Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Salar de Uyuni, byl ktos?
salar-de-uyuni-byl-ktos,670,28738
Strona 5 z 7

Autor:  Legion1 [ 11 Lip 2019 16:46 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

@kostek966 właśnie chodzi mi przede wszystkim o pogodę na MP wtedy kiedy Solar jest zalany wodą, nie muszę jechać w sezonie ;)

Autor:  kostek966 [ 11 Lip 2019 17:01 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

pogody nikt nikomu nie zagwarantuje, ja już dawno się tym nie przejmuję i jadę wtedy kiedy mogę, na Borneo byłem w porze deszczowej i nie padało w ogóle, teraz na salarze byłem w lutym i też było ok, ludzie jechali dalej na mp i nikt się pogody nie bał, w lutym w przyszłym roku też lecę na Bali i nie interesuje mnie czy ktoś poleca czy ostrzega przed pogodą, także wybieraj termin od listopada do kwietnia i jedź, naszą zimą jest tam chociaż cieplej

Autor:  Joan_na [ 08 Wrz 2019 22:15 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Hej, właśnie planuję nasz pobyt w Peru/Boliwii i potrzebuję pomocy. Z salar de uyuni musimy się dostać do limy, a ceny przez La Paz są megaa wysokie. Kusi mnie opcja powrotu z Calamy z przesiadką w Santiago de Chile (wychodzi sporo taniej). Pytanie - jak z Salar de uyuni dostać się do Calamy? Czy może kupując wycieczkę w Uyuni można sie jakos dogadać?
A czy już będąc w Calamie skomplikowane jest dostać się do San Pedro de Atacama i ile dni dodatkowo byśmy potrzebowali? Z góry dziękuję każdemu za podpowiedzi ;) ;)

Autor:  maxima [ 08 Wrz 2019 23:08 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

z której strony jedziesz na Salar?
z Calamy do SPdA to pikuś - jak nie chcesz zostać w Boliwii to zrób 4dniową wycieczkę z opcją powrotu do SPdA. Pamietaj tylko o wczesniejszej aklimatyzacji w SPdA, a więc dodatkowe 2-3dni przed Salarem

Autor:  kostek966 [ 08 Wrz 2019 23:20 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

z Salar do Calamy jeżdżą normalne autobusy, rano wyjazd wieczorem przyjazd do Calamy, z Calamy do Santiago lata np Jetsmart, odpowiednik naszego wizza,
i bez przesady z tą aklimatyzacją, przyjechaliśmy do PdA po południu z Calamy, na drugi dzień rano do Uyuni i nikt nie mia żadnych problemów

Autor:  J.1 [ 08 Wrz 2019 23:26 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

@Joan_na będąc w Uyuni bierzesz wycieczkę min. 3 dniową zahaczającą o Salvador Dalí Desert i Lagune Verde. Zawsze pada pytanie czy chcesz wrócić do Uyuni czy kierujesz się dalej do San Pedro.
Część naszej ekipy przesiadała się na bus jadący do Chile właśnie. To standardowa opcja więc jeśli planujesz pobyt w Reserva Nacional de Fauna Andina Eduardo ( czego jestem niemal pewien ) to nie musicie się obawiać o taką opcje.
Pamiętaj, że w Chile mega drożyzna ;)

Autor:  kostek966 [ 09 Wrz 2019 00:13 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Dlatego lepiej ominąć pedro de atacama i jechać prosto do Calamy, gdzie jest najtaniej

Autor:  j_a [ 09 Wrz 2019 08:51 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

No nie wiem, wokół SPdA jednak jest sporo atrakcji. Sporo :D

Autor:  kostek966 [ 09 Wrz 2019 09:01 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Takie same są po stronie boliwijskiej, a może nawet lepsze, jeziora białe czy czerwone, gorące źródła, wulkany błotne, formacje skalne i wiele innych, wycieczki które można kupić w Salar de Uyuni

Autor:  maxima [ 09 Wrz 2019 09:46 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

kostek966 napisał(a):
z Salar do Calamy jeżdżą normalne autobusy, rano wyjazd wieczorem przyjazd do Calamy, z Calamy do Santiago lata np Jetsmart, odpowiednik naszego wizza,
i bez przesady z tą aklimatyzacją, przyjechaliśmy do PdA po południu z Calamy, na drugi dzień rano do Uyuni i nikt nie mia żadnych problemów


pytanie czy do Salar czy cała wycieczka po parku, gdzie wjeżdża się na 5000 mnpm. Był ze mną człowiek, który przyleciał z Santiago i od razu ruszył na 3dniowy trip - pierwszego dnia raczej nie pamiętał :)
kazdy decyduje za siebie

Autor:  j_a [ 09 Wrz 2019 09:57 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Każdy tego typu wyjazd jest sztuką rezygnacji. Wiadomo, wszystkiego nie da się zobaczyć. Jednak warto wiedzieć, z czego się rezygnuje, czy powiedzmy "tym razem odpuszcza" ;) żeby nie było rozczarowania, że było się o krok od czegoś super. Odpuściłem wiele miejsc, bo nie jeżdżę na parę miesięcy a i miotać się nie lubię za wszelką cenę, więc to rozumiem. Ale moim zdaniem (podkreślam) SPdA nie jest miejscem, przez które trzeba czym prędzej przejechać. Zdecydowanie nie. Tak krótko kwitując, tu nie warto, tu podobnie albo lepiej, to faktycznie, wystarczy, powiedzmy 10 miejsc na świecie zobaczyć i nie warto już nigdzie się ruszać 8-)
Ps. Calama jest beznadziejna, na pół dnia nie warto zostawać. Moim zdaniem.

Autor:  kostek966 [ 09 Wrz 2019 10:28 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Przecież jak się kupuje w Spda wycieczkę na Salar to się jedzie bezpośrednio na granicę i zwiedzanie zaczyna się dopiero w Boliwii, w Spda byłem pół dnia i noc i już więcej bym tam nie chciał, natomiast w Calamie odpocząłem po objeździe i spróbowałem pysznej kuchni peruwiańskiej, chociaż architektura miasta nie powala, ale jest chociażby bezpieczniej niż w Santiago

Autor:  j_a [ 09 Wrz 2019 10:47 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Kiedyś, w latach 90. zachwycaliśmy się Korsyką, jeździliśmy co roku. Namówiliśmy nawet znajomych, okazało się, że... byli dość rozczarowani. Od tamtej pory na 100% wiem, jak różne rzeczy się ludziom podobają, nawet jestem skłonny uwierzyć, że dla Ciebie Calama może być ok :twisted:
Okolice SPdA, trochę zdjęć https://portalpodroze.pl/atacama/

Autor:  Joan_na [ 09 Wrz 2019 23:40 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Na Salar jedziemy od La Paz i Uyuni i oczywiście planujemy z National Park ;) czyli kończąc wycieczkę można dojechać z tą samą firmą do Chile. Tylko czy można do Calamy czy raczej wszyscy jadą do SPdA?

Autor:  kostek966 [ 10 Wrz 2019 10:21 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Wycieczki kupione w Spda kończą się albo w Unii, albo powrotem do Spda, te kupione w Uyuni wracają do miejsca rozpoczęcia i do Calamy można pojechać bezpośrednio autobusem,
A tak przy okazji fajnie, że ktoś wie, że różnym osobą podobają się różne rzeczy, to teraz nieczęste

Autor:  zolty [ 10 Wrz 2019 12:34 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Widze że wszyscy piszą, ale nie masz konkretów.

Z Uyuni bierzesz 3 dniową wycieczkę, start około 10:30. Trzeciego dnia wysiadasz z Land Cruisera, przechodzisz granicę i wsiadasz do już opłaconego busika, który wiezie Ciebie i 20 innych osób do San Pedro de Atacama. Siadaj z przodu, bo zjazd z gór do miasta jest piękny.

Wysiadasz w San Pedro po południu, tego samego dnia jeszcze zdązyliśmy pojechać do Valle de La Luna. Zostań w mieście na 2 noce. Następnego dnia jakaś wycieczka, wieczorem obserwacja nieba na atakamie, następnego dnia jakaś wycieczka całodniowa. Trzeciego dnia jedź do Calamy i jak Ci się uda to zwiedź kopalnię, są zorganizowane wycieczki a po południu jedź gdzie tam potrzebujesz.

Ja zrobiłem tę trasę, tylko z San Pedro od razu pojechałem busem do Arica, tam taxi przez granicę do Tacna. Stamtąd można jechać do Limy lub Arequipy, co tam Ci trzeba. San Pedro i cała Atakama jak dla mnie nie do pominięcia, niezapomniane widoki.

Autor:  Joan_na [ 10 Wrz 2019 19:07 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

zolty napisał(a):
Widze że wszyscy piszą, ale nie masz konkretów.

Z Uyuni bierzesz 3 dniową wycieczkę, start około 10:30. Trzeciego dnia wysiadasz z Land Cruisera, przechodzisz granicę i wsiadasz do już opłaconego busika, który wiezie Ciebie i 20 innych osób do San Pedro de Atacama. Siadaj z przodu, bo zjazd z gór do miasta jest piękny.

Wysiadasz w San Pedro po południu, tego samego dnia jeszcze zdązyliśmy pojechać do Valle de La Luna. Zostań w mieście na 2 noce. Następnego dnia jakaś wycieczka, wieczorem obserwacja nieba na atakamie, następnego dnia jakaś wycieczka całodniowa. Trzeciego dnia jedź do Calamy i jak Ci się uda to zwiedź kopalnię, są zorganizowane wycieczki a po południu jedź gdzie tam potrzebujesz.

Ja zrobiłem tę trasę, tylko z San Pedro od razu pojechałem busem do Arica, tam taxi przez granicę do Tacna. Stamtąd można jechać do Limy lub Arequipy, co tam Ci trzeba. San Pedro i cała Atakama jak dla mnie nie do pominięcia, niezapomniane widoki.



Dzięki za konkretną odpowiedź! O Valle de la Luna gdzieś czytałam, że po 13 wpuszczają tylko z agencją turystyczna, możesz potwierdzić to info? I robiliście to rowerem czy autem?

Autor:  zolty [ 11 Wrz 2019 00:28 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Z agencją, plan wyjazdu miałem napięty więc z San Pedro wszędzie nas wozili. Kupując kilka wycieczek z jednej agencji dają spory rabat.

Jak się ma więcej czasu to można wypożyczyć samochód i jeździć po atrakcjach, wszystkie są osiągalne tylko trzeba sobie wszystko samemu ogarniać, nam się nie chciało. Jakbym był tam tydzień to wziąłbym auto i na spokojnie wszystko objechał ale musiałem jechac dalej.

Akurat Valle de la Luna to taka atrakcja, którą warto zrobić samemu a nie z agencją, bo tłum jest tam bardzo duży. Z drugiej strony najładniej jest tam podczas zachodu słońca. Reszta wycieczek miała małe obłożenie, na Piedras Rojas było nas z 6 osób w busie i niewiele więcej minęliśmy po drodze.

I na koniec ciekawostka - codziennie o 19 w San Pedro zrywał się wiatr na kilka minut. Można było zegarki synchronizować :P

Autor:  j_a [ 11 Wrz 2019 07:53 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Potwierdzam, samochodem samemu da się wszystko zobaczyć. Na El Tatio też pojechaliśmy sami, mimo, że droga bardziej na czuja i jedzie się w nocy. Właśnie, moim zdaniem te gejzery są największą atrakcją w okolicy, widoki piękne, także rano kiedy się stamtąd zjeżdża. Jak masz kondycję to Valle d.l.L. zrobisz rowerem, ale... jesteś na wysokości ponad 2k m n.p.m. i pod górkę pedałuje się jakby inaczej ;) , plus dochodzi upał a w każdym razie gorąco. Trzeba mieć kondycję i czas, do nas podeszła młodzież na rowerach i poprosili o zwiezienie d SPdA, bo padli i nie mieli siły wrócić rowerami 8-)

Autor:  Picolo [ 12 Wrz 2019 22:33 ]
Temat postu:  Re: Salar de Uyuni, byl ktos?

Z Calamy warto pojechać do kopalni Chuquicamata, ale trzeba wcześniej zarezerwować miejsce, bo może być full w danym dniu. Specjalnie zrobiliśmy jeden dzień w Calamie przed wyjazdem do Uyuni, aby tam pojechać. Ale koniecznie trzeba mieć zakryte obuwie. Ja miałem sandały trekingowe i prześwitywała goła skóra na nodze. Dla mnie wycieczka była skończona zanim się zaczęła. Nie pomogły prośby i błagania :) do przewodnika, nie zabrał mnie. BHP przede wszystkim. Był "cichy dzień" z moją Lepszą Połową. Pokręcilśmy się po Calamie, zaliczyliśmy dobre peruwiańskie jedzonko (nie tylko nasza opinia, bo widzę, że kostek966 ma takie samo zdanie) i dalej w drogę do Uyuni, skąd startowaliśmy na 3-dniowy off road z powrotem do Calamy. Jak opisywano wcześniej, nie ma potrzeby rezerwować wcześniej wycieczek z Uyuni, bo na miejscu jest tego mnóstwo. Ktoś wcześniej pisał o obserwacji nieba. Wg mnie zamiast brać wycieczkę na obserwację nieba z SPdA (wyrzucone pieniądze jak nam opowiadano) polecam w czasie noclegu przy Lagunie Colorada wyjść przed spalnię :) i napawać się widokiem nieba. Zero światła po horyzont, w nocy w schronisku prąd był wyłączony, widok niesamowity i niezapomniany. A wracając do tematu Chuquicamata, to może kiedyś jeszcze raz spróbujemy pojechać, ale już w krytych butach :lol:

Załączniki:
Komentarz do pliku: Laguna Colorada w porze suchej
IMG_5684korII.jpg
IMG_5684korII.jpg [ 80.05 KiB | Obejrzany 1539 razy ]

Strona 5 z 7 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/