Fly4free.pl

Część wszystkim,
Zarejestrowałam się na forum tylko po to, żeby opisać Wam moja sytuację. Sama chciałabym przeczytać tę historię miesiąc temu, by nie musieć się stresować czy Ryan odda mi i moim bliskim pieniądze.
Od razu uprzedzam tl;dr

Lot ATH-POZ odwołany w dzień wylotu. Ryan w mailu dal standardowo dwie opcje. Żadna mi nie pasowała, ponieważ bilety, które kupiłam miesiąc wcześniej były warte po ok 100zl za osobę w jedną stronę (miałam bilety dla 4 osób). Szybkie sprawdzenie dostępnych w siatce Ryana - najbliższy do POZ w piątek. Odpada, ponieważ wszyscy pasażerowie muszą być we wtorek w pracy, poza tym w POZ na parkingu czekają na nas samochody (także tylko ta destynacja nam pasuje).
Na szybko przejrzałam pół internetu, żeby mieć świadomość swoich praw - linia lotnicza musi nas przetransportować z punktu A do B. Żadna z partnerskich linii Ryana nie ma lotów z Aten do Poznania, więc zostaje szukaniem czegokolwiek na skyscanerze.
Znalazło mi połączenie Aegeanem do Warszawy i stamtąd LOT do Poznania - na jednym bilecie, kupowane przez LOT. Cena za osobę, ok. 1800zl.
Próbujemy połączyć się z polską infolinia Ryana - nie odpowiada. Dzwonimy na angielską i po chwili mamy połączenie z konsultantka, która mówi, że mamy kupić te bilety. Rozmowę na wszelki wypadek nagrywamy.
Ponieważ jestem nieufna, jeśli chodzi o callcenter (dawne studenckie gówno-prace ) próbuje kontaktu z czatem. Oczekiwanie na połączenie trwa ok. Pół godziny. Ciągle robię screeny. Jest to ważne, gdyby cena biletu wciąż rosła. Na czacie dowiaduje się, że oczywiście możemy kupić bilety na inny lot, jeśli cena jest rozsądna. Czyli jaka? 3 krotna wartość biletu. Skąd ta reguła? Wewnętrzna Ryana czy UE? Konsultant nie odpowiada. Na prośbę wskazania mi lotu w rozsądnej cenie na dziś do Poznania, twierdzi, że nie może mi sugerować połączeń, ale przesyła mi link do siatki lotów Ryana. Robię screeny całej rozmowy.
Ze świadomościa istnienia odszkodowań kupujemy loty na własną rękę. Na lotnisku ogromną kolejka do okienka Ryana. Dużo osób czeka na pomoc. Dowiadujemy się, że część dostała hotel i możliwość powrotu następnego dnia.
Na nasz lot czekamy kilka godzin, więc kupujmy obiad - ok 50e za 4 osoby.
Przy okazji spotykamy kilka osób, które również kupiły bilety na ten sam lot, co my i również na własną rękę. Wstały wcześniej i udało się im je dostać za mniej niż tysiąc PLN. Widać, że ceny mocno kształtuje sytuacja.

Dzien po powrocie kompletujemy rachunki - 4x bilet ATH-POZ, 56e za obiad na lotnisku oraz 4x400e odszkodowanie.
Po chwili przychodzi automatyczne powiadomienie, że Ryan odpowie w przeciągu tygodnia.
Czekamy. Ja lekko panikuje, bo się naczytałam strasznych historii z tego forum (pozdrawiam ).
Po tygodniu odpowiedz:
Bardzo nam przykro za zaistniała sytuacje. Oddajemy Państwu ok. 14600zł.
Po tygodniu pieniądze na wskazanym koncie, z czego 400zl poszło na konto, z którego były opłacane bilety.

Podsumowując:
Nie taki Ryan straszny jak go maluja. Tam tez pracują ludzie, którzy rozumieją Wasza sytuację. Także gdy lot odwołują ewidentnie z ich winy, to da się odzyskać pieniądze za loty, jedzenie oraz obiecane odszkodowanie.

Gdybyście mieli jakieś pytania lub potrzebowali pomocy, to służę radą
Pozdrawiam!

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

załącz screen wpłaty z konta na te 14600 zł

Załączam screeny.

Mam problem, gdyż nie mogę odpowiadać na wiadomości prywatne, a @dyzio1 zapytał, w jakim języku wypełniłam formularz. Dlatego odpowiem tutaj - cały proces reklamacji przebiegał u mnie po angielsku.
Korzystałam z formularza EU261, gdzie wpisałam poniesione koszty (loty + obiad) oraz dopisałam, że należy mi się również odszkodowanie

Co ciekawe, na początku wpisałam 250e za osobę, ponieważ byłam pewna, że do Aten jest mniej niz 1,5k km. Kilka dni po wysłaniu formularza sprawdziłam, że trasa ATH-POZ to ok 1700km, a więc 400e odszkodowania. Napisałam do nich sprostowanie. Na szczęście ujęli to w ostatecznym rozrachunku.


Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Super, że Ci się udało. A jaka była przyczyna odwołania tego lotu z Aten?

Nikt z Ryanair nie odpowiedział mi na to pytanie. Jedyne, co udało mi się ustalić, to to, że samolot w ogóle nie wyleciał z Poznania, a w Atenach nie mieli nic do podstawiania w zamian.
Był czerwiec, piękna pogoda, wszystkie inne linie latały normalnie.
Poza tym, zauważyłam, że gdy odwołują lot nie z ich winy, to od razu w pierwszym mailu piszą przyczynę. W moim przypadku nie było takiej informacji. A na infolinii mówili, że jeszcze nic nie wiedzą.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Dzień dobry wszystkim forumowiczom.

Spotkała mnie przykra sytuacja jak większość tutaj udzielających się w tym wątku.
Mój lot został odwołany już w momencie kiedy znajdowaliśmy się na strefie bezcłowej, zostaliśmy wyrzuceni poza lotnisko i pozostawieni sami sobie. Naturalnie zaczął się wyścig z czasem o bilety. Powrót kosztował nas parokrotność wcześniej zakupionych biletów, stres itd.

Chcąc złożyć wniosek o odszkodowanie użyłam formularza z tej strony https://contactform.ryanair.com/?cr=4-0 ... 0%93+EU261 .

Otrzymałam negatywną odpowiedź od Ryanair:


I teraz tak: wiem, że ryanair jest zobowiązany wypłacić odszkodowanie chyba że wystąpią tak zwane siły wyższe. Czy strajk kontroli lotu jest siłą wyższą, która wyklucza wypłacenie odszkodowania?

Zakładałam, że odszkodowanie będzie miało za zadanie pokryć dużo wyższe koszty jakie ponieśliśmy by wrócić do domu, jeśli jednak nie zostanie ono wypłacone to możemy jeszcze spróbować złożyć wniosek o zwrot kosztów?

Serdecznie pozdrawiam.
Aneta

Nie uważacie, że unia powinna doprecyzować przepisy? Lotnisko również powinno odpowiadać za swoje błędy i w przypadku problemów technicznych, które są ich wina, niech oni wypłacają odszkodowanie.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Historia berella to niestety wyjątek od reguły. Ja na kasę czekam 2 miesiąc i nic nie zapowiada, żebym ją w ogóle dostał.
A wybielanie tej firmy też jest bez sensu.
Tak, czy inaczej, fajnie, że Ci się udało

Moim zdaniem, możesz domagać się zwrotów kosztów, jeśli nie skorzystałaś z przebookowania biletu albo zwrotu pieniędzy za niego. Na odszkodowanie nie możesz liczyć, bo to nie jest wina przewoźnika.
Według rozporządzenia, linia lotnicza musi zapewnić pasażerom opiekę. Odszkodowanie to inna sprawa. Wszystko jest w poradniku na fly4free.

Od kogo?

Oczywiście od Ryana.
Cytat z poradnika:

"Jeśli lot został odwołany z powodu „zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności”, nie przysługuje nam prawo do odszkodowania, jednak nadal pasażer ma prawo do zwrotu całości poniesionego kosztu zakupu biletu, wraz z podatkami i opłatami transakcyjnymi. Jeśli podróżny nie skorzysta z tej możliwości, przewoźnik musi nieodpłatnie zapewnić mu zmianę planu podróży na porównywalnych warunkach, jak również objąć go opieką."

Nie domagajcie się pieniędzy, które prawnie się Wam nie należą (odszkodowanie). Przecież nie chodzi o zarobieniu na przewoźniku, tylko uczciwości. Skoro odwołali Wam lot, to domagajcie się pomocy. Jeśli rozkładają ręce, szukajcie alternatyw sami, a później napiszcie wniosek o zwrot poniesionych kosztów korzystając z formularza https://eu261expenseclaim.ryanair.com/

@berella
Skąd masz wiedzę o tym, co zostało zaoferowane przez przewoźnika, na jakich warunkach oraz jaki był wybór @anetas?

Bo zamieściła maila od Ryana, z którego wynika, że dostała zwrot pieniędzy za lot. To oznacza, że wybrała jedną z możliwych opcji opieki linii. Czyli w tej sytuacji nic już jej nie przysługuje.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Skoro piszesz teraz, że:

to dlaczego wcześniej twierdzisz, iż:

Napisałam, że jeśli nie skorzystała z przebookowania lub zwrotu pieniędzy za bilet Niestety skorzystała, więc nic już Pani Anecie nie przysługuje.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Pisałaś to już po napisaniu jej posta, więc po co - skoro twierdzisz, że było już jasne, iż nic się nie należy? Poza tym napisałaś:

a nie np: mogłabyś domagać się zwrotów kosztów.

serio będziemy dyskutować o takich rzeczach? Czy to już nie jest offtop?

Doczytałam później, że Pani Aneta wykorzystała jedną z możliwych opcji. Wcześniejsza wypowiedź zabezpieczylam słowami "jeśli nie skorzystała z przebookowania biletu lub zwrotu pieniędzy za bilet". Skorzystała, więc jej się nie należy nic więcej. Gdyby nie skorzystała to oczywiste, że powinna i może domagać się zwrotu kosztów. Ale to sytuacja hipotetyczna, ponieważ wybrała odzyskanie pieniędzy za bilet.
Mój błąd, że nie doczytałam maila do końca zasugerowałam się jej pytaniem o zwrot poniesionych kosztów podróży

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Ja nigdzie tego nie przeczytałem i takiego wniosku nie mogę wyciągnąć.


Jeśli chcesz udzielić komuś pomocy lub doradzić, to musisz robić to uważnie, rzetelnie i logicznie. Inaczej to wszystko nie ma sensu...

Twoja radą, na temat bycia rzetelnym,jest jak najbardziej trafna. Ważne, żebyś sam również się do niej stosował
A Panią Anetę przepraszam, ze pospieszyłam się z odpowiedzią i może zrobiłam jakaś nadzieję na dodatkowe pieniądze.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

@berella

I tak właśnie robię.


Nie oznacza to, że Pani Aneta wykorzystała jedną z możliwych opcji. Nie wiemy, czy to był jej wybór, czy też przewoźnik o tym zdecydował, nie proponując niczego alternatywnego. A różnica jest przeogromna...