Po wizycie w Sewilli z okazji meczu Hiszpania-Polska:
- Bar Pelayo - polecam tapa z kozim serem (queso de cabra) i drugie: karczochy z młodymi węgorzami i kawałkami szynki serrano. Nie za bardzo z kolei polecę cola de toro, czyli ogon byka (serwowany częściej jako rabo de toro) - jadałem w Hiszpanii dużo lepsze. Przy okazji pozdrowienia za wspólne piwko dla @cart i @correos
Załącznik:
IMG_20210619_134623860.jpg [ 176.45 KiB | Obejrzany 2560 razy ]
Załącznik:
IMG_20210619_134610474.jpg [ 137.76 KiB | Obejrzany 2560 razy ]
- Cerveceria Giralda - szybkie co nieco przed udaniem się na mecz: tortilla ziemniaczana w sosie kminkowym - znalazłem jakieś polecenia w necie, ale mnie nie urzekła smakiem. Za to drugie tapa już zdecydowanie bardziej smakowało: duszona ośmiorniczka na ziemniakach i alioli. Lokal w historycznym miejscu - wkomponowany w budynek XII-wiecznej łaźni, ponoć najlepiej zachowanej na półwyspie iberyjskim.
Załącznik:
IMG_20210619_190743015.jpg [ 117.34 KiB | Obejrzany 2560 razy ]
Załącznik:
IMG_20210619_191523739.jpg [ 178.7 KiB | Obejrzany 2560 razy ]
Załącznik:
IMG_20210619_190040644.jpg [ 198.26 KiB | Obejrzany 2560 razy ]
