| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE] sao-tome-wyprawa-na-rownik,213,142888 | Strona 1 z 3 |
| Autor: | marcin.krakow [ 26 Cze 2019 23:23 ] |
| Temat postu: | Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE] |
Kiedy pod koniec września pojawiła się wrzutka LIS-TMS za 266€ zadałem sobie jedno zaj..., ale to zaj.... ważne pytanie: gdzie to jest? Rzut okiem na mape - centralnie na równiku. Dobra, lece Ja swoje decyzje podejmuję spontanicznie, oczywiście jest parę konkretnych marzeń (a właściwie celów- gdyż mam cele, nie marzenia), które czekają na EF ale tak jak i w powyższym przypadku wystarczy impuls do zakupu biletu. Równik jest? Jest. Żółwie są? Są. Praia Banana jest? Jest. Ale wyspę obok. OK uszczuplam portfel o kolejne 106€ i kupuję loty TMS-PCP RT. Cały plan wygląda tak: 27.06 KRK-LIS FR 27.06 LIS-OPO TP 27.06 OPO-LAD DT 28.06 LAD-TMS DT 02.07 TMS-PCP 8F 03.07 PCP-TMS 8F 04.07 TMS-LAD DT 04.07 LAD-LIS DT 04.07 LIS-LTN W9 05.07 LTN-KRK W9 Załącznik: map.gif [ 18.4 KiB | Obejrzany 16879 razy ] LIVE będzie jeżeli da się kupić na miejscu starter, jeśli nie to opiszę wszystko po powrocie. | |
| Autor: | marcin.krakow [ 27 Cze 2019 13:06 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Przyszedł mi ostatnio do głowy pomysł w jaki sposób opłacać punktami Wizza transfery lotniskowe na lot innymi liniami. Oczywiście wystarczy mieć lot W6 z tego samego lotniska i podmienić tylko daty. Ja jednak nie mam żadnego lotu Wizzem z Krakowa więc odkryłem jak podmieniać... lotniska Co mnie zawsze dziwi, to osoby ustawiające się w kolejce do boardingu jak tylko pojawi się informacja, z którego gate jest odlot. No, ale nie po to zapłacili za piority kilka €, żeby wejść na pokład jako 15ci z kolei. Przecież końcówka piority toż to prawie jak plebs wchodzący drugą turą. Gdybym studiował psychologię, napisałbym pracę na ten temat a poprzedził ją ankietami. Niestety studiowałem co innego a teraz i tak wszystko poszło w kierunku turystyki i rekreacji Załącznik: 20190627_125831-467x961.jpg [ 132.03 KiB | Obejrzany 16785 razy ] Lot ma trwać równe 4 godziny tak więc miejsce 16F pozwoli spędzić ten czas w komfortowych warunkach (przynajmniej w przód bo z boku 100kg żywej emerytki, która nie wie dlaczego ją rozsadziło z rodziną "przecież dopłaciła za piority" PS. Opóżnienie wynosi równo 1h, trzymajcie kciuki, żeby relacja nie zakończyła sie jutrzejszym W6 OPO-KTW (przezorny zawsse z flexem ubezpieczony) | |
| Autor: | marcin.krakow [ 27 Cze 2019 22:14 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Na przesiadkę w Lizbonie miałem planowo 2h 35min. Przy godzinnym opóźnieniu i ewentualnym ponownym przejsciu przez kontrolę bezpieczeństwa mogło być różnie. Nie byłem jednak w najgorszej sytuacji, gdyż jedna seniorka leciała potem ze stolicy Portugalii gdzieś do Ameryki Południowej godzinę wcześniej niż ja do Porto. Ostatecznie pilot nadrobił w powietrzu pół godziny, a i wbrew zapewnieniom stewardessy nie musiałem przechodzić ponownego security tylko od razu skierowałem się do hali odlotów. Finalnie okazało się, że czasu miałem aż nadto więc załatwiłem sobie zaległe sprawy na infolinii bookingu. Kilkukrotnie zdarzyło się, że wpisując rok w dacie ważności karty booking scinał dwie ostatnie cyfry zostawiając "/20". Pro-tip: problem nie dotyczy kart ważnych do 2020 roku. Po czym został mi odebrany status Genius za niby posługiwanie się lewą kartą/ nieuprawnione transakcje. I tak sobie walczę od kwietnia o przywrócenie statusu. Boarding na lot przebiegł sprawnie, bo i samolot mały z układem siedzień 2-2 a obłożenie lotu na moje oko wynosiło 60-70%. Przy odprawie wybrałem miejsce D aby siedzieć od wschodu i nie mieć słońca za oknem. Załącznik: 20190627_191118-1024x498.jpg [ 88.45 KiB | Obejrzany 16696 razy ] A potem siedzieliśmy w samolocie 43 długie minuty nim samolot potoczył się powoli w stronę pasa startowego. I tak na ten moment z 2h przesiadki zrobiło się 1h 20min gdzie muszę się pojawić w check-inie po bilety i przejść ponowne security. Stewka mówi, że zdążę na luzie... Gdyby w serwisie pokładowym parzyli melisę wypiłbym im cały zapas. -- 27 Cze 2019 20:30 -- Już 15 minut po starcie rozpoczął się serwis, na który składała się mleczna czekoladka Załącznik: 20190627_200708-1024x498.jpg [ 49.14 KiB | Obejrzany 16652 razy ] Widziałem na flightradarze, że rozkładowo 55 minutowy lot potrafią zrobić w około 30 minut, na co liczyłem bo każda minuta jest na wagę złota. Jestem już w blokach startowych i coś czuję, że Usain Bolt mogłby co najwyżej bagaż za mną nosić, ale nie jestem pewien czy by dotrzymał tempa, więc o swój podręczny zatroszczę się sam -- 27 Cze 2019 21:14 -- Dla wszystkich tych, którzy " lecą ze mną " mam bardzo dobre wieści, a wyglądają one następująco: Załącznik: 20190627_210425-1024x567.jpg [ 84.45 KiB | Obejrzany 16632 razy ] Było przy tym troszkę zamieszania, 3x przejrzeli mój paszport w poszukiwaniu wizy. Tłumaczę, że przy pobycie krótszym niż 15 dni nie potrzebuję. Nie wierzyli, ale ich supervisor załatwia sprawę. Zmieniłem miejsca na okno, będzie można jako tako pospać. Przy próbie odprawy online miałem wybór okna w rzędzie awaryjnym ale na koniec wyrzucało błąd w związku z nieodprawionym bagażem, więc dobre i samo okno. Chyba jako jedyny lecę z samym podręcznym bo pięc razy pytali czy mam coś do nadania, myśląc chyba że się nie rozumiemy | |
| Autor: | marcin.krakow [ 28 Cze 2019 07:36 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Załącznik: 20190628_085939-1024x899.jpg [ 132.59 KiB | Obejrzany 16506 razy ] Do trzech razy sztuka więc udało się wreszcie wystartować o czasie. Maszyna angolskich linii to B777 w układzie siedzeń 3-3-3 a obłożenie to chyba 100%. Kiedy pani przydzielała mi miejsce, mówiła, że zostały jeszcze cztery wolne ale nie wykluczam, że ktoś jeszcze po mnie nie przyszedł. Załącznik: PhotoPictureResizer_190628_062808682_crop_3181x1694-954x508.jpg [ 67.49 KiB | Obejrzany 16581 razy ] Na każdego czekała poduszka i kocyk oraz spora ilość niesfornych dzieciaków. Jeszcze nie leciałem lotem z takim procentowym u działem bachorów. Jeden z ADHD siedział za mną, co i rusz telepał oparciem aż nie zapełnił papierowej torebki i odechciało mu się harców. Jest też dobra strona medalu, mogłem na maxa odchylić fotel i nikt nie protestował. Dla rodzin z dziećmi powinna być osobna strefa w samolocie, a wybór płatnych miejsc uzależniony od odległości od niej. Trzy kwadranse od startu rozpoczął się serwis, otrzymałem odświeżającą chusteczkę a na obiad była ryba lub wołowina. Wybrałem to drugie a porcja była naprawdę solidna. Kawał mięsa, ziemniaczne gnocchi, duszona marchewka i fasolka. Do tego sałatka, dwie bułeczki, masełko, serek topiony. Ķrakersy oraz deser w postaci jakiejś pianki w sosie czekoladowym. Do picia do wyboru cola, soki, woda, kawa, cherbata i jakieś alko (chyba wino, ale jestem abstynentem więc nie wnikałem). Naprawdę solidna i smaczna porcja a gdyby podzielili to na dwa osobne posiłki to uważam, że nikt nie miałby pretensji. Załącznik: 20190627_224847-979x476.jpg [ 92.31 KiB | Obejrzany 16581 razy ] Rozrywka pokładowa i gniazdko usb było zamontowane.To tyle co mogę powiedzieć na jej temat bo nie dało się ani jej załączyć ani podładować telefonu. Jako, że lot rozpoczął się o 22 a lądowanie przewidziane było na 5.45 nie pozostało mi nic innego jak narzucić na siebie pomarańczowy kocyk sygnowany literkami TAAG próbując usnąć licząc po cichu, że ekipa pasażerów reprezentujaca grupę wiekową U8 ma podobne zamary. Równe dwie godziny przed lądowaniem podano śniadanie w postaci bułeczki i rogalika z dżemem + sok lub woda. Załącznik: 20190628_034815-979x476.jpg [ 62.78 KiB | Obejrzany 16581 razy ] Lądujemy kilka minut po piątej, a ja wraz z kilkunastoma osobami kierujemy się na transfer. Przedemną 17h czekania więc spróbuję pójść spać. PS. Opuszczając Kraków termometr pokazywał 29°, prognozy dla Sao Tome mówią o 25-26 stopniach, wychodzi więc na to, że uciekam przed upałami do... Afryki | |
| Autor: | JONASZ [ 28 Cze 2019 17:17 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Świetna relacja. Dużo bardzo ważnych informacji. Ja ruszam za równe trzy tygodnie. Pozdrawiam serdecznie | |
| Autor: | p.wl [ 28 Cze 2019 19:13 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Uzyl slowa "bachor" | |
| Autor: | marcin.krakow [ 28 Cze 2019 22:37 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Najpierw jednak ustaliłem piorytety, zacząłem od podładowania telefonu a następnie poszedłem spać. Początkowo na ławie z materacem w tawernie, a kiedy zaczęli schodzić się pierwsi klienci przeniosłem się na fotele w poczekalni na uboczu. Ubocze to słowo trochę na wyrost, bo gate'ów jest tu 4, w każdym razie nie chciałem spać na środku hallu. Bez większych problemów pospałem do... 13 Parę razy tylko budziły mnie panie z obsługi lotniska pytając czy właśnie nie przesypiam swojego boardingu do Cape Town czy Addis Adeby. Nie mam im jednak tego za złe bo raz niemal nie zaspałem na przesiadce KTW-DTM-BEG. Wylot z Katowic był 6.10, bus z Krakowa o 2.30 więc już po pierwszej rano musiałem wyjść z domu (po czym poznać studenta w Krakowie? Wychodzi z mieszkania/wraca na mieszkanie. My niezależnie od rodzaju budynku wychodzimy i wracamy z/do domu. Na takiej samej zasadzie jak zachowania wynosimy z rodzinnego domu a nie z rodzinnego mieszkania). Chcąc, nie chcąc w DTM zmógł mnie sen i obudziłem się sam o 9.07 a samolot odlatywał o 9.10. Zdążyłem mimo, że obsługa miała w nosie fakt, iż jedna osoba drzemie ledwo trzy ławki od gate. Tutaj na lotnisku w Luandnie nie ma nagłośnienia a spóźnionych pasażerów szuka obsługa biegając między ludzmi i pokrzykując kierunek lotu i nazwisko pasażera Załącznik: 20190628_151618-1024x498.jpg [ 84.65 KiB | Obejrzany 16372 razy ] Przygotowałem się na tą przesiadkę zabierając ze sobą 400 stronnicową książkę. Nie żałowałem również przytulenia z samolotu kocyka, a to ze względu na fakt, że w kategorii podkręcania klimy lotnisko jest trzy długości przed słynnymi nawiewami w maszynach Cebu Pacyfic. Leciałem nimi w marcu więc wiem o czym mówię. Dostępne jest też całkiem nieźle działające WiFi, tylko trzeba się było kilka razy logować ponownie. Czasem jest to co dwie godziny a czasem co 20 minut. W terminalu jest sklep bezcłowy, kilka knajpek ale najwięcej jest sklepów z pamiątkami, gdzie królują figurki z drewna, ręcznie robiona biżuteria itp. Magnesy są chyba tylko w jednym z nich a i wybór niewielki. Można kupić także szaliki, czapeczki i t-shirty z charakterystycznym wzorem angolskiej flagi. Na pewno coś sobie wybiorę, ale dopiero podczas przesiadki na powrocie. A tym czymś będzie kubek z flagą, bo takie kolekcjonuję. Załącznik: 20190628_150109-1024x498.jpg [ 143.88 KiB | Obejrzany 16372 razy ] I tak nadszedł wkońcu czas na boarding do samolotu, kiedy to po dwóch godzinach lotu będę mógł postawić wkońcu stopę na saotomskiej ziemi. Załącznik: 20190628_212910-1024x498.jpg [ 82.91 KiB | Obejrzany 16372 razy ] Po zeskanowaniu biletu kiedy już szedłem w kierunku kolejnej poczekalni za gatem, jednej pani nie spodobał się mój bagaż i chciała go mierzyć w sizerze ale pan, który wcześniej sprawdzał mi bilet machnął tylko ręką w geście "a niech już idzie w ... pierony" Książeczki szczepień mi nie sprawdzali, popatrzyli tylko na okładkę paszportu "Polonia OK. Go!" | |
| Autor: | naimad [ 28 Cze 2019 22:57 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Fajnie się czyta i wspomina | |
| Autor: | Sudoku [ 28 Cze 2019 23:40 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
A w drodze powrotnej będziesz miał wyjście "na miasto" w Luandzie? | |
| Autor: | jerzy5 [ 29 Cze 2019 01:16 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Lubię taki spontan, choć zobaczymy dalej, czym się skończy... | |
| Autor: | marcin.krakow [ 29 Cze 2019 04:54 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Boarding rozpoczął się wyjątkowo wcześnie i już na 45min przed godziną odlotu wszyscy pasażerowie siedzieli w swoich fotelach. W drzwiach stewardesy zerkały każdemu na bilet by dokładnie wytłumaczyć jak udać się na swoje miejsce. U mnie sprawa była prosta, gdyż zajmowałem miejsce A w ostatnim rzędzie. Tym razem na wszystkich pasażerów czekał tylko kocyk. Docelową destynacją był Sal na Wyspach Zielonego Przylądka, a lotnisko na Sao Tome było tylko międzylądowaniem w drodze na Cape Verde. Załącznik: 20190628_220042-1024x498.jpg [ 91.25 KiB | Obejrzany 16382 razy ] Załącznik: 20190628_220316-1024x498.jpg [ 93.35 KiB | Obejrzany 16382 razy ] Na nic się nie zdał wcześniejszy boarding ponieważ opóźnienie wyniosło ponad 1h 40min, a to za sprawą pasażera, który wsiadł na nie swoim bilecie i musiała interweniować policja. Po dwudziestu minutach od startu rozpocząl się serwis, i tu miłe zaskoczenie bo mimo, że lot krótki (niecałe dwie godziny) to posiłek tak jak poprzednio na wypasie. Załącznik: 20190629_012148-1024x498.jpg [ 81.53 KiB | Obejrzany 16382 razy ] Docieramy z niemal dwugodzinnym opóźnieniem, najpierw kontrola paszpartów, a właściwie ich okładek przez panów ubranych jakby pracowali na kuchni. Poźniej kontola właściwa + pytanie o nocleg. Wystarczy potwierdzenie na pierwszą noc. Książeczki, wiz ani biletów powrotnych nie sprawdzali. W samolocie pytam jednego tubylca o koszt taryfy do Porto Alegre. Mówi, że nie mniej niż 50€, może 60. Przed terminalem mafia taksówkarska odgrywa teatrzyk, nikomu się wogóle nie chce jechać, znaleźli jednego który się dla mnie poświęci ale za 120€. Poznana w samolocie dziewczyna z Rumunii proponuje bym kimał u niej tą noc, a że z kolei ona nie ma dalszego planu ani noclegów proponuję, by dołączyła do mnie. Miła pani gospodarz dzwoni do mojego obiektu z informacją, że już dziś nie dotrę a obiekt wykazuje się zrozumieniem i nie naliczy mnie za tą noc, w końcu opóźnienie więc to sprawa oczywista. Są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie. Dobranoc ! Załącznik: 20190629_034752-1024x587.jpg [ 51.78 KiB | Obejrzany 16382 razy ] PS. Nie ma to jak prysznic po 43h od wyjścia z domu. | |
| Autor: | tropikey [ 29 Cze 2019 08:36 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
marcin.krakow napisał(a): PS. Nie ma to jak prysznic po 43h od wyjścia z domu. Dobrodziejka z Rumunii wykazała się zatem wielką wyrozumiałością, albo miała poważny katar po lotniskowej klimie A tak na serio, bardzo fajnie, lekko napisana relacja Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka | |
| Autor: | HandSome [ 29 Cze 2019 09:30 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Albo szczęściarz albo ,,zdrowy" przystojniaczek. Dziewczyna z Rumunii sama się nawinęła. Już Ci zazdroszczę | |
| Autor: | kamo1313 [ 29 Cze 2019 15:59 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Czekam na ciąg dalszy z mega niecierpliwością. Za trochę ponad miesiąc też wybieram się na Sao Tome!!! Wszelkie informacje mile widziane. Zaskoczyłeś cenami transportu.... | |
| Autor: | marcin.krakow [ 29 Cze 2019 17:00 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Noc trwała krótko bo spaliśmy cztery godziny, może chwilę dłużej. Praktycznie od razu udaliśmy się na dworzec colectivos by przemieścić się do Porto Alegre. Najpierw jednak chcieliśmy wymienić kasę na miejscowe 'dobra'. Bankowy kurs euro jest stały i wynosi 24,5 dobra za 1 euro ale uliczni cinkciarze dają całe 25. Różnica wynosi więc 2% więc uznaliśmy, że wymienimy w banku. Ten był jednak zamknięty, ale pod bankomatem spotkaliśmy europejczyka, który mieszka na Sao Tome od 40 lat i wymienił nam kase, którą właśnie wypłacił z bankomatu. Na dworcu oczywiście haos, każdy kierowca macha rękami zapraszając do swojego busa. Wkońcu znaleźliśmy tego, który upychał do busa ludzi jadących do Porto Alegre. 8 osobowy busik pomieścił 17 osób (nie licząc kierowcy) i ruszyliśmy w 2,5h podróż. Załącznik: 20190629_103610-1024x498.jpg [ 155.42 KiB | Obejrzany 16150 razy ] Ciasno i duszno było niemiłosiernie ale widoki za oknem (tzn okna nie było, więc po prostu widoki) rekompensowały trudy podróży. Nie obyło się bez tankowania, fotki stacji benzynowej oraz baku w busie zobaczycie poniżej, bo wyrażą one więcej niż tysiąc słów Załącznik: 20190629_155110-989x1124.jpg [ 163.57 KiB | Obejrzany 16150 razy ] Załącznik: 20190629_125340-550x1132.jpg [ 131.88 KiB | Obejrzany 16150 razy ] Kierowca chciał nas naliczyć na 200 dobra za osobe, ale widząc, że lokalsi płacą po 80, daliśmy mu stówkę i poszliśmy w swoją stronę. Po chwili podjechały moto-taxi i za 50 dobrych ruszyliśmy w stronę naszych domków. Załącznik: 20190629_131010-1024x498.jpg [ 209.72 KiB | Obejrzany 16150 razy ] Na zdjęciach wyglądało to nieźle, ale to co zastaliśmy na miejscu przerosło moje oczekiwania. Po prostu wychodzę z sypialni i zamiast pokoju dziennego mam rajską plaże Załącznik: 20190629_135348-1024x498.jpg [ 244.14 KiB | Obejrzany 16150 razy ] Załącznik: 20190629_132441-1024x498.jpg [ 143.38 KiB | Obejrzany 16150 razy ] Okazało się, że nieopodal jest restauracja z dobrym i tanim jedzeniem oraz z wifi więc stay in touch! Z tarasu widać wyspę, przez którą przebiega równik, niebawem organizujemy transport i jutro rano wprowadzam w życie na tytułową wyprawę na równik. Załącznik: 20190629_143024-1024x498.jpg [ 94.27 KiB | Obejrzany 16150 razy ] Jeśli chodzi o cene obiadu to zupa jarzynowa, ryba z ryżem, mixem owoców (ananas, arbuz i papaja) i frytki z banana to koszt 15€, omlet z warzywami i ryżem 4€ a puszka coli 2€. Duża woda w restauracji 1,5€ a w sklepie w miasteczku połowe tej ceny. Załącznik: 20190629_154747-768x1093.jpg [ 192.2 KiB | Obejrzany 16150 razy ] | |
| Autor: | Asfalto [ 29 Cze 2019 17:43 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Również czytam, super relacja, zazdro 100%. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka | |
| Autor: | kamo1313 [ 30 Cze 2019 07:26 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Który to hotel? | |
| Autor: | makdeb [ 30 Cze 2019 08:34 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Udanej przygody! | |
| Autor: | marcin.krakow [ 30 Cze 2019 11:41 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Czekając na obiad spostrzegliśmy zacumowaną przy brzegu łódkę, więc spytaliśmy czy wożą turystów na wyspę. Owszem, przy dwóch osobach w cenie 90€/osoba ale za to powrót jest flex i wracasz kiedy chcesz. Kapitan oczywiście nie czeka na nas, ale dajemy znać ile chcemy spędzić czasu na wyspie i wtedy po nas wróci. Koleżanka z Rumunii zna trochę hiszpański więc coś tam się dogaduje z lokalsami operującymi tylko portugalskim. Po przekazaniu mi informacji z ceną, poprosiłem by spytała czy im kokos z palmy nie spadł ostatnio na łeb. Od razu zorientowali się, że nie z nami te numery i cena spadła do 10€ na co przystaliśmy. Biorąc pod uwagę fakt, że restauracja jest przy bungalowach, gdzie ceny zaczynają sie od 200€ za osobę za noc, pewnie znajdują chętnych na taką cenę. Odległość z tej plaży na wyspę to około 2 km, a pierwotna cena niemal jak za 130 km lot na Principe. Mają chlopaki łeb do interesów. Umówiliśmy się na kolejny dzień (czyli na dzisiaj) na 9 ³⁰ i wróciliśmy do naszego bungalowu, skąd już nigdzie się nie ruszaliśmy relaksując się na tarasie. Wkońcu była okazja odespać dwie ostatnie noce, gdzie pierwsza była w samolocie z Porto do Luandy a druga podczas kolejnego lotu już na Sao Tome oraz te kilka godzin w łóżku. Niby coś tam spałem w samolocie i na lotnisku ale prawda jest taka, że bardziej dla zabicia czasu niż dla konkretnego odpoczynku. Uzupełniając wczorajszy wpis, który był pisany troszkę "na kolanie" w trakcie obiadu, śpieszę poinformować, że przelicznik dolara do dobrej wynosi około 22 i jest zmienny więc bezpieczniej kupić euro (szczególnie kiedy u nas tanieje) i wymienić po sztywnym kursie. Miejscówka nazywa się Jale Ecolodge i domek kosztuje 50€, w cenie śniadanie, które podają tak: Załącznik: 20190630_090929-1024x498.jpg [ 252.1 KiB | Obejrzany 15942 razy ] Zaraz wbijamy na łódkę i płyniemy tam gdzie półkula połnoca kończy swoją szlachetną nazwę | |
| Autor: | marcin.krakow [ 30 Cze 2019 17:29 ] |
| Temat postu: | Re: Sao Tome - wyprawa na równik [LIVE?] |
Punktualnie pojawiamy się w restauracji by dotrzeć na równik przed wszystkimi zorganizowanymi wycieczkami. Przy okazji dogadujemy się z chłopakami, że podrzucą nas motorami pojutrze do Sao Tome. Cena którą zaproponowali znów była wysoka, ale stanęło na 10€ od osoby. W barze odbieramy bilet i udajemy się w stronę nabrzeża. Załącznik: 20190630_110944-550x1132.jpg [ 155.74 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Rejs łódką trwa około 15 min i trochę nią buja. Dla mnie to dodatkowa frajda ale zdania na pokładzie były podzielone. Załącznik: 20190630_111526-1024x498.jpg [ 163.09 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Załącznik: 20190630_113051-1024x498.jpg [ 146.69 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Po dobiciu do brzegu miejscowi naganiacze proponują jakąś kawę ale my od razu kierujemy się prosto (przez wioskę), za wioską należy skręcić w prawo a na rozwidleniu przy straganie z pamiątkami również w prawo. Cała droga zajmuje może 10 minut, aż w końcu docieramy na mozajkę z wyznaczonym równikiem. Jest stąd piękny widok na zatokę, więc nie tracimy czasu i urządzamy sobie sesję forograficzną. Niestety znów jest pochmurno a co za tym idzie zdjęcia nie są tak jasne a my tak opaleni jak byśmy chcieli. Załącznik: 20190630_153438.jpg [ 222.17 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Załącznik: 20190630_115641-1024x498.jpg [ 202.83 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Załącznik: Screenshot_20190630-154428_WhatsApp-1024x498.jpg [ 147.84 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Kiedy dociera pierwsza zorganizowana grupa my schodzimy na doł a przy plaży, do której cumowaliśmy skręcamy w lewo i po 20 minutach spaceru docieramy do Praia Bateria. Załącznik: 20190630_122957-1024x498.jpg [ 233.86 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Piękna plaża ukryta wśród skał, gdzie pokazałem instagramerkom gdzie ich miejsce Załącznik: 20190630_132336-1024x498.jpg [ 157.37 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Influencerki - kij wam w nerki Załącznik: 20190630_132421-1024x498.jpg [ 149.29 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Następnie idziemy z powrotem, na plażę którą mijaliśmy do drodze i tam spędzamy dłuższy czas. W całej tej sielance, miał miejsce niebezpieczny incydent kiedy to koleżanka zaczęła się topić, całe szczęście byłem nieopodal i zdołałem pomóc. Załącznik: 20190630_141548-1024x498.jpg [ 173.35 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Załącznik: 20190630_150659-1024x498.jpg [ 174.48 KiB | Obejrzany 15871 razy ] Potem przenosimy się, do restauracji przy najdroższym hotelu w kraju, skąd właśnie mam przyjemność wrzucić kolejną część relacji. Korzystając z dostępu do wifi zaklepałem sobie WAW-OTP na przyszły miesiąc | |
| Strona 1 z 3 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |