Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 21 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 08 Wrz 2011 18:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Lip 2011
Posty: 1054
niebieski
Witam,

W innym wątku na forum obiecałem podzielić się wrażeniami z realizacji "TourDeLindner" - co niniejszym, po powrocie i wyspaniu się, czynię :). Z góry przepraszam za ewentualną sporą objętość tekstu, ale mam nadzieję, że post ten zachęci wszystkich do łapania okazji, które można na Fly4Free czasami znaleźć. Czyli ujmując to żartobliwie, będzie mieć walor edukacyjny. No to lecimy.

-=-

1. OKAZJA. Promocja była rewelacyjna! W skrócie (to dla tych, którzy nie pamiętają tej akcji): w okolicach 10 lipca znana niemiecka sieć hoteli i resortów SPA Lindner (posiadająca blisko 40 wysokiej klasy [4* i 5*] hoteli w Niemczech, Szwajcarii, Austrii, Belgii i na Majorce), ogłosiła promocję pod nazwą "rabat kilometrowy". Zasady były proste: za każde 100 km, które się z miejsca swojego zamieszkania do danego hotelu Lindnera pokonało, otrzymywało się 10% zniżki od ceny noclegu. Przykładowo: 400km odległości z domu do hotelu to 40% rabatu... a odległość powyżej 1000km skutkować miala BEZPŁATNYM pobytem! Odległość miała być weryfikowana podczas meldowania się w hotelu, na podstawie dokumentu potwierdzającego zamieszkanie, oraz GoogleMaps (droga z domu do hotelu).

Dodatkowo, jednorazowy pobyt mógł wynosić maksymalnie 3 noce (w przypadku resortów SPA, w hotelach "biznesowych" były to dwie noce). W hotelach "biznesowych" pobyt mógł rozpocząć się w piątek lub w sobotę, natomiast w resortach SPA w niedzielę, poniedziałek lub wtorek. Ilość miejsc w każdym hotelu w ramach tej promocji była ograniczona, a planowany pobyt musiał się zakończyć najpóźniej 9 września.

Wspaniałym uzupełnieniem oferty było to, że w resortach SPA Lindnera w ramach noclegu jest wliczone także BARDZO bogate śniadanie (fruhstuckbuffet) oraz nielimitowany dostęp i korzystanie z wszystkich atrakcji strefy Active SPA (baseny, jacuzzi, sauny, hamany, strey wyciszenia, solanki i inne cuda-wianki - z wyjątkiem zabiegów przeprowadzanych przez obsługę, typu masaże czy sprawy kosmetyczne). Standard pobytu jest skrojony pod zachodniego (niemieckiego) dobrze sytuowanego turystę, a same ceny w hotelach i resortach SPA są dosyć wysokie.

Promocja była ogłaszana tylko na niemieckojęzycznej wersji serwisu WWW Lindnera, ale informacja "poszła" jakoś w świat - u nas info pojawiło się na Fly4Free i u Mleka.

Z racji miejsca mojego zamieszkania (małopolska), PRAKTYCZNIE KAŻDY z resortów Lindnera w zachodnich Niemczech, Szwajcarii i Belgii jest w większej niż 1000km odległości od naszego domu. Gdy tylko dowiedziałem się, że takie "coś" będzie możliwe, od razu myślałem aby z tej promocji skorzystać. Decyzja? Jedziemy z rodziną do SPA do zachodnich Niemiec albo Szwajcarii na trzy noce! I tu zaczął się szatański plan :)


2. PLAN. Po ekspresowej rezerwacji (formularz na stronie WWW, należało podać miejsce swojego zamieszkania w celu obliczenia zniżki + dane swojej karty kredytowej, które były potrzebne tylko pro forma, bo NIC nie było z karty ściągane), błyskawicznie przyszedł mail po niemiecku z potwierdzeniem rezerwacji w danym terminie i ceną 0 euro :). W tym momencie nastąpiło małe olśnienie: a gdyby tak skomponować cały wakacyjny wyjazd w oparciu o tą promocję!? Liczyła się każda chwila, więc następne pół godziny to gorączkowe sprawdzanie mapy, atlasu, Wikipedii i odpytywanie Googla - modląc się, aby w tak zwanym międzyczasie żaden z hoteli nie został już "overbooked" na promocyjny kontyngent.

Udało się wymyśleć coś fajnego, dodatkowo z racji zawodu mogliśmy z żoną śmiało ten czas zarezerwować na wakacje (i tak byśmy gdzieś samochodem w Europę ruszyli). Więc na dwa komputery zaczęliśmy robić rezerwacje.


3. REZERWACJA. Bezproblemowa! Po rezerwacji poprzez formularz, przychodził mail z potwierdzeniem. Kontakt z hoteli wzorowy. Dostawałem maile (a ze Szwajcarii nawet dzwoniono do mnie) czy życzymy sobie bezpłatnie dodatkowe łóżeczko dziecięce dla naszej córeczki w pokoju. Jeszcz przed wyjazdem kontaktowałem się mailowo z każdym hotelem w kwestiach organizacyjnych (czy parking jest płatny, czy śniadania w hotelach "biznesowych" są obligatoryjne, w końcu: czy naprawdę to wszystko będzie ZA DARMO?) :). W końcu przemieszczając się z hotelu do hotelu, de facto nie jedziemy z małopolski, ale np. z Kolonii do Frankfurtu... czyli 160km, a nie ponad tysiąc (żona: "zobaczysz, to niemożliwe, odpiszą że tylko w pierwszym hotelu będzie zniżka 100%, a w innych tylko 10% czy 20%"). Okazało się, że kryterium była jednak odległość z MIEJSCA ZAMIESZKANIA do danego hotelu! Więc uspokojeni tymi informacjami, zaczęliśmy sobie już na spokojnie planować szczegóły wakacyjnej trasy.

4. TRASA. Trasa była świetna. Połączyliśmy poszczególne pobyty w SPA i w hotelach ze zwiedzaniem całych zachodnich Niemiec, Luksemburga, północnej Szwajcarii, Belgii, a także skrawka Francji i Holandii. Ponieważ z góry planowaliśmy jechać własnym samochodem (3-letnia córka, więc wicie-rozumicie: rowerek, kosz zabawek, nocnik ect), mogliśmy zapakować wszystko to, co niezbędne na blisko miesięczny wyjazd, i być w pełni mobilni w kwestii przemieszczania się z miejsca na miejsce. I dzięki temu udało się zwiedzić tak dużo - Dortmund, Kolonia, Wuppertal, Leverkusen, Frankfurt, Darmstadt, Maastricht, Strasbourg, Metz, Trier, Speyer, Berno, Bazylea, Zurich, Schaffhausen...

Oprócz waloru turystycznego (muzea, zabytki, przyroda) i "winnego" (heh, winnice nad Renem - samochód w drodze powrotnej do Polski prypominał sklep z winami), równie ważny był walor wypoczynkowy. Wszystkie dobrodziejstwa w resortach SPA (żona zachwycona), dodatkowe drobiazgi (rowerki, golf) i spokojny czas spędzony z dzieckiem. Atrybuty świetnych wakacji.

Całość to 5500km. 23 dni. Dużo i mało zarazem :)


5. POBYT I SZCZEGÓŁY. Skorzystaliśmy łącznie z ośmiu hoteli Lindnera: Frankfurt, Kolonia, Leverkusen, Antwerpia, Much, Westerburg, Speyer, Interlaken. Tylko w Leverkusen, Speyer i Antwerpii podczas meldowania się, proszono mnie o dokument, w którym jest potwierdzenie miejsca mojego zamieszkania (pokazywałem dowód osobisty). W każdym z pozostałych hoteli nie wymagano nawet tego - dane podane podczas rezerwacji były dla nich wystarczające. Nie wymagano również jakichkolwiek dokumentów potwierdzających dane (w tym zamieszkanie) mojej żony czy dziecka - rezerwacja była robiona na moje nazwisko.

Nikt nie robił najmniejszych problemów z uznaniem promocji itd. Choć pewnie w Lindnerze mają zcentralizowany system rezerwacyjny, i wiedzieli że ta dwójka z Polski z małą córką robi właśnie TourDeLindner, i to za darmo :) :lol:

Każdy z hoteli był inny. "Najgorszy" był w Much (jedyny 3*), który miał standard polskich dobrych czterogwiazdkowców, genialne położenie w parku narodowym i dobrą ofertę SPA. Niesamowity jest hotel w Leverkusen, będący częścią... stadionu Bayeru 04!. Północna trybuna jest zmieniona w hotel, z salami z widokiem bezpośrednio na murawę stadionu. A wnętrze urządzone meblami BoConcept :). Nietypowy był również hotel w Kolonii, genialnie położony w centrum (4 minuty na nogach od katedry). O resortach SPA nie będę się wypowiadać: żona określiła ich ofertę jako R-E-W-E-L-A-C-Y-J-N-Ą. O jakości, położeniu i wyposażeniu hotelu w Frankfurcie (nam się trafił z widokiem na słynny Skyline, a pokój był wielkości niektórych polskich mieszkań, bo miał około 35m2, wraz z minikuchnią) mogą zapewne zaświadczyć inni forumowicze Fly4Free, bo z tego co wiem, to kilka osób tam się wybrało :) A osobiście dla mnie mistrzostwem świata był resort nad jeziorem Wiesensee, z certyfikowanym polem golfowym i całością usług (jedzenie, atrakcje itd) na zaj**tym poziomie. Przy okazji, miałem tam ciekawe przeżycie motoryzacyjne: na parkingu w odleglości 70 metrów stały zaparkowane 5 Porsche Panamera. Czuliśmy się tam cokolwiek nieswojo :roll: :lol:

Nikomu nie przeszkadzało nasze dziecko. Wszędzie czekało specjalne łóżeczko dziecięce, podczas śniadań w resortach SPA donoszono małej jakieś kakao, jakieś nuggetsy, na koniec dostawała słodycze itd. Wszyscy z uśmiechem, przyjaźni i otwarci.

Jedyny problem, to dostęp do internetu, płatny w każdym hotelu (dostęp do WiFi za 3euro/godzina, bądź 10euro/doba). Na szczęście w prawie każdym hotelu był obok recepcji wolnostojący komputer z bezpłatnym dostępem do sieci dla hotelowych gości.


6. KOSZTY. Promocja była genialna!. Tylko w dwóch hotelach musieliśmy za noclegi cokolwiek zapłacić (Frankfurt i Westerburg). I to tylko dlatego, że odległość z tych miejsc do naszego domu wynosiła odpowiednio 965 i 985 km, więc mieliśmy "tylko" 90% zniżki. Komplet noclegów w sumie wyniósł... 78,60 euro! :))) W części z hoteli płaciliśmy za miejsce parkingowe (czasami słono: Kolonia to 20euro za dobę), w większości parkowaliśmy tam, gdzie nie musieliśmy ponosić opłat, bądź były mniejsze (parkometry itd).

Koszty pobytu można było z łatwością utrzymywać na "zjadliwym poziomie", robiąc zakupy w większych sklepach (Rewe ect). Największym kosztem całego wyjazdu było paliwo oraz wstępy do muzeów :) Odnośnie resortów SPA, to nawet na zabiegi które były przeprowadzane przez pracowników resortu, można było w części się dostać za free. Otóż w każdą równą godzinę (11.00, 15.00, 17.00 itd) w jednym z miejsc odbywał się dany zabieg za darmo: sesja aromatoterapii, albo facet w saunie, który "wiatr pustyni" ręcznikami robił, albo joga, itepe itede.


7. COMING SOON? To była już druga akcja promocyjna Lindnera tego typu. Zaprzyjaźniłem się z managerem jednego z hoteli, i wiem na pewno, że w przyszłe wakacje będzie trzecia edycja. Mają nią być objęte również te hotele, które w tym roku nie podlegały promocji (Sylt, Hamburg, Nurburg, Wiedeń, Klagenfurt itd). Pozostaje wyczekiwać przyszłego lata :)


8. PODSUMOWANIE. To był jeden z najlepszych "promocyjnych strzałów" w moim życiu. Skorzystała cała rodzina. Opieprzanie się w SPA, zwiedzanie, relaks. Z ciekawości podliczyłem sobie koszty noclegów w ciągu tych 23 dni, które musiałyby być poniesione, gdybyśmy tam się wybrali jako normalni, "niepromocyjni" goście. Na polskie PeeLeNy wyszło coś w granicach 19000 złociszy. Prawie 20k PLN!

Nie pisałem tego, aby usłyszeć "cool story, bro" 8-) . Napisałem to po to, aby podziękować, m.in. Fly4Free :roll: . I zachęcić wszystkich do polowania na okazje - jak widać, zdarzają się nawet takie nieprawdopodobne strzały.

Gdyby ktoś miał jakieś pytania, postaram się odpisywać w tym wątku. A jak ogarnę zdjęcia, dorzucę kilka fotek z TourDeLindner :)

pozdrówki!


Ostatnio edytowany przez OradeaOrbea, 08 Wrz 2011 19:48, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
Arrival lubi ten post.
 
      
Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel
Wakacje w Chorwacji za 713 PLN. Loty do Dubrownika z Krakowa + apartament na 3 dni Wakacje w Chorwacji za 713 PLN. Loty do Dubrownika z Krakowa + apartament na 3 dni
#2 PostWysłany: 08 Wrz 2011 18:59 

Rejestracja: 18 Maj 2011
Posty: 43
Dzięki za ciekawy opis, ja z tej promocji nie korzystałem bo miałem już wakacje zaplanowane ale w przyszłym roku będę czekać na tą promocję :D
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 08 Wrz 2011 19:26 
Założyciel
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Sty 2010
Posty: 4096
Loty: 507
Kilometry: 1 172 588
Z przyjemnością wielką czytałem, dziękuję.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 08 Wrz 2011 19:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Mar 2010
Posty: 580
Fajnie napisane, tutaj dodam link do wspomnianej promocji Lindner: viewtopic.php?f=81&t=3959
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 08 Wrz 2011 19:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Mar 2011
Posty: 6419
Loty: 171
Kilometry: 188 843
srebrny
super przygoda musiała być :)
A jak wygląda podsumowanie finansowe całości mógłbyś coś więcej podać. Ile was wyniosła ta wycieczka.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 08 Wrz 2011 19:59 

Rejestracja: 08 Wrz 2011
Posty: 27
Super! Bardzo dobrze, ze opisales taka niesamowita (i tania) podroz. Wlasnie takie opowiesci zachecaja wielu do 'ruszenia sie' i poszukania czegos dobrego, a przy tym taniego. Gratulacje za pomysl i za calosc wykonania.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 08 Wrz 2011 20:06 
Redaktor F4F
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Lip 2011
Posty: 577
Loty: 70
Kilometry: 83 301
Jaki był koszt paliwa?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 08 Wrz 2011 20:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Kwi 2011
Posty: 270
czy nie wydaje wam sie ze jest to temat do promocji hotelowych a nie reportażów???

uwazam ze nalezy przenies ten temat do poprawnego działo relacji na blogu .
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 08 Wrz 2011 20:51 
Redaktor F4F
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Cze 2011
Posty: 2560
Loty: 1
Kilometry: 539
andachiel napisał(a):
czy nie wydaje wam sie ze jest to temat do promocji hotelowych a nie reportażów???

uwazam ze nalezy przenies ten temat do poprawnego działo relacji na blogu .


Zrobione.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 09 Wrz 2011 10:07 

Rejestracja: 16 Maj 2011
Posty: 106
Loty: 6
Kilometry: 6 608
Wow!!! na takie wakacje to i ja chętnie bym pojechał! super ! w takim razie trzeba czekać jak mówisz na promo za rok :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 09 Wrz 2011 16:34 

Rejestracja: 28 Lut 2010
Posty: 426
Loty: 7
Kilometry: 5 251
niebieski
Oczywiscie, potwierdzam, ze hotele Lindnera trzymaja poziom. Bylismy razem z 2 polowka we Frankfurcie. 1100 km od domu. Mozna by powiedzieć, ze Lindner powinien nam jeszcze zwrocić 10 proc. pobytu, ale... darowalismy im ;) 2 pokojowe mieszkanko tj salonem, sypialnia, łazienka w marmurach i mini aneks kuchenny. 2 telewizory (jeden w szafie w sypialni... na wypadek gdyby komus nie chcialo sie podreptac do salonu) a na kazdej z poduszek żelki w ksztalcie baranków, żeby umilić sobie czas przed zaśnięciem :) jeden tel i do pokoju wjechaly deska i zelazko.. dostalismy 2 karty magnetyczne, ktore dawaly dostep tylko do wybranego piętra, gdzie mieszkaliśmy. Windą natomiast mozna bylo zjechac na poziom -1 i bez wychodzenia z budynku dotrzeć do basenu z 4 rodzajami sauny. Tam czekaly na nas reczniczki i kapcioszki z napisem Lindner oraz talerz czerwonych jablek do schrupania. Mozna bylo plywac zerkajac przez szybe na frankfurcką dzielnicę drapaczy chmur. Wszyscy mili, przyjazni i pomocni.. niczego wiecej nam nie trzeba bylo... moze troche bezplatnego wifi ;-) ale to drobiazg.
_________________
Zapraszam na swojego bloga o podróżach i nie tylko...
http://zajebistepodroze.pl
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 09 Wrz 2011 21:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Mar 2011
Posty: 2336
Loty: 26
Kilometry: 45 127
platynowy
A propos basenu, to można było podziwiać widoczki nie wychodząc z niego :

Image

Hotel oczywiście pierwsza klasa

Image

Image

Drugie WOW to samochód który wypożyczyliśmy - zamiast obiecanego Seata Leona dostaliśmy VW Passat CC R-Line z 2011 roku :)

Image
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 14 Wrz 2011 13:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Lip 2011
Posty: 1054
niebieski
konrad napisał(a):
Jaki był koszt paliwa?


Jechaliśmy dosyć ciężkim słoniem (czytaj: samochodem klasy SUV), który raczej do kategorii "oszczędno-paliwożernych" nie należy. Dlatego średnio na jeża z komputera pokładowego wynikło, że cały wyjazd (przypomnę, 5500KM) to 450 litrów benzyny. Ceny benzyny w Polsce oscylują w granicach 5 PLN, w Niemczech tankowaliśmy za 1,46-1,55 Euro za litr, Luksemburg (uwaga, ciekawostka!) ma tańsze/porównywalne paliwo niż w Polsce (1,25 Euro za litr). Uśredniając, koszt benzyny to około 2400-2500PLN.

Gaszpar napisał(a):
super przygoda musiała być :) A jak wygląda podsumowanie finansowe całości mógłbyś coś więcej podać. Ile was wyniosła ta wycieczka.


Przygoda była przednia, to fakt. Podsumowanie finansowe całości jest ciężkie, z racji m.in. sporych zakupów w winnicach, przywiezionych do Polski, oraz niektórych zabiegów w SPA (żona, eech :roll:). Bez tych rzeczy, "komplet wyjazdowy" (wszystkie noclegi, transport, benzyna, winiety, parkingi, bilety, jedzenie, picie) zamknąłby się chyba w 6000 PLN. Jak będę robić zestawienie wydatków z karty kredytowej, poznam dokładną sumę - i się nią podzielę 8-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 09 Paź 2011 02:20 

Rejestracja: 27 Sty 2010
Posty: 184
WOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 25 Sty 2012 22:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Sty 2012
Posty: 292
niebieski
Fajny wyjazd :)
_________________
Malta, Majorka, Forli, Malme, Londyn, Neapol, Kanary, Martynika.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 02 Cze 2012 11:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Wrz 2010
Posty: 10
Nutkę zazdrości dodaję do ogromu Podziwu :) !

Dziękuję za relację !

Dalekich wojaży, wiecznych okazji !
_________________
" ... i zawsze pamiętaj, że dobro jest wartością ponadczasową. Nigdy nie daj Sobie wmówić, że w obecnych czasach liczy się: pieniądz, dzika konsumpcja i szczęście jednostki zdobyte za wszelką cenę" !!!

Peace !
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 05 Wrz 2012 16:28 

Rejestracja: 27 Sie 2011
Posty: 84
Czy w tym roku powtórzyli temat, czy była jakaś inna promocja
_________________
Czasem samoloty spadają, ale czasu na modlitwę i prośbę o odpuszczenie win wystarczy. Czechu, pilot szybowcowy i samolotowy.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#18 PostWysłany: 05 Wrz 2012 16:56 

Masakra cenowa.6tys?Za tyle to sie jedzie dookola swiata.No ale co kto lubi.
Pozdrowienia z Bawari:)!
Góra
 PM off  
      
#19 PostWysłany: 13 Lis 2012 00:33 

Rejestracja: 22 Paź 2012
Posty: 156
Ale chyba nie w trzy osoby;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#20 PostWysłany: 13 Lis 2012 00:37 

Rejestracja: 28 Lut 2010
Posty: 426
Loty: 7
Kilometry: 5 251
niebieski
Wszystko wskazywalo, ze powtorza promocje, ale... nie powtorzyli. Szkoda, mialem nadzieje...
_________________
Zapraszam na swojego bloga o podróżach i nie tylko...
http://zajebistepodroze.pl
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 21 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group