Autor: | Gooorcz [ 17 Maj 2013 14:10 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Ja na szczęście mam 3-4 osoby, które potrafią się zdecydować na weekendowe wyjazdy w ciągu 3 minut. Jednak moim zdaniem każda osoba ponad 2, to osoba za dużo. |
Autor: | barka [ 17 Maj 2013 18:17 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Wg mnie podstawa to sprawdzona ekipa, aby odpowiadał jej nasz sposób podróżowania we wszystkich aspektach i na odwrót. Z kimś w podróży na pewno jest raźniej, weselej, choć zgadzam się, że przy podróżowaniu w pojedynkę o wiele łatwiej nawiązać nowe znajomości....każda opcja ma i plusy i minusy ![]() |
Autor: | michcioj [ 17 Maj 2013 20:44 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
a mi sie podrozowanie samemu bardzo podoba, poznaje sie wielu backpakerow, wszyscy sa zazwyczaj bardzo mili i wyluzowani, super sprawa. |
Autor: | Bolkot [ 20 Maj 2013 01:01 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Samemu. Jest zawsze problem ze znalezieniem dwóch miejscówek w tym samym locie, a takie czekanie 1-2 dni na towarzysza trochę męczy |
Autor: | Renia32 [ 20 Maj 2013 07:29 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Ja w zasadzie nigdy nie podróżuję sama. Co to za frajda? |
Autor: | michcioj [ 20 Maj 2013 08:45 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Renia32 napisał(a): Ja w zasadzie nigdy nie podróżuję sama. Co to za frajda? frajda jak najbardziej, poznajesz ciekawych ludzi na miejscu np. w hostelach ![]() |
Autor: | illumanti [ 20 Maj 2013 20:05 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Z drugą osobą raźniej ![]() ![]() Samemu jak najbardziej można też ciekawie spędzić czas, chociaż po chwili jest jednak to dziwne uczucie, że "tą radością" można by podzielić się z kimś w realu, nie tylko poprzez post na fejsie. Jednakże, kawa i newsy na iPadzie rano, w jakiejś miłej kawiarni w obcym mieście smakują najlepiej jak jest się samemu ![]() |
Autor: | Artix [ 21 Maj 2013 11:08 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Zawsze w towarzystwie mojej najukochańszej żony. Bardzo często jeździmy też w towarzystwie znajomych, ale te wyjazdy są krótsze i nie tak dalekie - bardzo trudno jest zgrać się w czasie, żebyśmy wszyscy mogli i mieli możliwość gdzieś pojechać, bo wiadomo każdy ma pracę czy jakieś inne obowiązki. |
Autor: | podróżnik [ 21 Maj 2013 13:32 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
illumanti napisał(a): Z drugą osobą raźniej ![]() ![]() Samemu jak najbardziej można też ciekawie spędzić czas, chociaż po chwili jest jednak to dziwne uczucie, że "tą radością" można by podzielić się z kimś w realu, nie tylko poprzez post na fejsie. Jednakże, kawa i newsy na iPadzie rano, w jakiejś miłej kawiarni w obcym mieście smakują najlepiej jak jest się samemu ![]() Zgadzam się z Tobą w 100%.Z drugą osobą jest raźniej,ale podróże w samotności,to tez nie jest wielka tragedia.Czasami trudno się zgrać z kimś w czasie lub ewentualni współpodróżujący są wiecznie niezadowoleni... Co do kawy w jakiejś miłej kawiarni w samotności,to też ma swój urok - siadasz,popijasz kawę czytając newsy i planujesz dalszy dzień bez marudzenia innych osób... Osobiście na takie krótsze podróże samolotowe (2-3 dni),to raczej będę wybierał się samotnie,ewentualnie z inną osobą,która też nie ma z kim jechać i nie będzie za bardzo ingerować w plan podróży (każdy ma swój wybór i z racji tańszego wynajęcia pokoju,można zwiedzać samodzielnie,prawda?).Na tym forum przeczytałem,iż sporo ludzi skrzykuje się i jadą sobie gdzieś tam,ale każda z tych osób spędza czas po swojemu,spotykając się wieczorem i dopiero wtedy jest wspólne wyjście na piwko na miasto,fajna sprawa,bo nikt nie jest uwiązany). |
Autor: | Trapper [ 22 Maj 2013 20:04 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Osobiście wolę podróżować w grupie, jest więcej akcji, przygód, śmiechu i dobrej zabawy. Czasem jest ciężej złapać stopa, ale nie jest źle. Zawsze co dwie głowy to nie jedna jak jest jakiś problem. |
Autor: | alialibabka [ 29 Maj 2013 09:29 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Nie jestem przesadnie bojaźliwa, ale wolę podróżować z kimś. Ale właśnie - wystarczy mi jeden towarzysz/towarzyszka, bo w większej grupie trudniej złapać stopa, znaleźć miejsca obok/blisko siebie itp. _____________ Przewozy do Niemiec |
Autor: | disco_ibiza [ 01 Cze 2013 12:28 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
ja myślę,że do podróżowania samemu po prostu trzeba dojrzeć;) kiedy sobie pomyślę,jaka byłam głupia że się bałam jeździć sama i ile fajnych lotów mi uciekło ( w czasach kiedy Ryanair naprawdę był za półdarmo).....bo nie miałam odwagi jechać sama. najgorszy jest ten pierwszy raz,wiadomo ![]() Teraz zawsze jeżdżę sama,w ten sposób nie muszę się do nikogo dostosowywać ( ani nikt do mnie) ani też czuć wyrzutów sumienia,że np plan/hotel/ miejsce/wycieczka które wymyśliłam,nie podobają się komuś tak jak mnie. Poza tym - niby mam ogólny plan,co chcę zobaczyć/zwiedzić ale z drugiej strony potrafię w ostatniej chwili zmienić zdanie; myślę,że jak ktoś byłby ze mną; to by zwariował/ wkurzał się...a tak - jestem wolna;) i o to chyba w wakacjach chodzi. Jedynie może wieczorami nie ma co robić,ale z drugiej strony - idę wcześnie spać,więc rano mogę wstać np o 7 i jechać w góry etc; a gdybym była ze znajomymi to wiem jak by to wyglądało - impreza do nocy a potem odsypianie na plaży. Tak czy siak - ja się nigdy sama ze sobą nie nudzę,sama jeżdżę stopem,napotkani ludzie są zawsze mili i pomocni; myślę że to jakoś wzbudza sympatię kiedy ktoś, zwłaszcza dziewczyna, tłucze się sama z plecakiem;) Ostatnio byłam sama 10 dni na Kos/ Rodos; jakoś nie tęskniło mi się do nikogo,więc myślę że spokojnie mogę teraz jechać na 2 tygodnie,oczywiście z odpowiednio ciekawym planem. Więc jak się boicie jeździć samemu - nie bójcie się,jest super! Pozdrawiam;-) |
Autor: | pastaonfire [ 07 Cze 2013 22:31 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Zdecydowanie sama lub z 1 sprawdzoną i konkretną osobą, czyli taką, która preferuje podobny styl podróżowania i na którą można liczyć (nie znoszę ludzi niezorganizowanych oraz takich, których trzeba prowadzić za rączkę i wszystko im tłumaczyć). Jak dla mnie, jedyną wadą tego typu wypraw są wyższe ceny. |
Autor: | illumanti [ 07 Cze 2013 23:01 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
Najgorzej jest jechać gdziekolwiek z tzw. 'dusigroszem'. I tylko słuchać narzekania: "Co Ty robisz? Śniadanie za 12 Euro? Ja kupię bułkę i pasztet za 2 w supermarkecie, ej no, cho z tąd, ja nie chce tu". |
Autor: | Pabloo [ 07 Cze 2013 23:13 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
illumanti napisał(a): Najgorzej jest jechać gdziekolwiek z tzw. 'dusigroszem'. I tylko słuchać narzekania: "Co Ty robisz? Śniadanie za 12 Euro? Ja kupię bułkę i pasztet za 2 w supermarkecie, ej no, cho z tąd, ja nie chce tu". *stąd Trzeba po prostu jeździć z kimś o podobnych skłonnościach i możliwościach ![]() ![]() |
Autor: | glebolxxx [ 07 Cze 2013 23:17 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
illumanti napisał(a): Najgorzej jest jechać gdziekolwiek z tzw. 'dusigroszem'. I tylko słuchać narzekania: "Co Ty robisz? Śniadanie za 12 Euro? Ja kupię bułkę i pasztet za 2 w supermarkecie, ej no, cho z tąd, ja nie chce tu". kolego skoro ty 12 euro wydajesz na sniadanie to co robisz na forum ktorego tematyka jest tanie latanie? za taka kase to caly dzien mozna przezyc i napewno beda to lepiej wydane pieniadze niz burzuazyjne sniadanko moze jeszcze do lozka? |
Autor: | mkobyszewski [ 07 Cze 2013 23:31 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
12 euro na sniadanie to raczej europejska norma, ja wolalbym zaosczedzicmna locie a wiecej wydac na miejscu na lokalne zycie i pamiatki. Nie wyobrazam sobie leciec np. Na poludnie Francji i nie jesc owocow morza w knajpie przy porcie, badz nie kosztowac przysmakow kuchni tureckiej...nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc. |
Autor: | illumanti [ 07 Cze 2013 23:43 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
glebolxxx napisał(a): illumanti napisał(a): Najgorzej jest jechać gdziekolwiek z tzw. 'dusigroszem'. I tylko słuchać narzekania: "Co Ty robisz? Śniadanie za 12 Euro? Ja kupię bułkę i pasztet za 2 w supermarkecie, ej no, cho z tąd, ja nie chce tu". kolego skoro ty 12 euro wydajesz na sniadanie to co robisz na forum ktorego tematyka jest tanie latanie? za taka kase to caly dzien mozna przezyc i napewno beda to lepiej wydane pieniadze niz burzuazyjne sniadanko moze jeszcze do lozka? Kolego, tanie latanie to jest co innego. Tutaj chodzi o środek transportu, i na lot który trwa kilka godzin, nie widzę powodu aby znacznie przepłacać, szczególnie gdy lecę w celach turystycznych. Poza tym, coraz częściej wybieram tradycyjnych przewoźników, ale to nie tutaj jest tematem rozwód. Jeśli gdzieś podróżuję, to nie po to, aby szukać tanich miejsc do zjedzenia na obrzeżach miasta albo kupowania żarcia w supermarkecie i jedzenia fast-foodów 24/7. 12 Euro to jest na prawdę normalna cena za śniadanie +kawa/sok, więc nie widzę w tym nic nienormalnego. Oczywiście, po przeliczeniu daje nam to prawie 50zł, ale ostatnio sam dla siebie za śniadanie w KRK dałem jakieś 35, więc tragedii nie ma. Na zachodzie jednak ceny są wyższe, nie ma co porównywać do Polski. Rozumiem, że ktoś podróżując z 3ką dzieci i małżonkiem nie może sobie pozwolić stołowania codziennie i płacenia 60Euro za śniadanie każdego dnia, ale ludzie... Poza tym, coraz częściej ceny podobne są w Polsce. Ostatnio słyszałem Polaków w Hiszpanii, którzy stwierdzili, że w Starbucks pić kawy nie będą, bo w Polsce tańsza i 3,50Euro za kawę to przesada. Ja osobiście piję zawsze duże cappuccino + 2 extra shooty espresso co daje: 3,50Euro+0,6e=4,10euro. W PL cena 15zł +2zl za espresso. Wychodzi na to samo. |
Autor: | namteH [ 08 Cze 2013 02:07 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
mkobyszewski napisał(a): 12 euro na sniadanie to raczej europejska norma, ... w życiu nie widziałem w europie śniadania za 12 euro. może gdzieś w jakimś wydumanym miejscu typu szczyt wieży eifla albo w norwegii. oczywiście inną kwestią jest ile i co kto je ale po cenie sądzę, że daleko odstajesz od tej normy. |
Autor: | namteH [ 08 Cze 2013 02:10 ] |
Temat postu: | Re: Samemu czy w towarzystwie? |
mkobyszewski napisał(a): .... Nie wyobrazam sobie leciec np. Na poludnie Francji i nie jesc owocow morza w knajpie przy porcie, badz nie kosztowac przysmakow kuchni tureckiej... to jest coś jak jedzenie paelli na rambli w barcelonie... OK! ![]() ja już rozumiem Twój sposób życia. |
Strona 4 z 8 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |