Fly4free.pl

Dokładnie ten autobus, nie mam pod ręką zdjęcia samej kartki na przodzie autobusu co była umieszczona, ale gdzieś schowałem bilet na niego jeszcze, jak znajdę to wrzucę zdjęcie.
Kwestia tego że na tym bilecie to teraz jest "Linea Speciale", więc cenę też zrobili 6 eur

Informacja jest o tym też dostępna tutaj: https://civitavecchia.portmobility.it/en/shuttles

Wcześniej czytałem że AIDA ma raczej luźne podejście. Ogólnie obsługa nikomu na nic nie zwracała uwagi, ale wyższy szczebel już tak.

Też widziałem odwalonych ludzi w różnych kreacjach i zastanawiam się ile oni mieli walizek.

Ogólnie przez przypadek trafiłem do miejsca gdzie zaczynały się pokuje typu suite i odbiłem się od szklanej ściany. Okazało się, że żeby się tam dostać trzeba odbić kartę. Jedną starszą parę ociekającą luksusem zobaczyłem dopiero w busie na lot powrotny. Przez cały rejs chyba nie wychodzili ze swojej strefy bogatej, żeby przypadkiem nie natknąć się na klasę średnią.

Ogólnie w takim zamkniętym środowisku można trafić sporo kwiatków typu pani ostentacyjnie krzycząca na security "uważajcie na mojego Vitona"
Nawet była tak słynna na cały statek pani która bardzo nie lubiła dzieci, a już na pewno brakowało jej poczuci humoru. Córka, lat 5 zawsze obsługiwała windę, bo jej to sprawiało radochę. Raz stała i szukała palcem właściwej cyfry a pani w tym samy czasie chciała nadusić swoje piętro. Córka myślała że to żona chce ją wyręczyć i zaczęła ją ręką odganiać w pełnym skupieniu na panelu. Winda pełna ludzi, wszyscy się śmieją. Ja grzecznie panią przeprosiłem i wyjaśniłem czym to było spowodowane. Pani się obraziła i wysiadła dwa piętra niżej i poszła po schodach.

@michzak - przecież wierzę, nie musisz szukać biletu Dla mnie to po prostu szok. Już wcześniej to była linia specjalna ale kosztowała niewiele więcej niż zwykłe linie miejskie (chyba 1,2 lub 1,5 EUR vs. 2 EUR do portu) ale teraz to rzeczywiście potraktowali ją bardzo specjalnie. Alternatywa oczywiście jest (piechota lub autobus miejski do ronda przy przystanku autobusu portowego) ale na pewno zajmuje nieporównanie więcej czasu.

Jedna mała uwaga
Jeśli idziesz do restauracji, w której wita cię i obsługuje kelner w liberii - co jest oznaką szacunku dla gościa oraz klasy restauracji - wypadało by też okazać szacunek i choć odrobinę kultury zakładając odpowiednie odzienie. Takie zasady obowiązują nie tylko na statkach ale też w hotelach na tureckiej riwierze czy egipskim wybrzeżu. w ofertach biur podróży bardzo często przy opisie hotelowych restauracji jest adnotacja "wymagany odpowiedni strój"... Nikt nie każe zakładać fraków czy surdutów... długie spodnie i koszula, czy koszulka typu polo, a nawet t-shirt bez durnych nadruków wystarczy w zupełności. zapakować do walizki dwie pary długich to też nie wyczyn, a jak ktoś powyżej napisał, człowiek od razu lepiej się czuje w odpicowanym towarzystwie

W uzupełnieniu mojego przydługawego posta odnośnie pakietu all na Aidzie, Właśnie sobie przypomniałem co zadecydowało ostatecznie o zakupie pakietu all, a mianowicie oprócz bezpłatnych drinków również dodatkowo bezpłatny podstawowy pakiet internetu. Obejmował on nielimitowany 24h dostęp do Social Mediów ( Facebook, Facebook Messenger, Google+, Instagram, LinkedIn, Pinterest, Threema, Tumblr, Twitter, Snapchat, WhatsApp, Xing, Telegramm) bez połączeń głosowych i video. Może to i d nie urywa ale biorąc pod uwagę, że rejs był po Emiratach i krajach ościennych, gdzie ceny roamingu zwalają z nóg to ten pakiet spełnił swoją rolę znakomicie. Pozwalał na kontakt tak z rodziną na pokładzie (nie trzeba było się szukać po całym statku) jak i z rodziną i znajomymi w Polsce, Wydaję mi się, że można ten pakiet dokupić osobno bez pakietu all gdzieś za około 5 EUR/os/dzień. Reasumując pakiet all z pakietem internetu w rejsach poza Europą jest całkiem ok i daje sporo oszczędności.

Powiedzcie jak to jest z bujaniem na statku na rejsie po Kraibach? Opis wysp nieco mnie zachęcił na taką wycieczkę za 1-2 lata. Po Morzu Środziemnym jeden dzień nas trochę bujało i zastanawiam się na ile to było porównywalne z Karaibami

Raczej nie buja, im większy statek tym mniej. Zalezy tez od pogody. Szanse na niekomfortowe odczucia bujania oceniam na 10%

Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Na 14 dni faktycznie bujało może 2 ostatnie. Tyle że to głównie w nocy. Mieliśmy w programie 3 dni na morzu: pierwszy był spokojny, a dwa późniejsze już nieco bujało, że nawet lekka fala była w basenie.

Przy czym nawet te dwa ostatnie dni to nie było coś co powodowało jakieś mdłości czy cokolwiek u osób wrażliwych. Żona i córka mają lekką chorobę lokomocyjną ale na nic się nie skarżyły. Ja to nawet uważałem za dość przyjemne, bo spałem jak w kołysce

Na poprzednim rejsie po Bałtyku mieliśmy sztorm (odwołano Gotlandię) i nie było to jakoś wybitnie odczuwalne. Czasami w wąskim korytarzu szedł człowiek lekkim slalomem



Ja miałem pakiet 500 MB, który był przeznaczony na dni na morzu + karta KyivStar + karta z 1GB internetu na telefonie żony. Niestety, ale musiałem mieć dostęp do skrzynki i jednej aplikacji. Wi-Fi statkowe dzielnie służyło do ostatniego dnia na morzu kiedy to jakaś aktualizacja go zżarła (ok 120 MB). Zgłosiłem na recepcji, Pani sprawdziła, że zużył to Facebook na aktualizację i powiedziała że postara się coś dodać do pakietu i rzeczywiście po paru minutach dostałem 80 MB

ostatni nocny odcinek między Bahamy a Miami troszkę bujało, czuć to było dość mocno na końcu statku w knajpie, w kajucie na 15 pietrze praktycznie nie odczuwalne, ale po zejściu na ląd przez dwa dni nami bujało

_________________

Hej,

W lipcu (2-11.07) wybieramy się na rejs MSC z Triestu (Grecja, Turcja, Włochy). 6 lipca będziemy w Stambule i chcieliśmy go zwiedzić z przewodnikiem Polskim, moje pytanie brzmi czy ktoś z was już robił tą trasę? Jeśli tak to może macie jakieś sprawdzone namiary na przewodnika - w necie coś tam znalazłam, ale sprawdzony namiar by się przydał

A może ktoś płynie razem ze mną w tym samym czasie?

Co do pakietów napojów MSC (my mamy easy w cenie) wiem, że dużo o tym było i przeglądając te drink menu wygląda na to, że czysta wódka czy whisky to tylko jakieś lokalne w tym pakiecie easy?
Cena do 6 euro, a wybór w menu zaczyna się od 6.5-7 więc wychodzi na to, że tylko lokalne napoje alkoholowe jak w kurorcie?

Pytam żeby mieć pewność czy podwyższać pakiet do easy plus bo np. mój mąż lubi czystą whisky sobie wypić więc jeśli to ma być tylko lokalna to trochę słabo...

Pozdrawiam

Generalnie w pakiecie easy wykorzystuje się alkohole "no name", ale w praktyce wychodzi to inaczej. Jak jest duży ruch w barze to barman realizując po kolei zamówienia nie ma czasu na bieganie po barze i szukanie "właśnie tej butelki" więc leje z tej którą ma pod ręką. Z mojej praktyki na MSC (a zawsze miałem pakiet easy i to bynajmniej nie ze względu na alkohol a z uwagi na jakiekolwiek napoje) rozkładało się to mniej więcej fifty fifty. Jeżeli konkretnie chodzi o whisky to miałem lanego albo Ballantine'sa, albo no name (taki odpowiednik Lidlowej whisky) , co w sumie było mi obojętne bo nie jestem amatorem tego trunku. A na cennik nie patrz tylko patrz na dedykowaną listę drinków i napojów dla pakietu easy bo tylko ona obowiązuje bez względu na ceny dla poszczególnych trunków. Upgrade do easy plus może nic nie dać bo opisana powyżej zasada działa też w drugą stronę i barman zamiast lać markowy trunek leje no name bo... taki był pod ręką czego byłem tego naocznym świadkiem. Jak widać nic nie jest proste.

Dzięki, dobrze wiedzieć! chyba jednak podaruję sobie podwyższenie pakietu, zawsze można coś wziąć z karty i zapłacić...

Czy ktoś może zgłębiał temat programu lojalnościowego Costy?
Oni nie mają możliwości zrobienia status match z innych programów jak ma to miejsce choćby w przypadku MSC lub też akcji dla akcjonariuszy?

Program lojalnościowy Costy przez lata wyglądał przyzwoicie - zarówno jeśli chodzi o zdobywanie punktów jak i przywileje. Pierwszą skazą było wprowadzenie kilka lat przed pandemią zasady, że punkty są ważne 3 lata (ale nie kalendarzowo - "odcięcie" starych punktów odbywa się 30 kwietnia każdego roku, wtedy status przelicza się na nowo bez uwzględnienia punktów sprzed trzech lat).

Gdy pandemia miała się ku końcowi - mniej więcej w połowie ub. roku Costa drastycznie zmieniła zasady programu.
Po pierwsze zmieniły się statusy i progi punktowe upoważniające do wejścia do nich. Po drugie wiele przywilejów (szczególnie tych naprawdę fajnych) zostało zlikwidowanych. I po trzecie aktualnie punkty naliczają się w zależności od kabiny jaką rezerwujesz.

Aktualne statusy to:
Bronze 1-5000 pkt.
Silver 5001-30000 pkt.
Gold 30001-140000 pkt.
Platinium 1400001 pkt. i wyżej

Punkty naliczają się z kolei następująco:
za każdą noc na statku: 100 pkt. (kabina wewnętrzna), 200 pkt. (okno), 300 pkt. (balkon), 500 pkt. (apartament)
dodatkowo jeśli ma się wykupiony pakiet AI - 400 pkt.
i za wydatki na statku - za każde wydane 1 EUR - 2 pkt.

Do tego dochodzą jakieś ekstrasy jeśli zamówi się u nich rejs z przelotem czy w ramach jakichś pakietów wyjazdowych. Pomijam bo wydaje mi się, że to na naszym rynku bez znaczenia.

No i teraz pozostaje już tylko matematyka. Żeby zrobić Golda trzeba w ciągu 3-ech lat spędzić w przybliżeniu 300 nocy kabinie wewnętrznej lub 100 z balkonem. Jeśli ktoś dużo wydaje na statku to może odrobinę mniej Mówiąc szczerze kosmos.

Status platinium obecnie to kosmos do kwadratu: w kabinie wewnętrznej trzebaby spędzić więcej niż jest dni w ciągu trzech lat. Ale zakładając, że to status dla gości apartamentowych to wychodzi 280 nocy/3 lata. Czyli bez mała cały rok. Oczywiście wydatki mogą tutaj coś poprawić

Co ciekawe: platinium jeśli chodzi o przywileje nie różni się nadzwyczajnie od golda (różnice są wręcz śmieszne). Słabo jeśli mówimy o docenieniu kogoś, kto spędza takie ilości noclegów na statku.

No i największy problem. Nawet chcąc z nimi przepłynąć te wszystkie noce pojawia się kłopot: brak nowych tras i coraz mniejsza liczba statków bo ciągle wyprzedają albo złomują stare. Ile razy można zaliczać to samo kółko po Morzu Śródziemnym czy rejs do norweskich fiordów ? Kilka razy na pewno bo miejsca jakby nie patrzeć są urokliwe ale tutaj to chyba nie o kilka chodzi.

A teraz przejdźmy do przywilejów. Aktualnie moim zdaniem lepiej sobie je najzwyczajniej w świecie kupić nie patrząc na status w programie lojalnościowym. To co daje program Costy jest absolutnie nieadekwatne do tego, co trzeba włożyć. Z tego co czytam na forach i miałem okazję rozmawiać podczas ostatnich dwóch rejsów, starzy klienci odpuszczają udział w programie i mówią wprost o przenoszeniu się do innych operatorów - tym bardziej, że z reguły nie pływali tylko z Costą. Pewnego rodzaju chwila prawdy nastąpi po 30 kwietnia, kiedy Costa "odetnie" wszystkie punkty zgromadzone przed pandemią. Zostaną wyłącznie te zdobyte po kwietniu 2020, kiedy przez większość czasu Costa praktycznie w ogóle albo prawie w ogóle nie pływała i dopiero od lata ub. roku zaczęła się rozkręcać - ale do tej pory część jej floty jest wyłączona. Moim zdaniem wg ich obecnych zasad nie będą mieli wtedy już żadnych gości Platinium i prawie żadnych Goldów bo najzwyczajniej w świecie nie było ich kiedy w tym okresie zrobić. I chyba w ostatnich zmianach programu o to właśnie chodziło W końcu program to koszty.

Z mojego punktu widzenia jak połączę to z postępującym spadkiem jakości i zmianą charakteru operatora (pisałem o tym kilka postów wyżej po rejsie na Costa Toscana z Dubaju) to nie mam specjalnej motywacji do kolejnych rezerwacji u Costy. Podkreślam przy tym, że moje dzisiejsze obserwacje za punkt odniesienia mają lata przed pandemią (nawet 5-6), stąd surowa i być może niezrozumiała dla nowych rejsowiczów ocena tego co widzę. Mówiąc wprost, kiedyś było moim zdaniem znacznie lepiej. Ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że dla kogoś, kto zaczyna z nimi rejsowanie i nie ma tego punktu odniesienia, może nie rozumieć o czym ja mówię i na co narzekam.

Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę przegryzać się przez aktualne zasady programu to można znaleźć tutaj: https://www.costacruises.eu/general-con ... -2022.html

PS. Status match'a program Costy nie przewiduje. Możliwe jest za to korzystanie z kredytu na wydatki w ramach programu lojalnościowego spółki-matki - Carnivala. Linka podawałem kilka postów wyżej, gdy odpowiadałem na posta dot. rejsu na AIDA.

Cóż, wszystkie programy lojalnościowe zawsze kwituję porównaniem: kupisz kuchenkę gazową dostaniesz paczkę zapałek gratis. Takie to są mniej więcej proporcje korzyści w każdej branży moim skromnym zdaniem.
Wróciłem niedawno z 5 dniowego rejsu MSC Divina z Miami i trochę się go obawiałem mając w pamięci rejs w sierpniu 2021 MSC Seashore oraz tutejsze najnowsze komentarze zwłaszcza o dobrze mi znanej Coscie.
Wrażenia jednak doskonałe. Divina okazała sie statkiem nie najnowszym ale wypielęgnowanym, serwis kabinowy bez zarzutu, 2 krotny w ciągu dnia, stewarda poznaliśmy bardzo dobrze, zawsze pod ręką. Tłok w bufetach umiarkowany mimo pełnego obłożenia. Kolacje serwowane o 2 poziomy wyżej niż na Seashore wg mojej żony-ja jestem prosty chłop, nie odróżniam świni od kury, więc się nie wypowiadam- woda do kolacji tym razem darmowa. Pakietów nigdy nie bierzemy, bo ja niepijący a żona tylko do kolacji 1 drink i gitara.
Spektakle wieczorne w normalnym teatrze, poziom na pewno niższy niż na dawnej Coście, ale wystarczający by dobrze się bawić.
Jeśli chodzi o wyjścia to odkrycie życia rejsowego: prywatna wyspa Ocean Cay. To jest to o co mi biega na urlopie odmóżdzającym: z buta 20-30 minut cała wyspa, najbliższa plaża 3 min od statku, bez kombinacji, transferów, naganiaczy, widoki cudne, cywilizacja też, wszędzie jedzenie, toalety, meleksik darmowy dla zmęczonych nóżek a jednocześnie sesje zdjęciowe dostępne bez wtrętów. Dla nas RE-WE-LA-CJA!
Na koniec truskawka wisieńka na torcie: kapitanem statku był niejaki pan Piotr Porosiński

To w siostrzanej Aidzie jest dość podobnie
AIDA Clubstufen:
Clubstufe Sun: ab 1 Seemeile
Clubstufe Ocean: ab 30.000 Seemeilen
Clubstufe Smile: ab 100.000 Seemeilen
Clubstufe Kiss: ab 300.000 Seemeilen

Ja po 2 rejsach i 2 ankietach jestem w połowie drogi do drugiego poziomu. Przy czym sensowne benefity w postaci kredytu pokładowego, czy internetu są dopiero w najwyższych poziomach, które są dla mnie nie osiągalne ze względu na tanie taryfy i kabiny. Na razie mam rabat na gumową kaczuszkę



Ostatnio wczytywałem się w sytuację całej grupy i nie wygląda to ciekawie. Carnival miał zamówione łącznie 9 statków, po 3 na każdą podspółkę. Aida dostała Nova i Cosma, ale 3 statek został zabrany na rzecz spółki matki, bo oni najwięcej złomowali. Costa też chyba ma wstrzymane. Do 2026 nie ma ogłoszonych nowych statków. Aida twierdzi, że do 2030 chcą opracować i wprowadzić do floty statek całkowicie bez emisyjny. Tymczasem ostatnie wodowane statki są na LNG i to ma być paliwo przejściowe. Ponoć jest to opłacalne przy tych największych statkach, bo tylko tam zmieści się odpowiednio wydajna instalacja.
Zobaczymy, stocznie praktycznie nie mają kontraktów na 2025 i 2026 więc może coś ruszy.

Jeśli chodzi o nowe jednostki w budowie to patrząc na orderbook aktualizowany na bieżąco przez jeden z branżowych portali wygląda to następująco (stan na początek lutego 2023):

Royal Caribbean Group (marki: Royal Caribbean, Silversea, Celebrity, TUI Cruises)
2023 – 3 jednostki, 2024 – 4 jednostki, 2025 – 2 jednostki, 2026 – 2 jednostki
Średnia liczba pasażerów: 3765/statek
Razem: 11

MSC Cruises (marki: MSC i Explora)
2023 – 2 jednostki, 2024 – 2 jednostki, 2025 – 1 jednostka, 2026 – 1 jednostka, 2027-3 jednostki, 2028-1 jednostka
Średnia liczba pasażerów: 2662/statek
Razem: 10

Norwegian Cruise Line (marki: NCL, Oceania, Regent)
2023 – 3 jednostki, 2025 – 2 jednostki, 2026 – 2 jednostki, 2027-1 jednostka
Średnia liczba pasażerów: 2571/statek
Razem: 8

Carnival Corporation (marki: Carnival, Seaborn, Adora, Costa, AIDA, Princess, Cunard, Holland America, P&O)
2023 – 3 jednostki, 2024-2 jednostki, 2025 – 2 jednostki
Średnia liczba pasażerów: 3895/statek
Razem: 7

Do tego trzeba dołożyć przesunięcia pomiędzy markami w ramach jednej grupy, które na największą skalę miały i mają miejsce w grupie Carnival.

Jak już mówimy o Costa to warto wspomnieć, że zapowiedziano już przeniesienie do Carnivala dwóch nowych jej statków: Costa Venezia (temat w toku) i Costa Firenze (przełom 2023/2024). W bieżącym miesiącu sprzedano również statek Costa Magica. Z kolei po sezonie 2023, Costa Fortuna zostanie prawdopodobnie również sprzedana a Costa Serena od połowy bieżącego roku ma zostać przebazowana do Chin, gdzie będzie niedostępna dla klientów z Europy (oferta chińskiej spółki Costy jest w 100% kierowana do klientów azjatyckich i niedostępna w sprzedaży poza tymi rynkami). Tak jak wspomniał przedmówca, nowych statków w trakcie budowy brak a uwzględniając to co sprzedano/zezłomowano w czasie pandemii liczebność floty jest i będzie coraz mniejsza.

W uzupełnieniu. Costa Luminosa od września ma zostać przeniesiona do Carnivala ze zmianą nazwy na (i tu niespodzianka) Carnival Luminosa.

Czyli zapowiada się mniej rejsów po Morzu Śródziemnym i tym samym wyższe ceny?!

Costa Luminosa została przeniesiona do Carnivala juz w ub. roku. Zadebiutowała pod nową nazwą w październiku 2022.

Co do cen to bym nie był taki pewny. MSC rośnie jak na drożdżach - co rusz wprowadzają nowy statek a póki co nic nie wycofali. A to ta sama półka cenowa i bezpośredni konkurent dla Costy. Znacznie aktywniejszy na MŚ (porównując do czasów przed pandemią) jest również NCL - chociaż oni już są drożsi. Nowe statki, szczególnie MSC są wyraźnie większe od średniej więc dostępnych kabin/miejsc powinno być więcej.