Fly4free.pl

szukałem na forum ale nie znalazłem odpowiedzi .

jak to jest w Aidzie

https://www.aida.de/kreuzfahrt/reisen-m ... tml#c16377

AIDA VARIO ALL INCLUSIVE

AIDA VARIO

co ma vario a co daje all inclusive,

próbuję znaleźć ale jest to średnio zrozumiałe, na pierwszy rzut oka napoje.

to co znalazłem i przetłumaczyłem

Co zawiera Vario All Inclusive?

Taryfy All Inclusive obejmują wszystkie usługi odpowiedniej taryfy podstawowej (w tym przypadku Vario). Do tego dochodzi pakiet napojów Comfort Deluxe i Social Media Flat (od 7 lat). W przypadku dzieci dodawane jest odpowiednio opakowanie napoju bezalkoholowego.

Ważne usługi Vario All Inclusive:

Pełne wyżywienie, w tym wybrane napoje i obsługa
Pakiet napojów Comfort Deluxe (od 25 lat) / Kids & Teens Comfort (2-24 lata)
Social Media Mieszkanie (od 7 lat)
Rezerwacja wycieczek i usług dodatkowych na 90 dni przed wyjazdem
Każdy, kto zdecyduje się na AIDA Vario All Inclusive, może, podobnie jak w przypadku normalnej taryfy Vario, wybrać kategorię kabiny, ale nie numer kabiny i pokład. Ten wybór pozostawia się AIDA Cruises, która odpowiednio dokonuje alokacji.

czy da się tam przeżyć bez all inclusive czy to jest jednak konieczność?

Na statkach AIDA standardowo w cenie w czasie posiłków w bufetach są napoje - w tym piwo i wino.
Ale w barach już musisz płacić. Pokrywa to all inclusive.

Różnica pomiędzy VARIO a VARIO AI to nie tylko napoje. W tej drugiej np. możesz wybrać sobie kabinę przy rezerwacji.
Porównanie taryf znajdziesz tutaj: https://www.aida.de/kreuzfahrt/angebote ... 19097.html

Bez AI moim zdaniem na każdym statku da się przeżyć W bufecie zawsze są jakieś napoje (w najgorszym wypadku woda). W restauracjach już jest różnie i zależy od linii (np. na kolacji na statkach Costy również woda jest płatna a np. na NCL wodę, herbatę czy kawę jak dotąd serwowali bez żadnych opłat nawet jak nie miałeś pakietów z napojami). Co linia i operator to trochę inne zwyczaje - a obecnie (po COVID) mogą też być inne niż były dawniej.

Witam
Właśnie dziś wróciłem z 6cio dniowego rejsu MSC Preziosa po Morzu Śródziemnym
trochę odpuścili odnośnie wnoszenia alko i innych napojów na statek więcej szczegółów napiszę na priv. Mój mail to Pierzchalski@poczta.onet.pl. Na inne pytaniachętnie napiszę na forum.

Witam szanownych wilków morskich!
W rejsach nie mam dużego doświadczenia. W lipcu 2019 płynęliśmy z żoną i dziećmi Costą na North Cape i po fiordach. Chcieliśmy popłynąć w 2020, ale rejs odwołano. Teraz zdecydowaliśmy się z żoną popłynąć na Costa Firenze po Morzu Śródziemnym w terminie 25.10 – 01.11.2021r.
Rejs kupiliśmy przez stronę alerejsy.pl, umowa była podpisana z firmą Atlas Tours. Wypływaliśmy z Civitavecchi.
Ponieważ Polska była krajem o niewielkiej liczbie zachorowań na Covid to przed wejściem na pokład mieliśmy mieć zrobiony test antygenowy. I tu pojawił się pierwszy problem bo dzień przed wyjazdem z kraju Polska zmieniła status na kraj zagrożony Covidem i mieliśmy mieć już zrobiony test PCR. Dokumenty z Costy i wypełniana przez nas ankieta była na tyle niejasna, że nie byliśmy pewni czy nie trzeba jeszcze jednego testu zrobić samemu przed wyjazdem. Z pomocą pani z Atlas Tours ustaliliśmy, że jednak nie jest on konieczny (+ dla firmy).
Po przyjeździe na miejscu test i dwie godziny oczekiwania na wynik na krzesełku w terminalu. Dostaliśmy od Costy prowiant i coś do picia. Wynik negatywny, więc hops na pokład. Do dziś nie wiem co by się stało gdyby wynik był pozytywny. Na statek byśmy nie weszli, ale nie wiem czy puścili by nas wolno, czy zamknęli w izolatce.
Co do rejsu to mam porównanie tylko do poprzedniej wycieczki po Norwegii. Zejście na ląd tylko w ramach wycieczek. Wcześniej z nie korzystaliśmy z wycieczek za wyjątkiem przejazdu na North Cape. Raczej jesteśmy zwolennikami samodzielnego szwendania się po miastach. Tu mieliśmy wykupiony pakiet 5 wycieczek po 165 Euro/osoba. Taki pakiet obejmuje podstawowe wycieczki typu spacer po mieście. Na samym statku trzeba poruszać się w maseczkach. Można je zdjąć siadając na leżaku czy na krześle przy stoliku. Na pokładzie bez maseczek. Samo poruszanie się po statku w maseczce jest do przeżycia. Posiłki tylko serwowane, również w bufetach obsługa nakłada jedzenie. Samo jedzenie bardzo dobre, kolacje w restauracjach wyśmienite.
Przy każdym wyjściu na wycieczkę i przy powrocie pomiar temperatury przez obsługę. Raz dziennie obowiązkowo temperaturę mierzymy sami za pomocą aparacików z kamerami termowizyjnymi, które rozstawione są przy windach. Raz jeden zapomniałem zmierzyć temperaturę i dostałem do kabiny pisemko z ponagleniem bym to zrobił niezwłocznie. W połowie rejsu zrobiono nam jeszcze jeden test, tym razem antygenowy.
O ile byliśmy świadomi konieczności korzystania z wycieczek w celu zejścia na ląd, to uważam, że okrojono program rozrywkowy na statku. Wcześniej było tego więcej i miałem wrażenie że cały czas coś się dzieje i jest z czego skorzystać. Kiedyś były np. kursy tańca na które chodziliśmy z żoną, lekcje włoskiego (takie podstawy dla zabawy) i liczne quizy oraz dyskoteki i dancingi. Teraz momentami nie za bardzo było co ze sobą zrobić. Można się opalać, popływać w basenie, posłuchać muzyki. Główna rozrywka to konsumpcja barowa – spróbowałem wszystkich likierów, które miałem za darmo w pakiecie.
Co mnie jeszcze zirytowało: Na pokładzie była wycieczka niemiecka która miała jakieś zajęcia taneczne i potańcówki zorganizowane dla nich właśnie. Nie było to ujęte w programie rejsu. Formalnie nikt by mnie nie wyrzucił z zabaw, ale nie było wiadomo gdzie i kiedy się to odbywa i trafialiśmy tam często w połowie zajęć przypadkowo. Od Barcelony pojawiła się wycieczka hiszpańska z zajęciami zorganizowanymi dla nich i te zajęcia również nie były ujęte w programie.
Pewnych ograniczeń na pokładzie byłem świadom i to jest ok. Mam jednak nieodparte wrażenie, że Costa skrzętnie skorzystała z tego by okroić program rozrywkowy, a do tego mieli zapewniony zbyt na wycieczki z których normalnie pewnie bym nie skorzystał.
Na koniec powiem, że plusy jednak przeważają - relaks na morzu jest nie do porównania z niczym innym.

Mam kilka pytań "świeżaka" jeśli chodzi o rejsy - rozważam po raz pierwszy taki rodzaj podróży. W dodatku w tych czasach nie wiem czy to w ogóle jest realne i ma sens. Myślę o rejsie 7dni z Barbadosu (tak też powrót) linią Royal Caribbean w grudniu.
https://www.royalcaribbean.com/cruises/ ... F01%2F2021
Kilka pytań:
1. czy wszystkie opłaty są uwzględnione w cenie (poza alkoholem, netem i dodatkowo płatnymi rozrywkami)? Jeśli napiwki/inne nie są, to skąd mogę się dowiedzieć ile wynoszą? na co ew. zwrócić uwagę jeśli chodzi o koszty?
2. Cena na RC i orbitz się różni o ponad 100$ - to wynika tylko z pośrednictwa i opłaca się rezerwować na RC czy może jest uwzględnione coś jeszcze w rezerwacji orbitz.com czego nie ma na RC?
3. jak w tych czasach wyglądają wycieczki w portach skoro większość tych krajów wymaga PCR? czy na statku są regularne testy? Czy to dodatkowo płatne? ogólnie jak wygląda sprawa testowania i zejścia na ląd??

_________________

@kotek.miauek - Z moich obserwacji po iluś rejsach na statkach Costy wynika, że bardzo często program dnia dla różnych grup językowych znacznie się różni. Wystarczy przejrzeć statkową gazetkę w kilku językach i wszystko widać jak na dłoni. Pasażerowie angielskojęzyczni nie są chyba nigdy największą ani jedną z większych grup językowych i z reguły jest to wielonarodowy mix - co innego Włosi, Francuzi czy Niemcy. Druga kwestia to obecność pilotów z biur podróży z niektórych krajów, którzy do oficjalnego programu dokładają jeszcze swój - przygotowany dla swoich grup. Zwykle na każdym statku Costy jest wydzielone miejsce dla pilotów grup, gdzie mają swoje stoliki i akurat z Francji czy Niemiec wielokrotnie zdarzało mi się ich widzieć nawet po kilku z jednego kraju co pokazuje jaka jest popularność rejsów w tych krajach. Nie zmienia to faktu, że pod płaszczykiem COVID-u wprowadzane są różne ograniczenia czy zmiany w programach czy zasadach na wycieczkowcach - pisałem o tym w mojej wrześniowej relacji. Aczkolwiek jak dla mnie większość tych zmian była OK

@maxima - trudno odpowiedzieć niestety na Twoje pytania ale przynajmniej spróbuję:

ad. 1 - wszystko zależy od operatora i pośrednika, gdzie kupujesz rejs - nie ma jednej prostej zasady. Np. zasadniczo wspomniana wyżej Costa w cenie nie ma ujętych napiwków ale jeśli kupujesz przez niemieckiego czy austriackiego pośrednika - jest. To samo dotyczy napojów. W wymienionym RC zasadniczo napiwki też nie są wliczone, standardowo wynoszą chyba 14,5 USD za noc za osobę (źródło: https://www.royalcaribbean.com/faq/ques ... ty-expense). Będę pewnie trochę przewrotny ale proponuję najpierw wybrać rejs, który Ci odpowiada a na pierwszy raz skorzystać z któregoś z polskich pośredników, który Cię przeprowadzi przez meandry trudne do ogarnięcia na początku. Skąd wziąć informację - czytać dokładnie warunki, jeszcze nigdy nie zostałem na statku żadną opłatą albo tym, że coś nie jest wliczone/niewliczone w cenę zaskoczony a mam za sobą na pewno ponad 25 rejsów z różnymi operatorami. Ale poznałem masę osób, którzy nie czytali warunków i potem byli zdziwieni na statku, że ktoś ich za coś kasuje.

ad. 2 - pośrednicy (szczególnie internetowi) dają czasem coś ekstra od siebie kosztem oczywiście swojej marży. Na pierwszy raz jak napisałem wyżej dla swojego dobrego samopoczucia brałbym jednak polskiego pośrednika próbując oczywiście coś od niego wytargować - ale nie rób sobie tutaj wielkich nadziei. Skala tego biznesu i możliwości naszych pośredników są trochę inne niż na rynkach, gdzie jest to bardzo popularna forma wypoczynku.

ad. 3 - odpowiedź brzmi znowu niestety: to zależy. Zależy od trasy, państwa a nawet bandery statku. Co gorsza jest ryzyko, że dziś jest tak a jutro będzie inaczej. Operatorzy starają się o tym na bieżąco informować, na ich stronach są również informacje jak wygląda sprawa testów, czy są związane z nimi koszty, jeśli tak to jakie itd. Naprawdę ciężko odpowiedzieć prosto na to pytanie. Ja byłem we wrześniu na rejsie Norwegiana (relacja z opisem całej COVID-owej otoczki jest w mojej relacji na forum) i byłem testowany tylko przy wejściu na statek. Schodzić mogłem samodzielnie w portach hiszpańskich ale włoskich już nie. A gdybym zaczynał rejs w Hiszpanii a nie we Włoszech byłbym też testowany w czasie rejsu bo tego wymagali Hiszpanie. Na pocieszenie, wszystkie testy były na koszt operatora. Proste ? No niestety nie - ale pokazuję to tylko jako przykład, że nie ma jednej odpowiedzi. Pływając po Karaibach, co wyspa to praktycznie inny kraj co tylko komplikuje temat. Na korzyść działa to, że potrzebują turystów jak powietrza ale to niekoniecznie oznacza, że nie ma żadnych warunków wjazdu jeśli chodzi o COVID.

Piszesz, że rozważasz rejs RC z Barbadosu. Teoretycznie na Karaibach porty zaczynają się otwierać dla zaszczepionych ale jest trochę zaskakujących zmian (np. właśnie zamknęły się bardzo popularne Gwadelupa i Martynika), na innych dotyczy to rejsów ze 100% zaszczepionych pasażerów albo statków do określonej wielkości. Na Twoim miejscu pytałbym agenta, u którego chcesz kupić rejs z poprawką, że nikt Ci nie da gwarancji, że coś się w międzyczasie nie zmieni bo dynamika w tym temacie jest taka, że trudno za tym wszystkim nadążyć.

Przepraszam z góry, że na żadne z pytań konkretnie nie odpowiedziałem:-(

dziękuję za pomoc. Mam świadomość, że regulacje wyspiarskie/krajowe mogą się dynamicznie zmienić. Dlatego bardziej mnie interesuje, czy ew. na statku jest punkt testowania, a koszty spadają na operatora. W przeciwnym razie, jeśli jest np. 5 państw i wymagają testu PCR z 48h czy nawet 72h to oznacza min 3 testy, a więc koszt za osobę ok 200$, albo i więcej jeśli biorą ponad 65$ za test. A więc 2x tyle co napiwki (14,5x7=101,5$).
Biorąc pod rozwagę wszystkie czynniki wydaje się, że w obecnych czasach rejsu typu multi-country czy multiple islands jest dość ryzykowny.

a propo jeszcze cen - na tym przykładowym rejsie widać, że kosztuje ok 900$ + napiwki wyjdą 200$ za 2os co daje ok 4380zł. Polski pośrednik za to samo chce (z napiwkami) ponad 7300zł, więc nie wiem czy jest sens - w tej cenie to powinno być z dolotem

_________________

@maxima - no to przyznam, że pośrednik z którym rozmawiałaś trochę odleciał...
No chyba, że jest to faktycznie cena z przelotem - to zmieniałoby moją opinię

Mam dzisiaj gonitwę więc tylko na szybko popatrzyłem w sieci i u pierwszego polskiego przedstawiciela znalazłem to:





O ile dobrze rozumiem, to co jest na drugim zrzucie to cena za kabinę (dwie osoby) bez napiwków - ale do weryfikacji u przedstawiciela. Linka wysyłam w prywatnej wiadomości. Przy okazji będziesz miała okazję porozmawiać nt. testów na COVID i innych interesujących się tematów.

Dla porównania cena na popularnej wyszukiwarce niemieckiej: https://www.kreuzfahrtberater.de/kreuzf ... n-barbados

Ostatnie godziny promocji Black Friday na AIDA, np. Kanary albo Dubaj+Oman od 399€/os za tydzien all in.

Czy ktos z Was plywal z nimi ostatnio? Jak pocovidowe ograniczenia na pokladach?

https://aida.de/kreuzfahrt/angebote/black-friday

_________________

Wróciliśmy niedawno z rejsu Aidą, obostrzenia w rejsach po Europie są bardzo mało uciążliwe, konkretnie:
- rejs tylko dla zaszczepionych i ograniczonej liczby niezaszczepionych dzieci
- maksimum dzień przed rejsem trzeba samemu na własny koszt zrobić szybki test
- w terminalu darmowy test PCR
- po wejściu na statek powinniśmy odczekać 90 min. w kabinie na wypadek jakby test był pozytywny (z drugiej strony polecili niezwłocznie udać się z kamizelkami na szkolenia, trochę brak konsekwencji tutaj)
- szkolenia w formie filmu + krótkie wyjaśnienie w małych grupkach przy łodziach ratunkowych

W trakcie rejsu:
- w ramach darmowych restauracji były dwie bufetowe i jedna z obsługą kelnerską, jakby ktoś preferował dla większego bezpieczeństwa
- wewnątrz statku obowiązkowe maski (przestrzegane i egzekwowane, szczególnie przy bufecie ktokolwiek zapomniał maski był od razu upominany), na zewnątrz nie (w trakcie rejsu Hiszpania wprowadziła obowiązkowe maski na zewnątrz, ale na statku dalej nie były wymagane)
- w restauracjach bufetowych niby jest wyznaczony tylko jeden kierunek ruch, ale to nie jest ani przestrzegane ani egzekwowane (moim zdaniem wynika to też z faktu, że wyznaczony kierunek zgodnie ze wskazówkami zegara jest nielogiczny, bo wymaga skrętu od razu po wejściu, gdzie większość ludzi intuicyjnie idzie na wprost)
- w teatrze maski również obowiązkowe o ile niczego się nie pije
- indywidualne wyjścia na ląd możliwe bez problemu we wszystkich portach (porty w Hiszpanii, Lizbona i na Kanarach)
- do wyjścia w Lizbonie potrzebowaliśmy testów, darmowe testy były sprawnie zorganizowane w jednym z barów, wyniki dostarczono do kabin
- baseny itp. normalnie otwarte
- nie wiem na ile to wymóg, a na ile tylko prośba, ale przed restauracjami były automaty do zmierzenia temperatury (raz dziennie) i obsługa prosząca o użycie automatu z płynem do dezynfekcji rąk
- wszystko było bardzo dokładnie myte i czyszczone każdego dnia, obsługa jest również regularnie testowana, ale tu nie znam szczegółów
- co mnie zdziwiło, dwukrotnie dosadzili w restauracjach koło nas obce osoby, ale wcześniej pytali czy się na to zgadzamy
- no i raczej śmieszna ciekawostka niż rzeczywiste utrudnienia, ale w ramach zajęć dla dzieci wycofali plasteline

Przy okazji chiałbym zapytać o Coste, teoretycznie pasowałaby nam dużo lepiej od Aidy pod względem portów startowych (szczególnie Savona), ale zastanawiają nas trzy aspekty:
- Czy dobrze rozumiem, że wszystkie napoje nawet w trakcie posiłków w restauracjach są płatne ekstra bez pakietu?
- W restauracjach oznaczonych jako płatne (np. pizza) jak rozumiem płaci się za jedzenie i napoje, nie ma kategorii jak na Aidzie, że jedzenie gratis a płatne tylko napoje?
- Wszystko na rejsie, rozrywka, gazetki itp. są wyłącznie po włosku? Z obsługą zawsze można się dogadać po angielsku, ale w przypadku Aidy nawet komunikaty i informacje (np. o testach do Lizbony) były tylko po niemiecku.

@grizly - wielkie dzięki za garść konkretów jak wyglądają rejsy na statku AIDY. Za testy musieliście płacić czy były wykonywane na koszt operatora ?

Jeśli chodzi o Twoje pytania, odpowiem jak było na rejsach Costy przed pandemią; jak jest teraz nie mam pojęcia...

Jeśli nie masz żadnego pakietu napojów to napoje do kolacji w restauracji są ekstra płatne (woda również). Podczas śniadania w restauracji dla wszystkich (nie musisz mieć pakietu) są dostępne woda, jakieś soki oraz kawa i herbata. Podczas lunchu dla wszystkich na pewno była dostępna co najmniej woda. Tu piszę tylko o restauracji - w bufecie podczas każdego posiłku możesz korzystać z automatów do napojów i tego co w nich jest.

Co do restauracji płatnych jest tak jak piszesz z zastrzeżeniem, że jeśli masz pakiet z napojami to on również tam obowiązuje.

Program dnia dostępny jest w kilku językach (angielski jest zawsze) - jeśli ten, który Ci dadzą wg swojego klucza nie będzie Ci odpowiadał możesz poprosić stewarda albo recepcję o zmianę na inny język. Dwa razy mi się nawet zdarzyło, że był dostępny program po polsku (wynikało to bardzo dużej liczby Polaków na rejsie). Z dogadaniem się po angielsku nie ma problemu - każdy z załogi włada nim na poziomie co najmniej komunikatywnym.

Dzięki za informacje odnośnie Costy. Musieliśmy zapłacić tylko za pierwszy szybki test sprawdzany przed wejściem do terminalu. Zrobiliśmy go na lotnisku PMI za ok. 30 EUR. Późniejszy PCR w terminalu i test do Lizbony (to chyba był szybki test) na koszt Aidy. Dodatkowo była też informacja, że jeżeli na koniec rejsu do powrotu do Niemiec będą wymagane testy to też zorganizują je za darmo na statku. My wracaliśmy do Szwajcarii, więc potrzebowaliśmy testu, chcieliśmy sprawdzić czy w takim przypadku też Aida to pokryje, ale przy umawianiu się okazało się, że mogą go zrobić najpóźniej dzień wcześniej o 18, co dawałoby nam mały margines w przypadku opóźnienia samolotu itp., więc ostatecznie zrobiliśmy testy na nasz koszt na lotnisku.

Do bardziej doświadczonych w temacie rejsów. Co byście polecili na pierwszy rejs tak, żeby w miarę łatwo było się dostać z Wrocławia, ew. Katowic, Poznania i Warszawy? Myślę wstępnie o rejonie Morza Śródziemnego i chyba do max. 5 dni. Tak, żeby sprawdzić, czy jest to coś dla nas. Oczywiście jeszcze poczekałbym na opadnięcie fali związanej z omikronem.

Costa albo MSC z Włoch

Jeśli bym chciał taki rejs w lipcu to szukać już teraz czy czekać do kiedy?

Zawirowania związane z Covid-19 trochę odstraszają, chociaż floty zachęcają do rezerwacji np. poprzez gwarancje 100% anulacji.
Rok jest wyjątkowy, zazwyczaj najlepsza cena rejsów była 6 miesięcy przed lub lastminute.
Ja osobiście obserwowałbym strony internetowe firm rejsowych, wytypowałbym sobie jaki rejs na jakiej trasie mi pasuje i czekał na promocję.
Rynek rejsów jest trudny wiec i promocje się pojawią. Dodatkowo trzeba być zaszczepionym, wiec pewna część klientów odpada już na etapie rezerwacji.

Najbezpieczniej szukać rejsu na morzu śródziemnym, najmniejsza anulacja w ramach portów Unii Europejskiej lub pojawiający się ostatnio rejs wokół Włoch.

Msc ma promocję do końca lutego:
All In at sea, W promocji w cenie kabiny otrzymują Państwo pakiet All Inclusive na napoje i alkohole Easy Package, pakiet internetu na 2 urządzenia oraz kredyt pokładowy na wydatki na statku 50 euro/ kabinę.

_________________
http://ineedatrip.pl/

Powiedzcie jeszcze jak to jest z napiwkami? Gdzieś wyczytałem, że kupując przez niemieckie biuro są już wliczone w cenę?

Większość biur niemieckich i austriackich napiwki na rejsy m.in. Norwegiana, Costy i MSC ma wliczone w cenę - wynika to z tamtejszego prawa i kilku przegranych procesów. Aczkolwiek cały czas zdarzają się wyjątki (szczególnie jeśli rejs jest poza Europą) więc najlepiej nie zakładać, ze tak jest zawsze i uważnie czytać warunki.

Kurcze, znalazłem rejsy MSC, na niemieckiej stronie wyższa cena niż na polskiej (pewnie przez wliczenie napiwków).

Natomiast na tych polecanych niemieckich stronach nie ma zupełnie informacji o promocji "All in at sea".

Co teraz zrobić, żeby nie wtopić?