Fly4free.pl

@BeciaS - jedyne co mogę poradzić to wysłać do nich jednoznaczną informację, że w związku z anulowaniem wyjazdu oczekujesz pełnego zwrotu poniesionych kosztów i nie jesteś zainteresowana voucherem. Możesz się powołać się na konkretny punkt warunków ogólnych, które na pewno dostałaś zawierając umowę (aczkolwiek to nie jest niezbędne). I chyba na dziś nic więcej nie zrobisz. Tzw. tarcza antykryzysowa, którą uchwalił parę dni temu Sejm przedłuża czas rozwiązania umowy oraz zwrotu za opłacone i niezrealizowane wyjazdy o 180 dni więc trzeba czekać. Akurat branży turystycznej rząd pomaga dosłownie naszymi pieniędzmi. W podobnej sytuacji jest wiele osób z tego forum (w tym również ja).

PS. Przy okazji całe to zamieszanie to niezły test dla pośredników. Przede wszystkim z tego, czy da się z nimi skontaktować i czy udzielają na bieżąco informacji o sytuacji. Niewiele od nich zależy (są zdani na operatorów) ale komunikacja z klientem to akurat ich broszka. Unikanie kontaktu to jak dla mnie oblany egzamin z zarządzania kryzysowego, które w branży turystycznej jest potrzebne nie tylko przy okazji epidemii koronawirusa.

oj chyba zwrotu kasy nie dostanę
w Niemczech zmienili prawo i będą dawać kupony:

Lieber Costa Gast,
die aktuelle Corona Pandemie führt dazu, dass wir alle Kreuzfahrten bis einschließlich
30.04.2020 nicht durchführen können und absagen müssen. Ihre Gesundheit hat für uns
absolut höchste Priorität. Wir können erst wieder mit unseren Kreuzfahrtschiffen starten,
wenn die Pandemie vorüber ist und die Welt sicher ist.
Gestern hat die Bundesregierung die Gutscheinlösung für während der Krise abgesagte
Reisen verabschiedet. Diese sieht vor, dass Sie einen Gutschein über Ihre geleistete
Anzahlung oder soweit erfolgt über die Höhe des gesamten Reisepreises erhalten. Diesen
Gutschein können Sie bei uns bis zum 31.12.2021 einlösen. Sollte der Gutschein bis Ende
des nächsten Jahres nicht eingelöst werden, erfolgt die Auszahlung des
Gutscheinbetrages an Sie im Januar 2022. Wir werden dieses Gesetzt übernehmen und
für die im März und April 2020 abgesagten Reisen anwenden,
Sobald wir alle Details der Bundesregierung vorliegen haben, erhalten Sie den Gutschein
exakt gemäß dem neuen Gesetz und den Regelungen der Bundesregierung. Wir gehen
davon aus, dass die Zusendung des Gutscheins Ende April erfolgen wird.
Selbstverständlich können Sie schon vorher Ihre nächste Kreuzfahrt bei uns buchen. Der
Gutschein wird in diesem Fall automatisch berücksichtigt.

Jak widać wszyscy wpadli na ten sam genialny pomysł - zalegalizować vouchery i pieniędzmi klientów utrzymać przy życiu branżę turystyczną.

Aczkolwiek trzeba się wczytać w te przepisy. Przypuszczam, że po upływie ważności vouchera, jeśli nie zostanie wykorzystany, operator będzie miał obowiązek zwrotu kasy. I na tyle na ile radzę sobie z niemieckim, można to wywnioskować również z powyższej informacji. Tak czy inaczej rozwiązanie jest dalej kiepskie bo oznacza długoterminowy darmowy kredyt dla operatora w sytuacji kiedy ludzie mogą potrzebować kasy na zaspokojenie innych potrzeb.

Inna kwestia, czy voucherami będzie można handlować i np. zrobić rezerwację na kogoś innego.
Byłoby to jakieś rozwiązanie.
Niektóre linie (np. NCL) dopuszczają coś takiego dla certyfikatów na przyszłe rejsy, które z upustem można nabyć na statku. Handluje się nimi nawet na amazonie. Ale obecne vouchery to jednak coś innego i pewnie w interesie operatorów nie będzie dopuszczenie swobodnego obrotu nimi/oferowania możliwości rezerwacji na inne nazwisko.

Wg powyższego, niby wciąż mógłbyś odzyskać kasę, jeśli nie wykorzystasz vouchera do końca 2021 roku.
O ile nic sie przez te prawie 2 lata nie zmieni w tej kwestii, bo w sumie to dopiero co wdepnęliśmy w to bagno.

Inne pytanie jest takie, kiedy w ogóle można będzie hipotetycznie te wszystkie vouchery wykorzystać.
Póki co, podawanie kolejnych dat to zwykłe zaklinanie rzeczywistości. Operatorzy moim zdaniem doskonale wiedzą, że restart nie nastąpi wcześniej niż za dobre kilka miesięcy, o ile w ogóle w tym roku. Ale nie anulują wszystkiego, żeby rozłożyć sobie temat anulacji w czasie - no bo obecnie przecież nikt (prawie bo są jakieś wyjątki) oficjalnie nie anuluje rejsów zaplanowanych np. na lipiec.

Patrząc jednak na informacje, które wprost lub między wierszami podają poszczególne linie widać jak na dłoni, że potrwa to długo. Royal Caribbean rozpoczął zwolnienia wśród załóg, które planuje sam rozwieźć do Azji statkami organizując kilka stopów po drodze w różnych krajach. Gdyby przerwa miała trwać 2-3 miesiące, nikt tego by nie robił. Z kolei Carnival anulował cały sezon 2020 dla wybranych statków zaplanowanych na zachodnie wybrzeże USA/Riwierę Meksykańską/Alaskę. To prawdopodobnie wstęp do odstawienia iluś statków na umowną "bocznicę" z okrojoną szkieletową załogą i bez widoków na szybki powrót do normalnej służby.

Greg masz jakieś nowe informacje? Wiadomo już, czy wygasili już jakieś statki na dłuższy okres?

@zwierzak - Nic nowego nigdzie póki co nie wyczytałem ale przypuszczam, że operatorzy ostro się przygotowują do cięć. Tak jak przewoźnicy lotniczy odstawiają na bocznicę ileś samolotów, tak samo moim zdaniem będzie tutaj. Moim zdaniem branża będzie miała bardzo dużo szczęścia jeśli zacznie pływać przed końcem wakacji. Pytanie ilu przetrwa ten kryzys bo to, że będzie ostre przetasowanie i konsolidacja branży jest moim zdaniem nieuniknione. Pierwszego newsa z gatunku zaskakujących już mamy - fundusz rządowy z Arabii Saudyjskiej objął istotną część ostatniej emisji Carnivala i został jednym z największych udziałowców firmy - posiada 8,2% ogólnej liczby akcji.

https://www.cntraveler.com/story/cdc-orders-cruise-ships-to-suspend-operations-for-100-more-days/amp

CDC przedłuża zawieszenie o minimum 100 dni (do 20/07). Dla mnie powrót przed końcem wakacji jest bardzo mało prawdopodobny.

@zwierzak - co do podsumowania się zgodzę, też nie wierzę.

Ale o ile dobrze rozumiem sam zakaz jest bardziej złożony. Statki nie mogą pływać dopóki nie wystąpi jedna z trzech sytuacji: wygaśnięcie ostrzeżenia sekretarza ds. zdrowia odnośnie COVID, nie nastąpi zmiana zaleceń CDC lub upłynie 100 dni. Decyduje to co wystąpi wcześniej. Nawet jeśli jednak zakaz zostaje zniesiony wcześniej, nie widzę najmniejszych szans, że coś popłynie. Trzeba jeszcze otworzyć porty (a te moim zdaniem będą długo czekać bojąc się przywleczenia drugiej fali) ale przede wszystkim trzeba znaleźć chętnych klientów. Z tym ostatnim będzie najtrudniej, przynajmniej na początku.

Komisarz policji z Nowej Południowej Walii oskarżył firmę Carnival, jednego z największych dużych graczy w branży, o naruszenie przepisów bezpieczeństwa biologicznego i umożliwienie wirusowi przeniknięcia do Australii.
https://mobil.stern.de/amp/reise/corona ... 19706.html
Obstawiam że takich sytuacji będzie coraz więcej i wszystkie brzydkie rzeczy będą wyszukane /nagłaśniane. Ciekawa jest też teza że ludzie nie wrócą na stawki bez szczepienia. A to minimum rok.

Też się bardzo tego obawiam, że może się to ciągnąć miesiącami. Z drugiej strony na takim niedopuszczeniu statku do portu tracą też lokalni przedsiębiorcy i pośrednio sami mieszkańcy. W tym upatruje szansy...

Samo pozwolenie na rejs nie sprawi, że ludzie wrócą. A na kabinach sprzedawanych po 200 czy 400 EUR raczej się nie da utrzymać. Żeby wrócili ludzie z 1000 EUR +,to muszą się czuć bezpieczne. A bez szczepienia/ lekarstwa to nie ma opcji. Ja obstawiam, że w tym roku nikt nie zrobi sylwestra na morzu.

@futro - jasne, że sprzedawanie kabin po 200-400 EUR nie zapewni zysku ale mimo to myślę, że od tego się zacznie. Bardziej niż o zysk będzie chodziło o pokazanie, że pływanie jest możliwe i bezpieczne. Im więcej klientów znajdą, tym większy efekt marketingowy uzyskają. Mimo to wcale nie jestem przekonany, że to będzie proste - szczególnie w USA, gdzie ludzie tracą pracę i źródła dochodów w zastraszającym tempie. Czytając rejsowe fora na CC widać, że ich priorytety nie obejmują aktualnie podróżowania i zdecydowanie więcej zainteresowanych jest otrzymaniem zwrotów za rezerwacje niż FCC, pomimo że ten drugi jest praktycznie zawsze bardziej korzystny.

Zresztą operatorzy stopniowo wydłużają terminy anulacji nie czekając już nawet na zbliżanie się dotychczasowych deadline-ów. Np. Carnival dzisiaj anulował wszystko do 26.06 a dodatkowo cały sezon letni i jesienny z Nowego Jorku i San Francisco. Pewnie wkrótce pójdą za tym następni. I niestety obawiam się, że to jeszcze nie jest ostatnie słowo w tym temacie.

Szczegóły: https://www.carnival.com/health-and-sailing-updates

Część kabin jest już wyprzedana na jesień. Zastanawiam się więc zatem jaki jest minimalny poziom zapełnienia statku w którym armatorowi po prostu będzie się bardziej opłacało uruchomić statek niż zrealizować zwroty... to też jest mimo wszystko jakiś argument za przyśpieszeniem. Nie wiem tylko jak to wygląda w liczbach.

Witam forumowiczów.
Miałem wykupiony rejs w MSC od 16.04.2020 r. Został oczywiście anulowany. Linia MSC oferuje voucher na dowolny rejs ważny do końca 2021 roku.
Natomiast agent podróży za pośrednictwem którego dokonałem zakupu twierdzi, że wprowadzone specustawą przepisy pozwalają mu na oferowanie vouchera ważnego tylko rok od daty rejsu. Czy ktoś ma podobna sytuację, co z tym zrobić?

@robert_kowalx - witamy nowego forumowicza

Co do vouchera, to wszystko zależy czy wyraziłeś zgodę na jego otrzymanie czy nie. Jeśli tak, jest ważny rok. Jeśli nie, powinieneś dostać pieniądze 180 dni po odstąpieniu od Ciebie przez umowy. Jest to opisane w art. 15k specustawy z 31 marca:



W podobnej sytuacji jak Ty jest wiele osób z forum. Poczytaj poprzednie wpisy na tym forum, może któreś z informacji okażą się przydatne.
Teoretycznie jeśli robiłeś rezerwację przez polskie biuro, powinna być objęta gwarancją TFG i jeśli po tych 180-u dniach, organizator nie zapłaci można wystąpić o to do funduszu gwarancyjnego. Jak on sobie da radę, nie wiem (takich przypadków będzie pewnie sporo a fundusz nie jest z gumy) ale w razie potrzeby pewnie będzie uruchomiona gwarancja Skarbu Państwa. Lub po raz kolejny zmienione zostaną przepisy (np. wydłużony termin na zwrot). Jak pisałem już tutaj wcześniej, pomoc rządu dla branży turystycznej opiera się przede wszystkim na pieniądzach ich klientów, których nie mają jak otrzymać z powrotem. Takich klientów jak np. Ty, ja i wielu innych.

@zwierzak - aktualnie praktycznie wszyscy amerykańscy operatorzy pozwalają bezkarnie anulować rejsy nawet na wiele miesięcy do przodu (termin graniczny jest różny, zależy od operatora) - w zamian za vouchery. Poza tym w USA powszechne jest wykupywanie z rejsem dość szerokiego ubezpieczenia od anulacji. Z tego co ludzie piszą na forach, wielu z nich występuje o zwrot z ubezpieczenia. Na ile skutecznie nie wiem - ale zjawisko ma dużą skalę. W związku z jednym i drugim obstawiam, że te wakacyjne/jesienne rejsy są już obsadzone minimalnie i spora część osób je anulowała.
Poza tym uważam, że jeśli tylko będzie można pływać, statki będą pływały. Na pewno nie wszystkie i nie wszędzie. Na początku najważniejsze będzie pokazać, że jest to bezpieczne i możliwe, zarabianie kasy będzie na dalszym planie. Z tego co pamiętam z jakiejś rozmowy podczas któregoś rejsu, o zysku decyduje ostatnie 10-15% pasażerów na statku (zależy to jeszcze od struktury wykupionych kabin i pakietów). A obłożenia rzędu 85-90% bym się po restarcie branży nie spodziewał dość długo.

Tak na marginesie, bo nie piszę już o tym co chwilę, linie dalej przesuwają terminy wznowienia operacji i masowo anulują zaplanowane rejsy. Przykładowo wczoraj Holland America anulował cały sezon 2020 na Alasce dla wszystkich zaplanowanych tam 5-u swoich statków. Dzień wcześniej zrobił to Norwegian, ale na razie tylko dla jednego statku. Widać, że zaczął się czas księgowych, tabelek w Excelu, w ruch poszły redukcje załóg, odstawianie statków na bok na dłużej itd.

greg2014
Wielkie dzięki
Obawiam się jednak, że ten rok to za mało. Nie wpakuję się na wycieczkowca bez szczepionki.

robert_kowalx
może bez szczepionki nikt na niego nie wejdzie...

@Fitas - bardzo możliwe, że np. amerykańskie CDC nałoży taki wymóg - jeśli nie na wszystkich pasażerów to przynajmniej na tych z grup ryzyka lub powyżej określonego wieku. Wcale bym się nie zdziwił aczkolwiek pytanie co będzie w okresie do opracowania szczepionki. Być może będzie praktykowany pomysł Norwegiana jeszcze sprzed zawieszenia operacji, który od pasażerów powyżej określonego wieku wymagał specjalnych "przepustek" wydanych przez lekarza. Dla niektórych operatorów specjalizujących się w starszej klienteli (np. Cunard, Holland America) to na pewno mocno przedefiniuje biznes. Jedno jest pewne, będzie zupełnie inaczej niż dotychczas.