Autor: | atomson [ 29 Cze 2011 21:34 ] |
Temat postu: | Ryanair dylemat |
Witam, Sprawa jest taka, że dnia 24 czerwca (Boże Ciało) rodzice zarezerowali lot na 12 lipca (w jedną strone akurat ale to raczej nie ma wiekszego znaczenia) wszystko elegancko przebiegło, niestety nie doszedł e-mail (a pisze nawet ze jesli e-mail nie dojdzie to cos tam cos tam rezerwacja nie potwerdzona) i z konta pieniadze tez nie ubywały a był ranek 28 czerwca (wiec minęło święto, weekend, poniedziałek). Nie zapisali sobie tego numeru rezerwacji bo liczyli że dostana go w mailu (wiadomosci napewno nie bylo w spamie). Więc stwierdzili, że chyba coś poszło źle skoro nie ma ani maila ani kasy nie pobrali i poszukaja na inna date lotu... tak wiec dnia 29 czerwca znaleźli inny lot na 19 lipca zarezerowali sobie, odrazu 'po sekundzie' doszedl email z potwierdzeniem wiec bylo jasne ze bedzie OK. Ale.... tata wchodzi na konto bankowe i okazuje sie ze pobralo mu pieniadze za tą pierwsza rezerwacje bez potwerdzonego maila ![]() Da sie coś zrobic w tej sytuacji? Moze ktos juz tak mial? Tak zeby jakis lot anulować? Pozdrawiam |
Autor: | gwzd [ 29 Cze 2011 21:44 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
watpie, aby ryanair uznal anulowanie takiej rezerwacji. nawet, gdy e-mail nie dojdzie, istnieje mozliwosc sprawdzenia na stronie przewoznika, czy rezerwacja jest aktualna. wystarczy podac date wylotu, e-mail oraz miasto startowe i docelowe: https://www.bookryanair.com/SkySales/FR ... l&lc=pl-pl |
Autor: | Murdock [ 29 Cze 2011 21:47 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
atomson napisał(a): ani kasy nie pobrali Pobrali na pewno w postaci blokady, która po jakimś czasie będzie w historii operacji na koncie. Nie ma takiej możliwości żeby Ryanair pobrał po kilku dniach środki z konta. Środki są pobierane natychmiast, tak działają zakupy online. Niestety nie ma szansy na zwrot. |
Autor: | atomson [ 29 Cze 2011 22:04 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
gwzd napisał(a): watpie, aby ryanair uznal anulowanie takiej rezerwacji. nawet, gdy e-mail nie dojdzie, istnieje mozliwosc sprawdzenia na stronie przewoznika, czy rezerwacja jest aktualna. wystarczy podac date wylotu, e-mail oraz miasto startowe i docelowe: https://www.bookryanair.com/SkySales/FR ... l&lc=pl-pl ja to JUŻ wiem natomiast oni nie wiedzieli a sie nie zapytali skoro na stronie pisalo wyraźnie że EMAIL ma potwierdzić rezerwacje/zakup a EMAILA nie było....... |
Autor: | osiek [ 29 Cze 2011 22:05 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
Jeśli faktycznie środki są ściągnięte z konta, a nie tylko zablokowane to skorzystać z chargbacku. |
Autor: | atomson [ 29 Cze 2011 22:12 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
osiek napisał(a): Jeśli faktycznie środki są ściągnięte z konta, a nie tylko zablokowane to skorzystać z chargbacku. eee gdzie mogę coś więcej o tym znaleźć? tzn. za ten pierwszy bilet 12 lipca tata mówił że mu wyświetliło w histori ze kwote pobrano, za ten drugi czyli 19 lipca pewnie jeszcze nie bo dokonywał rezerwacji dzisiaj ok. 20 |
Autor: | osiek [ 29 Cze 2011 22:52 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
Idziesz do banku tzn. Twój tata i reklamuje transakcję. Zresztą na hasło chargeback w banku powinni wszystko wyjaśnić. |
Autor: | gwzd [ 29 Cze 2011 23:09 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
marna szansa, aby bank rozpatrzyl taka reklamacje. wg mnie nie ma sensu sie bawic, o ile kwota jest dosc niska |
Autor: | atomson [ 29 Cze 2011 23:27 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
kwota ściągnieta z tymi wszystkimi administracyjnymi + 1 bagaż 15kg to gdzieś 275 zł było za 2 osoby..... dobra wiec pytanie da sie jakos sprzedać taki bilet komuś? jesli tak to jakie $ koszty dodatkowe poniesie osoba? bo warto choć troche kasy odzyskać ;] |
Autor: | hugo1211 [ 30 Cze 2011 07:48 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
W rayanie jest coś takiego jak zmiana nazwiska, możesz więc teoretycznie bilety sprzedać. Nabywca musi jednak dopłacić różnicę (jeśli taka jest) między ceną biletu jaką ty zapłaciłeś, a jaka obowiązuje w momencie zmiany nazwiska, plus jakaś drobna opłata za zmianę. Przerabiałem to już kiedyś jak przy rezerwacji omyłkowo wpisałem nazwisko panieńskie jednej z towarzyszek podróży i dopiero przy odprawie online zauważyłem błąd:). |
Autor: | osiek [ 30 Cze 2011 08:34 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
gwzd napisał(a): marna szansa, aby bank rozpatrzyl taka reklamacje. wg mnie nie ma sensu sie bawic, o ile kwota jest dosc niska Wysokość kwoty nie ma znaczenia. Skoro została pobrana niesłusznie kwota (jeśli została a rezerwacji nie było - w co szczerze mówiąc ciężko mi uwierzyć) to dlaczego miałby jej nie uznać? Co za różnica czy ktoś okantuje cię na 20 czy 200 pln? Wysokość kwoty decyduje o wartości straty, a nie o tym cyz zostanie rozpatrzona, czy nie. hugo1211 napisał(a): W rayanie jest coś takiego jak zmiana nazwiska, możesz więc teoretycznie bilety sprzedać. Nabywca musi jednak dopłacić różnicę (jeśli taka jest) między ceną biletu jaką ty zapłaciłeś, a jaka obowiązuje w momencie zmiany nazwiska, plus jakaś drobna opłata za zmianę. Przerabiałem to już kiedyś jak przy rezerwacji omyłkowo wpisałem nazwisko panieńskie jednej z towarzyszek podróży i dopiero przy odprawie online zauważyłem błąd:). Tak, Ryanair pobierze opłatę za zmianę nazwiska, bardzo drobna kwote czyli 100€/£. |
Autor: | atomson [ 30 Cze 2011 08:41 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
http://www.ryanair.com/pl/pytania/tabela-oplat Cytuj: Opłata za zmianę nazwiska* - za pasażera 100 £ wiec chyba slabo sie oplaca |
Autor: | man4business [ 30 Cze 2011 09:19 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
Ta "drobna opłata" za zmianę nazwiska wynosi 100 euro. http://www.ryanair.com/pl/pytania/tabela-oplat Moim zdaniem, bilety można wyrzucić "do kosza" a jedyny z tego wszystkiego pożytek to nauka na przyszłość. Niestety kosztowna. Ewentualnie można zmienić datę lotu gdyby rodzice chcieli się przelecieć raz jeszcze... (ale każdy odcinek i każdy pasażer to 40 euro - więc też raczej się nie opłaca). Ops ![]() ![]() |
Autor: | gwzd [ 30 Cze 2011 13:50 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
osiek napisał(a): gwzd napisał(a): marna szansa, aby bank rozpatrzyl taka reklamacje. wg mnie nie ma sensu sie bawic, o ile kwota jest dosc niska Wysokość kwoty nie ma znaczenia. Skoro została pobrana niesłusznie kwota (jeśli została a rezerwacji nie było - w co szczerze mówiąc ciężko mi uwierzyć) to dlaczego miałby jej nie uznać? Co za różnica czy ktoś okantuje cię na 20 czy 200 pln? Wysokość kwoty decyduje o wartości straty, a nie o tym cyz zostanie rozpatrzona, czy nie. sam sobie szczerze odpowiedz, czy bylbys bardziej zdeterminowany walczac o watpliwy zwrot 20 zl, czy moze np. 500 zl. nigdzie nie napisalem, ze bank bierze pod uwage wysokosc transakcji. tyle ze mi np. o jakies 20zl nie chcialoby sie latac do banku, skoro to glownie wina posiadacza karty, a tym samym niemal zerowa szansa na ich odzyskanie. nieznajomosc przepisow nie zwalnia z odpowiedzialnosci stosowania sie do nich. |
Autor: | osiek [ 30 Cze 2011 17:23 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
Pisząc że kwota nie ma znaczenia chodziło mi o zaistnienie nieprawidłowości. Bank ma się zając tak samo sprawą nieprawidłowego ściągnięcia 1 grosza jak i 10000000 pln. Zakładam że z karty/konta faktycznie ściągnęło środki a rezerwacji nie ma (choć szczerze mówiąc/pisząc nie wydaje mi się to możliwe), to nie widzę tu nigdzie winy użytkownika. O jakiej nieznajomości przepisów mówisz? Klient robił rezerwację na stronie, pobrało mu środki a rezerwacji niet. To gdzie tu jest wina użytkownika? Gdzie tu nieznajomość przepisów? O czym Ty piszesz w ogóle? Zadałeś sobie trud i przeczytałeś pierwszy post? Jeśli nie to przytoczę Ci o co chodzi: atomson napisał(a): (...) Ale.... tata wchodzi na konto bankowe i okazuje sie ze pobralo mu pieniadze za tą pierwsza rezerwacje bez potwerdzonego maila ![]() Da sie coś zrobic w tej sytuacji? Moze ktos juz tak mial? Tak zeby jakis lot anulować? Pozdrawiam |
Autor: | gwzd [ 30 Cze 2011 18:08 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
z opisu zalozyciela tematu wywnioskowalem, ze wszystko przebieglo sprawnie, a jedynie e-mail nie doszedl. w zadnym momencie nie odnioslem sie do tego, ze bank nie zajmie sie chargebackiem na niska kwote, co sugerowales w jednym ze wczesniejszych wpisow. |
Autor: | atomson [ 05 Lip 2011 11:25 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
jesli uważasz ze nie otrzymanie emaila, i pobranie kasy z karty dopiero po 4-5 dniach jest normalne to OK bo jak dla mnie to zadnego potwierdzenia sie nie mialo po dokonaniu niby tej rezerwacji ;] |
Autor: | gwzd [ 05 Lip 2011 14:28 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
sam napisales, ze wszystko przebieglo ok, wiec rozumiem, ze na stronie ryanaira wyskoczyla na koniec informacja o potwierdzeniu rezerwacji. bylo inaczej? edit: pobranie pieniedzy z karty po 4-5 dniach jest jak najbardziej ok, nigdy nie mialem inaczej. wczesniej srodki sa tylko zablokowane, a niektore serwisy (np bzwbk24 mobile) zamiast wyswietlac dostepne srodki pokazuja saldo. wtedy faktycznie mozna sie pomylic i uznac, ze z karty nic nie pobrano. |
Autor: | atomson [ 09 Lip 2011 11:18 ] |
Temat postu: | Re: Ryanair dylemat |
Cytuj: sam napisales, ze wszystko przebieglo ok, wiec rozumiem, ze na stronie ryanaira wyskoczyla na koniec informacja o potwierdzeniu rezerwacji. bylo inaczej? na koncu pisalo ze jak sie otrzyma maila tzn ze rezerwacja zostanie zatwierdzona, mail nie doszedl wiec raczej nie przebiegl caly proces OK Cytuj: edit: pobranie pieniedzy z karty po 4-5 dniach jest jak najbardziej ok, nigdy nie mialem inaczej. wczesniej srodki sa tylko zablokowane, a niektore serwisy (np bzwbk24 mobile) zamiast wyswietlac dostepne srodki pokazuja saldo. wtedy faktycznie mozna sie pomylic i uznac, ze z karty nic nie pobrano. akurat tak dlugo mi nigdy nie sciagalo z karty ale ok, moze to normalne ale łącząc brak pobieranych pieniedzy z konta oraz brak maila przez 5 dni jest "słabym" potwierdzeniem jak dla mnie zadnym... PS. po faxie w jezyku angielskim ktory wyslalismy jakos w poniedzialek/wtorek (bo tak Pan z infolini radził), wczoraj wieczorem albo dzisaij rodzice powiedzieli ze przyszla odpowiedz na e-maila w jezyku polskim ze pieniadze zostana zwrocone do 7 dni za ten 1 bilet [z ktorym byly problemy] jak widac czasem sie da wiec warto sprobowac ![]() |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |