Fly4free.pl

Odnośnie punktu drugiego byłym bardzo ostrożny, może konsultant proponując zwrot za Austriana odnosił się do lotu 28.10 ?
Przy zmianie lotu ponad 14 dni przed wylotem masz do wyboru akceptację lub zwrot kosztu zakupu biletu, w ostateczności alternatywny lot z własnej siatki.
Małe szanse żeby Ryan w geście dobrej woli i bez przymusu naraził się jak jakiekolwiek dodatkowe koszty, patrząc chociażby na ostatnie strajki i problemy pasażerów odwołanych lotów z odzyskaniem pieniędzy za zakwaterowanie i alternatywne loty, które im się należą.

_________________

Witajcie,

mam nietypową sytuację z ubieganiem się o odszkodowanie od Ryanair za odwołany lot z Faro do Charleroi w dniu 01.04.2018 i zwrot poniesionych kosztów.

Lot odwołany był z powodu strajku załogi i zapowiedziany co najmniej kilka tygodni przed, o czym dowiedziałam sie po fakcie. Musiałam byc tego samego dnia w Charleroi, wiec Ryanair zaproponował mi zmianę lotu na Sewilla-Charleroi, ale niestety nie poprosiłam o pisemne potwierdzenie pracownika obsługi Ryanair, ze to była ich inicjatywa (jak sie pózniej okazało, dla Ryanaira nie jest to tak oczywiste). Z racji, ze była to Wielkanoc i mocno utrudniony transport, musiałam wynająć samochód z lotniska w Faro na lotnisko w Sewilli.

Zaraz po powrocie wypełniłam formularz ubiegania sie o zwrot poniesionych kosztów i odszkodowanie (niemałe, bo za 4 osoby - ja, mąż i 2 dzieci). Ryanair w pierwszym mailu chciał zwrócić tylko za wynajem samochodu, ale w kolejnym mailu odmówił jakiejkolwiek rekompensaty, bo jego zdaniem strajk to była nieprzewidziana okoliczność. Oprócz tego poinformował mnie standardowo, ze jesli nie jestem zadowolona, przysługuje mi mediacja lub skarga do właściwego urzędu lotnictwa cywilnego. Najpierw skorzystałam z mediacji, ale była to tylko strata czasu, bo Ryanair po 2 tygodniach zamknął sprawę, a mnie poinformował, ze nic mi nie przysługuje. Zostało mi zatem postępowanie z właściwym urzędem lotnictwa cywilnego, którym jest tutaj portugalski ANAC, który notabene działa skandalicznie. Po kolejnych sześciu straconych miesiącach i co najmniej 10 przypominaniach sie ANAC-owi łaskawie rozpatrzyli moja sprawę i wydali opinię. Zdaniem ANAC przysługuje mi tylko zwrot za posiłki (!!!), bo Ryanair powołuje sie na orzecznictwo ETS z 2012r. (Sturgeon case), ze strajk załogi to nieprzewidziana okoliczność. Tymczasem w kwietniu tego roku ETS wydal całkowicie inne orzeczenie, ze tego rodzaju strajki załogi jak najbardziej zobowiązują do wypłaty odszkodowania i zwrotu kosztów. Pokłóciłam sie z ANAC, bo oni twierdzą, ze nie muszą śledzić orzecznictwa w tym zakresie, bo to nie leży w ich kompetencji (!!!) Dla mnie to nie brak kompetencji, ale szczyt lenistwa... I tak naprawdę nie wiem, po co oni są...

Teraz mam dwa rozwiązania - droga sądowa albo zgłoszenie sie do firmy, która to zrobi za mnie. Poświęciłam juz wiele czasu i energii na użeranie sie z Ryanairem i ANAC, wiec wolałabym dokończyć to sama. Ale z drugiej strony moze lepiej przelknac prowizję pośrednika, bo podobno osoby dochodzące swoich praw indywidualnie są mniej poważnie traktowane niż firmy? No i jeszcze mało przyjemne wyłożenie własnych środków na koszta sądowe.

Fakt faktem, muszę szybko podjąć decyzję, bo straciłam bardzo duzo czasu przez ANAC i roszczenie za 5 miesięcy moze wygasnąć.

Będę wdzięczna za wszelkie porady

Była to dość długa rozmowa i potwierdzona właściwie w dwóch chatach z nimi, ale i tak wiem, że to nic pewnego zastanawiam się czy nie spróbować dla doświadczenia. A raczej się nie pomylili co do rezerwacji, poruszałem temat tylko tej drugiej z nimi wraz z numerem rezerwacji.

Koledzy i koleżanki Ryanair odpowoedzial na moj claim z EU261 tlumaczac sie ze przyczyna opoznienia byla pogoda (tylko nasz lot mial opoznienie reszta lotow odlwciala zgodnie z planem, zreszta juz o 0230 bylk podane opoznienie 3h a wylot byl o 0600) Niestety rozmija sie to z prawda bo Kapitan samolotu powoedzoal ze samolot na nasza trase mial awarie, nie mieli samolotu zastepczego na TXL i dlatego musielismy czekac na wylot ponad 3.5h bo musieli sciagnac samolot z Londynu. Opoznienie wynioslo 3h32min. Odpowiedzialem na ich meila na refound@ryanair.com niestety bez odzewu. Dolaczylem do wniosku na stronie swoja odp. Ale dostaje info ze sprawa zostala zamknieta i prosza o spr. emaila. Przez chat nie idzie sie z nikim dogadac odbijanie pileczki. Czy w tym momencie skladac juz sprawd do niemieckiego ULC? Czy mozna gdzies jeszcze pisac do ryanair? Dodatkowo wyslalem odp. na polski email zapytaniaklientow@ryanair.com ale takze od 3 dni bez odpowiedzi. Z gory dzieki za info

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Możesz składać wniosek do niemieckiego ULC dołączając wszystkie dokumenty łącznie z odpowiedzią od FR

Witam, dzisiaj dostałem kolejna odpowiedź:

"We sincerely regret the delay of your flight OE 98 from Berlin Tegel to Tenerife South on the 25/09/2018, which was due to adverse weather conditions in Heraklion Crete on previous flight, which caused knock-on effect to the daily schedule of the aircraft.

Providing our passengers with a punctual and reliable service is one of our principle aims. However, it is inevitable that there will be occasions when we are unable to operate our flights, as scheduled, due to these extraordinary circumstances, outside our control. "

Czy to ich zwalnia z odpowiedzialności za opóźnienie lotu na TFS bo gdzieś kiedyś była zła pogoda?

Próbują Cię zbyć, tak jak poradzono Ci wcześniej, złóż skargę do niemieckiego odpowiednika ULC.
Warunki pogodowe powinny być uwzględniane na lotnisku wylotu, przylotu i po trasie przelotu.

_________________

Dzięki wniosek ściągnięty wypełniam i wysyłam w poniedziałek.

Cześć, mogłabyś napisać w jaki sposób kontaktowałaś się z ANAC? Też wysyłam do nich swoje wnioski, ale na jedną pocztę maile w ogóle nie dochodzą a po wysłaniu na inny adres podany na ich stronie, od dwóch miesięcy nie dostaję odpowiedzi i sam już nie wiem czy zgłosiłem się w odpowiednie miejsce.

Witam,
Znajoma jest teraz w Gdańsku,
Ryanair odwołał lot do Krakowa, proponuje autobus.
Skorzystać z autobusu czy są szanse na odszkodowanie i zostać.

Jeśli przyczyną odwołania są warunki pogodowe nie ma co liczyć na odszkodowanie.Jak zależy jej na szybkim dotarciu to albo ten autokar albo pociąg, jak woli na własną rękę.Za niewykorzystany bilet lotniczy wtedy dostanie zwrot.

Dzień dobry,
Ja w sprawie tej samej, wylot z Gdańska w niedzielę wieczór. Sytuacja jest złożona - Samolot leczący gdzieś z Wielkiej Brytanii do Krakowa został przekierowany do Katowic z powodu mgły w Krakowie (przy czym w tym czasie samoloty lądowały i startowały z Balic, nie wszystkie, ale nie jest tak, że lotnisko zostało całkiem zamknięte). Ten samolot miał następnie wylecieć z Krakowa do Gdańska i potem wrócić do Krakowa. Odwołali oba te loty. Skorzystaliśmy z autobusów, bo jakoś trzeba było wrócić do pracy. Czy w tej sytuacji możemy liczyć tylko na zwrot pieniędzy za bilet, czy także na odszkodowanie?

Niestety nie mam dla Ciebie dobrych wiesci, bo ANAC to chyba jeden z gorszych przykladow funkcjonowania urzedow lotnictwa w UE... Prawda jest taka, ze osoba, ktora w ANAC zajmuje sie sprawami zwiazanymi z Ryanair, nie zna nawet angielskiego... Po dwoch miesiacach od wyslania wniosku (bo tez nie dostalam zadnego maila z potwierdzeniem ze moja skarga dotarla) zadzwonilam do nich. Okazalo sie, ze moj wniosek jest w systemie, ale nie wiadomo, kiedy rozpatrza i "prosze zadzwonic za tydzien-dwa tygodnie". Mialam wrazenie, ze tak naprawde ANAC zaczal zajmowac sie ta sprawa po moich kilkunastu telefonach (prawie za kazdym razem osoba zajmujaca sie Ryanair prosila kolezanke z biurka obok o pomoc, bo nie byla w stanie nic mi powiedziec po angielsku), czyli pod koniec wrzesnia. Na koniec okazalo sie, ze "rozpatrzenie sprawy" przez ANAC w praktyce oznacza tylko i wylacznie pytanie ANAC do Ryanair, czy mi zwroca kase... To samo wczesniej sama zrobilam mailowo (bezposrenio do Ryanair), a potem poprzez mediacje. ANAC uparcie twierdzi, ze na tym ich rola sie konczy i ze nie maja obowiazku sprawdzac, czy Ryanair nie wypisuje glupot poslugujac sie przestarzalym orzecznictwem. Zero zaangazowania z ich strony, a z mojej strata szesciu miesiecy.

Za bilet na pewno.O odszkodowanie można wnioskować,ale trzeba się liczyć że zasłonią się pogodą i odmówią.Można jeszcze reklamować do ULC,ale to trwa i w przypadku gdy w grę wchodzi pogoda skutek rzadko pozytywny.

Czy ktoś kojarzy, czy można zgrać kopię wniosku o odszkodowanie ze strony ryanaira? Znalazłem tylko complaint tracker:
https://complainttracker.ryanair.com/ComplaintTracker/
ale tu można dowiedzieć się tylko o statusie, nie zgram kopii tego dokumentu. Jest on potrzebny do wysłania do ULC.

Jeśli nie da się (bo domyślam się że Ryanair nie ułatwia sprawy), to czy ULC rozpatrzy wniosek bez tego dokumentu? Wydaje mi się, że nie było opcji zachowania kopii, widziałem taką opcję jedynie w przypadku formularzu o zwrot pieniędzy.

@stereoid Nie trzeba do ULC załączać kopii wniosku o odszkodowanie,wystarczy odpowiedź jaką dostałeś od przewoźnika lub jeśli upłynęło 30 dni i nie masz odpowiedzi,oświadczenie o jej braku w przewidzianym terminie.

Moi drodzy! Chciałabym się podzielić z wami moją historią w związku z odszkodowaniem za opóźniony lot, Ryanair.
Jeżeli umieszczam post w złym miejscu to proszę o przeniesienie, wypowiadam się tutaj pierwszy raz.

Ubiegałam się o odszkodowanie za opóźniony lot - opóźnienie trochę powyżej 5h, lot do 1500km, opóźnienie z przyczyn technicznych - jakaś usterka w samolocie.
Lot był w kwietniu 2018 roku. Ubiegałam się o odszkodowanie dla siebie i dla mojej rodziny - mieliśmy dwa różne numery rezerwacji - więc każdy formularz wysyłałam podwójnie, tylko z odpowiednimi danymi.
Wysłałam skargę przez formularz EU261 Disruption Compensation, po czym dostałam automatyczną odpowiedź, że skontaktują się ze mną, kiedy problem zostanie oceniony...
Zatem czekałam... Ponad dwa miesiące i czekałabym pewnie tak dalej, gdyby nie to, że spotkałam znajomego, który również (przypadkowo!) leciał tym samym lotem i oznajmił, że otrzymał już odszkodowanie za opóźniony lot! - on załatwiał sprawę, przez stronę, w której prawnicy zajmują się ściąganiem odszkodowań i pobierają prowizję jedynie za wygraną.

Wtedy postanowiłam zawalczyć sama o odszkodowanie, stwierdziłam, że spróbuję, a jeśli się nie uda również załatwię sprawę jak mój znajomy.
Ponownie wysłałam skargę (16.07.2018) przez formularz EU261 Disruption Compensation (tam wpisuje się numer rezerwacj, nie ma miejsca żeby napisać coś od siebie) - odpowiedź również była automatyczna jak poprzednia, dwa dni później (18.07.2018) napisałam ponownie tym razem przez https://contactform.ryanair.com/?cr=4-0 ... ompr=Other
tutaj napisałam co o tym wszystkim myślę, że nie odpisują mi ponad dwa miesiące, a inni już dostali odszkodowanie. Formularz zawiera ok 1000 znaków i można załączyć dokumenty o opóźnionym locie - odpowiedź również była automatyczna tym razem jednak Ryanair napisał że moja sprawa zostanie rozpatrzona w ciągu 28 dni roboczych - to jakaś nadzieja... Dwa/trzy dni później (20 i 21 07.2018) otrzymałam odpowiedzi na moje dwa zgłoszenia, w których Ryanair poinformował mnie, że otrzymamy odszkodowanie w formie czeku w ciągu 10 dni roboczych - kolejno za mój numer rezerwacji 250 EURO oraz w drugiej odpowiedzi - 750 EURO za trzech członków rodziny / czyli 250EURO na każdą osobę.

Pierwszy czek otrzymałam na początku sierpnia wydaje mi się, że to był albo 4 albo 5 sierpnia. Postanowiłam poczekać aż otrzymam drugi czek, a by załatwić wszystko za jednym razem. Minął ponad miesiąc - a czeku dalej nie było. Postanowiliśmy zrealizować pierwszy czek, który był wystawiony na moją mamę, dla trzech członków rodziny, a ja postanowiłam ponownie napisać do Ryanair.
Teraz historia z realizacją czeku - byłyśmy w kilku bankach - PKO, BZWBK - teraz Santander - te dwa oznajmiły, że czeki realizowali, ale już nie realizują, w Alliorze nie realizują, byłyśmy jescze w jednym albo w dwóch ale nie pamiętam już jakich, więc nie będę was wprowadzać w błąd.
Ostateczną deską ratunku okazał się Pekao SA, bank przyjął czek, prowizja za realizację ok 33zł, czas oczekiwania min. 30 dni. Oczywiście trzeba było założyć konto w tym banku zwykłe i walutowe, aby otrzymać pieniądze o walucie z czeku.

W tym samym czasie to była sama końcówka sierpnia napisałam do Ryanair co z czekiem na 250E. Pisałam tam w trybie w miarę ciągłym, być może dawałam im zbyt mało czasu na odpowiedź jednak w związku z poprzednimi doświadczeniami nieodpisywania z ich strony, pisałam dopóki nie dostałam odpowiedzi kolejno:
(daty są orientacyjne)
31 sierpnia - bez odpowiedzi,
7 września - automatyczna odpowiedź "odpiszą najszybciej jak to możliwe"
14 września - automatyczna odpowiedź "odpiszą najszybciej jak to możliwe"
(31.08, 7.10, 14.10 wysłałam tekst o tej samej treści zażalenia - co się stało z czekiem? oraz napisałam, że jeżeli to nie problem to mogą mi przesłać pieniądze na konto i podałam numer konta) - jeszcze wcześniej w między czasie założyłam to konto również w PEKAO SA - złotówkowe oraz w euro - w razie czego, gdyby jednak stwierdzili, że wyślą czek...
15 września - otrzymałam odpowiedź z ich strony, że przepraszają za opóźnienia i że moja sprawa zostanie przekazana do odpowiedniego departamentu, odpowiedzą w ciągu 28 dni..
22 września ponownie napisałam do nich znowu - odpowiedź że skontaktują się w ciągu 28 dni..
25 września otrzymałam odpowiedź, żeby uzupełnić dane bankowe
27 września po uzupełnieniu danych otrzymałam odpowiedź, że pieniądze zostaną przelane w PLN - przy pisaniu poprzednich maili zaznaczałam kwotę w EURO.
Tego samego dnia napisałam do nich na czat - czy można zmienić walutę przelewu, ponieważ już podałam im numer konta w EURO. Pan poinformował mnie że nic się z tym nie da zrobić.
4.10.2018 otrzymałam przelew na konto w EURO ok. 240EUR - w wyniku podwójnego przewalutowania - więc jeżeli macie dostać przelew od Ryanaira to zastanowiłabym się dwa razy jaki numer konta im podać - pln, czy eur.
Ok tydzień później na inne konto przyszły pieniądze na pozostałych członków rodziny - realizacja czeku przez bank wynosiła ok 1,5 miesiąca

Załatwienie całej sprawy zajęło jakieś 5 miesięcy! Cieszę się, że udało nam się to załatwić z tak pozytywnym wynikiem, jednak nie brakowało przy tym nerwów, komplikacji, proszenia się i wysyłania masy wiadomości.
Opisuję tą historię, bo gdybym nie spotkała znajomego, który dostał odszkodowanie - co prawda w trochę prostszy sposób i bez komplikacji, jednak pomniejszone o prowizję dla strony, przez którą załatwiał - to sama nie ubiegałabym się o nasze odszkodowania i pewnie do dzisiaj czekałabym na odpowiedź z ich strony...
Mam poczucie, że wiele innych osób mogło zrezygnować z ubiegania się o odszkodowanie, myśląc, że nic nie uzyska od dużego przewoźnika.
Jednak słuchajcie na moim przykładzie możecie zobaczyć, że warto być upierdliwym i wytrwać do końca.
Mam nadzieję, że to co napisałam będzie dla was pomocne i wam też się uda!

Hej,

Dorzucę i swój problem.

Odwołany lot Kraków - Cagliari 10.10
Faktycznie były duże burze nad lotniskiem w Cagliari chociaż poza sporymi opóźnieniami ze strony lotniska wynikało, że tylko RyanAir zdecydował się na odwołanie lotów.

Jak wygląda sprawa zwrotu kosztów za powiązane niewykorzystane loty.
Problem jest tej natury, że podróż składała się z 3 oddzielnych rezerwacji

1. Kraków - Cagliari 10.10
2. Cagliari - Bergami 17.10
3. Bergamo - Kraków 17.10

Za loty 1,3 zwrot uzyskałem, natomiast lot pośredni jest odrzucany.
Czy jest szansa na odzyskanie pieniędzy za lot nr 2?

Czy mieliście może podobne doświadczenia?

Pozdrawiam

Lot 3 też był odwołany?

Odwołany był tylko lot 1