Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

RPA a malaria
rpa-a-malaria,18,31743
Strona 1 z 1

Autor:  jkwerw [ 05 Lip 2013 20:44 ]
Temat postu:  RPA a malaria

Wybieram się na 3 miesiące do RPA od lipca do października, z więc podczas okresu zimowego. Bedę przybywąła w bardzo cywilizowanych warunkach. Będę także podróżowała w różne rejony. Lekasz w Sanepid-zie przepisał mi na cąłe 3 miesiące tabnletki Malarone do zażywania przez cały okres pobytu. Razem 95 tabletek !
Czy ktos orientuje się czy to tylko wspierani eprzemysłu farmaceutycznego czy tez faktycznie jest to niezbędne. BNie zazywam w zasadzie żadnych leków ani antybiotyków, bo cała ta chemia mnie z lekka odstrasza. Ale z drugiej strony boje się złapać malarię, więc gotowa jestem jeść to Malarone, jesli faktycznie jest to niezbędne w tym czasie czy wogóle podczas pobytu w RPA. Naczytąłam się trochę w internecie na temat skutków ubocznych, co mni emartwi, a także czas żazywania tego leku mnie przeraża.
Pomocy !!!

Autor:  kemot [ 05 Lip 2013 21:02 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

Gdzie Malaria, a gdzie RPA...

Autor:  eny79 [ 05 Lip 2013 21:22 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

Moze ta mapka ułatwi Ci decyzję: http://www.fitfortravel.nhs.uk/destinations/africa/south-africa/south-africa-malaria-map.aspx

Autor:  jkwerw [ 05 Lip 2013 21:47 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

eny79 napisał(a):

Dzięki za mapkę. Jakies ryzyko jest. ALe żeby od razu przez 3 zimowe miesiące jeść profilaktycznie Malarone - no sama nie wiem. Raczej niechętnie.

Autor:  Washington [ 05 Lip 2013 21:56 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

jw - zależy gdzie będziesz podróżował w RPA - większość rejonów jest pozbawiona ryzyka, ale jeśli wybierasz się w rejony malaryczne (northeast and low altitude areas of the Northern Province, Mpumalanga and eastern KwaZulu-Natal down to 100km north of Durban, including national parks in those areas eg. Kruger National Park) koniecznie wyposaż się w malarone lub lariam lub doksycyklinę

Autor:  jkwerw [ 05 Lip 2013 22:33 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

Washington napisał(a):
jw - zależy gdzie będziesz podróżował w RPA - większość rejonów jest pozbawiona ryzyka, ale jeśli wybierasz się w rejony malaryczne (northeast and low altitude areas of the Northern Province, Mpumalanga and eastern KwaZulu-Natal down to 100km north of Durban, including national parks in those areas eg. Kruger National Park) koniecznie wyposaż się w malarone lub lariam lub doksycyklinę


Dziękuję. Mam jeszcze pytanie, czy te leki mozna kupic na miejscu? Mam receptę na 9 opakowań Marlone i juz chuba wiem, ż enie bede jej wykupowała, bo nie będe przez całe 3 miesiące w rejonach malarycznych. Moż eodwiedze jedynie Park Krugera.

Autor:  zbyhu [ 06 Lip 2013 08:45 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

Możesz je mieć ze sobą na wszelki wypadek, i łykać jak zachorujesz. Zdaje się że coś takiego jest w ulotce napisane też. Ale może niech się jakiś lekarz może wypowie.

Są gorsze rzeczy które można złapać od komarów.

Autor:  Washington [ 06 Lip 2013 10:26 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

Z recepty nie musisz wykupować wszystkich przypisanych leków - możesz tylko część wykupić - np 1 opakowanie
potrzebujesz 9 + liczba dni w np parku Krugera tabletek (bierzesz 1 tabletkę dziennie, zaczynasz 2 dni przed, wszystkie dni pobytu + tydzień po) - czyli jeśli planujesz tylko 3 dni w parku potrzebujesz 12 tabletek=1 opakowanie, jeśli 10 to 19 tabletek czyli 2 opakowania itd
na miejscu na pewno też masz możliwość wykupienia leków, kwestia czy wolisz kupić w Polsce czy szukać na miejscu

Cytuj:
Możesz je mieć ze sobą na wszelki wypadek, i łykać jak zachorujesz. Zdaje się że coś takiego jest w ulotce napisane też. Ale może niech się jakiś lekarz może wypowie.


to jest częściowa prawda - te same leki które są stosowane w profilaktyce antymalarycznej są stosowane w leczeniu malarii - jednak w zupełnie innych dawkach i innych schematach podawania
NIE należy samemu się leczyć, tylko przy podejrzeniu zachorowania od razu udać się do lekarza (który na podstawie m.in rozmazu krwi potwierdzi rozpoznanie i przypisze odpowiednie leczenie)

podsumowując - nie ma sensu byś brał leki przez 3 msc, zacznij 2 dni przed planowaną wizytą w regionie malarycznym, zakończ tydzień po i będziesz bezpieczny a nie zbankrutujesz

Autor:  snooka [ 06 Lip 2013 10:42 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

To nie lekarz tylko konował. Przecież Malarone nie można stosować dłużej, niż 28 dni, o czym wyraźnie mówi dołączona do leku ulotka. Ja Malarone zawsze wożę ze sobą w razie ewentualnej choroby, profilaktycznie to biorą go amerykańskie gimbusy, którym lekarze wcisną wszystko co zbędne i drogie.

Na marginesie: George Clooney dwukrotnie chorował na malarię, a jak się chłopak trzyma.

Autor:  jkwerw [ 06 Lip 2013 10:47 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

snooka napisał(a):
To nie lekarz tylko konował. Przecież Malarone nie można stosować dłużej, niż 28 dni, o czym wyraźnie mówi dołączona do leku ulotka. Ja Malarone zawsze wożę ze sobą w razie ewentualnej choroby, profilaktycznie to biorą go amerykańskie gimbusy, którym lekarze wcisną wszystko co zbędne i drogie.

Na marginesie: George Clooney dwukrotnie chorował na malarię, a jak się chłopak trzyma.


Dzięki, George Clooney mnie przekonał, szczegónie, że jestem kobietą (haha)

Autor:  jkwerw [ 06 Lip 2013 10:51 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

Dzięuje wszystkim za pomoc :D
Tak jak podejrzewałam lekarka musi byc w zmowie z firmami farmaceutycznymi, a ja, zupełnie "zielona", świetnym materiałem do naciągniecia i zrujnowania lekami mojego zdrowia i ... kieszeni :evil:
Na szczęście coś mnie tknęło i jeszcze nie wykupiłam leków, a weszłam na to forum :idea: To był mój najlepszy pomysł w ostatnim czasie. Teraz już wiem co mam robić.

Pozdrawiam wszystkich, dalsze porady będa także mile widziane.

Autor:  Washington [ 06 Lip 2013 11:27 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

snooka napisał(a):
To nie lekarz tylko konował. Przecież Malarone nie można stosować dłużej, niż 28 dni, o czym wyraźnie mówi dołączona do leku ulotka. Ja Malarone zawsze wożę ze sobą w razie ewentualnej choroby, profilaktycznie to biorą go amerykańskie gimbusy, którym lekarze wcisną wszystko co zbędne i drogie.

Na marginesie: George Clooney dwukrotnie chorował na malarię, a jak się chłopak trzyma.


prosiłbym osoby o zerowej wiedzy medycznej o nie wypowiadanie się

Malarone można stosować do 1 roku - w badaniach potrzebnych do zarejestrowania produktu leczniczego (http://www.gsk.com.pl/DownloadProductRe ... spx?ID=195) udowodniono bezpieczeństwo w stosowaniu do 28 dni u osób podróżnych i do 3 miesięcy u osób żyjących w rejonach endemicznych. Jeśli nie jesteś kontrolerem NFZu to wskazania z rejestru leków mają dla lekarza drugorzędne znaczenie, pierwszorzędne ma wiedza medyczna - a ta od wprowadzenia leku "troszeczkę" poszła do przodu - już w 2007 nowe rekomendacje wydłużyły bezpieczny okres stosowania leku do roku czasu (http://www.hpa.org.uk/Publications/Infe ... fromtheUK/)

zaś setki tysięcy zmarłych na malarię osób zazdrości Georgowi - proszę nie wyjeżdżać z takimi argumentami gdy chodzi o zdrowie
Tobie zaś życzę by szczęście nadal dopisywało :)

Autor:  jkwerw [ 06 Lip 2013 11:42 ]
Temat postu:  Re: RPA a malaria

Washington napisał(a):
Z recepty nie musisz wykupować wszystkich przypisanych leków - możesz tylko część wykupić - np 1 opakowanie
potrzebujesz 9 + liczba dni w np parku Krugera tabletek (bierzesz 1 tabletkę dziennie, zaczynasz 2 dni przed, wszystkie dni pobytu + tydzień po) - czyli jeśli planujesz tylko 3 dni w parku potrzebujesz 12 tabletek=1 opakowanie, jeśli 10 to 19 tabletek czyli 2 opakowania itd
na miejscu na pewno też masz możliwość wykupienia leków, kwestia czy wolisz kupić w Polsce czy szukać na miejscu

Cytuj:
Możesz je mieć ze sobą na wszelki wypadek, i łykać jak zachorujesz. Zdaje się że coś takiego jest w ulotce napisane też. Ale może niech się jakiś lekarz może wypowie.


to jest częściowa prawda - te same leki które są stosowane w profilaktyce antymalarycznej są stosowane w leczeniu malarii - jednak w zupełnie innych dawkach i innych schematach podawania
NIE należy samemu się leczyć, tylko przy podejrzeniu zachorowania od razu udać się do lekarza (który na podstawie m.in rozmazu krwi potwierdzi rozpoznanie i przypisze odpowiednie leczenie)

podsumowując - nie ma sensu byś brał leki przez 3 msc, zacznij 2 dni przed planowaną wizytą w regionie malarycznym, zakończ tydzień po i będziesz bezpieczny a nie zbankrutujesz


Jeszcze raz dziękuję. Skorzystam zapewne z powyższej najbardziej logicznej i przekonywującej porady :) Pozdrawiam serdecznie Moderatora

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/