To ja dopisze cos o innej lounge w HKG, Terminal 1. Cathay Pacific Wing, biznes i pierwsza klasa.
Wejscie do lounge jest z gornego i dolnego poziomu, w lewym skrzydle lotniska, po tym jak przejdzie sie przez kontrole bezpieczenstwa. Na gorze nie zauwazylam zadnych znakow na lounge, wiec poszlam szukac dolem, gdzie faktycznie byly strzalki. W tym terminalu sa dwie lounge Cathay, ale tylko jedna z nich ma czesc dla pierwszej klasy.
Zwiedzanie zaczelismy od pierwszej klasy. Chcielismy skorzystac z Cabanas, prywanych pokoi z wanna, miejscem do siedzenia i na odpoczynek. Niestety byla kolejka, wiec wzielismy prysznice, ktore byly dostepne od zaraz. Prysznice sa bardzo ladne z prawdziwym rain shower. Wszystkie mozliwe akcesoria, ktore moga sie przydac, sa wylozone na tacy, na blacie.
Samoobslugowy Champange bar ma wybor kilku szampanow, Moet, Veuve Clicquot i pare innych. Jest maly pokoj - biblioteczka oraz duzy Long Bar z barmanem i lista dostepnych drinkow. Restauracja Haven oferuje bufet oraz opcje zamawiania z karty. My wybralismy bufet, pieczen byla bardzo dobra, jest dosc spory wybor cieplych i zimnych dan. Napoje zamawia sie u kelnera.
Po konsumpcji odwiedzilismy Noodle Bar w czesci biznesowej, gdzie mozna zamowic male posilki z menu. Nie za duzo i smaczne.
Wybor jedzenia w biznesowej czesci jest raczej skromny, ale mysle, ze wystarczy. Jest tez Coffe Loft, gdzie mozna zamowic kawe i drinki przy barze, jak rowniez lody.
W lounge bylismy od okolo 20.30 do 22.40. Jak przyszlismy to pierwsza klasa byla raczej pusta. Im pozniej, tym zeszlo sie wiecej ludzi i byla kolejka do prysznicy. W czesci biznesowej bylo znacznie ciszej. Lounge jest umieszczona na tarasie nad czescia z bramkami i slychac wszystkie halasy z dolu. Na zdjeciu ponizej widac kawalek Coffe Loft.
Szczegolowe opisy i zdjecia tej lounge sa dostepne na innych stronach.
) 