Fly4free.pl

Dzięki za info

W jaki sposób udało ci się ominąć przymus wykupienia miejsc dla rodzin z dziećmi?

Bilety kupowałem dawno (przed tymi zmianami). Odprawę robiłem teraz. Na czacie rozkładają ręce, chcieli pomóc,ale niby w bombolocie nie ma już wolnych miejsc obok siebie. Będzie jazda z ryczącym maluchem... ;( Współczuję personelowi pokładowemu, pasażerom, Ryanair owi... To się nadaje do telewizji!

Ogólnie jak kogoś to ciekawi. To 27.05 Ryanair GDN-WAW Ja miejsce 3E, tata 4E. Co lepsze obok nas jechał również ojciec z synem i oni mieli 3D,4D. Powrót 28.05. Ja 32E, tata 5E. Co w tym fajnego, a no że oboje mieliśmy miejsce wolne przy oknie. Co więcej zamieszanie z tymi miejscami jest bo każdy dyskutuje i narzeka, że pewnie tak robią bo "inni już zarezerwowali obok siebie".

_________________

Pomagam w sprawach związanych z Kanadą i obwodem Kaliningradzkim.

ale jak dziecko ma 2,5 roku to nie ma obowiązkowej rezerwacji miejsca dla niego i rodzica?

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

choć mi też tu coś nie pasuje, ze względu na dość spory czas obowiązywania tego zapisu

Z tego co pamiętam obowiązek kupna miejsc dla dorosłych podróżujących z dziećmi został wprowadzony we wrześniu 2016.
Bilety bez obowiązkowej rezerwacji miejsc musiały być więc kupowane najpóźniej w sierpniu 2016.

W czwartek będę leciał z żoną i oczywiście nie wykupiłem miejsca z ciekawości jak nas rozdzielą.
Ja 33B, żona 29E także nie dość, że różne rzędy to jeszcze przeciwna strona... do tego środek...

_________________


Moje relacje:
Filipiny | Indonezja

U mnie mąż i starsza córka, niewykupione miejsca dostali lepsze niż ja wykupione z młodszą córką.

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

Dokładnie, sajgon po wejściu do samolotu przez jakieś 10-15 minut FRanca sama sobie strzeliła w kolano. W sobotę leciałem WRO-LIS a we wtorek LIS-WRO. Oba loty opóźnione, przy czym gdyby nie nowy system przydzielania miejsc w trakcie odprawy to albo wylecielibyśmy o czasie albo z mniejszym opóźnieniem. Jestem ciekaw czy po pewnym czasie zrezygnują z tego pomysłu (no bo nie są w stanie przekrzyczeć na ziemi np. 50 osób, które chodzą po samolocie i chcą się zamienić) czy jednak przeboleją opóźnienia i system się utrzyma. O ile na mniejszych lotniskach nie będą mieli dużego problemu, to na większych w godzinach szczytu muszą czasami pewnie długo czekać na nowe sloty po boardingu...

Na szczęście ostatnie loty mieliśmy tuż przed tymi zmianami więc nie wiem jak to wygląda w trakcie lotu ale zakładam że ludzie łażą po samolocie i znacznie utrudniają obsłudze przejazdy z wózkami i sprzedaż. Myślę że to też może mieć wpływ na powrót do normalności

leciałam 27.05 trasa CRL-TSR i z powrotem 30.05 ,bez żadnych utrudnień ,łażenia po samolocie. Ludzie siadali grzecznie na swoich miejscach ,widziałam rodziny rozdzielone ale nie było żadnego zamieszania z tego powodu. Sama byłam tym zdziwiona bo z ciekawością oczekiwałam właśnie takiego zamętu
Może łażenie na pogaduszki ,przesiadnie się to zjawisko wystepujące tylko na trasach polskich?
Zobaczę niedługo i porównam czy moja teza jest słuszna ,bo szykuje się lot KTW-CHQ

Czy moglabys napisac, jakie miejsca wykupilas, a jakie zostaly przydzielone automatycznie?
Jesli zaplacilas za miejsca np. przy oknie w rzedach 1-6 powiedzmy, to jakie lepsze system mogl przydzielic?

_________________
Idąc przez most rzeka płynęła wartkim nurtem.

Także = również / też
Tak że = więc / zatem / dlatego

wykupione 21 A i B
przydzielone 2F i 6F

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

@spty13 nie ukrywam że jestem zaskoczony ale może faktycznie musi być więcej Polaków na pokładzie
a może ktoś wie jak wygląda wpuszczanie na pokład osób odprawianych "mobilnie" gdy smartfon powędrował do drugiego wejścia?

Ostatnio leciałem GDN-WAW i mieliśmy dwa miejsca z przodu i jedno w ostatnim rzędzie, więc weszliśmy wszyscy przodem, pokazałem wszystkie karty w komórce i po prostu musiałem przejść na koniec samolotu na swoje miejsce. Wsiadaliśmy na samym końcu bez żadnych walizek, więc bez problemu. Trochę gorzej jak chcesz wejść na początku bo masz walizki to albo się przedzierasz przez całą kabinę albo można zrobić print screena karty i druga osoba sobie go zapisze na telefonie.

@‌strus77‌ ja się nie pytam "jak sobie poradzić z problemem" tylko ciekawy jestem jak się zachowają gdy powiem że moja karta pokładowa powędrowała wraz ze smartfonem do drugiego wejścia...

Fizycznie nie wejdziesz na pokład o ile steward/esa nie upewni się, iż wchodzisz do właściwego samolotu

NIE ROZDZIELACIE się według wytycznych z postu przed twoim

obserwowalem takie sytuacje na kilku lotach, maz jednym wejsciem, zona drugim,
a karty na jednym smartfonie, jedno musialo pozniej okazac ze sa faktycznie dwie karty

Niestety z moich obserwacji wynika, iż coraz mniej ludzi zamienia się miejscami, czyli albo wykupują miejsca albo siedzą tam gdzie przydzieli system, co nie wróży by nastąpił szybki powrót do normalności.