@sarevok123 Jakbym miał coś na ten temat tak ogólnikowo napisać, to:
1. Ja już się nauczyłem, że niezależnie od długości wyjazdu (nie biorę pod uwagę sytuacji, gdy potrzebny jest jakiś specjalistyczny sprzęt) najwygodniej jest latać z kabinówką i plecakiem i to każdemu polecam, trzeba tylko uwierzyć, że się da. A jest to duże ułatwienie.
2. Co do biletów, to po prostu kupować jak są w odpowiedniej cenie, byle z marginesem bezpieczeństwa przynajmniej 1-2 dni w zależności od częstotliwości połączeń w danym rejonie. Przy tego typu wyjazdach, jeśli nie planujemy krótkich przesiadek, to ilość odcinków na jednym bilecie IMHO nie ma znaczenia, a wręcz może być wadą. W razie "no show" przepada reszta. Dlatego ważniejsze są marginesy.
3. Zacznij od biletów na przekroczenie Pacyfiku, bo Japonia -> Peru czy Polinezja -> Peru brzmi ciekawie. Choć podobno mają w nieodległej przyszłości wrócić loty PPT-IPC. Tu masz znakomity wątek w temacie: loty-ow-przez-pacyfik,1551,110311
Poza tym w tym samym dziale znajdziesz setki postów z przykładami jak to RTW można zrobić.
Post do przeniesienia: rtw-dookola-swiata-jak-planowac,15,126584

Dzięki za podpowiedzi. No własnie widzę, że przelecenie przez Pacyfik to kwoto jest jakimś armagedonem Obojetnie czy Polinezja, Japonia, Hawaje. To jest masakra. No i z tego co widzę, to chyba i tak muszę zahaczyć o któreś lotnisko USA, żeby polecieć do Ameryki południowej.

@sarevok SYD-AKL-SCL latam