Fly4free.pl

Drodzy podróżnicy,

Chcialem sie Was dopytac o czas przejazdu wraz ze zwiedzaniem w opcji minimal na bazie ponizszej info.
Bedziemy jechac z Las Vegas przez Doline Śmierci oraz Yosemite Park do San Francisco na poczatku czerwca br.

Mam kilka pytan do Was:
Czy cos po drodze/w okolicy warto zobaczyc?
Ile dni szacujecie, że bysmy potrzebowali na podroz z LV do SF, zeby po drodze zobaczyc Death Valey i Yosemite Park?
Ile czasu w opcji minimal powinnismy poswiecic na Doline Smierci, Yosemite Park?
Czy możecie nam polecic firmy wynajmujace auta?
Ile dni szacujecie, że będziemy zeby w San Francisco nam wystarczy na opcje basic zwiedzanie?

Jakiekolwiek inne podpowiedzi będą mile widziane.

Dzięki z góry za pomoc i życzę wszystkim miłego dnia.

Pozdrawiam,
Rajmund

Economycarrentals.com

Wypozyczasz w LV, zwrot SF - brak ekstra opłat.

Wyjazd rano z Las Vegas, jedziesz przez Death Valley, na wieczór nocleg w okolicach Yosemite.

Drugi dzień w Yosemite.
Wieczorem wyjazd, nocleg w Modesto - jest tanio.

Trzeci dzień wyjazd po śniadaniu, na 10:00 będziesz w SF.

Kilka lat temu z kolegami zrobiłem, z braku czasu, taką trasę w 4 dni, ale w odwrotnym kierunku. Można po 1. dzień poświęcić na spacery w każdym parku (podstawowe widoki) plus podjeżdżanie (Dolina Śmierci) w te ciekawsze pejzażowo miejsca. Co jeszcze zobaczyć? Koniecznie spacer po Sequoia National Park - chyba nie chcesz ominąć widoku największych drzew, a przy okazji (z dużą szansą) niedźwiedzi? Jest też King's Canyon NP (najgłębsza w USA rozpadlina), ale można przy braku czasu to pominąć, lub, wjechać wzdłuż potoku (droga 180) wieczorem - jeśli będzie bezchmurnie, to widok gwieździstego nieba i Mlecznej Drogi jest tam obłędny. I można na końcu wziąć prysznic (płatny) Najdłuższy odcinek do jazdy jest między Death Valley a Sequoia NP.

Erray, Ta samą tresę będziemy robic ale pod koniec kwietnia Zaplanowałem Death Valley, Sequoia National Forest, no i niżej polecone Yosemite Falls też nie można ominąc! chociaż to ostatnie można w weekend wyskakując z SF.
Co do samochodu sprawdz jeszcze kayaka, poziom cenowy podobny, najlepiej porównać biorąc GPS i ubezpieczenie gdzie lepiej wychodzi
http://kayak.fly4free.pl/#/cars/LAS-a35107/SF ... 5-06-04-9h
na koniec pobaw się jeszcze IP, to może zejdziesz niżej pare złotych
a wokół Gran Canyon robisz rundkę?

Robilem podobna traske rok temu, tyle ze z Vegas jechalem przez doline smierci, a nastepnie do Los Angeles i tam dalej droga nr1 wzdluz wybrzeza (polecam!), dopiero potem odbilismy do yosemite i konczylismy w San Francisco.
Auto wypozycyzlismy na lotnisku w Las Vegas i oddalismy w centrum San Francisco przez ecconomycarrentals.com. Cenowo bylo calkiem spoko

Co do zwiedzania to zalezy jakie kto ma tempo.
Nam Dolina Smierci zajela prawie caly dzien, (ale na spokojnie ja robilismy i w dodatku byl luty wiec szybko ciemno sie robilo),potem mozna spac w okolicach bakersfield, fresno w zaleznosci od czasu.
Mozna zobaczyc sequoia park, ale rownie dobrze sekwoje mozna poogladac w yosemite w mariposa groove, tylko trzeba uwazac zeby dobrze wjechac od poludnia do parku, bo wlasnie tam sa sekwoje.
Nastepnie yosemite, wodospady, widoki na skaly, piknik przy rzece mozna sobie zrobic, pospacerowac. My w drodze powrotnej mielismy okazje zobaczyc niedzwiedzia w lesie.

Powiem tak w wersji szybkiej, wstajac rano i jadac do wieczora, mozna wyjezdzajac z Las Vegas przeznaczyc 1 dzien na Doline Smierci, 2 dzien na Yosemite i dojazd do San Francisco.
Mozna tez tak jak ktos pisal na spokojnie, spac w drodze do San Francisco i do tego miasta dojechac sobie na spokojnie z rana, dzieki temu na spokojnie bedzie czas na Yosemite + Seqoia ewentualnie.

Co do zwiedzania san francisco, to 1-1,5 dnia jest wystarczajaco, pozdrawiam

Czesc,
Bedziemy chcieli zrobic Grand Canyon w jeden dzien.
Wyjazd z LV i powrot do LV.
Kumpel polecal mi po drodze zaliczyc Tame Hoovera oraz koniecznie przejechac Route 66, ktory jest w miare po drodze.
Moze masz jakies rekomendacje odnosnie takiego wypadu?
Daj znac,

Dzieki!
Rajmund

Pamiętaj, że zrobienie w jeden dzień Las Vegas -> Grand Canyon -> Las Vegas i jeszcze stop na tamie Hooovera i zjazd z autostrady na route 66, to niezły wyścig, w którym tylko "zaliczysz" Wielki Kanion

_________________

Różni ludzie uważają, że wszystko jedno gdzie się zobaczy kanion. Na przykład poprzestają na dojechaniu do kładki Skywalk, która jest 200 km od Las Vegas i czują się "spełnieni" (to że przy okazji płacą jak za zboże za wejście na kładkę i zdjęcia, to inna sprawa). Natomiast prawdziwy kawałek kanionu to okolice krawędzi południowej (Grand Canyon South Rim, Grand Canyon Village) i w to miejsce jest z Las Vegas 450 km. Eksplorując okolice tego miejsca, w zakresie mniej więcej od Hermit's Rest do Desert View Watchtower, czyli przejeżdżając od punktu widokowego do kolejnego, i wykonując niedługie spacery, i tak musisz mieć czas, żeby się widokiem i klimatem nacieszyć. Nawet jeśli wrócisz tą samą drogą do Las Vegas, czyli przejedziesz 900 km plus lokalnie ze 30 km, to się zastanów, jak to chcesz zrobić "w jeden dzień". Prawdopodobnie więc chcesz spędzić 10 godzin w aucie i 3 godziny niedaleko kanionu.
Jak chcesz jeszcze zaliczać coś "po drodze", np. tamę (tama jest wielka, ale czym jest wobec ogromu kanionu...), to w ogóle na kanion popatrzysz sobie niewiele. Zastanów się, bo kanion, z różnych miejsc, wygląda różnie, a gra świateł też zmienia magię tego miejsca. Ja bym na twoim miejscu zminimalizował Las Vegas (nic nie warte poza przejażdżką wieczorem przez The Strip), a jeśli rzeczywiście na jeden dzień, to wyjechać jak najwcześniej, a wrócić "w nocy" (czyli: być jak najdłużej nad kanionem). Z drugiej strony jeszcze lepszą opcją jest, zamiast wracać tą samą nudną drogą, jechać dalej do Page - tam zanocować - zobaczyć koniecznie Antelope Canyon (wystarczy Upper przy braku czasu) no i zakole rzeki Kolorado (Horseshoe bend). Koniecznie sobie sprawdź te dwie pozycje, jak zobaczysz zdjęcia to zrozumiesz, dlaczego. A potem wrócić przez zaporę na Powell Lake, północną częścią (po drodze - z niesamowitymi widokami w Zion National Park).Taka pętla jest do zrobienia w dwa dni (właśnie z noclegiem w Page).

W sumie racja...

Jeżeli się da, to powiększ sobie czas na atrakcje na wschód od Las Vegas, co najmniej o tyle ile napisał man4business. Najlepiej to daj sobie 4 dni+ i pochodź po Wielkim Kanionie, Zion etc

_________________

Dzieki za info.
Niestety mozemy na Grand Canyon tym razem poswiecic tylko jeden dzien, czyli wyjazd wczesnie rano i powrot w nocy.
Ale rzeczywiscie moze odpuscimy sobie Tame, albo ja zaliczymy innego dnia.
A Route 66 pewnie sie przejdziemy. Wujek Google podpowiada, ze bedzie dluzej o jakies 10-30 minut.

A czy ktos moze doradzic odnosnie spania w takiej opcji:
Wyjezdzamy wieczorem z Death Valley i jedziemy do Yosemite Park. Chcielibysmy przespac sie jak najblizej Yosemite Park, zeby jakos z rana zaczac zwiedzac.
Mozecie polecic jakąś mieścine do spania albo najlepiej jakies sprawdzony motel/hotel?

Nie lekceważ odległości w Stanach. Z DV do Yosemite jest kawałek drogi, a Ty chcesz wyjechać wieczorem z DV: Ja wyjeżdzając z DV po południu zatrzymałem się na noc w Bakersfield (następnego dnia robiłem Sekwoje), przyjeżdżając tam dosyć późno.
Następnego dnia spałem w Fresno i z niego jechałem do Yosemite.
Tu i tu, dużo opcji noclegowych, nie polecę Ci nic, bo spałem w najtańszych motelach obok których kręciły się prostytutki, a meksykańskie rodziny mieszkały cały miesiąc (fajny klimat )
Przy samych parkach też masz trochę opcji noclegowych, ale z reguły są one droższe.

_________________

Ok, a polecasz zarezerowac spanie wczesniej, czy sie tym nie martwic że tak powiem "po drodze coś sie znajdzie"?

Zależy w jakim terminie jedziesz. Ja w marcu rezerwowałem z dnia na dzień przez internet, na forum dużo osób też tak robiło. W wysokim sezonie może być problem, ale opieram się tylko na tym co mówi internet.
Ale np. jak szukałem noclegu w okolicy Bryce/Zion, w weekend była świetna pogoda, amerykanie rzucili się na zwiedzanie i w St. George zostały tylko te drogie obiekty. Internet jest jednak cudowny i miałem tani nocleg w Cedar City.

_________________

Przejechałem podobną do Twojej trasę 1,5 miesiąca temu, więc mogę podzielić się kilkoma spostrzeżeniami.
1) Na DV wystarczy jeden dzień, chyba że masz plan na jakieś off-roady.
2) Drogi w okolicach DV są raczej puste, i od samego LV jedzie się całkiem szybko i przyjemnie.
3) Nie wiem gdzie planujesz nocleg po DV, ale pamiętaj o odległościach. Do tego trasa Ridgecrest-Lake Isabela-Bakersfield jest momentami górska i kręta (mało barier!) co ma znaczenie przy zmęczeniu i jet-lagu. Droga 155 Lake Isabela-Delano to też góry.
4) Jesli chodzi o ilość miejsc noclegowych i ceny to okolice Bakersfield i I5 i HWY99 na północ są najlepsze, bo jest dużo moteli i znośne ceny. Cała DV aż do Ridgecrest to odludzia z małą ilością miejsc noclegowych.
5) Ja stosowałem taką metodę. Jak byłem zmęczony to zatrzymywałem się w okolicy większego miasteczka, wchodziłem do dowolnego McD, Taco Bell itp (darmowy net) i przez mobilną stronę Motel6, eBookers szukałem miejsca w pobliżu i rezerwowałem. Przy takim rozwiązaniu motele w kosztowały (luty druga połowa) ok. 55USD-70USD. W okolicach SF i na wybrzeżu pacyficznym może być drożej, ale też nie brałem najtańszego tylko jeszcze sprawdzałem tripadrisor.
6) W okolicach Yosemite do noclegów polecam Fresno lub Merced. Im bliżej parku tym generalnie drożej.
7) W CA i NV z reguły nie ma dopłat za oddanie samochodu w innej lokalizacji więc śmiało można brac np. LV-SF. Co do firmy ja brałem z Budget (przez .uk z kodem zniżkowym).
8) Co do GC, to fakt, south rim jest b ciekawy. Unikaj jednak podrózowania na trasie Williams-South Rim (180 + 67) nocą (zmierzch-świt), bo możesz stracić na ten odcinek nawet 2,5h (jelenie, sarny, czasem w dużych ilościach).
9) Yosemite to jeden dzień, chyba że masz ochotę pochodzić więcej po górach, albo pozwiedzać więcej niż samą doline np. Tulumne.
10) SF to 1-2 dni, zalezy od planu i środka lokomocji (w centrum problem z parkowaniem, ale np. Twin-Peaks, czy druga strona GG bez samochodu problematyczne).

_________________

Po drodze polecam Chloride Town niedaleko Kingman: