Autor: | Oszukani [ 13 Paź 2018 14:56 ] |
Temat postu: | Roadtrip po zachodzie USA |
Witam serdecznie Tydzień temu zakończyliśmy 17 dniową podróż po zachodzie USA. Ponieważ całkiem niedawno @Bubu69 napisała genialną relację z bardzo podobnej trasy to nawet nie będę próbował jej przebić. Będzie to raczej fotorelacja z moimi praktycznymi uwagami o odwiedzonych miejscach Poniżej nasz trasa Dzień 1. Przylot do LAX -> Przejazd do Palm Springs Dzień 2. Joshua Tree NP -> Przejazd Route 66 do Williams Dzień 3. Grand Canyon Dzień 4. Grand Canyon -> Przejazd do Page Dzień 5. Horseshoe Bend -> Canyon X -> Monument Valley -> Przejazd do Monticello Dzień 6. Arches NP -> Przejazd do Panguitch Dzień 7. Bryce Canyon -> Przejazd do St. George Dzień 8. Zion Dzień 9. Zion Dzień 10. Las Vegas, Valley of Fire Dzień 11. Death Valley -> Przejazd do Bakersfield Dzień 12. Sekwoje -> Przejazd do Fresno Dzień 13.Yosemite Dzień 14. Yosemite Dzień 15. Yosemite -> Przejazd do South Lake Tahoe Dzień 16. Lake Tahoe -> Przejazd do Lodi Dzień 17. Przejazd z Lodi na SFO i wylot do domu Zaczynamy Dzień 1. Przylatujemy do LAX. Naczytaliśmy się wcześniej, żeby po wyjściu z samolotu nie sikać, nie robić zdjęć tylko biec na kontrolę paszportową. I tym razem internet nas nie oszukał. Pędzimy co sił w nogach i jesteśmy prawie przed wszystkimi. Podchodzimy do imigration officera, kilka prostych pytań + zjebka za to, że na pytania odpowiadam za mnie i małżonkę i po 20 minutach od wyjścia z samolotu stoimy już przed terminalem Auto zarezerwowaliśmy w Alamo, bezpośrednio przez ich stronę. Midsize SUV na 17 dni + Extended protection kosztował nas 785USD. Parking Alamo jest dość mały. Miejsc dla suvów jest łącznie chyba tylko z 10. Na prawie wszystkich stały Dodge Caravany. Nie chcąc jeździć czymś takim poczekaliśmy ok. 5 minut i z myjni przyjechał Nissan Rouge, z przebiegiem niecałych 10k mil. Wzięliśmy od razu. Jeżeli nie będzie samochodu, na który macie ochotę to czekajcie. Z myjni co chwilę przyjeżdżały auta różnych klas. W końcu przywiozą i coś z klasy, którą rezerwowaliście. Trochę nie wierzyłem, że w LA ciągle są korki ale 9-cio pasmowa zakorkowana autostrada szybko to zweryfikowała Dzień 2. Joshua Tree + Route 66 Joshua Tree nasz pierwszy park w USA i lekkie rozczarowanie. Drzew Jozuego więcej widzieliśmy jadąc do parku niż w nim. Formacje skalne też szału nie robią. W mojej ocenie to najsłabszy park z tych zlokalizowanych na zachodzie i spokojnie można go odpuścić jak macie napięty plan. Załącznik: DSC_0011.JPG [ 78.83 KiB | Obejrzany 13416 razy ] Załącznik: DSC_0013.JPG [ 132.96 KiB | Obejrzany 13416 razy ] Załącznik: DSC_0067.JPG [ 134.31 KiB | Obejrzany 13416 razy ] Załącznik: DSC_0074.JPG [ 133.93 KiB | Obejrzany 13416 razy ] Załącznik: DSC_0079.JPG [ 183.64 KiB | Obejrzany 13416 razy ] Route 66. Przejazd bez historii. Ponad 5 godzin jazdy pustą drogą z długimi prostymi odcinkami. Nic czym można się zachwycać. Dzisiaj wybrałbym szybszą drogę autostradą. "Miasta" po drodze szału nie robią. Amboy nawet nie zauważycie, a Oatman jest tak turystyczne, że od razu chce się uciekać. Po drodze zajechaliśmy w Kingman do Mr. D'z na burgery. Klimat miejsca mega. Amerykańska jadłodajnia w stylu lat 50 z muzyką Elvisa. Jedzenie całkiem poprawne. Po drodze warto wstąpić Ten dzień to lekkie rozczarowanie. Na szczęście kolejne 2 dni to Grand Canyon i jak tylko go zobaczyliśmy to już było wiadomo, że będzie to nasz najlepszy wyjazd ale o tym w dalszej części Załącznik: DSC_0098.JPG [ 73.55 KiB | Obejrzany 13416 razy ] Załącznik: DSC_0101.JPG [ 80.14 KiB | Obejrzany 13416 razy ] Załącznik: DSC_0133.JPG [ 89.9 KiB | Obejrzany 13416 razy ] Załącznik: DSC_0134.JPG [ 89.7 KiB | Obejrzany 13416 razy ] |
Autor: | Bubu69 [ 13 Paź 2018 20:09 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
@Oszukani - dziękuję za uznanie , ale Wasze wszystkie relacje są super ! A teraz będę śledziła Twoją i czekała co tam dalej będzie się u Was działo . I jak widać, każdemu podoba się co innego i wnosi zawsze jakieś inne nowości i przemyślenia - tak więc @Oszukani - czekam na więcej !!! |
Autor: | Oszukani [ 14 Paź 2018 09:44 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Dzień 3 i 4 Grand Canyon Chyba najlepszy park z tych, w których byliśmy. Miejsce absolutnie niesamowite, wielkość kanionu jest nie do ogarnięcia, a żadne zdjęcia nie odda jego wielkości. Nawet zaczęliśmy podejrzewać, że to makieta. Spędziliśmy w GC 2 dni. Przez długi czas planowaliśmy zejść na sam dół i wejść z powrotem na górę w jeden dzień ale ostatecznie odpuściliśmy. Nasze nogi nie dałyby rady. Zrobiliśmy po części 2 najpopularniejsze szlaki w South Rim czyli South Kaibab i Bright Angel South Kaibab doszliśmy do Skeleton Point, z którego widać kawałek rzeki. Ten szlak jest bardzo prosty i nawet nie powinniście się bardzo zmęczyć. Nie ma też jakiejś bardzo dużej różnicy wysokości Bright Angel doszliśmy do Indian Garden. Tu już było gorzej, szlak prowadzi cały czas z górki, a w drodze powrotnej cały czas pod górkę. Nie ma nawet centymetra płaskiego kawałka. Całą drogę idzie się po kątem. Łącznie do pokonania jest 9,6km długości i aż 2km w pionie. Jak ktoś chodzi po górach chociaż trochę to na luzie przejdzie tą trasę, a pozostałym polecam zatrzymać się w drugim punkcie 3-mile resthouse. Po powrocie na górę nasze nogi trzęsły się jakbyśmy byli na tej maszynie do ćwiczeń z telezakupów. Dopiero wtedy uświadomiliśmy sobie, że w 1 dzień nie byłoby szans zejść na dno kanionu i wrócić. Przed Visitors Center są rozrysowane wszystkie szlaki w parku wraz z zaznaczeniem stopnia trudności. Trzeba na to spojrzeć z przymrużeniem oka. SK i BA są opisane jako bardzo wymagające,n a które trzeba zabrać karawanę mułów z wodą i jedzeniem. W rzeczywistości wcale nie są tak trudne jak jest tam napisane. Spokojnie wystarczą 2 litry wody na osobę i kilka kanapek. Czas przejścia Bright Angel, według tablicy do 6 do 8 godzin w dwie strony. My zrobiliśmy to w 5,5 godzin wliczając w to przerwy na trasie, idąc średnim tempem. Generalnie czasy przejścia szlaków są zawyżone we wszystkich parkach. Zazwyczaj kończyliśmy pół godziny wcześniej niż wynosiła dolna granica Załącznik: DSC_0195.JPG [ 142.46 KiB | Obejrzany 13302 razy ] Załącznik: DSC_0213.JPG [ 207.84 KiB | Obejrzany 13302 razy ] Załącznik: DSC_0214.JPG [ 133.2 KiB | Obejrzany 13302 razy ] Załącznik: DSC_0222.JPG [ 190.77 KiB | Obejrzany 13302 razy ] Załącznik: DSC_0226.JPG [ 211.37 KiB | Obejrzany 13302 razy ] Na poniższym zdjęciu dobrze widać jak bardzo schodzi się w dół. Widzicie te kilkanaście drzewa tam w dolinie? To właśnie Indian garden Załącznik: DSC_0289.JPG [ 246.24 KiB | Obejrzany 13302 razy ] Załącznik: DSC_0303.JPG [ 140.02 KiB | Obejrzany 13302 razy ] Załącznik: DSC_0339.JPG [ 253.99 KiB | Obejrzany 13302 razy ] |
Autor: | eskie [ 01 Lis 2018 15:11 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
@Oszukani Planuję budżet i wyjazdy na 2019 mógłbyś, proszę, podać koszty? |
Autor: | Oszukani [ 01 Lis 2018 15:15 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Całość za 2 osoby razem ze ślubem w vegas wyniosło nas 13200zł za 17 dni |
Autor: | Oszukani [ 01 Lis 2018 20:33 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Dzień 5 Po nocy spędzonej, w Page w cudownym airbnb, które gorąco polecam (https://www.airbnb.pl/rooms/16916812) jedziemy na Horseshoe Bend. Jesteśmy ok. 9 rano słońce jest jeszcze za nisko żeby dobrze oświetlić rzekę. Nie ma takiego efektu jak na innych Waszych zdjęciach. Dalej w planie mamy Canyon X. Koszt 40$ grupy po ok. 20 osób. Cała wycieczka trwa ok 1,5 godziny. Łącznie wchodzi się do dwóch kanionów. Są krótsze niż Antylopa i na pewno nie aż tak zatłoczone. Tutaj ważna uwaga. Nawigacja Googla pokazuje, że Canyon X jest w strefie czasowej +1 w stosunku do Page ale nie jest to prawda. Na koniec długo wyczekiwana atrakcja czyli Monument Valley. Trasa przejazdu ma ok. 21 km i wiedzie przez kilkanaście punktów widokowych. Według mnie wymagany jest do tego midsize SUV ale byli tacy co Mustangiem wjeżdżali na szutrową drogę @eskie uzupełniając temat budżetu. Średni koszt noclegu wyniósł nas 64USD. Spraliśmy głównie w starych ale czystych motelach. Paliwo średnio tankowaliśmy po ok. 3,3USD. Bardzo przydaje się strona gasbuddy.com. Można podejrzeć lokalizację stacji i ceny na nich. Wszystko zawsze się zgadzało. Jeżeli chodzi o jedzenie to za śniadania wychodziło ok. 25USD z napiwkiem za dwie osoby. Kolacja to koszt ok. 35-45USD z napiwkiem. Załącznik: DSC_0399.JPG [ 78.23 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0405.JPG [ 70.03 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0428.JPG [ 103.25 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0436.JPG [ 73.58 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0437.JPG [ 55.65 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0468.JPG [ 63.79 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0473.JPG [ 84.99 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0531.JPG [ 81.82 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0544.JPG [ 57.71 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0546.JPG [ 91.23 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0584.JPG [ 41.91 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0604.JPG [ 35.09 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0616.JPG [ 41.23 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0642.JPG [ 62.75 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0657.JPG [ 58.4 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0675.JPG [ 67.98 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0768.JPG [ 84.47 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0774.JPG [ 73.65 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0788.JPG [ 86.2 KiB | Obejrzany 12744 razy ] Załącznik: DSC_0796.JPG [ 50.2 KiB | Obejrzany 12744 razy ] |
Autor: | maginiak [ 01 Lis 2018 21:38 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Faktycznie Twoja relacja jest mega kompaktowa w porównaniu do @Bubu69 A do drugiego dnia i przejazdu Route 66 Twój nick pasuje wręcz wyśmienicie! |
Autor: | Oszukani [ 01 Lis 2018 22:53 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
@maginiak nick powstał właśnie na podstawie takich doświadczeń |
Autor: | Jerry90 [ 02 Lis 2018 10:05 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
@Oszukani czekamy na dalszą część;) Też nie opisuje naszej podróży z września, bo nie przebijemy @Bubu69 ;P Widzę, że mamy podobne przemyślenia o Route66. Chociaż Oatman trochę ratują osły ;D Zgadzam się też z oceną drogi w MV. Szczerze mówiąc po przeczytanych relacjach myślałem, że to po prostu równa, piaszczysta droga, którą bez problemu przejedziemy trabantem. My naszym Nissanem Sentra zawróciliśmy w połowie drogi.. myślałem, że złamię to auto w pół:D Oczywiście, dałoby się, ale wynajętym samochodem to nie na moje nerwy. |
Autor: | Ruben$ [ 02 Lis 2018 12:40 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
To musiało coś się popsuć z drogą bo my w 2016 w maju bez problemu przejechaliśmy Dodgem Challengerem. Oczywiście były momenty w których trzeba było zwolnić i się zastanowić jak przejechać dany kawałek, ale na pewno nie było momentu żebym rozważał zawrócenie. Swoją drogą w pewnym momencie trasa robi się jednokierunkowa i nie można zawracać. |
Autor: | marcinsss [ 02 Lis 2018 13:16 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
To ja też się odezwę, żeby ktoś za szybko z MV nie zrezygnował. W pełni popieram @Ruben$ Nasz Dodge Grand Caravan świetnie sobie poradził w sierpniu 2018. Widziałem tam mnóstwo osobówek, z Mustangami włącznie i jakoś wszyscy dawali radę, poza jednym panem, który Mustanga rozwalił, ale to akurat na parkingu. Link do relacji w stopce. |
Autor: | Oszukani [ 02 Lis 2018 21:02 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Dzień 6 Jedziemy do Arches. Z uwagi na swoje położenie jest chyba najczęściej pomijanym parkiem na roadtripach, a to duży błąd. Lepiej odpuścić dzień w LA lub SF i podjechać do ArchesJest na pewno w top 3 naszego wyjazdu. Większość do zrobienia w 1 dzień. W szczególności polecam szlak Devil's Garden. Do zrobienia w 2-3 godzinki, a jest sporo formacji skalnych do podziwiania. Załącznik: DSC_0885.JPG [ 102.91 KiB | Obejrzany 12534 razy ] Załącznik: DSC_0893.JPG [ 110.72 KiB | Obejrzany 12534 razy ] Załącznik: DSC_0902.JPG [ 85.07 KiB | Obejrzany 12534 razy ] Załącznik: DSC_0907.JPG [ 116.4 KiB | Obejrzany 12534 razy ] Załącznik: DSC_0916.JPG [ 78.32 KiB | Obejrzany 12534 razy ] Załącznik: DSC_0929.JPG [ 65.95 KiB | Obejrzany 12534 razy ] Załącznik: DSC_0953.JPG [ 86.06 KiB | Obejrzany 12534 razy ] Załącznik: DSC_0960.JPG [ 92.82 KiB | Obejrzany 12534 razy ] Załącznik: DSC_0967.JPG [ 107.42 KiB | Obejrzany 12534 razy ] Załącznik: DSC_0979.JPG [ 106.48 KiB | Obejrzany 12534 razy ] |
Autor: | Oszukani [ 03 Lis 2018 20:45 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Dzień 7 Bryce Z tego co czytałem w wielu relacjach jest to park mocno niedoceniany i często pomijany, a jest to niesamowicie zjawiskowe miejsce. Konieczne zejdźcie w dół i zróbcie jak najwięcej szlaków. Spokojnie całość do zrobienia w 1-1,5 dnia. Trasy są łatwe i dostarczają spektakularnych widoków. Załącznik: DSC_0115.JPG [ 126.33 KiB | Obejrzany 12452 razy ] Załącznik: DSC_0123.JPG [ 72.65 KiB | Obejrzany 12452 razy ] Załącznik: DSC_0130.JPG [ 99.42 KiB | Obejrzany 12452 razy ] Załącznik: DSC_0134(1).JPG [ 96.27 KiB | Obejrzany 12452 razy ] Załącznik: DSC_0150.JPG [ 114.25 KiB | Obejrzany 12452 razy ] Załącznik: DSC_0153.JPG [ 87.73 KiB | Obejrzany 12452 razy ] Załącznik: DSC_0164.JPG [ 84.94 KiB | Obejrzany 12452 razy ] Załącznik: DSC_0180.JPG [ 119.65 KiB | Obejrzany 12452 razy ] Załącznik: DSC_0209.JPG [ 162.93 KiB | Obejrzany 12452 razy ] Załącznik: DSC_0210.JPG [ 110.99 KiB | Obejrzany 12452 razy ] Załącznik: DSC_0215.JPG [ 155.1 KiB | Obejrzany 12452 razy ] |
Autor: | Oszukani [ 04 Lis 2018 18:38 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Dzień 8 Pierwszy dzień w Zionie. W parku pojawiamy się kilkanaście minut po 6 rano. Łapiemy busa i jedziemy na szlak prowadzący na Angel's Landing, które otwarto ponownie tydzień wcześniej. Na szlaku meldujemy się o 6:50. Dojście do łańcuchów zajmuje 1:10h i jest zdecydowanie trudniejsze niż finalne podejście na Angel's Landing. Trasa cały czas prowadzi ostro pod górkę. Zmęczeni ok. 8 docieramy do łańcuchów. Małżonka odpuszcza, ja z aparatem w zębach ruszam na górę. I niestety ale już na początku zostaliśmy kolejni raz oszukani Odcinek z łańcuchami składa się z podejścia, zejścia i kolejnego, stromego podejścia. Nie jest tak jak na zdjęciach, że tylko 1 podejście. Trasa na górę zajmuje ok. 20 minut. Momentami jest wąsko i bardzo stromo ale nie jest tak przerażająco jak można przeczytać, na niektórych blogach. Ponieważ jest jeszcze dość wcześnie, na szczycie jest dosłownie 5 osób. Można w spokoju zrobić zdjęcia i podziwiać słońce wynurzające się z nad gór. Droga w dół to kolejne 20-25minut ale schodzi się trudniej, jest też więcej ludzi. Zacznijcie wejście na Angel's tak wcześnie jak się da. Podczas mojego zejścia zaczynało się robić tłoczno,a nie wszyscy na trasie używali mózgów. Niektórzy pchali się jak poj**bani żeby jak najszybciej dostać się na górę. Nie zważając na to, że wypadałoby kogoś przepuścić, poczekać minutę. Biegli jak dziady po karpie do Lidla. Im wcześniej zaczniecie tym będzie luźniej i trasa będzie przyjemniejsza. Resztę dnia spędzamy na kilku krótszych szlakach w Zionie. Niestety nie byliśmy przygotowani żeby zrobić Narrows więc odpuściliśmy. Na jednym z blogów znalazłem info o szlaku Subway, który znajduje się kawałek drogi od Kanionu ZIon. Niestety nie udało nam się otrzymać pozwoleń ale sądząc po zdjęciach z neta, zdecydowanie warto spróbować i wystąpić z wyprzedzeniem o permit Załącznik: DSC_0247.JPG [ 66.08 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0248.JPG [ 56.18 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0252.JPG [ 68.35 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0254.JPG [ 90.43 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0255.JPG [ 116.36 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0256.JPG [ 83.39 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0257.JPG [ 78.36 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0261.JPG [ 76.32 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0262.JPG [ 85.68 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0263.JPG [ 71.06 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0264.JPG [ 60.49 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0265.JPG [ 115.61 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0270.JPG [ 83.36 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0274.JPG [ 144.08 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0282.JPG [ 86.25 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0292.JPG [ 56.05 KiB | Obejrzany 12382 razy ] Załącznik: DSC_0309.JPG [ 73.28 KiB | Obejrzany 12382 razy ] |
Autor: | Bubu69 [ 14 Lis 2018 21:19 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Hahaha, Wy się nie śmiejcie z mojej relacji , wiem że nie jest kompaktowa i to nawet bardzo , ale przynajmniej @Oszukani można poczytać z przyjemnością - nie mogłam z fragmentu o podejściu na Angels Landing i tych innych co się pchali na szlaku, dobrze to ująłeś !!! Super, że odwiedziliście na dłużej Bryce, fakt że nie zawsze starcza na niego czasu, a to szkoda. |
Autor: | Oszukani [ 08 Sty 2019 19:19 ] | ||
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA | ||
Nie wiem czy ktoś będzie to czytał ale kontynuuje Dzień 9 Drugi dzień w Zionie poświęcamy na Observation Point. Szlak ma ok. 13km i prowadzi na najwyżej położony punkt widokowy w parku. Całość do zrobienia w 4-5 godzin. Praktycznie non stop pod górkę ale jak przebrniecie początkowy najbardziej stromy odcinek to dalej już jest trochę łagodniej. Zdecydowanie warto poświęcić większą część dnia żeby się tam udać. Widoki niesamowite, w szczególności dobrze widać Angel's Landing. Resztę dnia spędzamy kręcąc się po dolinie Zatrzymam się jeszcze na chwilę przy parkingu w Zionie. Nie jest on za duży. Przyjeżdżaliśmy do parku około 7 rano gdy było jeszcze ciemno, a połowa miejsc była już zajęta. Nie chcę wiedzieć co się tam dzieje w okolicach 9-10. Jeżeli nie uda wam się znaleźć miejsca to przed bramą parku jest płatny parking 20USD za dzień !! Z drugiej strony przyjeżdżając tak wcześnie nikt nie sprawdza wejściówki więc można po polsku na krzywy ryj Załącznik: DSC_0465.JPG [ 109.85 KiB | Obejrzany 11163 razy ] Załącznik: DSC_0466.JPG [ 115.54 KiB | Obejrzany 11163 razy ] Załącznik: DSC_0497.JPG [ 92.9 KiB | Obejrzany 11163 razy ] Załącznik: DSC_0498.JPG [ 94.4 KiB | Obejrzany 11163 razy ]
|
Autor: | brzemia [ 08 Sty 2019 19:22 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Czekalismy 3 miesiace Tapniete z telefonu |
Autor: | Oszukani [ 08 Sty 2019 19:43 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Dzień 10 Z St. George zmierzamy w kierunku Vegas, po drodze zatrzymując się w Valley of Fire. Koszt 10$ ale z uwagi na temperaturę ok. 40 stopni w cieniu (a cienia brak) nie ma nikogo w budce żeby pobrać opłatę. Odbywa się to na zasadzie wzajemnego zaufania i piniądz wrzuca się do specjalnie przygotowanej skrzynki. W samej Valley of Fire nie ma nic ciekawego (no może poza tabliczką Extreme Heat Danger) i spokojnie można ją pominąć. Podobny krajobraz można zobaczyć w Death Valley Załącznik: DSC_0544(1).JPG [ 112.87 KiB | Obejrzany 11149 razy ] Załącznik: DSC_0549.JPG [ 86.64 KiB | Obejrzany 11149 razy ] Załącznik: DSC_0554.JPG [ 138.45 KiB | Obejrzany 11149 razy ] Załącznik: DSC_0572.JPG [ 190.39 KiB | Obejrzany 11149 razy ] Po przejechaniu doliny zmierzamy do Vegas w kierunku urzędu Clark County. W kilka minut załatwiamy licencję na ślub, szybko ogarniamy się w hotelu i uderzamy do kaplicy. Teraz trochę o samym ślubie Korzystamy z usług Chapel of Crystals w Wesgate Resort & Casino. Całość trwa ok. 10 minut z tego 5 to wypisywanie dokumentów. Później cyk do kaplicy krótka formułka "I do, I do" i "by the power vested in me by the state of Nevada......" i po wszystkim. Szybko, przyjemnie, w miarę tanio i uderzamy w miasto. Na początek kolacja w Gordon Ramsay Burger, a co stać nas! Stolików w restauracji mnóstwo, kuchnia otwarta więc widać jak pracują. Kilkanaście minut stania w kolejce i możemy składać zamówienie. 2 burgery, onion ringsy, frytki, 2 x pepsi + napiwek to bagatela 75$ ale warto. Burgery w smaku genialne, czuć że wykonane są z najwyższej jakości składników. Dodatki też na bardzo wysokim poziomie. Ogólnie bardzo polecam, w końcu ile razy w życiu ma się okazję zjeść u Gordona. Po ślubnej kolacji czas wstąpić do kasyna. Wybieramy Paris Las Vegas i ciśniemy do automatów. I tu niespodzianka udaje mi się ograć kasyno. Inwestuje 9$, żeby wygrać ponad 24$. 15$ do przodu, czuje się jak król życia Ogólnie Vegas jest tragicznie. Na ulicach pełno ćpunów, głodnych bezdomnych, dziwek i różnych innych dziwnych typów. Tłok jak na otwarciu Biedronki. Na samo zwiedzanie nie warto poświęcać więcej jak kilka godzin wieczorem. Mając pod nosem tyle fantastycznych parków lepiej je wybrać niż siedzieć w Vegas a tak BTW jeżeli nie śpicie przy Stripie i nie wiecie co zrobić z samochodem to darmowy parking oferuje Venetian Załącznik: DSC_0587.JPG [ 103.21 KiB | Obejrzany 11149 razy ] Załącznik: DSC_0594.JPG [ 105.73 KiB | Obejrzany 11149 razy ] Załącznik: DSC_0595.JPG [ 90.41 KiB | Obejrzany 11149 razy ] Załącznik: DSC_0601.JPG [ 110.73 KiB | Obejrzany 11149 razy ] Załącznik: DSC_0644.JPG [ 68.77 KiB | Obejrzany 11149 razy ] Welcome to 90s. Myślałem, że gość już nie żyje Załącznik: DSC_0648.JPG [ 81.61 KiB | Obejrzany 11149 razy ] |
Autor: | Oszukani [ 13 Sty 2019 10:49 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Dzień 11 Wyruszamy z Vegas do Death Valley. Czas przejazdu do lekko ponad 2 godziny. Od początku można poczuć klimat zbliżającej się atrakcji bo całą drogę jedzie się dosłownie po środku niczego. Na miejscu jednak spore rozczarowanie, Dolina śmierci niczym nas nie urzekła. To jedno z tych miejsc na świecie, które wygląda genialnie na zdjęciach, jednak na żywo nie ma takiego efektu. Chcieliśmy doświadczyć ekstremalnych temperatur i prawie nam się udało. 43 stopnie w cieniu (którego nie było) to nasz rekord. Poza Badwater Basin nie polecam wysiadania z samochodu. Krótki półkilometrowy szlak pokonywany około godziny 13 prawie nas zabił. Jest duszno, gorąco i cicho. Cisza, w niektórych miejscach jest niesamowita, nigdy wcześniej nie byliśmy w miejscu gdzie nie słychać żadnego hałasu, kompletnie nic. Z DV udajemy się w kierunku Bakersfield. Google twierdzi, że po drodze w miasteczku Trona są czerwone jeziora, obieramy więc trasę przez Tronę. Na miejscu szok. Wszystko wygląda jak po apokalipsie zombie. Nie ma żywego ducha, budynki w rozsypce. Odpuszczamy szukanie czerwonych jezior, miasto nie wygląda zachęcająco ani bezpiecznie. Zdjęcia na street view z 2011 pokazują jeszcze żyjące miasto, obecnie wygląda jak po końcu świata. Nie warto tracić czasu żeby tu przyjeżdżać Jeszcze praktyczna uwaga. Po drodze z LV do DV koniecznie zatankujcie samochód. Cena na stacjach to ok 3$ za galon, w DV jest jedna stacja ale koszt galona to 5,5$. Po wyjeździe z DV trochę minie zanim dobijecie się do jakiejś cywilizacji i stacji. Koniecznie do DV trzeba wjeżdżać z pełnym bakiem i dużym zapasem wody Załącznik: DSC_0654.JPG [ 93.23 KiB | Obejrzany 11030 razy ] Załącznik: DSC_0655.JPG [ 77.88 KiB | Obejrzany 11030 razy ] Załącznik: DSC_0660.JPG [ 85.47 KiB | Obejrzany 11030 razy ] Załącznik: DSC_0661.JPG [ 100.61 KiB | Obejrzany 11030 razy ] Załącznik: DSC_0663.JPG [ 112.29 KiB | Obejrzany 11030 razy ] Załącznik: DSC_0676.JPG [ 93.28 KiB | Obejrzany 11030 razy ] Załącznik: DSC_0684.JPG [ 61.76 KiB | Obejrzany 11030 razy ] Załącznik: DSC_0701.JPG [ 59.1 KiB | Obejrzany 11030 razy ] Załącznik: DSC_0710.JPG [ 58.59 KiB | Obejrzany 11030 razy ] Załącznik: DSC_0714.JPG [ 88.99 KiB | Obejrzany 11030 razy ] |
Autor: | michalj [ 12 Lut 2019 13:04 ] |
Temat postu: | Re: Roadtrip po zachodzie USA |
Świetna relacja, praktyczna i przyjemna w odbiorze. Czy będzie ciąg dalszy? Przy okazji jedno pytanie: na który park warto zarezerwować dwa dni (zakładając napięty grafik i wyłączając Wielki Kanion)? |
Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |