NOK / osobę. 3 h przeznaczyliśmy odpowiednio ja na zwiedzanie lotniska a kumpel na spanie ![]() ![]() W końcu wsiedliśmy w upragniony autobus i jazda. Wysiedliśmy jakieś 3 km od centrum - przy jeziorze Mosvatnet. Tu zdjęcia naszego miejsca kampingowego (akurat zdjęcia robione po zwijaniu obozu). ![]() ![]() ![]() Rozbiliśmy się na dziko, na górce tuż za wiatą do grillowania. Ponoć nie wolno, ale pies z kulawą nogą nie widział naszego namiotu w chaszczach ![]() ![]() Typowa uliczka w Stavanger: ![]() ![]() Wróciliśmy do namiotu zmordowani i mimo wczesnej pory (18:00) poszliśmy spać na 2h. Potem kolacyjka przy świecach w drewniaku na grilla, wódeczka, śpiew i spać. Rano pobudka o 7.00, śniadanko, czekolada i picie w plecaki i 3,5 km do przystani promowej. Bilet łączony na Preikestolen kosztuje 220 NOK - kupuje się go na promie w kasie (karty kredytowe akceptowane). Po 30 minutowej podróży następuje przesiadka do autobusu w mieście Tau, który wiezie nas bezpośrednio do parkingu podjeściowego na Ambonę. Podróż na samą Ambonę trwa w zależności od sprawności / wagi ekwipunku / obuwia i kondycji od 1.5 do 3h w górę i jakieś 1-2h w dół. Nam się zeszło 2,5 g - moja kondycja wołała o pomstę do nieba. Jednak widoki wynagradzały trudy i pot w 150 % !!! ![]() Widok na schronisko, parking i w dużej odległości na Stavanger oraz Morze Północne. ![]() Droga prosta jak stół. Jednak były odcinki, że trzeba się było nieźle napocić ![]() ![]() Pierwsze widoki na Lysefjorden. ![]() Kolejne ... coraz ładniejsze ![]() ![]() Można tak siedzieć godzinami patrząć ... ![]() A tu ostateczny cel wyprawy. Warto było !!! Nie czując nóg (mówię za siebie, kolega czuł ![]() ![]() Po dopłynięciu było już późno, chwile odpoczeliśmy ładując telefony w Burger Kingu (darmowe wifi). Na 20.00 byliśmy w obozie. Trzeba się wykąpać ... tyle że jezioro Mosvatnet ma 1 -2 m głębokości. Po drugiej jego stronie w odległości ok. 1.5 km jest kamping. Idziemy z ręcznikami, mydełkiem + nadzieją że będą sanitariaty i prysznice. Były ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kolejny dzień to zwijanie obozu i zwiedzanie samego Stavanger - starego miasta, spacer na most pylonowy i wycieczka na wyspy obok. Polecam - widoki super ![]() ![]() ![]() Widok z mostu na port. Wieczorem znajomy Norweg odwiózł nas do miejscowości Sola jakieś 2,5 km drogi od lotniska. Tu rozbiliśmy ostatni raz nasz namiocik i biwak. Z tyłu fajny hotel, oczywiście ceny z kosmosu. Na szczęście obok namiotu na wydmach stał kibelek z bieżącą wodą i czystymi sanitariatami. Papier też był - słowem Skandynawia. Nasz obóz: ![]() Hotel ![]() Sola Beach ![]() Na kąpiel w Morzu Północnym się nie zdecydowaliśmy - woda była owszem czysta, ale lodowata. Po posiłku i pożegnalnym kieliszku wódki poszliśmy spać. Nie na długo. Z pięknej pogody zrobiła się ulewa. Nasz namiocik z Tesco rodem za 70 zł wytrzymywał wiatr ... gorzej z jego wodoodpornością. Od 2 w nocy nie dało się już spać. Wstać mieliśmy o 6.00 i na 7.00 dojść do lotniska. Wstaliśmy o 4.30 przemoczeni do suchej nitki. Resztę spędziliśmy ogrzewając się w kibelku gorącą herbatą parzoną na resztkach gazu do przenośnego palnika. Przebierka w coś suchego i decyzja - zostawiamy namiot tak jak stoi - trudno, zostawimy bałagan, ale ulewa zniechęcała do jakichkolwiek działań. W efekcie coś tam zapomnieliśmy zabrać ale bez tragedii. Po 45 minutowym marszu w strugach lodowatego deszczu doszliśmy przemoczeni do terminala. Tam przebierka w WC dla inwalidów - wszystko na nas było mokre. Dobrze że ciuchy powkładaliśmy do plecaków w foliowe torby bo nie było by się w co ubrać. Już bez nadawania bagaży marsz na kontrolę security. A tam ... celnik znalazł szynkę konserwową z tesco za 1,80 - niejadalną ![]() Po podsumowaniu: wyprawa od soboty do wtorku rana, wejście na Preikestolen, 2 dni w Stavanger, jedna noc na Sola Beach - wszędzie spanie na dzikusa, prowiant, koszt nadania bagażu do Stavanger z Modlina (z powrotem duży podręczny), namiot z tesco, karimaty z tesco ... wyszło ok 450 zł / osobę. Można by i taniej, ale wtedy bez alkoholu, szaleństw typu kawa na promie czy coca-cola ze sklepu. Taki tramping mam nadzieję jeszcze się uda zorganizować. Marzy mi się kilka dni czerwca za kołem podbiegunowym ![]() |
Autor: | kosa [ 27 Gru 2012 21:55 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
A ile bez alkoholu by wyszło? Ogólnie super opis ![]() |
Autor: | cieplix [ 27 Gru 2012 22:05 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
kosa napisał(a): A ile bez alkoholu by wyszło? Ogólnie super opis ![]() Mieliśmy przepisowe 4 butelki 0,5 - były w bagażu rejestrowanym. Koszt wódki 100 zł (50 zł / osobę). Część z tego asortymentu poszła jako prezent, resztę "zużyliśmy" ![]() Najwięcej bo jakieś 130 zł wyniosła podróż promem do Tau i autobusem na Preikestolen. Zbytki - napoje, kawki itp - poszło na to 200 koron. Kupiliśmy sobie też miejscowe browarki w Remie na spróbowanie. Takie sobie ![]() |
Autor: | michalf [ 27 Gru 2012 22:25 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Byłem w Stavanger kilka miesięcy temu i spałem nad jeziorem, w tym samym miejscu. Polecam wszystkim. |
Autor: | BZG [ 27 Gru 2012 22:32 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Byłem ze znajomymi w czerwcu w Stavanger i dalej udalismy sie na Preikestolen. Jedyne wydane NOKi to za bilet na prom. Spalismy na dziko, poruszaliśmy sie autostopem. Z wielka chęcią wrócę znow. |
Autor: | cieplix [ 27 Gru 2012 22:33 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
michalf napisał(a): Byłem w Stavanger kilka miesięcy temu i spałem nad jeziorem, w tym samym miejscu. Polecam wszystkim. Nas ostatniego dnia zaskoczyli pracownicy miejscy, którzy zaczęli porządkować przestrzeń parku i dobrali się do wysokich krzaczorów na "naszej" górce. Ale i tak chyba nas nie nakryli - zanim dostali się na sam szczyt, dawno zwinęliśmy obóz. A miejsce najlepsze w okolicy - namiotu na górce nie było praktycznie z żadnej ścieżki widać. Po ścięciu krzaków i trawy mogłoby być gorzej ... ale nas to już nie interesowało ![]() |
Autor: | Gaszpar [ 27 Gru 2012 22:37 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
cieplix napisał(a): Kolejny dzień to zwijanie obozu i zwiedzanie samego Stavanger - starego miasta, spacer na most pylonowy i wycieczka na wyspy obok. Polecam - widoki super ![]() ![]() Ech jest się czym chwalić ... |
Autor: | cieplix [ 27 Gru 2012 22:41 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Gaszpar napisał(a): Ech jest się czym chwalić ... Zaradnością? Można płacić albo wykombinować by było za darmo. Skoro dla Ciebie to moralnie naganne - trudno, krytykę biorę na klatę ![]() |
Autor: | Gaszpar [ 27 Gru 2012 22:46 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
cieplix napisał(a): Gaszpar napisał(a): Ech jest się czym chwalić ... Zaradnością? Można płacić albo wykombinować by było za darmo. Skoro to takie dla ciebie moralnie naganne to trudno, krytykę biorę na klatę ![]() Na pewno nie jestem nieskazitelnie czysty ale nie lubię takiego zachowania i tym bardziej chwalenia się tym publicznie. Masz radość z tego, że kogoś oszukałeś i chwalisz się tym na Forum. Dodam, ze relacja mi się podobała po za tym właśnie fragmentem. |
Autor: | cieplix [ 27 Gru 2012 22:49 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Gaszpar napisał(a): Na pewno nie jestem nieskazitelnie czysty ale nie lubię takiego zachowania i tym bardziej chwalenia się tym publicznie. Masz radość z tego, że kogoś oszukałeś i chwalisz się tym na Forum. Dodam, ze relacja mi się podobała po za tym właśnie fragmentem. Przeczytaj moją pełną wypowiedź po erracie to primo ![]() |
Autor: | Gaszpar [ 27 Gru 2012 22:57 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
cieplix napisał(a): Gaszpar napisał(a): Na pewno nie jestem nieskazitelnie czysty ale nie lubię takiego zachowania i tym bardziej chwalenia się tym publicznie. Masz radość z tego, że kogoś oszukałeś i chwalisz się tym na Forum. Dodam, ze relacja mi się podobała po za tym właśnie fragmentem. Przeczytaj moją pełną wypowiedź po erracie to primo ![]() Cytat z Ciebie: Zachowując się jak gość hotelowy spytałem w recepcji o luggage room - dostałem kartę, wrzuciłem bambetle i papa. Odebraliśmy je wieczorem, oczywiście za friko ![]() Czy zachowując się jak gość hotelowy nie zachowujesz się jak oszust oszukujący Pracownika hotelu? Za słownikiem języka polskiego PWN 2001 Elżbiety Sobol: Oszust- ten kto oszukuje Oszustwo-świadome wprowadzanie kogoś w błąd lub wyzyskiwanie czyjegoś błędu dla własnej korzyści |
Autor: | cieplix [ 27 Gru 2012 23:08 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Gaszpar napisał(a): cieplix napisał(a): Gaszpar napisał(a): Na pewno nie jestem nieskazitelnie czysty ale nie lubię takiego zachowania i tym bardziej chwalenia się tym publicznie. Masz radość z tego, że kogoś oszukałeś i chwalisz się tym na Forum. Dodam, ze relacja mi się podobała po za tym właśnie fragmentem. Przeczytaj moją pełną wypowiedź po erracie to primo ![]() Cytat z Ciebie: Zachowując się jak gość hotelowy spytałem w recepcji o luggage room - dostałem kartę, wrzuciłem bambetle i papa. Odebraliśmy je wieczorem, oczywiście za friko ![]() Czy zachowując się jak gość hotelowy nie zachowujesz się jak oszust oszukujący Pracownika hotelu? Za słownikiem języka polskiego PWN 2001 Elżbiety Sobol: Oszust- ten kto oszukuje Oszustwo-świadome wprowadzanie kogoś w błąd lub wyzyskiwanie czyjegoś błędu dla własnej korzyści Teraz pozostaje Ci jedynie po wykryciu tego przestępstwa zgłosić się do jednostki Policji i zawiadomić ich o mojej zbrodni podszywania się pod gościa hotelowego i paskudnego oszustwa na rzecz hotelu Radisson ... Rozumiem, że prędkości w życiu też nie przekroczyłeś oraz nigdy publicznie nie przekląłeś. W obu wypadkach jest karalne, natomiast za moją zbrodnię jakoś paragrafu nie znalazłem. Jak dla mnie EOT - chyba trafiłem na ostatniego sprawiedliwego w tym kraju. Tak trzymaj i nie popuszczaj. |
Autor: | Gaszpar [ 27 Gru 2012 23:11 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Cytuj: Teraz pozostaje Ci jedynie po wykryciu tego przestępstwa zgłosić się do jednostki Policji i zawiadomić ich o mojej zbrodni podszywania się pod gościa hotelowego i paskudnego oszustwa na rzecz hotelu Radisson ... Rozumiem, że prędkości w życiu też nie przekroczyłeś oraz nigdy publicznie nie przekląłeś (co jest zresztą karalne). Jak dla mnie EOT - chyba trafiłem na ostatniego sprawiedliwego w tym kraju. Tak trzymaj. Właśnie tacy ja Ty robią Polakom doskonałą reklamę za granicą. Z mojej strony to wszystko. |
Autor: | cieplix [ 27 Gru 2012 23:12 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Gaszpar napisał(a): Cytuj: Teraz pozostaje Ci jedynie po wykryciu tego przestępstwa zgłosić się do jednostki Policji i zawiadomić ich o mojej zbrodni podszywania się pod gościa hotelowego i paskudnego oszustwa na rzecz hotelu Radisson ... Rozumiem, że prędkości w życiu też nie przekroczyłeś oraz nigdy publicznie nie przekląłeś (co jest zresztą karalne). Jak dla mnie EOT - chyba trafiłem na ostatniego sprawiedliwego w tym kraju. Tak trzymaj. Właśnie tacy ja Ty robią Polakom doskonałą reklamę za granicą. Z mojej strony to wszystko. Jakoś spodziewałem się takiej odpowiedzi. Nie zaskoczyłeś mnie. Polak - oszust i złodziej. Przez Cieplixa i jemu podobnych. Na szczeście jest Gaszpar ! Z mojej strony również to wszystko, temat schodzi na psy a właściwie na moje moralnie naggane i godne wiecznego piętnowania postępowanie. |
Autor: | Maciek78 [ 28 Gru 2012 00:07 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Zacząłem się bać o wypite piwko na ławce w parku w pewną sierpniową noc. Zaznaczę, że cały dobytek (czytaj bagaże) miałem w domu. Czy grozi mi wpisanie na czarną listę Ryana? Co ten kraj "produkuje"? |
Autor: | cieplix [ 28 Gru 2012 00:25 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Maciek78 napisał(a): Zacząłem się bać o wypite piwko na ławce w parku w pewną sierpniową noc. Zaznaczę, że cały dobytek (czytaj bagaże) miałem w domu. Czy grozi mi wpisanie na czarną listę Ryana? Co ten kraj "produkuje"? Ja gościa rozumiem, bo sam nie lubię oszustów. Ale skoro nie widzi się różnicy między np niezapłaceniem za usługę / bilet, a zostawienie bagaży w hotelu klejąc głupa ... trzeba to uszanować - widać ma takie, a nie inne podejście do "moralności". Piwko też piłem w Stavanger na ławeczce - aż strach się bać kim teraz mnie Moralne Ostoje fly4free nazwą ![]() |
Autor: | szczotek99 [ 28 Gru 2012 09:04 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Osobiście dla mnie większym "grzechem" jest to pozostawienie bałaganu po ostatnim noclegu, niestety ale ktoś to będzie musiał po sprzątać i jak zostawiliście choć jeden "akcent" z Polski to opinia o Polakach także tam będzie zszargana ;-/. Sama podroż i relacja bardzo pozytywna ![]() |
Autor: | cichyy [ 28 Gru 2012 09:56 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
Fajna relacja - skorzystam ze wskazówek gdy będę się tam wybierał latem. Jako były pracownik hotelu chciałbym coś dopowiedzieć/wyjaśnić. A pracowałem akurat w Radissonie ![]() Przechowanie bagażu w hotelu jest zazwyczaj darmową usługą. Nie bardzo rozumiem jak można mówić o wyłudzeniu usługi która jest darmowa. Myślę, że gdybyście weszli z ulicy i powiedzieli, że nie jesteście gośćmi hotelu ale chcielibyście przechować bagaż to bez problemu by wam go przyjęto. Dodam, że w hotelach w części ogólnodostępnej - lobby - recepcja znajdują się toalety z których tez każdy może bezpłatnie skorzystać. Recepcjoniści mają też często dla gości hotelowych jednorazowe kapcie, zestawy do golenia (dziadowskie i tępe jak cholera) i do mycia zębów, mapki i informatory turystyczne. Są to często młodzi ludzie którzy chętnie coś doradzą, nieraz wyszukają w internecie lub pozwolą skorzystać ze strefy WiFi (czasem jest ogólnie dostępna a czasem po zalogowaniu). Jeśli akurat potrzebujesz czegoś takiego - wal śmiało do 4* lub 5* hotelu i kulturalnie poproś. W 99 % dostaniesz coś takiego za darmo. Jest to przecież rodzaj reklamy obiektu. |
Autor: | cieplix [ 28 Gru 2012 13:07 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
szczotek99 napisał(a): Osobiście dla mnie większym "grzechem" jest to pozostawienie bałaganu po ostatnim noclegu, niestety ale ktoś to będzie musiał po sprzątać i jak zostawiliście choć jeden "akcent" z Polski to opinia o Polakach także tam będzie zszargana ;-/. Sama podroż i relacja bardzo pozytywna ![]() Zwyczajnie nie daliśmy rady ![]() ![]() |
Autor: | cieplix [ 28 Gru 2012 13:13 ] |
Temat postu: | Re: Stavanger + Preikestolen VIII 2012 |
cichyy napisał(a): Fajna relacja - skorzystam ze wskazówek gdy będę się tam wybierał latem. Jako były pracownik hotelu chciałbym coś dopowiedzieć/wyjaśnić. A pracowałem akurat w Radissonie ![]() Przechowanie bagażu w hotelu jest zazwyczaj darmową usługą. Nie bardzo rozumiem jak można mówić o wyłudzeniu usługi która jest darmowa. Myślę, że gdybyście weszli z ulicy i powiedzieli, że nie jesteście gośćmi hotelu ale chcielibyście przechować bagaż to bez problemu by wam go przyjęto. Dodam, że w hotelach w części ogólnodostępnej - lobby - recepcja znajdują się toalety z których tez każdy może bezpłatnie skorzystać. Recepcjoniści mają też często dla gości hotelowych jednorazowe kapcie, zestawy do golenia (dziadowskie i tępe jak cholera) i do mycia zębów, mapki i informatory turystyczne. Są to często młodzi ludzie którzy chętnie coś doradzą, nieraz wyszukają w internecie lub pozwolą skorzystać ze strefy WiFi (czasem jest ogólnie dostępna a czasem po zalogowaniu). Jeśli akurat potrzebujesz czegoś takiego - wal śmiało do 4* lub 5* hotelu i kulturalnie poproś. W 99 % dostaniesz coś takiego za darmo. Jest to przecież rodzaj reklamy obiektu. Z toalet w hotelach można korzystać nie tylko w Radissonie, ale praktycznie w całym cywilizowanym świecie. W krajach poludniowych bez problemu wejdziesz też do restauracji (w UK podobnie) i nie będąc klientem też skorzystasz grzecznie pytając czy można (we Włoszech nie ma się co pytać - to u nich normalne). Poza tym dzięki za cenne uwagi do funkcjonowania luggage room'ów w hotelach - z pewnością nie jednemu się przydadzą. Z drugiej strony to Norwegowie są troszkę beztroscy - gdyby u nas w Polsce dostęp do przechowalni mieli ludzie z ulicy podszywający się za klientów ... strach się bać ![]() ![]() |
Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |