Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Song Kul czy Issyk-kul?
song-kul-czy-issyk-kul,962,127364
Strona 1 z 1

Autor:  Soulfly [ 10 Kwi 2018 14:44 ]
Temat postu:  Song Kul czy Issyk-kul?

Będe w maju w Kazachstanie i przy okazji chce zrobic wypad na 2-3 dni do Kirgistanu.
Co lepiej zobaczyc/dotrzeć z Biszkeku- Song Kul czy Issyk-kul?

Autor:  Kirill [ 14 Kwi 2018 15:00 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Proponowal bym w maju lepij jehac ina droga przez Karkare i zobaczyc Issyk Kul do tego Zhety oguz, Kanyon Skazka i Barskoon wodospady, mozno to swietnie polaczyc z Kolsay i Kaindy razem z Czarynskim w 3-4 dni mozna zrobic caly program. Dodatkowo jezeli jest potrzebny przewodnik z samochodem terenowem, tym sie tez zajmuje.
Pozdrawiam Kirill

Autor:  tymeq1 [ 15 Kwi 2018 11:01 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Jeżeli będziesz w Biszkeku to z tych dwóch rzeczy Song-Kul wydaje mi się dużo ciekawszym rozwiązaniem. Nocleg w jurcie, ogromna, pusta przestrzeń (z jednej strony jezioro, z drugiej strony góry, a pomiędzy nimi pojedyncze jurty i stada bydła) i magiczny klimat. Jak będziesz miał szczęście, to może nawet jaki spotkasz :)

Autor:  jimi [ 06 Maj 2018 16:17 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Kluczowa informacja to: MAJ.
Jeśli chce się jechać na Song-Kul, to w maju można sobie darować. 2 maja br dotarłem drogą północną najdalej na ~20km od jeziora (3.5 km od przełęczy). Droga nieprzejezdna bo porzucony pług tarasuje przejazd, im wyżej tym większe zaspy śniegu. W sklepie w Keng Suu sprzedawczyni powiedziała mi, że na Song Kul jeszcze leży śnieg i jurty pojawią się w połowie czerwca.
Natomiast nad Issyk Kul jest już ciepło, na półwyspie, w pobliżu miejscowości Ysyk Kol spałem pod namiotem.

Autor:  rosicky [ 01 Sie 2018 11:12 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

a czy ktos z Was byl nad Chatyr-Kul albo przy Kara-Say? Jak wyglada z dojazdem tam? Warto?

Autor:  marcino123 [ 16 Mar 2019 16:55 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Jak wygląda "sezon" nad jeziorem Song Kul ?
Jurty rozstawiane są od czerwca i stoją do września/października ?

Autor:  marzec [ 03 Kwi 2019 18:32 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Czy ktoś był na początku maja nad Song-Kul? Czy raczej to nierealne, ze względu na pogodę?

Autor:  cccc [ 23 Cze 2021 17:58 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Moze komus sie przyda, bylem na poczatku czerwca w Song–Kul, spalem w jurcie i potworne zimno w nocy, jak piecyk zgasnie. Podpalili wieczorem, ale w nocy nikt sie o piecyk nie troszczyl. Wydaje mi sie, ze najlepszy okres na Song–Kul to lipiec/sierpien. Poza tym Song–Kul lezy na wysokosci ponad 3000 metrow n.p.m, a Issyk–Kul ok. 1600.
Zalezy, jak kto znosi wysokosci powyzej 3000. Jedna Rosjanka z Moskwy mowila, ze nie zabrala meza, bo na takich wysokosciach dostaje krwotoku z nosa i mam nadzieje, ze nie inny powod. :D

Autor:  leinad [ 09 Lip 2023 15:52 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Czy ktoś ma aktualne informacje, ile może kosztować transport z Kochkor nad Song Kul (wraz z noclegiem)?

A może ktoś ma godnego polecenia organizatora wycieczki lub wybiera się w okolicach 15-18 września i chce połączyć siły?

Autor:  Jagodzianka57 [ 13 Sty 2024 19:32 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

leinad! czy znasz już odpowiedż na swoje pytania? 3-4 dni z Biszkeku i chcielibyśmy " doświadczyć" górskich pejzaży Kirgistanu, wybieram się we wrześniu i ciekawam czy bardzo jest już zimno na tej wysokości we wrześniu?

Autor:  leinad [ 13 Sty 2024 21:07 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Jagodzianka57 napisał(a):
leinad! czy znasz już odpowiedż na swoje pytania? 3-4 dni z Biszkeku i chcielibyśmy " doświadczyć" górskich pejzaży Kirgistanu, wybieram się we wrześniu i ciekawam czy bardzo jest już zimno na tej wysokości we wrześniu?


Oczywiście! Kirgistan mam przerobiony od A do Z! 😇

W Biszkeku są 3 liczące się lokalne biura podroży, które organizują za śmiesznie małe pieniądze (jak na polską kieszeń) 2-dniowe wycieczki nad Songkol. Nie ma sensu ryzykować jazdę marszrutką do Kochkor i tam dopiero szukać/negocjować cen. W Kirgistanie główną platformą reklamy/ofert jest Instagram (a nie strony internetowe) i na tych profilach są namiary na WhatsApp'y biur podróży (zazwyczaj da się pogadać po angielsku, ale warto rosyjski mieć w zanadrzu):
1) Intourists ( https://www.instagram.com/in_tourists/ + https://www.instagram.com/intourists_english_kg/ )
2) Kettik ( https://www.instagram.com/kettik.kg/ )
3) Fun Travells ( https://www.instagram.com/fun_travells/ )
Biura co tydzień publikują plany wycieczek, więc pisanie do nich kilka tygodni wcześniej w sprawie rezerwacji nie ma sensu, no chyba że ktoś chce se pogadać...
Mi polecano biuro podróży nr 1 i faktycznie szybko odpowiadali i byłem na bieżąco z nimi w kontakcie, no i 3 dni przed wyjazdem dali znać, że nie uzbiera się grupa. Zatem na szybko skontaktowałem się z biurem nr 2 i mieli wolne miejsca - wspomnę, że to biuro mi odradzano, ponieważ ponoć było najbardziej "komercyjne" i niby bez szacunku do klientów, ale po zaliczeniu z nimi wycieczki zdecydowanie mam inne wrażenia! O biurze nr 3 niestety nic nie napiszę.

Moja wycieczka z biurem Kettik to był sztos! W dużym skrócie: za 5500 KGS (jakieś 250 zł) zapewniali wygodny transport (w miarę nowy Mercedes Sprinter), nocleg w ogrzewanej jurcie, jedzenie na miejscu i przewodniczkę (trafiła się młoda dziewczyna po studiach, dobrze mówiąca po angielsku). Dodatkowo płatna była jazda konno (polecam!).

Kilka słów o mojej wyciecze: w mojej grupie było 14 osób z 10 różnych krajów, więc wyszedł fajny miks. Z racji, że na miejscu nie ma elektryczności i telefonii komórkowej, cała grupa bardzo szybko się zintegrowała. Wycieczka odbywała się w drugiej połowie września, więc liczyłem się z ryzykiem, że może się nie odbyć z powodu nagłego nadejścia zimy. Na szczęście pogoda dopisała - słońce i ok. 10-12 st. C w ciągu dnia, a w nocy gwieździste niebo i nad ranem zero stopni. Moja grupa miała być ostatnią wycieczką w sezonie 2023 tego biura Kettik, ale jeszcze tydzień później zdołali zorganizować wycieczkę, natomiast 2 tygodnie później nad Songkol spadł śnieg.
W drodze powrotnej przewodniczka pomogła mi zorganizować transport do Bałykczy - wysiadłem w Kochkorze i dalej jechałem współdzieloną taksówką do celu nad Issyk-kul. Trochę zdjęć z Songkol można znaleźć na moim Instagramie: @ma_lecki

A co do samego Biszkeku, to nie jest to właściwy wątek, więc tylko wspomnę, że najważniejsze miejsca można zwiedzić w 1 dzień, ale jeśli ktoś uwielbia sowiecką architekturę, to zdecydowanie warto zostać dłużej. Biszkek też jest dobrą bazą wypadową z wyżej wymienionymi biurami na 1-jednodniowe wycieczki.

Autor:  Jagodzianka57 [ 13 Sty 2024 22:14 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

-- 13 Sty 2024 21:05 --

Bardzo dziękuję za tak wyczerpujące info! wprawdzie będziemy mieli z przyjaciółmi tylko 3-4 dni na wypad z Biszkeku i chyba nieco wcześniej będziemy w Kirgistanie niż Ty byłeś ( planujemy koniec sierpnia/początek września) ale najważniejsze są tu namiary na biura turystyczne. No i chyba większość grupy skłania się ku Issyk-kul, chcą przejechać się chociaż w jedną stronę pociągiem z panoramicznymi widokami...tylko czy nie jest tam zbyt turystycznie? z różnych relacji wynika, że Song-kul jest bardziej dzikie... i tam bym wolała. No cóż, kwestia do przegadania. I jeszcze jedno pytanie: czy da się przylecieć z Taszkentu do Biszkeku, bo nie mogę znależć połączeń w wyszukiwarkach? Ile moż
emy jechać lądem na tej trasie?

-- 13 Sty 2024 21:14 --

sorry, już znalazłam jakiś lot....gapa ze mnie :roll:

Autor:  leinad [ 13 Sty 2024 22:35 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

No te namiary na biura turystyczne zmieniają życie i dobrze, że ktoś zapytał, bo na forum o tym nie było, a ja już nie pamiętałem by podzielić się tą wiedzą! 😉

- Gdybym miał wybierać, to jednak bym postawił na Songkol, bo to ogromna przestrzeń wokół jeziora z pięknymi widokami, jurtami i pasącymi się zwierzętami, to jest coś co będzie się pamiętać. Natomiast nad Issyk-kul to zależy gdzie się trafi, ale ogólne nie ma tego uczucia, że dotyka się czegoś dziewiczego.
- Warto jeszcze wspomnieć, że zwyczajowo wszystkie wymienione biura podróży organizują wycieczki nad Songkol w weekendy (sobota-niedziela), a dodatkowe terminy w tygodniu pojawiają się tylko w szczycie sezonu.
- We wrześniu panoramiczny pociąg już nie kursował, a w wakacje jego częstotliwość była ograniczona. Natomiast jak rozmawiałem z lokalsami, to byli dumni, że mają taki "produkt turystyczny" ;)
- Na trasie TAS-FRU kojarzę, że w ostatnim sezonie latał Uzbekistan Airways. Generalnie w sezonie wakacyjnym mogą latać dodatkowe lokalne licznie lotnicze, ale one zazwyczaj nie są widoczne w globalnych wyszukiwarkach i należy szukać bezpośrednio na stronach internetowych przewoźników lub w lokalnych szukajkach/Aviakassach. Rozkłady lotów wrzucają zazwyczaj na 1-4 miesiące wcześniej. W zbliżającym się sezonie w Azji Środkowej jest szansa na więcej połączeń, ponieważ powstało kilka nowych startupów. Z tych bardziej obiecujących jest uzbecki HumoAir, który zaczął już wykonywać połączenia krajowe i zapowiedział loty do sąsiednich krajów.

Autor:  MeHow [ 14 Sty 2024 13:05 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Zdecydowanie warto nad Song-Kul. My żeśmy w 2015 r. przerobili wersję od Kochkoru (wracając z Karakol i Ala-Kul). Jeśli są biura i można kupić pakiet z Biszkeku w ww. cenie to na 100 % warto!

Autor:  bigosm [ 03 Lut 2025 00:00 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Cytuj:
Moja wycieczka z biurem Kettik to był sztos! W dużym skrócie: za 5500 KGS (jakieś 250 zł) zapewniali wygodny transport (w miarę nowy Mercedes Sprinter), nocleg w ogrzewanej jurcie, jedzenie na miejscu i przewodniczkę (trafiła się młoda dziewczyna po studiach, dobrze mówiąca po angielsku). Dodatkowo płatna była jazda konno (polecam!).



Lecę na początku czerwca i wtedy dopiero te jurty się rozkładają bo też potrafi być w nocy koło zera, to ogrzewanie daje radę? Było ciepło w tej jurcie w nocy?

Autor:  leinad [ 03 Lut 2025 00:26 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Jeśli ktoś chciałby spać w majtkach i koszulce, to raczej zmarźnie. Ale jeśli ktoś przygotuje się na warunki polowe, to spokojnie się wyśpi i co najwyżej zmarźnie, gdy będzie trzeba wyjść z ciepłego namiotu, aby zrobić siku ;)

Autor:  marsew [ 28 Mar 2025 18:16 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

Ja dodam od siebie - byliśmy rok temu na obu jeziorach w drugiej połowie sierpnia.
Poruszaliśmy się wynajętym samochodem, objechaliśmy Issyk Kul dookoło i dojechaliśy na Song-Kul.
Mieliśmy Lexusa RX300 z 2004 roku ;) na 5 dni.
W sierpniu już część jurt była zwinięta, po drodze mijaliśmy zwożone zwierzęta na zimę. W nocy w sierpniu też grzaliśmy w jurcie i nad ranem nie było ciepło.
A które wybrać ? Jak napisano - kluczowa pora to MAJ - więc może okazać się że wyboru nie ma a w lipcu/sierpniu jeżeli czas pozwala tylko na jedno to Song Kul zdecydowanie a najlepiej tak zorganizować aby w drodze zobaczyć symbol Kirgistanu ;) czyli Burana Tower i rzucić okiem na Issyk Kull od strony Bałykczy.
W razie pytań chętnie pomogę :)
W tym roku powtórka z Kirgistanu + Tadżyskistan w sierpniu.

Autor:  migot [ 12 Kwi 2025 09:31 ]
Temat postu:  Re: Song Kul czy Issyk-kul?

@marsew - a z praktykaliów, mamy na oku podobnego Lexusa i podobny pomysł na trasę (tylko przełom maja i czerwca, liczymy, że Song Kul już się uda) - sami prowadziliście, jak drogi, jak trasa do Song Kul? I ile Wam to spalało, bo widzimy nawet 17l/100km w internetach :shock:

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/