Fly4free.pl

Może znajdą się tutaj chętni na wycieczkę na południe Afryki do RPA lub na Madagaskar?
Dokładny termin, plan, formę spędzania czasu itp >> ustalimy wspólnie.
Motyw przewodni: Dużo i tanio ? tj. niskobudżetowo, ale w granicach rozsądku ?
O mnie w dużym skrócie: 27 latek pracujący w jednej z firm IT w Krakowie.
Podróże organizuję z reguły samodzielnie, ale w przypadku w/w destynacji również biuro podróży wchodzi w grę.


.

Cześć Piotrek,
Zarówno Madagaskar jak i RPA od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie. Może nie na tyle, by od razu się na nie rzucać (tzn. nie jest to TOP 3 na mojej liście) ale generalnie chętnie bym się tam wybrał. Dla mnie mógłby to być okres marzec-kwiecień 2019. A najchętniej 2.poł marca - kwiecień 2019.
Jak długi wyjazd planujesz? RPA i Madagaskar to min miesiąc. Jeśli chodzi o Madagaskar, to standardowe programy wycieczkowe są na ok. 2 tygodnie. To sądzę, żeby wszystko obskoczyć i jeszcze trochę odpocząć, to trzeba mieć min 3 tygodnie na taką podróż. No i tu pojawia się dodatkowe pytanie czy mówisz po francusku? Bo z samym angielskim podobno na Madagaskarze jest raczej słabo.
W przypadku RPA standardowe programy są krótsze, ok 11 dni. Czyli pewnie min. 2 tygodnie by zobaczyć to na własną rękę.
Pytanie tylko, czy łączenie obu krajów ma sens. Co prawda jest połączenie RPA - Madagaskar, ale generalnie bardzo drogie. Dziś Airlink na tej trasie kosztuje 1870 zł one way. Może jednak lepiej polować na promo Air France i lecieć w obie strony z nimi? Albo dodać coś innego na trasie, coś co ma połączenia z Madagaskarem. Gdzieś w necie znalazłem: getting to Madagascar is not easy: there’s only one daily flight from Johannesburg, Air France has one daily from Paris, and only Turkish, Kenyan, and Ethiopian Airlines have flights that connect to other destinations. Ale przelot Antananarywa - Addis Abeba kosztuje 1416 zł, czyli też sporo.

Motyw przewodni: Dużo i relatywnie tanio tj. niskobudżetowo, ale w granicach rozsądku ? - bardzo mnie przekonuje. Czyli low budget tak, speluna nie
Podróże organizuję z reguły samodzielnie, ale w przypadku w/w destynacji również biuro podróży wchodzi w grę - myślę, że w przypadku zwiedzania parków narodowych to jest wręcz konieczne. Bo tylko lokalne biura mają koncesje, by jeżdzić jeepami po parkach. Poza tym zarówno w przypadku RPA jak i Madagaskaru istotna jest kwestia (nie)bezpieczeństwa. Zatem ogólnie jestem zainteresowany... dalszym drążeniem tematu