Fly4free.pl

W Gruzji niektórzy właściciele hoteli praktykują świetny sposób obwożenia turystów i dania zarobić swoim zmotoryzowanym znajomym. Mają opracowane trasy i proponują swoim gościom. Wychodzi niedrogo, więc większość się na to łapie. Ja też się łapałem.
W Albanii ponoć też coś takiego jest. Wspominała mi znajoma, która tam była. Ale szukałem w internecie i nie znalazłem czegoś takiego. Biuro, gdzie zamówiłem wyjazd też uparcie milczy. Korzystaliście z czegoś takiego? Bladym świtem pod hotel podjeżdża samochód, pakuje się doń grupa i w jeden dzień uda się „zrobić” np. Syri i Kalter i Gijokaster, a w drugi dzień np. Tepelenę i Kelcyrę.

Jeżeli chodzi o Albanię to nie spotkałem się z czymś takim, może że byłem własnym autem i takie obwożenie nie leżało w kregu moich zainteresowań. Ale ponadto, patrząc na punkty wymiany walut - często "punkty informacyjne/turystyczne", właścicieli kwater, barów czy knajpek, nigdzie nie zauważyłem jakichkolwiek "reklam" zorganizowanych objazdówek. Nikt też nie proponował takich usług. Wszytsko można "zrobić" własnym autem i nie należy sie bać ani uzytkowników ruchu ani stanu dróg lub korzytsając z miejscowego transportu - wszelkiej maści busików itp, należy tylko zgrać sobie godziny ich kursów.
Syri i Kalter ,Gijokaster i Tepelenę można zrobić jenego dnia na luźno, to wszytko po drodze.
Dla zachęty przykładowe foty. ))

A no własnie; zgrać. Czy np. da się zgrać kanion Gjipe? Busem z Sarandy do Vlory, zatrzymujemy się w Vuno (plus łażenie po wiosce) albo Ilias (od razu w dół), po czym drogą na plażę, stamtąd od razu kanionem w górę do pierwszej katarakty, czyli miejsca nie do przejścia bez lin, haków, czekanów itp.), z powrotem na plażę, troche pobyczyć się na niej albo popływać w morzu, z powrotem na górę. I łapać ostatniego busa do Sarandy. Tylko o której on będzie, skoro rozkładów na lekarstwo?
Tepeleny, Gijokastra i Syri i Kalter w jeden dzień da się, ale biegiem, a my wolimy chłonąć atmosferę miejsca, tym bardziej że Tepelena to dla nas nie tyle miasto z twierdzą, ale także pobliskie wodospady Uji i Ftohtë, Ujevara e Peshtures i wiadukt Alego Paszy. To już jeden cały dzień

W takim przypadku to rzeczywiście w Tepelenie dzień. Oby i jego nie zabrakło
Co do busów to temat rzeka, wydaje się, że żadna rada na forum nie bedzie "aktualna". Albania, a naprawde Saranda i okolice rozwija się bardzo szybko. Wszystko zmienia się z sezonu na sezon. Mogę to poprzeć przykładem rodziny i znajomych, którzy byli w Albanii 2 lata przed nami. I to co zobaczyłi na zdjęciach i posłuchali nie byli w stanie "pojąć" jak można się - w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu - tak szybko zmienić.

I ja się obawiam, że zabraknie. Dlatego tak wypytuję o te samochody