Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Seszele-grawitacja w raju :)
seszele-grawitacja-w-raju,213,70829
Strona 2 z 6

Autor:  Astrid [ 16 Kwi 2015 22:44 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Ale Panowie Ci słodzą :)
Świetna relacja i przepiękne zdjęcia.

Autor:  chaleanthite [ 16 Kwi 2015 22:56 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

silazak-czasem przydaje się jakieś małe urozmaicenie ;)

Kara-raczej "Stawka większa niż szycie" ;)

Astrid-dziękuję! :D Ps. Nie słodzę herbaty, więc trochę lukru na f4f mi nie zaszkodzi ;)

-- 17 Kwi 2015 00:28 --

Postaram się w najbliższym czasie wrzucić garść praktycznych informacji i porad, mam w domu parę mapek i rozkład jazdy autobusów-może komuś się przyda ;)


SESZELE-PORADY PRAKTYCZNE


LOT

Lot-my kupilismy lot linią Etihad przez pośrednika GoToGate za 503e za osobę. Tak naprawdę trudno o lepszą cenę, ponieważ rzadko bywają jakieś promocje na ten kierunek. Niedawno było na irlandzkim f4f promo- Ethiopian Air oferował przeloty na Mahe za 450e na miesiące wrzesień-luty. O tańszych przelotach nie słyszałam (co nie znaczy, że nie istnieją ;)).


NOCLEGI

Bardzo popularne są noclegi typu self-catering, czyli domki/mieszkania/wille z całym zapleczem kuchennym. Jest to często najtańsza opcja, ponieważ we wszelkich przybytkach z wyżywieniem ceny idą kosmicznie w górę. My za 14 dni pobytu na Seszelach zapłaciliśmy 820e za naszą dwójkę (znalezione na Booking.com). Myślę, że tę cenę można jeszcze zbić o ok. 120-200e wybierając nocleg w miejscach bardziej odległych od plaży. Nie są one wcale gorsze, ponieważ autobusem można dojechać wszędzie za grosze, więc warto rozważyć tę opcję jeśli komuś zależy na ograniczeniu kosztów.

Wiem, że można też szukać noclegu u kogoś na Seszelach na couchsurfing-u.

Z kolei spanie na plażach (czy to pod namiotem, czy gołym niebem) jest nielegalne, ale nie widziałam nikogo, kto by tam chodził i patrolował okolice, więc jeśli ktoś jest odważny...to kto mu zabroni ;) Co prawda podczas przeprawy celnej trzeba podać nazwę hotelu, ale szczerze wątpię, by ktokolwiek to sprawdzał. Tak samo przy lotach wewnętrznych-nazwa noclegowni jest wymagana, ale nigdzie nie wymagali okazania rezerwacji.


WYŻYWIENIE

My kupowaliśmy jedzenie tylko w lokalnych sklepach, które są prowadzone w większości przez...Hindusów :) Tak naprawdę przyrządzanie posiłków samemu jest najbardziej ekonomiczną opcją, poza tym można w sklepach znaleźć wszystko co potrzeba, by gotować sobie tak samo jak w domu ;) Faktem jest, że w gorącym klimacie nie chce się aż tak jeść, grunt to pożywne śniadanie i nawadnianie się w ciągu dnia. Poza tym przez większą część doby człowiek i tak jest na plaży/zwiedza/podróżuje, więc trzeba wziąć ze sobą prowiant na obiad i/lub kolację. Można się stołować w restauracjach, ale ceny są kosmiczne-za buteleczkę piwa, które w sklepie kosztuje 26 rupii w knajpie wołali..75! Tańszą opcją są take-away'ie jeśli odczuwamy potrzebę zjedzenia czegoś mięsnego/ciepłego/konkretnego bądź jakieś lokalne knajpy (te na plażach są najdroższe). My kupowaliśmy rano wodę i dużo owoców, które nie dość, że gaszą pragnienie to zapełniają żołądki ;) Najlepsze z owoców do jedzenia są chyba brązowe kokosy-sycą szybko i na długo, a do tego są bardzo zdrowe (mają dużo zdrowych tłuszczów) oraz awokado, woda z zielonego kokosa rewelacyjnie nawadnia. Na żywności też można zaoszczędzić, wszystko zależy od tego ile alkoholu będziemy w siebie wlewać, bo to jest najdroższe ;) Sklepiki z jedzeniem można bez problemu znaleźć w wielu miejscach. Można też kupić świeże ryby bezpośrednio od rybaków, niestety nie wiem jakie są ceny, nigdy się nie skusiliśmy, bo zawsze było nam nie po drodze-z taką rybką trzeba by od razu do lodówki powędrować ;) Ale świeże są na pewno, bo sama widziałam jak panowie przypływają z nocnych połowów i je wykładają na ladę.


Miejsca, które odwiedziliśmy, a na których była możliwość kupienia jedzonka:

Mahe:

Anse Royale -restauracja, sklepy spożywcze, stragan ze świeżymi rybami i owocami.


La Digue

Głowna ulica przy jetty (przystani promowej) -jest parę sklepików spożywczych, są restauracje, jest tani i pyszny take away!
Przy Anse Severe jest budka z napojami i świeżymi owocami
Przy Source d'Argent jest restauracja.
Przy Grand Anse jest budka z kokosami, po drodze na Grand Anse (jest tylko jedna, która tam prowadzi ;)) są budki ze świeżo wyciskanymi sokami z owoców.


Praslin

Koło Grand Anse są sklepiki spożywcze i restauracja.

Przy Anse Volbert (Cote D'Or Beach) jest budka ze świeżymi owocami oraz sklepik z żywnością, idąc drogą równolegle do plaży (kierując się w stronę resortu Berjaya) są jeszcze restauracje i lodziarnia z prawdziwymi, włoskimi lodami!

Przy Anse Boudin jest szopka z kokosami oraz sklepik z żywnością.

Na Anse Lazio jest restauracja.

Na przystani promowej jest mini bar.

Autor:  LaVarsovienne [ 17 Kwi 2015 00:14 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

WOW, BOSKO!!! Po takiej relacji przyjemnie będzie bujać w obłokach sennych :)) Dobranoc:)

Autor:  przemos74 [ 17 Kwi 2015 00:33 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Kapitalne fotki, gratuluję wyprawy :)

Autor:  elwirka [ 17 Kwi 2015 06:38 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Faceci!... Wystarczy być ładną, młodą i zgrabną laską i komentarze (niekoniecznie merytoryczne) pod relacją puchną! Niniejszym protestuję w imieniu podtatusiałych panów z piwnym brzuchem i starszych pań z cellulitem od ramion do kolan;-)

Autor:  Aras333 [ 17 Kwi 2015 07:23 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Zemdlałem :shock: :shock: :shock: :shock:
Zbieram się powoli....
Super!!!!

Autor:  maczala1 [ 17 Kwi 2015 08:33 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

elwirka napisał(a):
Faceci!... Wystarczy być ładną, młodą i zgrabną laską i komentarze (niekoniecznie merytoryczne) pod relacją puchną! Niniejszym protestuję w imieniu podtatusiałych panów z piwnym brzuchem i starszych pań z cellulitem od ramion do kolan;-)

Mów za siebie, ja w imieniu "podtatusiałych" i "o mało co zdziadziałych" protestuję na Twój protest :)
Proponuję wprowadzić obowiązek zamieszczania widoków strojów kąpielowych w każdej relacji ...

Autor:  mlynio [ 17 Kwi 2015 08:43 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Oglądam trzeci raz.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Autor:  grondo [ 17 Kwi 2015 10:08 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Zaraz pewnie mnie zlinczują, ale trudno..
Na kilku różnych wyświetlaczach (na dobrych matrycach, dobrze ustawione) znaczna część zdjęć zbyt mocno/nienaturalnie obrobiona i wygląda to średnio (wiadomo, że czasem chce się uzyskać konkretny efekt, ale tutaj nie o to mi chodzi). Z drugiej strony, widziałem już na forum trochę dobrych zdjęć i kompletnie bez uznania. No ale wiadomo, rzecz gustu, nie czepiam się :), po prostu moja opinia.

Autor:  MaPS [ 17 Kwi 2015 12:22 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

chaleanthite napisał(a):

LOT

Lot-my kupilismy lot linią Etihad przez pośrednika GoToGate za 503e za osobę. Tak naprawdę trudno o lepszą cenę, ponieważ rzadko bywają jakieś promocje na ten kierunek. Niedawno było na irlandzkim f4f promo- Ethiopian Air oferował przeloty na Mahe za 450e na miesiące wrzesień-luty. O tańszych przelotach nie słyszałam (co nie znaczy, że nie istnieją ;)).


My kupowaliśmy bezpośredni lot FRA-SEZ Condorem (na ich stronie) czasami rzucają promo na ten kierunek. Wyloty co piątek, powroty w soboty. Nasza cena 448 eu RT/os, polowałem na nią 3 miechy :D Da się też z Polski.

chaleanthite napisał(a):
NOCLEGI

Bardzo popularne są noclegi typu self-catering, czyli domki/mieszkania/wille z całym zapleczem kuchennym. Jest to często najtańsza opcja, ponieważ we wszelkich przybytkach z wyżywieniem ceny idą kosmicznie w górę. My za 14 dni pobytu na Seszelach zapłaciliśmy 820e za naszą dwójkę (znalezione na Booking.com). Myślę, że tę cenę można jeszcze zbić o ok. 120-200e wybierając nocleg w miejscach bardziej odległych od plaży. Nie są one wcale gorsze, ponieważ autobusem można dojechać wszędzie za grosze, więc warto rozważyć tę opcję jeśli komuś zależy na ograniczeniu kosztów.

Wiem, że można też szukać noclegu u kogoś na Seszelach na couchsurfing-u.

Z kolei spanie na plażach (czy to pod namiotem, czy gołym niebem) jest nielegalne, ale nie widziałam nikogo, kto by tam chodził i patrolował okolice, więc jeśli ktoś jest odważny...to kto mu zabroni ;) Co prawda podczas przeprawy celnej trzeba podać nazwę hotelu, ale szczerze wątpię, by ktokolwiek to sprawdzał. Tak samo przy lotach wewnętrznych-nazwa noclegowni jest wymagana, ale nigdzie nie wymagali okazania rezerwacji.


Na Mahe self-catering to faktycznie najtańsza opcja. Nawet od 40 eu/doba:
http://www.seychelles-accommodation.tra ... m_roomrate

Na Praslin o dziwo jedną z tańszych opcji było Berjaya Praslin Beach - kupiona przez niemieckiego Neckermanna za około 350 eu./tydz.
W niektórych terminach jest czasem promocja 5 noclegów w cenie 7. Dzisiaj stoi za 472 eu/tydz.

Autor:  Japonka76 [ 17 Kwi 2015 12:30 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Dla mnie zdjęcia plaż super. Mocno podkolorowane, ale widoki jak z bajki. :D
Jednym słowem Seszele do raj dla plażowiczów, a i koszty jak na miejsce osławione sławą bardzo drogiego są do przyjęcia.
Spoko, zachęciłaś minie do wycieczki w te okolice.

@elwirka, masz rację - może troszkę za dużo tych pozowanych zdjęć jak do kalendarza, ale z drugiej strony, kiedy dziewczyna ma sobie pstrykać takie fotki. Właśnie wtedy, kiedy jest młoda i ładna :D Swoją drogą, wcale bym się nie zdziwiła jakby kilka z nich zawisło na ścianie w warsztacie samochodowym :lol:

@chaleanthite, spoko mnie się bardzo podobało :oops:

Autor:  chaleanthite [ 17 Kwi 2015 12:49 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Uwaga-odpowiedź zbiorcza ;)


LaVarsovienne- dziękuję, mam nadzieję, że dobrze Ci się spało! ;)

przemos74 - dziękuję ślicznie :)

elwirka-ja też mam celulit ;) I taka młoda już nie jestem..a czy zgrabna i ładna-to na pewno rzecz gustu ;) Smukłą łanią to na pewno nie jestem :lol:

aras333- dzięki! Fajnie się czyta takie kometarze :)

maczala1-następnym razem wezmę wieszak, zawieszę na nim strój i powieszę go na krzakach, będzie mniej zamieszania :lol:

mlynio - szalenie mi miło! :D

grondo - no i tu jest pies pogrzebany ponieważ: żaden z komputerów, na którym wcześniej sprawdzałam zdjęcia nie był jakoś specjalnie ustawiany pod kątem kolorów czy ustawień monitora- ja się na tym nie znam, mój brat z mężem o to nie dbają, a w pracy to już w ogóle jest coco jambo z komputerami...Poza tym nasze kompy nie mają żadnych rewelacyjnych wyświetlaczy, a od tego też to pewnie zależy...Chciałam również zauważyć, że to nie jest miejsce stricte do oceniania zdjęć, bo to nie jest forum fotograficzne, ale forum podróżnicze, w którym komentujemy odwiedzone miejsca ;) I tego powinniśmy się trzymać :) Na koniec dodam, że choć każde zdjęcie jest obrobione w wielu nie ma podkręcanych kolorów, bo nie było takiej potrzeby. Kolor wody i tych zielonych krzaczorów naprawdę dawał po oczach..! Starałam się Wam pokazać Seszele takimi, jakimi sama je widziałam-jako feerię barw i kształtów... :) Taka była moja artystyczna wizja ;)

MaPS-na pewno da się też z Polski, ale na ten temat nie piszę, ponieważ się na tym nie znam...Zauważ jednak, że do Niemiec z Polski też musisz dojechać i dla mnie to się wlicza w koszt biletu ;) Jeśli człowiek ma czas to może polować na promocje hotelowe oraz lotnicze, ale zawsze jest ryzyko, że się zostanie z ręką w nocniku...My organizowaliśmy Seszele 5 miesięcy przed wylotem i niektóre miejscówki np. na Praslin nie miały już miejsc!!! Masakra jakaś ;-/

Japonka76 - żeby nie było niejasności-pozowane zdjęcia są wstawione dlatego, że..nie mam innych zdjęć z tego miejsca...Było tam tak cudnie, że ledwo pamiętałam, że mam ze sobą aparat. Takie pozowane zdjęcia robię tylko do domowego albumu (dla przyjemności mojego męża i by móc wnukom pokazać, że babcia też kiedyś była młoda...;)), ale mając do wyboru umieszczenie zdjęcia ze mną lub z moim mężem musiałam wybrać niestety siebie, bo mąż się nie zgadzał na publikację jego fotek. Niemniej cieszę się, że Ci się relacja podoba, dziękuję! :)

Autor:  Grzegorz40 [ 17 Kwi 2015 12:58 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Ooo, udało Ci się zintegrować komentarze pod relacją na społeczności z komentarzami pod relacją na forum. Ciekawe, jak to działa :-)

Autor:  MaPS [ 17 Kwi 2015 13:12 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

chaleanthite napisał(a):

MaPS-na pewno da się też z Polski, ale na ten temat nie piszę, ponieważ się na tym nie znam...Zauważ jednak, że do Niemiec z Polski też musisz dojechać i dla mnie to się wlicza w koszt biletu ;) Jeśli człowiek ma czas to może polować na promocje hotelowe oraz lotnicze, ale zawsze jest ryzyko, że się zostanie z ręką w nocniku...My organizowaliśmy Seszele 5 miesięcy przed wylotem i niektóre miejscówki np. na Praslin nie miały już miejsc!!! Masakra jakaś ;-/


Z Polski, w sensie, że Condor współpracuje z Lufą i są doloty na jednym bilecie z Wro, Kat, Krk itp. Do Wawy też trzeba dojechać :mrgreen:

EIDT: WRO, KRK, GDN, POZ, RZE i WAW to lotniska w PL skąd można na jednym bilecie na Seszele Condorem dolecieć.

Autor:  chaleanthite [ 17 Kwi 2015 14:05 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Grzegorz40-szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia ;) Ja się na takich rzeczach w ogóle nie znam :shock:

MaPS - aaa...to teraz wszystko jasne :) Widzisz ilu pożytecznych rzeczy człowiek się tu dowiaduje ;)

Autor:  Karian [ 17 Kwi 2015 15:21 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

(u'Wczoraj by\u0142o tego wi\u0119cej :-), Nigdy nie kr\u0119ci\u0142y mnie same pla\u017ce ale przy tej relacji i fotkach rozmarzy\u0142am si\u0119 na ca\u0142ego. Jak to widzisz z ma\u0142ym dzieckiem?',)

Autor:  jakwilk [ 17 Kwi 2015 15:27 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

O Matko Boska jak kolorowo! Jak w raju! Jestem tylko szaraczkiem, mezczyzna o wdziekach zle ociosanego pniaka, wiec pozwole sobie dodac, ze zdjecia te nie bylyby tak kolorowe, gdyby nie modelka o jakze miekkiej posturze! :D

Gratuluje udanego wyjazdu i czekam na nowe relacje z innych plaz swiata - koniecznie w podobnym wydaniu! ;)

Autor:  filipk90 [ 17 Kwi 2015 15:33 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

Cytuj:
klapio - heh, nie słabnij, bo będę musiała przywdziać strój pielęgniarki i przylecieć Cię cucić ;) Ps. moje bystre oko dostrzegło linka u Ciebie w podpisie-zaraz lecę przeczytać :)

co tu się w ogóle wyprawia??? :)

Autor:  grondo [ 17 Kwi 2015 15:45 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

chaleanthite napisał(a):
Uwaga-odpowiedź zbiorcza ;)

grondo - no i tu jest pies pogrzebany ponieważ: żaden z komputerów, na którym wcześniej sprawdzałam zdjęcia nie był jakoś specjalnie ustawiany pod kątem kolorów czy ustawień monitora- ja się na tym nie znam, mój brat z mężem o to nie dbają, a w pracy to już w ogóle jest coco jambo z komputerami...Poza tym nasze kompy nie mają żadnych rewelacyjnych wyświetlaczy, a od tego też to pewnie zależy...Chciałam również zauważyć, że to nie jest miejsce stricte do oceniania zdjęć, bo to nie jest forum fotograficzne, ale forum podróżnicze, w którym komentujemy odwiedzone miejsca ;) I tego powinniśmy się trzymać :) Na koniec dodam, że choć każde zdjęcie jest obrobione w wielu nie ma podkręcanych kolorów, bo nie było takiej potrzeby. Kolor wody i tych zielonych krzaczorów naprawdę dawał po oczach..! Starałam się Wam pokazać Seszele takimi, jakimi sama je widziałam-jako feerię barw i kształtów... :) Taka była moja artystyczna wizja ;)


Jasne, jasne. Zgadzam się, że jest to forum podróżnicze i każdy wrzuca takie zdjęcia jakie ma/chce/umie_zrobić. Używanie RAWów i histogramu nie jest wymagane;)
Komentarz raczej ogólny i trochę studzący te achy i ochy, żeby nie było za słodko ;)

Autor:  Anonim3 [ 17 Kwi 2015 16:05 ]
Temat postu:  Re: Seszele-grawitacja w raju :)

@chaleanthite, miło jest patrzeć na naturalnie wyglądającą kobietę, która potrafi cieszyć się życiem. W strojach adekwatnych do okazji. :-)

Nie wybieram się na Seszele, ale zaintrygował mnie pierwszy akapit. Doczytałam "do dechy", bo dzięki akcentom humorystycznym typu gadzie ekscesy czy premia górska z klonem Maritt nie miałam wrażenia, że zamiast relacji czytam przewodnik.

A w swoim warsztacie (gdybym takowy miała) powiesiłabym fotkę owocu z resztkami kwiecia. ;-)

Strona 2 z 6 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/