Fly4free.pl

@mianczik Skoro jesteś współwłaścicielem to nic Ci nie potrzeba. Jesteś przecież dysponentem pojazdu!

Hej. Muszę być na Białorusi 9-10 lipca, niestety caly czas czekam na wyrobienie paszportu i obawiam się, ze nie zdążę wyrobić wizy, dlatego też po namowach i radach z internetu kupilam bilety na jedno z wydarzeń na Igrzyskach na 29.06. Myślicie, że takie coś może się udać, skoro mój wjazd na Białoruś będzie PO tym wydarzeniu? Jeśli oni cokolwiek kumają na tych granicach, to nie powinni mnie wpuścić. Czy ktoś z Was już tak jechal?
Dzięki.

Było już o tym w wątku i nie tylko. Nikt Cię nie wpuści, ale możesz próbować.

Ja już w Petersburgu Rozumiem, że żadnej pieczątki rosyjskiej w paszporcie, ani karteczki nie masz?!

Nikt tak nie jechał, bo Igrzyska jeszcze trwają Ale na 99,99999999999% nie zostaniesz wpuszczony, termin do 10.07 jest dla tych, którzy wjadą przed końcem Igrzysk (ale też przed konkretnymi zawodami, na który mają bilet) i będą chcieli jeszcze trochę poszwędać się po Białorus
Możesz za to spróbować z biletem na Słowiański Bazar. Tam bezwiz ma obowiązywać od 1 do 20 lipca, jest o tym w innym wątku

„Kumają coś na tych granicach..” Wszystko prosto opisane i u nich i na forum, wystarczy poczytać. Masz obowiązek wjechać najpóźniej w dniu imprezy na którą masz bilet


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Tak, jedynie białoruska wjazdową.

Nie ma szans się udać. Tak, kumają na granicy. Są to normalni ludzie często wykształceni.

Mam pytanie do tych co już wjechali z PL na BY. Jak wygląda sprawa z ubezpieczeniem czy naprawdę musi być po białorusku/rosyjsku? Ponieważ kupić takie ubezpieczenie w 3city to praktycznie niewykonalne.
I drugie pytanie jak na Białorusi wyglądają ceny diesla/benzyny?

_________________

Pomagam w sprawach związanych z Kanadą i obwodem Kaliningradzkim.

@macio106

Ja miałem tylko po polsku/angielsku i nikt się nie czepiał. Nie wierzę, że przy tym przyjaznym podejściu ktoś się przyczepi.

Benzyna kosztuje 1,67BYN za 95,
1,57 BYN za 92.
Diesel też chyba 1,57, ale głowy nie dam.

Witam,
ja już po
Wlatywałem do Moskwy z Budapesztu - tam było ok - bez problemów. Na lotnisku w Moskwie pogranicznicy nie bardzo wiedzieli jak ogarnąć mnie w systemie - przepraszali, że tak długo robią - zeszło im przy mnie jakieś 30 minut po czym Pani mnie przeprosiła i już byłem poza lotniskiem. Tak-że wszystko ok.
I uwaga na powrocie - może się komuś przyda:
- wracałem granicą pod Grodnem - transportem kołowym - kolejka na kilka godzin stania.
Jak pogranicznik usłyszał, że wracam z Igrzysk (jechałem sam z dogadanymi wcześniej 2 Białorusinami, którzy przewozili mnie przez granice swoim autem na naszych blachach), sprawdził mój bilet oraz poinformował, że jak mam bilet... to kolejka nas nie obowiązuje Kazał na awaryjnych lewym pasem śmigać na sam przód i przekraczać granicę.

pozdrawiam i dzięki za wszystko co radziliście w temacie

_________________

Wróciłem właśnie ze swojej podróży Wrocław-Mińsk-Moskwa-Wilno-Wrocław i chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami, może komuś to pomoże.
BIAŁORUŚ
Jechałem swoim samochodem, granicę polsko-białoruską przekraczałem przejściem Bobrowniki. Po stronie polskiej 15 minut czekania, po stronie białoruskiej jakieś 30 min. Jest cały osobny pas tylko dla osób jadących na igrzyska, niestety przy większej ilości samochodów jest problem, aby na ten pas wjechać. Gdy stałem jeszcze w kolejce aut podszedł do mnie celnik i zapytał czy jadę na igrzyska i po potwierdzeniu, że tak w 5 minut zorganizował ruch w taki sposób, abym mógł przejechać nie stojąc za innymi. Od tego momentu cały czas przy samochodzie były wolontariuszki w koszulkach z logiem igrzysk, które mówiły po angielski i miały za zadanie pomagać w razie jakiś problemów.
Na granicy sprawdzane były:
- paszporty
- bilety na zawody
- zielona karta
- dowód rejestracyjny
- ubezpieczenie (miałem po polsku i angielsku, trochę nie mogli się połapać, ale nie było problemu)
- wnętrze auta (otwarcie drzwi i bagażnika, nikt nie przeszukiwał bagaży, ani nie ważył)
- deklaracja celna na auto (pobrałem z internetu i wypełniłem przed wjazdem, aby było szybciej)
- talon na samochód (dostaje się go przy wjeździe na przejście graniczne i oddaje przy wyjeździe z tego przejścia)
Przejazd do Mińska trasą M1 bez żadnych problemów. Jest trochę policji na drogach, ale mnie nie zatrzymali ani razu. Drogi dobre, porównywalne z tymi w Polsce, więc nie ma się czego bać (mam obniżone auto i dałem radę). Nie było także problemów z apteczką, ja miałem standardową, nikt o nią nie pytał, nie kontrolował. Również nikt nie sprawdzał przewożonych przeze mnie towarów i ich ilości.

ROSJA
Granicę białorusko-rosyjską przekraczałem na trasie M1 w Krasnej Górce. Nie ma tam jako tako granicy. Są dwa pasy, na każdym z nich stoi celnik. Podałem mu paszporty i bilety na igrzyska, kazał zjechać na pobocze i czekać. Po jakiś 20 minutach wrócił ponownie, oddał dokumenty i powiedział żebym jechał. Nic nie zostało wbite do paszportu. Droga do Moskwy również dobrej jakości, ale korki w mieście straszne. Byłem koło 23:00 i całe miasto stało. Jeszcze gorzej było w drugą stronę jak wracałem. 30 kilometrów jechałem ponad 3 godziny, a i później bywały także momenty że stałem po kilkadziesiąt minut. Warto więc to uwzględnić w swojej podróży. Wracałem tą samą trasą. W drodze powrotnej nie było żadnej kontroli, przejechałem granicę rosyjsko-białoruską bez zatrzymywania się.

LITWA
Granicę białorusko-litewską przekraczałam przejściem Kamienny Łog-Miedniki. Kolejka ciężarówek zaczęła się ponad 7 km od granicy, więc żeby ją ominąć trzeba jechać pod prąd, bo ciężarówki zajmują wszystkie pasy jezdni. Obsługa po stronie białoruskiej bardzo sprawna, ponownie trzeba okazać wszystkie dokumenty o których pisałem wyżej. Z racji posiadania biletów na igrzyska celnik każe omijać wszystkie samochody które czekają w kolejnej kolejce. Mina i złość tych wszystkich kierowców stojących w wielkim korku (na takie dobre 6-7 godzin stania) bezcenna. Ominąłem wszystkich i wjechałem jako pierwszy. Na granicy litewskiej już tylko szybkie sprawdzenie paszportów i auta w środku i można jechać dalej.

Tyle z moich doświadczeń i mojej trasy. Jakbyście mieli jeszcze jakieś pytania to śmiało, postaram się pomóc.

Ja też już po
Przekraczałem granice w Terespolu w czwartek rano wracałem przez Bobrowniki w niedzielę
Jako że w Rosji byłem w ubiegłym roku ma Mistrzostwach Świata teraz skoncentrowałem się tylko na zwiedzaniu Białorusi
Przekraczanie przejść granicznych po stronie białoruskiej odbywa sie bez problemu po specjalnie wydzielonych pasach

Deklaracje celne na samochód wypełnili nam na przejściu sami Białorusini i przynieśli tylko do podpisu

Bilet na Igrzyska są też konieczne przy powrocie do Polski, Białorusini wpisywali je do systemu - z tym że pokazaliśmy im całkiem inne kupione już w Mińsku przed zawodami
Jeśli jakieś kolejki to przy powrocie i to wyniku opieszałości naszych służb
Co do dróg to dodam że tylu radarów to ja w życiu nie widziałem raz nawet nam błysnęło za 12 rubli

Jeśli ktoś ma jakieś pytania to w miarę możliwości chętnie odpowiem

@Serinio dwa pytania:
1) Podczas przekraczania granicy BY-RUS celnik pytał może o cel podróży?
2) Czy przekraczając powyższą granicę byłeś już po zawodach czy jeszcze przed (zakładam że przed)?
Planuję dostać się do Katynia, pierwotnie myślałem jechać przez Łotwę ale jeśli dałoby radę w tę i nazat drogą M1 skróciłbym trasę na rzecz zwiedzania Białorusi.

Ja wróciłem dziś z trzydniowej wizyty w Moskwie (leciałem LOTem na SVO) i wszystko sprawnie poszło. Celnicy wiedzieli o co chodzi, wprowadzili nr biletu na igrzyska do systemu, dali karteczkę, pieczątkę i po sprawie. W drugą stronę też bez problemów, celnicy nie pytali czemu nie lecę na Białoruś, tylko do Polski.

Wrażenie po przejeździe pociągiem Mińsk-Petersburg. Przed wejściem prowadnik ostrzega, że jak celnikom się coś nie spodoba to mogą wysadzić w Nowosokolinkach. Celnicy nie robią żadnych problemów, nie trzeba nawet i tłumaczyć o igrzyskach. Problem pojawił się przy meldunku w hostelu. Przez brak migracjonki rejestracja niemożliwa i odsyłają nas do urzędu migracyjnego. Tam mówią, że niby kartę mogą wyrobić, ale nie od razu i że właściwie nie jest potrzebna do rejestracji w hotelu ani do wyjazdu. W międzyczasie trochę stresiku dodał telefon do konsulatu gdzie pani konsul od nas dowiedziała się o igrzyskach, poinformowała, że obywatele UE nie mogą przekraczać granicy BY-RUS w związku z czym na terenie FR jesteśmy nielegalnie, grozi nam deportacja i radzi nam jak najszybciej wyjechać. Ostatecznie na szybkości wynajęliśmy mieszkanie przez Airbnb, nie wyrobiliśmy karty i zgodnie z planem wróciliśmy tą samą drogą. W zasadzie wciąż nie jesteśmy pewni jak było z tą naszą legalnością pobytu. Doświadczenie ciekawe, zwłaszcza elementy turystyki urzędowej

Pani konsul jest tak kompetentna, jak jej poprzedni szef. Możliwe, że pomyliła Sankt Petersburg z San Escobar
Pobyt całkiem legalny. Mnie pytano, a w Petersburgu nawet wymagano (wizy, pieczątki, migracjonki) przy meldunku w hostelu. Jednak byłem uparty i ostatecznie mnie zameldowania bez migracjonki i pieczątki.
Nawet przy boardingu na autobus do Tallinna uparł się, że muszę mieć przynajmniej jedna z tych rzeczy, a najlepiej wizę. Dzwonił do szefa i dopiero powiedział, że jest ok.
Na granicy w Narwi dałem inny bilet, niż ten na który jechałem. Jak przypuszczałem maja systemy podłączone że sobą i pomimo kilku prób i wezwaniu szefa, nie udało się mnie odprawić. Dopiero okazane oryginalnego biletu załatwili sprawę w kilka sekund.
Wspaniały wyjazd, pełen wrażeń i pozytywnych emocji. Szkoda, że tylko 6dni. Jak zniosę wizy lub kolejne zawody zorganizują, to przyjadę tu na 2-3 tygodnie.

Czy ktoś planuje lot do Moskwy 29.06? Mam bilety na karate w niedzielę o 9:00, czaję się na lot WAW-MSQ-DME i pytanie czy podczas przesiadki nie przyczepią się, że tak na dobrą sprawę to Mińsk jest tranzytem a nie Moskwa?

_________________

Nikt poza pogranicznikiem tego nie wie. Teoretycznie mogą nie wpuścić, a w praktyce może odbyć bez problemów.

@macio106 TU Europa i AXA wydają polisę po rosyjsku. Można załatwić to online lub e-mailowo. Po opisie ze strony poniżej wnioskuję, że jeszcze dwa podmioty wydają wymaganą wersję. Z tych 4 firm znana mi jest tylko AXA i Signal Iduna
http://poland.mfa.gov.by/pl/consular_is ... sas/ubezp/

ja kupiłam tutaj w kilka chwil: https://polisa-na-wyjazd.pl/TU_Europa_Bialorus Wydaje się w porządku, cała po polsku i rosyjsku ma nawet zapis:
Niniejsze ubezpieczenie spełnia wymogi Dekretu Prezydenta Republiki Białorusi „O obowiązkowym ubezpieczeniu medycznym obcokrajowców i osób nie posiadających obywatelstwa przebywających czasowo w Republice Białorusi” oraz porozumienia pomiędzy Białoruskim Republikańskim Unitarnym Towarzystwem Ubezpieczeń „BIEŁGOSSTRACH” i Towarzystwem Ubezpieczeń Europa S.A też w dwóch językach