Fly4free.pl

bo nie masz żadnego dowodu , że auto było nieuszkodzone , ( protokół zdania, zdjęcia)
pomyśl sobie jak miałyby się bronić wypożyczalnie jeśli co drugi klient wrzucałby kluczki do skrzynki i zostawiał auto porysowane i twierdził że on tego nie zrobił

Czy ty w ogóle przeczytałeś tą pierwszą wiadomość? Zgodnie z umową nie mogą mi pobierać nic ponad 900€ kaucji, na które się zgodziłem. Nie mogą mi więc zablokować 1100€. Przeczytaj sobie odpowiedź od tego prawnika, mi się naprawdę nie chcę już wypisywać. Obecnie nie ma żadnego udowadniania czy były uszkodzenia. Oni nie odpowiadają na moje maile. Nie mówią gdzie niby są te uszkodzenia, nie odpowiadają na moje reklamacje i nie ma z nimi żadnego kontaktu. Ja staram się zablokować pieniądze i jak mi się uda to spoko, wygrałem i koniec sprawy. Ale nawet jakbym skasował cały samochód i zjechał nim do przepaści to nadal, zgodnie z umową nie mieliby prawa zabrać mi ani grosza ponad te 900€ kaucji!

No nie, trochę jednak mylisz pojęcia. Nie mogą pobrać nic ponad wysokość wkładu własnego, który masz zapisany w umowie, a tutaj nie podałeś jaki on był.

_________________
Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | Palau
Zapraszam na bloga: olus blog

Nie mogą pobrać nic ponad wysokość kaucji zapisanej w umowie, czyli 900€, które pobrali przy wypożyczeniu samochodu. Potem po powrocie pobrali dodatkowe 1100€, czego nie mieli prawa robić.

Nie masz racji. Przeczytaj umowę.

@Bartholomev

Bronię każdego bezpodstawnie pomawianego. A Ty się za daleko zagalopowujesz...

Ok doczytałam w że rzeczywiście wkład własny to było 900 euro. Czyli faktycznie nie powinni wiecej pobierać.
Co do całej sytuacji to nie dziwię się, że się czujesz poszkodowany. Ale niech to będzie nauczka, że zawsze warto mieć ubezpieczenie.
Spokojnie poczekaj co odpisze wypożyczalnia. Jeśli nie będą w stanie udowodnić Ci uszkodzeń to być może chargeback pozwoli Ci odzyskać pieniądze.

_________________
Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | Palau
Zapraszam na bloga: olus blog

Pytanie kto komu i co powinien udowodnić: wypożyczalnia klientowi, że auto uszkodził czy klient wypożyczalni, że auta nie uszkodził?

Po raz pierwszy wypożyczałam auto we Włoszech i zrobiłam zdjęcia PRZED tym jak do auta wsiadłam i PO tym jak auto zaparkowałam przy oddawaniu. I mimo iż miałam wykupione pełne ubezpieczenie to nie ukrywam, że trochę się obawiałam czy mi wypożyczalnia odda to co na kk zablokowała podczas gdy na aucie nie przybyła żadna rysa za mojego użytkowania, na szczęście trafiłam na uczciwą firmę bo po 2 dniach blokada wróciła na kk.

Twoje fotki nie miałyby praktycznie żadnej wartości dowodowej.

z tego co pamiętam wkład własny to 900 EUR + VAT, więc właśnie ok.1100 EUR.

Przeczytałem wielokrotnie umowę. Prawnik przeczytał wielokrotnie umowę i mam rację. Nijak się nie zagalopowuję, mam mnóstwo podstaw żeby ich oskarżać o oszustwo. Nie wiem na jakich podstawach ty mnie oskarżasz o bezpodstawne pomawianie. Ale dobrze, skończę już chyba z tobą dyskusję. Nie będę karmić trolla.

-- 18 Paź 2016 23:35 --



Nie no, w umowie jest jasno napisane, kaucja brutto do 900€ i za tyle maksymalnie odpowiadam. Oni mi zablokowali tę kwotę jak wypożyczałem, a po oddaniu zablokowali mi kolejną kwotę 1100€ nie odblokowując jeszcze poprzedniej.

Skoro masz podstawy i nie boisz się konsekwencji, to przedstaw swoje dane osobowe - Sicily By Car zapewne zainteresuje się kwestią publicznego nazywania ich oszustami.

Po szyku budowania zdań przypuszczam że @boots jest prawnikiem więc podejrzewam że reprezentuje różnych ludzi. Natomiast gdy chce on wypożyczyć gdzieś samochód to studiuje dokładnie umowę z wypożyczalnią posiłkując się Kodeksami Cywilnymi danych państw oraz przeglądając zagraniczne odpowiedniki UOKiK i ich rejestry klauzul niedozwolonych. Nie posiłkuje się natomiast doświadczeniem innych, wszakże:


Podejrzewasz że wypożyczalnia z siedzibą na Sycylii wystąpi z pozwem o naruszenie dóbr osobistych ze względu na któryś z forumowych wpisów?


Z ciekawości pozwalasz sobie na takie uwagi również wobec swoich klientów w kancelarii gdy zawarli oni wcześniej niekorzystne dla siebie umowy? Pewnie nie bo...


@Bartholomev moim zdaniem to zwykła próba oszustwa i w tym kierunku składałbym reklamację w banku oraz zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w prokuraturze.

No właśnie stąd jest sytuacja patowa, bo normalnie to powinniśmy podpisać protokół oddania i na tym byłby koniec. Też się zastanawiałem czy może faktycznie gdzieś nie zarysowałem czy może ktoś nie uderzył tego samochodu i nie zauważyłem choćby na tym parkingu już. Ale no jestem pewny, że jednak tak nie było, a fakt, że oni nie odpowiadają na moje maile i pytania o to, gdzie są te uszkodzenia zdaje się to potwierdzać.

PS: zazwyczaj też robię zdjęcia dookoła samochodu przy wypożyczeniu, ale w tym przypadku niestety to zaniedbałem :/

-- 18 Paź 2016 23:43 --

@Bartholomev moim zdaniem to zwykła próba oszustwa i w tym kierunku składałbym reklamację w banku jak również w polskich organach ścigania.[/quote]

No też tak uważam i tak też robię. Zobaczymy, może uda się odblokować te pieniądze z konta, ale na pewno dostałem nauczkę na przyszłość

PS: nie karmić trolla.
PS2: Naprawdę uważasz, że jest prawnikiem?

Z cyklu: najprostsze rozwiązania są najlepsze - a chargeback nie zadziała? Miałem kiedyś podobną sytuację z Hertzem, obciążyli mi karte, reklamowałem to w banku i potem oni musieli udowadniać, że to ja uszkodziłem samochód. A jako, że ich dowodem były zdjęcia zrobione trzy dni po zwrocie wiec byli na straconej pozycji.

_________________
Yukon - tworzy sie
Azerbejdżan - zakończona

Laponia | Komory | Bahrajn | Senegal | Santiago de Chile | Guca | Ladakh | Palestyna | Athos | Ziemia Ognista | Syberia zimą

Instagram: @podruuznik

No do tego właśnie staram się doprowadzić, ale po pierwsze płaciłem kartą debetową, a nie kredytową i te pieniądze obecnie są na moim koncie, tylko są zablokowane, więc teoretycznie nic jeszcze nie zabrali, a po drugie staram się doprowadzić po prostu do odblokowania tych pieniędzy i to będzie najprostsze rozwiązanie.

Generalnie to przestrzegam tutaj, żeby uważać i tak jak ktoś napisał, można nawet kartę zablokować po powrocie i poprosić o nową, żeby nic nie ściągnęli.

To oczywiście nic nie da.

@‌boots‌

Ty tak na serio tutaj jesteś, czy naprawdę lubisz po prostu trollować. Jeśli zablokujesz kartę po powrocie zanim ci ściągną pieniądze, to ci nie ściągną pieniędzy. Dobra, miałem nie karmić trolla, ale naprawdę męczącym człowiekiem jesteś. Pozdrawiam i żegnam!

Istotny jest moment zaciągnięcia zobowiązania. A obciążenie dotyczy rachunku karty, a nie samej karty.
Poczytaj umowę zawartą z bankiem...

@‌boots‌ ma 100% rację

Każdy by tak zrobił. Kupić towar, kasa zablokowana, kartę zablokować itd. i tak kółko.
Rachunek twój zostanie obciążony, a nie karta.

żeby zaciągnąć zobowiązanie musiałbym zrobić to, co zrobiłem przy wypożyczeniu auta. Zeskanować kartę, wpisać PIN i wyrazić zgodę na pobranie pieniędzy. Przy pobraniu tych pozostałych 1100€ nie doszło do tego. Nie wyraziłem żadnej zgody, ponadto było to wbrew umowie. Ściągnęli te pieniądze ponieważ mieli skan mojej karty, całkowicie bezprawnie. Jakbym zablokował tuż po powrocie kartę to nie mogliby tego zrobić. Nie znaczy to, że suma 900€ byłaby odblokowana, ona nadal byłaby zablokowana i mogliby ją pobrać. Przestańcie zawracać głowę bezsensownymi pytaniami i "genialnymi" myślami, przeczytajcie sobie uważnie pierwszy post. Tam naprawdę wszystko to jest opisane.